Kielce- Prosta, Kościuszki , Czarnów ???

Witam! Mój poród odbył się w sierpniu w szpitalu na Kościuszki. Samo przyjęcie na izbie jak i poród wspominam bardzo dobrze. Świetne położne, które pomagały przejść przez to wszystko w miarę szybko i sprawnie.Chętnie służyły pomocą a przede wszystkim pozwoliły towarzyszyć mężowi w pierwszych dwóch fazach porodu. I to by było a tyle jeśli chodzi o pozytywy. Opieka nad dziećmi woła o pomstę do nieba. Tylko jedna lekarka - pediatra okazała się być skrupulatna podczas badania dzieci i chętnie wyjaśniała wątpliwości, niestety nie znam nazwiska. Za to Pani pediatra o rudych włosach jest okropna. Badała moje dziecko, które z zimna płakało i na moje pytanie czy wszystko ok odpowiedziała, ze nic nie słychać bo dziecko się drze. Gdy spytałam ją o kolor skóry malucha czy jest w porządku (rano położna powiedziała, że mała ma żółtaczkę) odburknęła, że przecież widzę chyba. Płakać mi się chciało. I na koniec najlepsze: kąpanie noworodków. Wchodzi pani i karze rozebrać wszystkie dzieci na sali. Potem bierze w jedną rękę dzieciątko i płucze pod zimną wodą (w porywach letnią). Dzieci drą się wniebogłosy. Rozumiem, ze nie może się cackać z każdym dzieckiem ale chyba jakieś elementy empatii wypadałoby mieć. Ja jako pierworódka byłam przerażona. Podsumowując sam poród jak najbardziej polecam w tym szpitalu ale opieka nad dziećmi pozostawia niesamowicie dużo do życzenia.

Witam, rodziłam w 2013 r w szpitalu na Prostej i baaaaaaaaaardzo źle to wspominam. Wybraliśmy z Mężem poród rodzinny ale nikt nie zrobił mi usg ktore by wyjasnilo ze dziecko juz nie jest ulozone glowka w dol a twarzyczkowo wiec chociaz chcialam to bym nie urodzila. 15 godzin mnie mordowali az wreszcie raczyli mi zrobic cesarke. Sali jednoosobowej nie dostałam chociaz porod rodzinny oplacilismy i bylo Nam to obiecywane. Okazalo sie ze dziecko do tego bylo owiniete pepowina i urodzilo sie cale sine jak pobite. Kolejna sprawa pielegniarka po operacji powiedziala mi ze jestem leniwa i sie nie ruszam-skad mialam miec sile a po 2 kazdy dochodzi inaczej. Na drugi dzien rano kazano mi sie podniesc i przejsc na normalne lozko po czym przewieziono mnie na normalna sale gdzie nie bylo dzwonkow i przywieziono mi dziecko. Lezalam 3 tygodnie a po 2 tyg dopiero sama podnioslam sie z lozka. Jedna mloda pielegniarka tylko zagladala w nocy do dzieci-np poprawiala okularki dzidziusiom lezacym w inkubatorach. Pewna lekarka powiedziala ze co ja wiem o bolu jak mialam cesarke-nie zajzala do karty i nie wiedziala ze rodzilam 15 godzin i ze trzeba bylo zrobic cc bo dziecko by sie udusilo. Nasteona sprawa bylam jedyna pierworodka na sali-NIKT mi nie pomogl w karmieniu, dzidzius sie bardzo zloscil bo dostal butelke wiec ciezko potem zalapac cyca. Kazdy lekarz mowil cos innego. Dali mojemu dziecko smoczek od butelki a potem pytali sie czemu mu wkladam smoczka?! Jest to szpital gdzie za cesarke i nie karmienie piersia jestes ponizana. Przez to tragiczne doswiadczenie nie chcem miec wiecej dzieci.

Polecam wszystkim portal: http://www.rodzicpoludzku.pl/ . Można tam napisać swoją opinię na temat porodu w szpitalu, w którym się rodziło. Są też bardzo ciekawe artykuły na temat porodu oraz opieki nad noworodkiem.

