Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość irenno

Kielce- Prosta, Kościuszki , Czarnów ???

Polecane posty

Powitajcie na świecie Aleksandra Marka Z. 16.45 54cm 3200 10/10 urodzony o czasie :) Resztę opowiem jak coś zjem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem a raczej napisze w skrócie tak poród jest do przeżycia bynajmniej ten rodzinny ale zobaczymy co będzie po.... a wierzcie mi zrelacjonuje Wam to dobitnie :) Trafiłyśmy na prostą o 9 rano z 4 cm a moja Ania męczyła się już od 4 rano :( na wstępie badanie wywiad formalności i płacenie za poród rodzinny (w ogóle położna w szoku że 2 kobitki na niego i ogólnie nie była miła z tego powodu że Ja zajmuję miejsce tatusią i innym parą że po co itp) położna przyjmująca nas nieprzyjemna młoda jędza. No i właśnie FORMALNOŚCI CZYTAJCIE UWAŻNIE a najlepiej żeby ktoś to zrobił nim podpiszecie(ja je czytałam) można wcześniej poprosić o wzór dziś się o tym dowiedziałam bo są tam haczyki a najważniejszy dotyczy nieszczęsnych studentów Ania w ogóle nie wyraziła zgody na co przyjmująca jędza wyskoczyła z pretensjami do nas ( a dzisiaj studentów a studentów) Na poród rodzinny trzeba było czekać więc położyli nas w takiej Sali przygotowawczej czy jak to się nazywa no i tam była już ta położna co do końca z nami była starsza ale bardzo sympatyczna golenie lewatywa(golenia nie było bo mama była tydz temu na depilacji u kosmetyczki ale można samemu i lewatywe daje szpital chyba że woli się swoją) po godz (11 coś) przeszłyśmy na rodzinną salę tę nową (super jest) i nie leżała cały czas na fotelu tylko a to chodziła a to piłka a to masażyk i znieczulenie tylko nie pamiętam kiedy dali jej to z tego przejęcia ale tak naprawdę wszystko zaczęło się po 14 nie ukrywam że bolało ją i tak krzyczała wyzywała ale podobno tak wszystkie mamuśki nacinali ją troszeczkę ma 3 szwy położna była w szoku że tak ładnie się rozszerzała :P (smarowała od 4 m-e skóre tam oliwką kiedy tylko mogła by była elastyczna) Ale dziewczyny kiedy Olek wyszedł w tym wszystkim upaćkany to było PIĘKNE!!! OLEK został u mamy na brzuchu przez około 2 min potem zabrali go dali mi w tej wanience śmiesznej i zajeli się mamą Nie leżała długo na tej Sali co niby 2 godz się powinno bo tylko 30 min bo dużo porodów dziś. wywieźli ją na 2 ale dopóki ja tam byłam leżała sama przełożyli na łóżko i zostawili. I najgorsze to jest to że po tym porodzie zostawiają Cie w tej brudnej koszuli I nie każda ma siłe wstać iść się umyć albo chociaż przebrać a uwierzcie trzeba bo krwi jest od cholery. Ja poszłam z Nią do łazienki pomogłam (babcia była z Olkiem) wróciła wzięła małego i próbowała karmić (babcia oburzona bo została wyproszona). Ważne do porodu woda w butelce ze smoczkiem koniecznie!!! Jeżeli macie pytania to pytajcie. Ja jestem jeszcze w szoku.. POZYTYWNYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie było tak źle. Ale mówisz, że was poganiali? I jednak jest potrzebna druga osoba, prawda? Żeby pomóc się chociażby umyć i ogarnąć, dobrze wiedzieć. Dzięki za opis, jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie było :) Tzn wszystko zależy od położnej bo na pewno nie było by tak kolorowo gdybyśmy np trafiły na tą co nas przyjmowała. ba ta co była przy porodzie była bardzo miła wszystko Ani tłumaczyła jak już była ta właściwa akcja mówiła kiedy trzeba przeć kiedy przestać zresztą powiedziała nam na początku że jak Ania będzie ją słuchała to szybko i bezproblemowo urodzi bo najważniejsza jest współpraca :) i tak było. Ona sama powiedziała że jej zdaniem każda rodząca o ile chce powinna mieć