dlaczego niektóre mężatki lubią szybkie numerki na boku?

wczoraj jechałem pociągiem i w przedziale jechała ze mną ładna laska. poza tym pociąg prawie wyludniony. siłą rzeczy podaczas długiej podróży zaczeliśmy ze soba gadać. nie próbowałem jej podrywać bo miała obrączke, ale ona wyraźnie sie do mnie przystawiała. no i jako że w przedziale tylko my, podróż wieczorną porą a kontrola byletów już była zacząłem odwzajemniać jej zaloty. tak że skończyło sie na seksie. najpierw pocałunki, ja jej palcóweczke, ona mi lodzika i na koniec szybki jeździec. najwiekszy hardcore był jak w trakcie zadzwonił jej mąż i ona gadała z nim cukiereczkowo w stylu "misiuniu", "kochanie" i jednocześnie trzepała mi konia. pewnie zaraz posypią sie gromy że to ściema czy prowokacja ale zapewniem że to prawda i zastanawia mnie ile kobiet-mężatek lubi takie szybkie jednorazowe wyskoki???

Może dlatego że chcą się poczuć atrakcyjne. Wielu mężów myśli że skoro dana kobieta jest już ich żoną, to nie ma potrzeby z nią flirtować, zalecać się do niej itp. W efekcie kobieta przestaje się czuć sexy w towarzystwie męża i szuka kogoś kto na nowo będzie odkrywał jej wdzięki. Choćby przez chwilę w pociągu.

kolego:D

Wczoraj byly o tym Rozmowy w Toku - to choroba, musza miec seks z kim popadnie, byle tylko zaliczyc pare numerkow dziennie - maz im nie wystarcza, a jak chcica dopadnie na przystanku autobusowym to robia to tam z pijanym facetem stojacym obok. Ohyda!

tu jest opis tych kobiet http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3849141

U nas w pewnych środowiskach mężowie traktują żony jak muzułmanie Ona jest żoną i musi być bezwarunkowo podprządkowana jemu Kobieta niestety jest też człowiekiem i potrzebuje adoracji nawet jak jest mężatką ma też potrzeby seksualne nie mniejsze niż facet ale o innym mechaniźmie Więc zdrada przy nadażającej się okazji jest zupełnie usprawiedliwiona

Szczególnie jeżeli okazuje się że mąż ma mniej niż 12-13 centymetrów długości. Wtedy już tylko czekać zdrady.

zasrane nimfomanki.

kiedyś zdradziłam swojego męża, tak, jeden szybki numerek na imprezie, morze alkoholu, ja z moim skłóceni i stało się. i mimo że mineły już 4 lata to nadal mam wyrzuty sumienia. mężowi oczywiście nigdy sie nie przyznałam.

wia z mężem w czasie kiedy ci trzepała widać musi go skrycie nienawidzić czy coś

Jak była mężatką trzeba było nie moczyć...odmówić

dlaczego niby miałem odmawiać jak laska była chętna i napalona? to po pierwsze a po wtóre to jestem obecnie sam, nie mam wobec nikogo zobowiązań więcja nie zdradzałem. poprostu zdziwiło mnie że mężatka, która zdawało się jest szczęśliwa z mężem, a rąbie go na boku z przypadkowym kolesiem..

Najpierw kochanie wez slownik i przeczytaj "kobieta". Jesli nie pasuje ci do twojego wizerunku to muszisz poczekac kilka lat, przezyc swoje to moze zrozumiesz.

No to niezła z ciebie męska szmata

Ale powiem tam...naczytałam tu się dużo różnych topików i jak kobieta pójdzie do łóżka z żonatym facetem to jest nazywana zdzirą, wywłoką, szmatą i dziwką, bo bawi się ludzkimi uczuciami co do jego żony i niby ją w ten sposób rani, bo ona wierzy w nich i w ich małżeństwo etc a facet jak przeleci babeczkę to spływa mu to jak po kaczce. Nie rozumiem pojęcia - facet to facet i może a kobieta jest zawsze tą najgorszą.

po prostu mąż pewnie ją zaniedbywał. sama tak bym postąpiła:)

Nigdy nie zadawaj takich pytan.Tego nikt nie wie.

Jak to by mój kolega z technikum powiedział: "medal jej za to dać" więcej takich kobiet które lubią szybki i dyskretne numerki!

