Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fagot

Dlaczego tak dużo osób studiuje kierunki nieprzyszłościowe???

Polecane posty

mnie akurat nigdy rachunkowości i finanse nie kręciły, gdybym wszystko przekładała na opłacalnośc i przyszłościowość to... :o krótko mówiąc pracy jest w chuj a kierunki humanistyczne rozbudowuja wyobrażnie, są przyjemne, jestem zadowolona :) psychologie kończe do tego prywatnie (o zgrozo!! zbiczujcie mnie!!) :D i od pażdziernika zaczynam prace w TVP jako szkoleniowiec :) i co żle? no to teraz mnie zbluzgajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiadomo, że w każdym zawodzie można znaleźć pracę, ale często rynek nie jest w stanie wchłonąć wszystkich wykształciuchów i wielu zostanie na lodzie... Tacy właśnie powodują, że sprzątaczka musi mieć magistra, bo biorą w końcu każdą fuchę, a pracodawca bierze najlepszego kandydata (wiadomo, sprzątanie nie wymaga jakichś szczególnych umiejętności, więc bierze pod uwagę wykształcenie czy języki). Gdyby ludzie zaczęli doceniać szkoły zawodowe, zrozumieli, że nie każdy nadaje się na studia, to by było normalnie... a tak? Narobiło się tylko szkół prywatnych, że każdy, kto zapłaci czesne, dostanie tytuł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem po ekonomii
Dokladnie. Czesto np. niezbyt inteligentny uczen pcha sie do liceum po ktorym nic nie ma wiec wypadaloby zaczac jakies studia, tylko takie najlepiej łatwe i przyjmne wiec np. socjologia. Zamiast pojsc do zawodowki, miec fach w reku i robic to co sie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddjfijidfjffff
w ogóle bzdurą jest iść do liceum.Zawsze bezpieczniej trafić do techniku, mieć jakiś fach w ręku.Zawsze można potem studiować i łatwiej o pracę po technikum.A po liceum to tylko studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, tylko teraz jest sporo ciśnienie na studia, na dobre LICEUM... Sama dałam się na to złapać. Ileś tam osób po studiach humanistycznych też jest potrzebnych, ale nie tyle, ile "produkują" co roku wszystkie prywatne uczelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie to są zawody przyszłościowe?? w 100%??? i co to właściwie znaczy?? rzućmy się wszyscy na rachunkowośc, ekonomię, czy co tam jeszcze!, a wtedy noo, bedzie pzyszłościowo, bo Ci z nieprzyszłościowych znajda pracę... mamy tak trudne czasy, że sam zawód czy skończone studia niestety o niczym nie świadcza i nie sa gwarantem znalezienia dobrej, satysfakcjonującej pracy... uważam dlatego, że każdy powinien studiowac to, co lubi, to w czym jest najlepszy, to w czym sie sprawdza... bo w sumie szanse zanlezienia pracy sa wyrównane, neistety! kolejna rzecz, znam osoby po świetnych studiach, świetnych kierunkach, bez pracy z dołami i magistrami za pasem, znam osoby które zaraz po szkole średniej lub zawodowej rozkeciły biznes, i "pracują przyszlościowo" dobry kierunek nie jest gwarantem niczego jeśli zamiast pomysłów i przebojowosci ma sie siano w głowie, i taka jest prawda pięc lat temu był wielki boom na pedagogike pod każda postacia, dzisiaj kumpela po śwtenej uczelni pracuje jako pani w świetlicy, chociaz ma wieksze kwalifikacje, teraz jest boom na fizjoterapię, (sama to kończę właśńie) jest nas jak grzybów po deszczu i co? pracy brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdura! ja mimo wszystko otwieram własna praktyke, wy nawet nie zdajecie sobie sprawy ilu ludzi potrzebuje opieki psychologicznej, popatrzcie co sie dzieje na około, myslicie na księgowy zajmie sie ta patologia w środowisku?? umiecie zajmowac sie finansami to sie tym zajmujcie a reszte zostawcie tym którzy sie na tym znaja, jeden zna sie na ekonomii drugi na alkoholizmie, w czym problem? praca jest nawet coraz więcej, za to coraz bardziej rowijaja sie rynek komputerowy kto wie może wasza konkurencja, kazda dziedzina nauki ma swoich zwolenników gdyby nie było socjologów nauka nie rozwijałaby sie wiec darujcie sobie wywodyteraz ludzie po medycynie siedza w domu, a ludzie po matmie uczą we wsiach, coraz wiecej idzie was na rachunkowośc itp. pogadamy za jakis czas jak widać praca po psycho jest zrobie teraz podyplomowe i bede starała sie o prace w ambasadzie, możliwości są bez powodu tego kierunku nie wybrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest żenujące