kogoś przy sobie mamę teściową siostrę przyjaciółkę czy męża bo wtedy łatwiej się rodzi. Mnie jak Ania poprosiła o to nie ukrywam wahałam się bo się bałam tego wszystkiego krwi itp ale nie żałuję i jestem jej bardzo wdzięczna i wręcz zaszczycona że to własnie mnie wybrała bo nie zapomnę tego do końca życia i nie ukrywam że chciałabym żeby mój poród tak wyglądał Zaraz zbieram się do mamuśki pomóc się jej ogarnąć :) Powinna być z Tobą 2 osoba koniecznie. Po 1 musi przeczytać te kartki na izbie bo wydaje mi się że nie było by fajnie mieć na porodzie 10 studentów bo tak jest jak się wyda cyrograf na siebie i nie wierz w to że ich potem wyprosisz! Po 2 już po porodzie na pewno samej będzie Ci ciężko iść przebrać się i opłukać wierz mi a poza tym pielęgniarki nie marudzą że np za szybko wstałaś itp jak idziesz z kimś. Nie poganiali tylko zamiast leżeć 2 godz w tym brudzie leżała 30 min i przenieśli ją na salę normalną moim zdaniem to lepiej bo w sumie godz po szyciu była wykąpana przebrana i najedzona :) (koniecznie zabierz coś do jedzenia) A i można tam nosić majteczki jednorazowe sama położna mówiła jej o nich ale już wcześniej była w nie zaopatrzona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julia 86 duuuuuuuuża Twoja dzidzia :) POWODZENIA :) szkoda tylko że cesarka ale będzie ok :) Znasz płeć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze znam dziewczynka:))) od pierwszego dnia jak tylko sie dowiedziałam ze w ciązy jestem czułam że córeczka bedzie:)) porodu juz sie nie boje oswoiłam sie z mysla o cc, Boje sie tylko tego wszystkiego co jest po... wracania do formy, zajecia sie maleństwem. Nie wiem czy to prawda ale na Kosciuszki po cc wychodzi sie w 4dobie troche to zawczesnie ja sama z noworodkiem w domu mąż do pracy w sumie od 7do 18 go nie ma w domu tylko to mnie przeraża. Ale mysle pozytywnie - wszystko będzie dobrze:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej przede mna porod w lipcu na prostej, a już się boję...napiszcie co mam pakowac do torby żeby być przygotowaną i przybliżcie temat warunków w szpitalu na prostej.Jakie są położne, jak traktują po porodzie itp.strasznie sie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziewczyny mam prośbę do tych z Was, które miały styczność z dr Wydrzyńskim z Kościuszki. Bardzo byłabym wdzięczna za opinie o tym lekarzu.W tamtym roku straciłam córkę w zaawansowanej ciąży, przyczyny nie poznałam, chciałabym zmienić lekarza i chodzić do Wydrzyńskiego właśnie, a że strach przed kolejną ciążą jest ogromny, chciałabym chodzić do naprawdę dobrego fachowca. Czy mogę mu zaufać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruchaweczka ja Ci niestety nie pomoge bo chodze do kogos innego. Jedyne co moge powiedziec to przez te dni które leżałam w szpitalu to jako jedyny dr Wydrzyński (na obchodach) zrobił na mnie bardzo dobre wrazenie -przy wypisie okazał się jako konkretny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruchaweczka moja koleżanka chodziła do niego 5 lat temu prywatnie gdzieś koło skarżyska co do prowadzenia ciąży ok ale niestety przy porodzie nie spisał się tzn trafiła na oddział dla niej wtedy pechowo gdy miał dyżur (połowa jego) wtedy była szczęśliwa że jest jej lekarz ale poród nie szedł jej za dobrze za małe rozwarcie a mały bardzo chciał juz wyjść Wydrzyński się wkurzał że tak długo to trwa że on kończy dyżur i poszedł i na szczęście jej przyszedł młodziutki lekarz po 30 min i jak zobaczył wykres tętna dziecka to w przeciągu paru min miała cesarkę bo mały ledwo żył. Skończyło sie to tak że był niedotleniony i zamiast