Dziewczyny ja mam pytanie troche z inne beczki ale dotyczy ciąży i Kielc więc chyba tutaj powinnam je zadać: mianowicie czy możecie polecić lekarza, który dobrze wykonuje usg tzw. połówkowe 3D albo 4D ?

Polecam radiologa Guzika. Przyjmuje na ul paderewskiego w rondzie ale terminy ma zajete z miesiecznym wyprzedzeniem.

Hej! Polecam dr Rogulę. Ma świetny sprzęt a przy tym jest bardzo dokładny.

Miałam usg u doktora Guzika tylko, że on nie chciał nagrać płytki usg 3D! Dostałam wydrukowane zdjęcia na papierze :-/ Byłam trochę zawiedziona bo na tym pierwszym badaniu najlepiej widać całego dzidzusia jak się rusza. Koleżanka poleciła mi doktora Raczka, który przyjmuje na Kościuszki 38. Bardzo dokładny lekarz, ma porządny sprzęt i dostałam płytkę z nagraniem.

Dziwne, mnie sam Guzik zapytal czy chce nagranie na plycie dvd. Bardzo sympatyczny i profesjonalny radiolog. Gdy dziecko bylo zle ulozone i bylo malo widac umowil nie na nastepny dzien nie pobierajac oplaty.

doktor Misiek, przyjmuje na Wojska Polskiego :)

cześć dziewczyny. Ja dopiero planuję ciążę, ale jestem po dwóch stratach dzieciątek... Poszukuję dobrego lekarza, bardzo dobrego, który niczego nie zlekceważy, będzie umiał ocenić ryzyko itd... może macie doświadczenia lub znajome które miały problemowe ciąże i znalazły w Kielcach porządnego lekarza? Myślę o tym by jeśli uda mi się donosić ciążę to rodzić na prostej, ze względu na to że ma 3 stopień referencyjności i ewentualnie pomogą maluszkowi jesli cos nie daj Bóg by się mu działo albo miałabym wcześniaczka... Złotym już środkiem więc byłoby gdybyście miały jakiegoś godnego polecenia lekarza który pracowałby w tym szpitalu, ale nie koniecznie... z góry bardzo dziękuję za informacje!

Polecam dr Andrzeja Witczaka i jego syna Bartosza. Obaj pracują na Prostej. Mnie dotyczył problem niepłodności i dzięki ich leczeniu wszystko skończyło się szczęśliwie, mam cudownego synka. Dr Witczak był bardzo dokładny i przewidujący, ciąża była wysokiego ryzyka. Może nie jest najtańszy i kontakt z nim poza umówionymi wizytami nie zawsze jest możliwy, ale w zastępstwie zawsze można zwrócić się do jego syna.

szczerze odradzam szpital na kościuszki!!! straszne warunki, położne przy porodzie nieprzyjemne, 12 godzin rodziłam w strasznych mękach, podchodziły do mnie może co godzinę, w końcu skończyło sie cesarką ale dopiero po interwencji męża. warunki w salach koszmarne, w 4-os sali było nas 7 plus 7 dzieci, ścisk, duszno, masakra. Dzieci były kąpane pod kranem z którego leciała ZIMNA WODA!!! oddawały mi dziecko sine i zziębnięte. Po cesarce nie mogłam się sprawnie poruszać, kantorek położnych był na drugim końcu korytarza, jak dziecko miało kolkę i płakało a właściwie wrzeszczało wniebogłosy to żadna nie zareagowała, musiałam sama z dzieckiem doczłapać do nich i poprosić o pomoc. Bardzo żałuję ze wybrałam ten szpital, mam taką traumę że już nie zdecyduję się na kolejne dziecko. Nie popełniajcie tego samego błedu. Słyszałam, że na Czarnowie są dużo lepsze warunki, a koleżanka rodziła na Prostej i też była bardzo zadowolona.

Ja rodzilam w kwietniu na Czarnowie i naprawde polecam...ten szpital.