socjologia wcale nie jest taka łatwa i przyjemna. widzę to u mnie na uczelni. większość z socjologii odpadła bo nie dała rady z matematycznymi przedmiotami, których jest tam naprawdę sporo. prawda jest taka, że trzeba umieć się zakręcić. bo sam dyplom po skończeniu kierunku "przyszłosciowego" nic w dzisiejszych czasach nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj humanistyczny kierunek prawo okazal sie strzalem w 10, teraz jestem na aplikacji i powoli sie rozkrecam w swoim wymarzonym zawodzie, a i pieniadze z tego sa, chociaz w moim przypadku przeklada sie to na prace do poznych godzin nocnych, no ale cos za cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja studiuje francuski z zamilowania, miedzynarodowe stoisunki gospodarcze z rozsadku. chce pracowac jako tlumacz w miedzynarodowe firmie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motakini tez konczylem prywatna ;) Jednak taka z 1 miejsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeby mieć dobrą pracę to trzeba mieć farta i tyle. Najpierw praca, potem studia. Bo i tak liczy się praktyka - mgr może mieć każdy(hi, hi ja też mam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla wielu pracodawców liczy sie wykształecenie wyższe po prostu, obojętny kierunek, ważne mgr przed nazwiskiem.wiemz doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motakini ale w pl chyba nie mozna bedac psychologiem wlasnego zakladu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie jeszcze interesuje filozofia i psychologia, ale na to pojde kiedys na zaoczne, jak bede juz dobrze zarabiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makbeta - no nie wiem czy takie obojetne...pamietaj, ze czesto w wymaganiach podany jest konkretne wykszt. czy kierunek. Np. ksiegowy - wyksz ekon, (finanse, rachunkowosc...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie nie interesi gdzie kończyłeś, ja wybrałam najlepszą i do tego niepszyszłościowy kierunek jak sam twierdzisz, a prace mam jak na poczatek super :) nie mnie samą przymowali bo jeszcze kilka osób, a jesli chodzi o rachunki to taki paradoks moja kumpela jest teraz na 3 roku psycho i dostała prace jako księgowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kończę fizjoterapię, jestem na ostatnim roku, i na pierwszym roku prawa może jakas firma medyczna, nie wiem, może jakas instytucja, ale wole miec wiele możliwości poza tym kursy:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motakini i maslo - biora takie osoby, bo brakuje im ludzi w tym zakresie, to o czym piszecie tylko potwierdza zapotrzebowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba sobie robisz żarty z tym "zakładem" hahah otwieram prywatna praktykę, mam do tego uprawnienia i pracuje jako psycholog :) jeszcze 2 lata temu praktyke mogl otworzyć każdy teraz tylko i z uprawnieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motakini w USA to ludzie chodza do psycho, a u nas do baru na piwo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec własnie skoro moga brac ludzi z kierunków humanistycznych do tego studentów płacąc im mniej to po co im wykształciuchy po kierunkach ścisłych ?? powiem ci tyle że ty po bankowości nie pomożesz ćpunowi wyjść z ciągu, nikt ci za to nie zapłaci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem po ekonomii
mokatini- a Ty po psychologii nie bedziesz ekonomista, nikt Ci za to nie zapłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to ze jak ten hum. trafi do ksiegowosci bedzie klepal przez 8-10 h dane do kompa i dostanie 1000 zl. Natomiast ten po rachunie bedzie to podpisywal, korygowal i dostanie za to od 2-5 tys;] W biurach rach. pracuje pelno scojologow i politologow. Pracuja na najprostszej formie rachuny czyli PKPiR. Jednak jak cos sie zmieni to potem trzeba im tydzien tluc co maja klepac inaczej :) Natomiast na pelna ksiegowosc takie osoby sie nie nadaja bo nie maja zwyczajnie calej otoczki gospodarczo-podatkowej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem po ekonomii
No widzisz a ja nie mysle o tym zeby ratowac jak to napisalas " cpunow"- nawiasem mowiac bardzo profesjonalne okreslenie. Wiec Twoj argument jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motakini zrozum, ze tutaj jest potrzebna specjalistyczna wiedza i orientacja w wielu aktach prawnych. Natomist na wyjscie cpunowi z nalogu nie potrzeba studiow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×