przy mamie leżał na OIOM-ie ale wtedy wydawało się że wyszedł z tego bez szwanku ale niestety po 2 latach wykryto u niego autyzm dlatego nie polecam tego lekarza bo kasę umie brać ale pomóc już nie. 2 miała cyste na jajniku wielkości pomarańczy i też jej nie zauważył. Skończyło się tak że zemdlała na ulicy i jak badano ją w szpitalu dlaczego to wykryli ją i wszyscy lekarze byli w szoku że on jej nie zauważył a była na wizycie u niego 2 m-e wcześniej i niestety ale straciła 1 jajnik dziewczyna 19 letnia wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tofina
witam, bardzo proszę o podanie namiarów do pani A. Kowalczuk na adres tofino@op.pl. Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga8181
Witam serdecznie wszystkie obecne i przyszłe mamy:) Przeczytałam to forum od deski do deski i dużo informacji uzyskałam, mam natomiast jeszcze jedno pytanko, szczególnie do dziewczyn które rodziły lub będą rodzić w szpitalu na Czarnowie. fuksja8, bebe30, Karrla, pelagia84, mama1234, diodiom zaglądacie tu jeszcze? :) Bardzo Was proszę o informację jak to jest z tymi praktykantami i studentmi na porodówkach? Czy rzeczywiście asystują przy porodzie (czytałam, że nawet 9 osób), czy to zależy od tego czy rodzi się rodzinnie czy nie, czy musi się wyrazić na to zgodę? Wiem, że muszą się uczyć i sprawdzać teorię w praktyce ale wolałabym o takiej ewentualności wiedzieć wcześniej i być na nią jakoś przygotowana. To będzie mój pierwszy poród i jestem trochę przejęta, wolałabym rodzić bez "publicznośći" :) Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Maga8181 Czasami jesczcze tu sobie zaglądam;) Jeśli chodzi o studentki to owszem były na porodówce. Ja spędziłam tam ok. 10 godz. więc widziałam je 2 razy ich pani profesor pokazywała im salę porodową, narzędzia, leki itp. pytały czy mi nie przeszkadzają- byłam sama na sali. Były tez przy samym porodzie oczywiście zapytano mnie czy się zgadzam. Stały daleko od łóżka i uwierz mi zupełnie mi to nie przeszkadzało. Po porodzie podały mi nawet potrzebne rzeczy z torby.... wyszły do mojego męża. Więc nie taki diabeł straszny. Nie martw się, to nie jest najważniejsze...gdy już będziesz na sali porodowej będzie ważne tylko Twoje dziciątko, prawidłowy oddech i współpraca z położną- są naprawdę fajne. A tak na pocieszenie, to słyszałam, że przy samym porodzie studenci są rzadko- zresztą rok akademicki się kończy;-) a kiedy masz termin porodu? Trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga8181
Fuksja8, Dzięki wielkie za odpowiedź:) Najgorzej nie wiedzieć i wyobrażać sobie nie wiadomo co. Ja termin mam dopiero na październik czyli jak nic zainauguruje rok akademicki :) ale na pewno tak jest, że sala porodowa to miejsce gdzie się myśli i skupia zupełnie na czym innym. Najważniejsze, że te "przyszłe" Panie położne szanują rodzącą, nie są nachalne a wręcz pomocne i nie schodzi się wielki tłum gapiów:) Dobrze, że nic na siłe:) Jeszcze raz wielkie dzięki za informację i pozdrówka ogromne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do maga8181 Proszę;-) Jak będziesz miała jeszcze jakieś wątpliwości to pytaj chętnie odpowiem... tymczasem śpij dużo, spaceruj i myśl pozytywnie;-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, regularnie czytam forum jednak wypowiadam sie na nim po raz pierwszy, jestem w 31tc i planuję rodzić w szpitalu na Czarnowie. Widzę, że duzo jest opini na temat szpitala Kosciuszki i Prostej a na temat czarnowa niewiele. Czy któras z Was wie cos na temat znieczulenia zewnątrzoponowego?? Czy na Czarnowie jest ono dostępne na życzenie?? Bo z tego co sie orirntowałam to na Prostej i na Kosciuszki jest dostępne na życzenie. I czy uczestnictwo na szkołe rodzenia jest warunkiem porodu rodzinnego?