Dziewczyny! Wszyscy piszą o złych warunkach i nieprzyjemnym personelu na Kościuszki, to po co tam idziecie? Polecam Prostą, tam są wyremontowane sale, bardzo miłe położne, nowoczesny sprzęt. Nie zastanawiajcie się. A jak myślicie, że macie lekarza prowadzącego z Kościuszki to wam w czymś pomoże to guzik prawda. Ostatnio rodziły na prostej moje 2 znajome i były bardzo zadowolone. Pzdr dla wszystkich mam

Rodziłam na Czarnowie we wrześniu. Ogólnie byłam bardzo zadowolona, ale panuje tam straszny ścisk, chwilami bałam się, że zabraknie łóżka. Sale średnio 4 osobowe, chociaż na pooperacyjnej było 7 osób! Słyszałam, że na Prostej też jest dobra opieka i nie ma takiego przepełnienia.

Czarnów- NIE !!!!!!!! ODRADZAM leżałam tam na ginekologi we wszesnej ciąży, leżałam na korytarzu, moje łóżko wędrowało z jednego końca korytarza do drugiego. Ścisk ogromny, pełno kręcących się kobiet na zabiegi, które nie mają nawet dla siebie łóżka. KATASROFA. A podobno to klinika,......Nie polecam i stanowczo odradzam!!!!!!!!!

PROSTA PROSTA PROSTA PROSTA PROSTA i tylko prosta, jestem zadowolona, polecam!

Witajcie! Czy możecie polecić mi dobrą położną z Kościuszki?

Rodziłam na Kościuszki trzy miesiące temu i odczucia mam mieszane. Umówiona położna nie dojechała, znieczulenia zewnątrzoponowego nie chcieli podać, mimo, że twierdzą, że jest ono tam już dostępne (najpierw zwlekali, a później stwierdzili, że rozwarcie już za duże), a lekarz prowadzący ciążę- zero zainteresowania, nawet go nie widziałam przez cały okres pobytu w szpitalu. Położne, które były akurat na dyżurze były bardzo miłe i pomocne, natomiast lekarz zdecydowanie niedelikatny, gburowaty i jakiś ogólnie zblazowany (dziewczyna, która leżała ze mną potem w sali miała dokładnie takie same odczucia co do niego, w dodatku powiedziała, że bardzo bolało ją szycie). Wyglądał jakby był na maxa znudzony tą pracą (chociaż młody). Ja rodziłam w tej sali do porodów rodzinnych, fajne warunki i na pewno większy komfort niż na tej ogólnej porodówce. Poskakałam trochę na piłce, potem poszłam pod prysznic (akurat w moim przypadku przyniósł bardzo dużą ulgę, nie chciałam stamtąd wychodzić:). Później, od chyba 6ciu cm już tylko na leżąco. Jeśli chodzi o znieczulenie to dostałam gaz (wydawało mi się, że nic nie pomaga, ale w sumie nie wiem jakby było bez). Opieka po raczej pozytywnie, pielęgniarki w większości miłe, nie było problemu z dokarmianiem jak maluszek się nie najadał. Trochę gorzej z lekarzami, bo ciężko się było cokolwiek dowiedzieć (ja miałam ciężki poród i mały dostał tylko 7 pkt więc byłam spanikowana bardzo i miałam trochę pytań). Ogólnie trochę plusów, trochę minusów. Czy rodziłabym tam jeszcze raz- nie wiem.

Witam Chciałam się Was drogie mamy poradzić. Rodzę w kwietniu na Kościuszki, przynajmniej taki mam zamiar. Czy opłacać położną? Jeśli znacie jakąś dobrą to proszę o kontakt na adres ania_s2204@poczta.onet.pl z góry dziękują. Dodam jeszcze że termin mam na Wielkanoc i z tego powodu obawiam się że opieka może być niewystarczająca i dlatego decyzja o położnej :)

