Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trrinitty man

Ile powinien zarabiac facet byscie laskawie uznaly go za zaradnego ?

Polecane posty

komiczne raz ze dla mnie piwo za 3 zl i za 23 smakuje tak samo bo piwa nie lubie ( teraz sie narazam znawcom piwa;) ) po drugie mi nie chodzi o to zeby nie wydawac na siebie tylko chowac do skarpety tylko zeby ta pozostala kase wydac na cos faktcznie madrego i fajnego a nie na pierdoly gdybym miala nadmiar kasy to pewnie bym zmienila zdanie ale od zawsze musialam sobie wydzielac to co mialam na konkretne rzeczy wiec jak nagle zostaje mi na miesiac wolnej kasy wiecej niz moja mama zarabala kilkanascie lat w pracy to po prostu nie umialabym nawet tego wydac, bo by mnie to nawet nie cieszylo ja zanim cos kupie to sie 10 razy zastanowie moge kupic sobie laleczke japonska za prawie 600 zl ktora jest jakby nie bylo zupelnie zbedna, ale chcialam ja miec, stac mnie na nia to ja mam. Ale nie na zasadzie spontanicznego zakupu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rozumiemy Jarek, że Ty wolisz na odwrót - szpanować Shoxami za 500zł a jak już ulice spustoszeją to wrócić do swojego malego mieszkanka i oglądac telewizor? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zauważyłam, że i mam więcej pieniędzy tym bardziej szkoda mi je wydać :D Chyba wydaje mi się, że jak mam 600zł na zakupy to jak je zaoszczędzę to zaraz kupię dom :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sunset dobre ciuchy ok ale znam ludzi ktoerym droga bizuteria wala sie w piaskownicy i ich dzieciak sie tym bawi albo gowniare ktora ma 15 zegarkow od starych i rozdaje je znajomym bo nie ma co z nimi robic dla mnie to wywalanie hajsu w bloto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzona - zapomniałem, że Ty masz uraz :) ja pisze o wydawaniu na bzdety w sytuacji, gdy mnie na to stac.. ide do sklepu - widze whisky za 60 zł - calkiem znosne ale obok stoi lepsze za 160 zł - kupuje je, bo wydatek tych 100 zł wiecej i tak nie spowoduje ze bede musial sobie czegos odmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Mama mówi, że bez senu kupować drogie buty bo i tak je nosi zawsze tylko jeden sezeon bo potem się rozwalają :/ Ja się z nią zgadzam ale kupuję droższe bo boję się, ze jak kupę tańsze to nie zauważe tego szczegółu, który by je różnił od jakiegoś kiczu, więc wolę, żeby projektanci odwalili za mnie brudną robotę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety kupuje zawsze drogie rzeczy... Nie wiem, może ja tych tańszych nie widzę, może im nie ufam, nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od czego gardziołko boli? zimne piwko, czy moze cos innego w to gardło ingerowało? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lesny-dobre :D komiczne, uraz urazem, nie ma to nic wspolnego z moim podejsciem ;) i nie mowie tu o ludziach ktorzy maja nadmiar mowie o tych ktorzy maja standard , i zyja sobie za to co maja na poziomie normalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radek25
"chora jestem, gardlo mnie boli" to pewnie od tego loda, ktorego mi wczoraj zrobilas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no komiczne to wirus:P sunset uwazasz mnie za jakas hipochondryczke?:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie boil gardło, ale nic nie ingerowało niestety :( Sunset, hehe, Ty już masz żonę, bigamisto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedenZwielu
komiczne: "ja pisze o wydawaniu na bzdety w sytuacji, gdy mnie na to stac.. ide do sklepu - widze whisky za 60 zł - calkiem znosne ale obok stoi lepsze za 160 zł - kupuje je, bo wydatek tych 100 zł wiecej i tak nie spowoduje ze bede musial sobie czegos odmawiac..." O rany :D Twoje posty są intrygujące. Próbujesz sobie coś udowodnić czy tylko nie potrafisz wypowiadać się inaczej niż per ego ? Ludzi zamożnych cechuje specyficzny stosunek do pieniądza, który chyba można określić mieszanką szacunku i dyskrecji. Przecież na pewnym poziomie napinanie się traci sens. Lew nie stroszy się przed kurą, no chyba że sam jest przebranym kogutem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynarz...
komiczne bredzi:Omam kolezanke w warszwie zarabia 2.000 tys i zyje bardzo dobrze:) zreszta komik zawsze sie wywyzsza,nawet z pensja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechu warte...
ale wy pierdolicie jestem ciekaw ile z osob ktore sie tu wypowiada zarabia 5.000? albo partenr? najlepszy tekst to ze w warszawie 10.000 to minimum kurwa jestem ciekaw ile wy bedziecie zarabiac i ile by wam bylo potrzeba z eby sie utrzymac bo teraz jakos potraficie sie utrzymac za 1000 - 2000 ale nie wszyscy pierdola ze 5000 to minimum skoro to takie minimum to jak wy sobe biedaczki teraz radzicie? a w ogole temat byl inny no wlasnie ile facet musi zarabiac zeby go uznac... jakim samochodem jezdzic.... jakie ciuchy nosic.... kurwa co za bzdury jesli facet jest zarabiajacy srednio i taka laska go nie chce to tylko powienien sie cieszyc bo to byla zwykla szmata ktora leci na kase, to czego ona jest warta? skoro kasa jest naj? dzis zarabiaj dobrze tak pizda sie przyklei dom rodzina dzieci.. pozniej sie nozka podwinie i huj co odejdzie? zostawi z bachorami? lepiej niech od razu spierdala pod latarnie. a po za tym facet ktory ma kase nigdy nie wezmie laski ktora leci na kase a facet zawsze to wyczai!!!!! do ruchania tylko to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczyy
co to znaczy zaradny? ...bo chyba nie o wielkośc zarobków tu chodzi. Bywa że głupi i niezaradny buc zarabia całkiem spora kasę..przez jakiś czas, a potem spada na bezrobocie. Jeżeli jedyna zaletą głuptola jest kasa fura bura i pozłota forsiasta...to taki odpada.........................no chyba że za kasą furą i komórą kryje się człowiek, wielki wartościowy człowiek , godny podziwu i miłości...wtedy nawet ta kasa i fura nie przeszkadza zaradnośc to pojęcie szersze i wiąze się z posiadanym IQ oraz zmysłem logistycznym, zależy od posiadanej wewnętrznej energii i chęci do trudu, do pracy i wysiłku, wymaga obycia społecznego i właściwego poruszania się w układach społecznych...............a kasa pojawia się niejako przy okazji ...i niekoniecznie musi to być wielka kasa..................z zaradnym facetem majatek się pomnaża , a z niezaradnym majątek się roztrwania. a więc dla mnie zaradny facet................niekoniecznie musi miec kasę................ale musi miec pewne cechy..........dzięki którym wspólnie poradzimy sobie z wszystkim co w życiu się zdarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne---> nie ośmieszaj się już chłopie, myślisz, że zaimpomujesz tu komuś whisky za 160zł?? Reprezentujesz typowo prostackie i płytkie podejście do życia i pieniądza, aż żal mi cię czytać. Ktoś ci tu dobrze napisał: Ludzi zamożnych cech*je specyficzny stosunek do pieniądza, który chyba można określić mieszanką szacunku i dyskrecji. Przecież na pewnym poziomie napinanie się traci sens. Jesteś tylko głupim dorobkowiczem, któremu nie życzę jednak źle, bo gdyby z jakiegoś powodu twój poziom życiowy spadł do tych marnych 5 tysiaków--> byłbyś jak dziecko we mgle. I to cię różni od ogółu społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoczko Spoksik Okejuńcio
Ufff Jacys mądrzy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin .p
naprawde zarazdny moze zarbic nawet 20 tys 30 tys sa tacy faceci taki w miare minimale 5 tys !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×