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meery86 Widze że być może spotkamy się na porodówce bo ja właśnie kończe 30tydzień ciąży i będe rodzić na Czarnowie.... Będziesz mieć swoją położną????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę mieć swojej położnej, tzn z tego co wiem to tam nie można wynająć położnej, ale może sie mylę. Od wielu już osób słyszałam ze tak czy tak położne są tam naprawdę pomocne. W każdym bądź razie zapiasłam sie na szkołe rodzenia, która ma zacząc sie na początku czerwca, myślę że tam uzyskam kilka nurtujących mnie pytań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny oriętujecie się ile kosztuje znieczulenie zewnątrzoponowe????? dzwoniłm na Czarnów ale tam mi powiedziano bym się sama umówiła z jakimś anestezjologiem, a ceny nie znają, na NFZ nie ma. Ciekawa jestem czy gdzieś w ck jest na NFZ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik27
qwertya1 znieczulenie zewnątrzoponowe jest bezpłatne w szpitalu na prostej. Taką informację dostałam od mojej Pani doktor która tam przyjmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do magda8181 Kochana przez cały czas pobytu w szpitalu byli studenci,niestety i było to bardzo krepujące dla mnie przynajmniej,były stuentki wtedy jak mi podawali żel na przyspieszenie porodu ,były przy lewatywie itp, był jeden student ale dzieki Bogu mnie nie ogladał,dla mnie było to niekomfortowe i czułam się fatalnie ,studentek było około 6 na sali porodowej ,ja rodziłam rodzinnie takze przyszły po wszystkim zobaczyc małą ale sama nie wiem po co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem jeszcze przed całą historią związaną z porodem ale jak czytam to forum od razu mniej się boję i jakoś tak lżej na sercu :) Emilka8412 na który dzień lipca masz dokładnie termin, bo ja też będę lipcową mamuśką:) Wybrałam szpital na Prostej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Kościuszki znieczulenie zewnątrzoponowe podobno tez jest bezpłatne, takie informacje mam od koleżanki, która ma tam rodzić, na Czarnowie raczej jest odpłatne przy porodzie naturalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama1234
Witam;) Jestem po porodzie na Czarnowie i powiem ze jestem bardzo zadowolona. Mój poród odbierała położna pani Jola bardzo fajna i pomocna. Studentki były i jak dla mnie to bardzo fajna sprawa z nimi, bo fakt też początkowo się stresowałam ze będą studenci i w ogóle ale w praktyce okazało sie ze te dziewczyny sa naprawdę pomocne i chętnie pomagają. Mi np. w czasie skurczy masowały plecy,podawały czyste podkłady w zasadzie były na każde zawołanie. Po porodzie też się przydały bo często przynosiły mi okłady na krocze i też często pytały czy nie potrzebuje jakiejś pomocy. Panie położne i pielęgniarki patrzą im na ręce tak ze one też starają się wypaść jak najlepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga8181
Bebe30, dzięki za info:) Mam właśnie mieszane uczucia odnośnie obecności tych praktykantek i praktykantów. W sumie po to się ktoś decyduje między innymi na poród rodzinnny żeby mieć przy sobie tylko najbliższą osobę i jakoś się w tym czasie uspokoić i skupić na porodzie a nie stresować ilością wchodzących i obserwujących. Mam nadzieję, że będzie jednak tak jak piszą dziewczyny, że wtedy człowiek o takich błahostkach nie myśli i że Ci studenci ostatecznie się przydają, póki co również krępująca dla mnie sprawa:) Mam nadzieję, mimo wszystko że w samym