Witam Dziewczyny :) niedawno przeprowadzilam sie do Kielc. Mam termin porodu na lipiec i stoje przed dylematem wyboru szpitala. Po wielu opiniach zdecyduje sie chyba na Prostą. Wazne jest dla mnie to ze wybralismy poród rodzinny a ja mysle o ZZO. Bardzo Was prosze napiszcie jak to jest na Prostej. Czy za poród rodzinny sie płaci? czy musze ukonczyc szkole rodzenia na Prostej? jakie i ile sa sale do porodów rodzinnych? czy znieczulenie jest płatne? czy warto opłacac swoja połozna?

do agaa78: jeszcze co prawda nie urodziłam, ale za 3 tyg. mam termin. co nieco o Prostej, bo tam będę rodziła: poród rodzinny kosztuje 100zł + VAT, nie jest wymagana żadna szkoła rodzenia, jednak bardzo Ci ją polecam. Przede wszystkim jest za darmo, poza tym można się dowiedzieć naprawdę dużo o opiece nad noworodkiem. My z mężem chodziliśmy od 29 stycznia, w sumie było 11 spotkań i naprawdę jestem bardzo zadowolona. Tylko jeśli się zdecydujesz na Prostą to jakoś tak trochę wcześniej już zarezerwuj sobie termin w tej szkole bo mają ostatnio bardzo dużo chętnych. Sam szpital jest ok, tylko jedzenie paskudne (leżałam 2 razy na ginekologii na początku ciąży). Mąż mi dowoził obiady bo tych szpitalnych nie dało się przełknąć. No ale coś za coś. ZZO jest darmowe, ale trzeba się upominać i naciskać bo mogą najpierw przeciągać że jeszcze za wcześnie a później jak się akcja rozkręci na dobre to powiedzą że już za późno. Koleżanka tak miała. Ja na wszelki wypadek mam karteczkę od okulistki że ze względu na astygmatyzm zaleca mi ZZO :-) No i jest też dostępny bez ograniczeń gaz rozweselający :-) Sale do porodów rodzinnych są całkiem fajne i duże, ta ogólna już mniej ładna (w trakcie szkoły rodzenia jest wycieczka po oddziale). Ogólnie myślę że w Kielcach warto rodzić na Prostej, druga opcja to Czarnów, ale słyszałam że tam ostatnio przeludnienie straszne. Po porodzie sale są 1-os albo chyba 3-os. Jakoś tak. Ja widziałam tylko tą "jedynkę" jak odwiedziłam koleżankę. Bardzo fajna. Też taką chcę :-) pozdrawiam,

Cześć dziewczyny. Mam pytanie dotyczące porodu na Czarnowie. Termin mam na lipiec więc już niedługo. Wiecie może jak tam jest z położnymi? Można sobie jakąs "legalnie" opłacić? Istnieje taka możliwość? A jeśli tak to możecie kogoś polecić?

gość o 07:46 piszesz, żeby sobie zarezerwować termin bo na Prostej jest przeludnienie, ja jakieś 3 tygodnie temu byłam tam na izbie przyjęć ( termin mam na 27.04) i pytałam się o poród rodzinny, pani powiedziała, że są 2 sale i nie trzeba rezerwować bo nigdy się nie zdarzyło żeby obydwie sale na raz były zajęte. A Ty podajesz teraz sprzeczną wiadomość, więc w końcu nie wiem czy trzeba wcześniej rezerwować czy nie :(

Ja rodziłam na Prostej 7 marca .Miałam poród rodzinny ale niestety po 12 godzinach zakończył sie cesarskim cięciem. Mimo to położna mialam swietna, Pani Ola, bardzo młodziutka ale niezwykle cierpliwa i miła. Miałam tez ZZO całkowicie za darmo- polecam chociaz to podobno powoduje znaczne opóxnienie porodu. Lekarze bardzo mili, przychodzili, interesowali się. POzniej na odziale panie połozne od dzieci i pilegniarki tez sympatyczne, pomocne, nie spotkałam się z zadnym hamstwem, wrecz przeciwnie, odpowiadały na kazde moje pytanie, przychodzily w nocy kiedy dzidziuś plakał. Minus co do lekarzy neonatologów, którzy nie byli zbyt mili, oczywiście nie wszyscy. Ogolnie warunki super, zarówno sala do porodów jak i cały odział położniczy. A jedzenie faktycznie okropne.