"Kobieta n i e s t e t y jest też c z ł o w i e k i e m i potrzebuje..." czy mógłbyś wytłumaczyc co miałeś na myśli mówiąc NIESTETY CZŁOWIEKIEM?

Bo tak to już jest, że facet może pozwolić sobie na szybkie numerki...bo to facet. A kobieta nie ma prawa - zaraz ją "objadą" epitetami typu dziwa, szmata, ladaco itp. Panowie zdajcie sobie jednak sprawę, że morały i przysięga tak samo was zobowiązuje do wierności, jak i nas...a skoro się kurwicie wy męskie dziwki, to i zwyczajnie od nas nie wymagajcie wierności. Tyle w tym temacie kurwiszoniska z penisiątkami :D

hej nie rozwodźcie się to zwyczajnie kurwa była a obrączkę miała z jabloneksu-faceci na to lecą.To ty poleciałeś na nią a nie ona na ciebie

dziwką męską, szmatą, kurfiszonem i puszczadłem, twój penis jest dla pierwszej lepszej dostępny jak dżemy z biedronki :P

był po prostu męski dupodajek :)

Podekscytowana ma racje. Niestety. Mężczyźni jak już zdobędą żonę (czytaj sprzątaczkę, kucharkę etc) to już tak na kobietę nie patrzą choć nie wiem jak by się starała. Mam ten sam problem, kiedyś namiętność, a teraz tylko codzienne obowiązki i rutyna. Brakuje mi seksu z pasją a tu nic. Tylko : jestem głodny, gdzie jest świeża bielizna i skarpetki i tak w kółko.

Ja też zdradzam męża, bo kochanek mnie zdobywa, jest czuły, zalotny, a mąż tylko odwali robotę, nawet mnie nie popieści.

Pieprzycie że głowa boli. Wieszacie psy na kolesiu, bo z treści jego posta wynika, że to on przeleciał mężatke. Czy aby na pewno? Przecież jej nie zgwałcił- ona też tego chciała. Więc kto tu jest większym kuurwiszonem? A może to ona jego zerżnęła? Jasne, że on nie jest bez winy- ale moim zdaniem szmatą też nie jest ! A pani która wali swojego męża w rogi- no cóż...składała mu obietnice. Czy każdy singiel musi składać obietnice, że nie będzie walił osób będących w małżeństwie? Bez sensu.

udział w zdradzie więc jest tak samo winny.

jakis tam facet: "U nas w pewnych środowiskach mężowie traktują żony jak muzułmanie Ona jest żoną i musi być bezwarunkowo podprządkowana jemu Kobieta niestety jest też człowiekiem i potrzebuje adoracji nawet jak jest mężatką ma też potrzeby seksualne nie mniejsze niż facet ale o innym mechaniźmie Więc zdrada przy nadażającej się okazji jest zupełnie usprawiedliwiona" Aha widzę, że specjalista od arabistyki się znalazł. Jak o czymś nie masz zielonego pojęcia to nie miaucz jak ewa drzyzga kolacyjną porą w ITI. Ignorancji znieść nie mogę. Powiem Ci, że większość facetów w Polsce traktuje gorzej swoje żony niż muzułmanie w takim kraju jak arabia saudyjska, pakistan, albo Liban. Więc proszę nie szerz mylnych opinii.

Pieprzycie i tyle. Ona chciała i on chciał. O czym deliberować? On wolny, a ona mężatka. Jakby mnie moja tak waliła w rogi, to bym ją zabił. Jestem tylko dla niej i tego samego oczekuję. Po latach wciąż adoruję, zapewniam, że kocham, że jest atrakcyjna i co z tego? Wciąż jej czegoś brak. Nie leci do innego. Nie każda zatem jest dziwką. Wiem, bo oboje mieliśmy wiele okazji, ale zachowujemy dla siebie szacunek, zaufanie i coś, o co dzisiaj coraz trudniej - wierność. W opisanym przypadku to była lafirynda i tyle. On singiel, mógł robić sobie dobrze i nikogo nie krzywdzić. Zatem opanujcie emocje i odpiszcie chłopakowi tak, jak tego oczekiwał. Nie, nie wszystkie są takie. Nie, nie wszyscy faceci są tacy. To siedzi w naturze. Albo się jest dziwką, albo nie. Nie każdy może być księdzem, nie każdy będzie wierny. To moja opinia i można się z nią nie zgadzać.

ale macie problemy :o mieli ochote sie ruchnac to sie ruchneli