środku "akcji porodowej" nie uczestniczą:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do maga8181 No muszę Cię nieco zmartwić, sama jestem pielęgniarką i miałam tam praktyki i ja sama byłam przy takim porodzie w ramach praktyk, chyba, że coś się zmieniło i teraz wypraszają prkatykantki, dla wielu jednak rodzących w tym momencie nie ma to żadnego znaczenia, jest im w tym momencie wszytko obojętne. Ja mam termin na koniec lipca wiec ich już raczej nie będzie, myślę że jeszcze ze 2 tygodnie i studentom też się skończą te praktyki. Zresztą wydaje mi się ze zawsze mozna powiedzieć, że nie życzysz sobie żadnych studentów. Pozdróweczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy w Kielcach są fajne sklepy z odzieżą ciążową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaKosciuszki
Tak czytam i się zastanawiam. Chodzę do lekarza z Kościuszki, jestem zadowolona, miałam spotkanie z panią Anią z Kościuszki jestem zadowolona. Zawiedziona, przykro mi ale czytając Twój post nie rozumiem z czym masz problem. Żyjemy w takim a nie innym kraju i nie ma szpitali idealnych. W każdym czy to Czarnów, czy Kościuszki, czy Prosta takie sytuacje mają miejsce i będą miały a my mamy na to niewielki wpływ. I rozumiem Twoje rozgoryczenie ale takie sytuacje niestety mają miejsce czy to przy porodzie czy przy operacji wyrostka. Lekarze są sfrustrowani, personel jest sfrustrowany. O wszystko musimy walczyć, upominać się, czasem gryźć i krzyczeć z bezsilności. Byłam w Końskich w 2 miesiącu z plamieniami. Jak wynikało z opowieści znajomej lekarz, który mnie badał to podobno niezłe ziółko - a moje odczucia - bardzo dokładne badanie, rzeczowe konkretne odpowiedzi, szybko podjęte leczenie, bez zbędnych komentarzy. Byłam bardzo zadowolona. Więc co kobieta to inne odczucia. Nie usprawiedliwiam tego ani się z tym nie godzę ale jestem świadoma i to co piszesz nie jest dla mnie zaskoczeniem. Bardzo to przykre, że nie było przy Tobie męża mimo że liczyłaś na jego wsparcie. Ale ja decydując się na Kościuszki zadzwoniłam i wypytałam co i jak. Dlatego wiem, że poród rodzinny jest płatny - więc ja nie byłabym tak zaskoczona i zniesmaczona jak Ty. Chcę rodzić z mężem to płacę, nie płacę to rodzę pod opieką położnej. Nie odpowiadają mi takie warunki to wybieram inny szpital. Zapytały Cię czy masz położną bo praktycznie 90% kobiet bierze albo opcję 1) szkoła rodzenia - poród rodzinny i położna w cenie. 2) opłaca sobie położną. Czasem w sali poporodowej jest 7 kobiet - jak to było u Ciebie, czasem 1 jak nikt więcej nie rodzi. Ja tam wolałabym leżeć w 7 osób niż podczas akcji porodowej dostać informację - przykro nam nie ma miejsc jedź pani do innego szpitala. Trzeba zdać sobie sprawę, że wszystkie szpitale w Kielcach mają swoje wady i zalety a to jak my zostaniemy potraktowane to dopiero się okaże przy porodzie. Dla mnie priorytetem jest urodzić zdrowe dziecko, i modlę się o to każdego dnia. Szczerze wali mnie czy ktoś na mnie krzyknie, czy zażartuje, czy panie położne będą miłe czy nie miłe - to jest dla mnie najmniej istotne, ja gotowa jestem to wszystko znieść. Jeżeli będę widzieć, że ktoś przekracza granice to nie omieszkam mu tego powiedzieć albo nawet wykrzyczeć! I nie pozwolę, żeby jakaś prymitywna położna, która ma kiepski dzień albo mało jej płacą wyżywała się na mnie podczas karmienia dziecka. Najważniejsze dla mnie jest to żeby mały cały i zdrowy przyszedł na świat. Zniosę choćby 20 lekarzy otaczających i oglądających moje krocze choćby 20xdziennie. Bo po 3 dniach mnie tam nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×