No i szkoła rodzenia też polecam, za darmo, mozna sie dowiedziec duzo ciekawych rzeczy poza tym na kazdym spotkaniu dostaje sie dużo gratisów jak np butelki, witaminy, probki kremów, masci no i ulotki do poczytania. Na jednych z zajec jest wycieczka po szpitalu, mozna zobaczyc sale porodowe, oddział i sale gdzie sie lezy po porodzie.

Co do położnej na Czarnowie to nie można sobie wcześniej wybrać i opłacić. Jak się zacznie rodzić to trafi się taka jaka jest akurat na dyżurze. Każda rodząca ma "swoją położną", która pomaga rodzić, chyba że kobiet jest więcej niż 3 to wtedy któraś z nich dzieli opiekę na dwie. Położne są bardzo miłe i fachowe, z moich rozmów z dziewczynami po porodzie wynikało, że większość z nich jest bardzo zadowolona. Nie polecam szkoły rodzenia. Płaci się złotych a jest stanowczo za dużo suchej teorii. Zajęcia z kąpania i przewijania ok, gimnastyka i ćwiczenia oddechowe super, z reszty jestem średnio zadowolona. Nie wskazane jest na przykład zadawanie pytań w czasie wykładów, co mi się bardzo nie spodobało :(

Cześć dziewczyny! Okzało się, że będę od maja/czerwca mieszkać w Kielcach. Nie znam zupełnie okolicy a co dopiero szpitali. Po przejrzeniu wielu forów i stron internetowych jestem zdecydowana na szpital na Postej. termin mam na 15.08 dlatego będę wdzięczna za wszystkie opinie o tym i innych kieleckich porodówkach. Podbijam temat:) Pozdrawiam, Asia

ja tez polecam szpital na Prostej.zdecydowalam sie na niego przede wszystkim ze wezgledu na darmowe ZZO.rodzilam w lipcu2011

Rodzilam przez cc 2 miesiace temu. Obsługa przedporodowa (cewnik, lewatywa, wenflon itp.), poniżej krytyki, pielegniarka, która mi to wykonywała opryskliwa i niedelikatna, założenie cewnika trwało chwile, ale bardzo bolało. Po porodzie pielęgniarki i położne w większości super, ale były takie chyba ze trzy, okropne babska, niemile, niechętnie pomagały, jak dzieciatko kilka godzin po porodzie nie umialo chwycić piersi, a wyraźnie było głodne to na sile przyciskaly (mocno) główkę do piersi i miło, ze dziecko bardzo plakalo, było całe czerwone i upocone, zszokowane, to w ten sposob to robiły. Teraz już wiem, jak to było okrutne, mam wielki żal o to i wyrzuty sumienia, ze pozwalalam na to... Dziewczyny wy, przed porodem, nie pozwólcie tak krzywdzic swoich dzieci. Warunki w szpitalu na ogół ok, najfajniejsze panie na noworodkach, ze świetnym podejściem do naszych malenstw. Lekarze bardzo fajni, szczególnie dr Szczurkowska, świetna babka i bardzo dobry lekarz. Mimo, ze mój porod odbył sie poprzez planowane cc, wspominam jako niestety traume, mimo tak licznego personelu czułam sie osamotniona w tej jakże nowej sytuacji i mojej i dziecka, na wsparcie mozna było liczyć tylko u najbliższych. Nigdy wiecej swiadomie nie zdecyduje sie na drugie dziecko, właśnie z powodu złej opieki w szpitalu. Teraz mam cudownego synusia, i staram sie każdego dnia wynagradzac mu to co przeszedł w szpitalu, było poprostu okropnie. Pamiętajcie, wymagajcie szacunku dla siebie i dziecka, położne traktują wszystkie dzieci jak lalki, rzeczy...moje dziecko dopiero odzylo w domu, w atmosferze ciepła i troski. Życzę wszystkim przyszłym mamom powodzenia i wiecej szczęścia niż ja miałam.