Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

całkieminna

kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...

Polecane posty

cześć dziewczynki 🖐️ Część z was pojechała dopiero co nad Bałtyk, ja właśnie wróciłam - było super, ale stanowczo za szybko minęło:( Niestety dzisiaj już w pracy 😭 Lecę popracować, poczytam i odezwę się później 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie jest chrzesniak na wakacjach, juz drugi tydzien. na weekend bylismy nad zalewem sulejowskim bylo bardzooooo goraco, w ten weekend moze tez pojedziemy, tylko pogoda musi sie popraawic, a tak to nic ciekawego- pracy nie ma, kasy tez nie :( ostatnie 2 tygdnie sierpnia pracuje jeszcze w hoteliku a potem koniec:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zółko kochana moja ale mnie zaskoczyłas ta waga, WOW 65 kg gratulacje kochana!!!!!! ja nie wiem jak ty to robisz ze na wyjazdach udaje utrzymac ci sie wage bo gdybym ja mieszkala za granica a na wakacje jezdzilabym do Polski to napewno tam nie udaloby mi sie wagi urzymac. Jestes WIELKA.Ogromny szacun dla ciebie kochana, kurcze ja tez chce wazyc 65 kg, teraz to mi sie przytylo juz 5 kg a nie tylko 2 niestety :(:(:(, ale po 15 sierpnia znow sie za siebie biore no bo orzeciez mamy wesele 12 wrzesnnia, a i nie wiem czy Wam pisalam lae 4 pażdziernika mamy jeszcze jedno wesele, masakra jakas, ciekawe skad wezme na to wszystko pieniadze, w ogole to ostatnio mamy ciezkie chwile i rozne mysli w glowie, nie wiem jeszcze co z tego wyjdzie, ale bede was o wszystkim informowac. Zółko nie ciekawie z tym waszym piecem bo to nie taki maly wydatek.U nas bardzokiepsko z kasa sie zrobilo dlatego mamy rozne mysli w glowie, najgosze to ze nie moge znalesc pracy, a moj misiek tez nie bedzie cale zycie na magazynie pracowal bo tez ma studia skonczone, moze za duzo wymagam, alle bez przesady. Ach koniec marudzenia, milego tygodnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌻 Dzisiaj tak tylko wpadam na koniec pracy, żeby się z Wami przywitać. Jakoś natchnienia brak, ogarnęło mnie jakieś zmęczenie letnie ;).... nie... głupoty piszę... bardziej zmęczenie pracą zawodową... zmienialiśmy siedzibę firmy- cóż ja się naczytałam interpretacji przepisów, cóż ja się nawypisywałam papierków, cóż ja się nachodziłam po różnych instytucjach... zgłupiałam do reszty... teraz trochę spokoju, choć jeszcze daleko od normalności... Teraz mam swój własny pokój w firmie, ale więcej spokoju niestety nie mam... Pozdrawiam Was cieplutko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tabelka: całkieminna 30.06. ----101.5 dzień dobry bardzo 17.01------107kg 17.02 ------100kg 17.03 ------97kg 17.04 ------ 95kg 17.05-------92,5kg 17.06 ------90kg 17.07------ 90kg 15.08 ------ 86kg Dziewczyna Vermeera 29.05-------73,5 kg 02.06-------72,5 kg 10.06-------71 kg geminka 16.04 ------ 83 kg KaBaLa 21.05 ------ 79,5kg 22.05 -------79kg Krowa Milka 16.04 -----jak sie zwaze to wam powiem ale mimo wszystko chudne ! mus wiśniowy 17.04 ------ 92,5 kg Niezłe ziółko 15.04 ------ 74,5 kg 08.06 ------ 71,3 kg 23.06 ------ 70,0 kg 17.07 ------ 65,7 kg no-nick-a 16.04 ------ 69 kg 23.04 ------ 68 kg 26.06 ------ 65 kg riki tiki 01.05 ------ 69 kg 09.06 ------ 64 kg Titikaka 01.03 ------91 kg 15.04 ------82 kg 30.05 ------80,00 kg 24.07-------78,80 kg W objęciach fiskusa 4.05........86 kg 8.06........80 kg 22.06.......78 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek!!!! Dzis jestem w pracy, teraz przez ostatnie 2 tygodnie sierpnia mam pare dyzurow w w tym hoteliku. Ziólko widze ze mieliscie wspanialy weekend w Holandii. Wiesz bardzo chcialabym miec cos swojego i chyba nie tylko ja, ale troche sie boje no i przede wszystkim nie wiem co bo teraz jest wszystkiego duzo za duzo, a z tymi dotacjami to chyba nie mam odwagi, w sumie to wystarczyloby sie dowiedziec i poczytac troche o tym, ach sama nie wiem. W Łodzi dzis gorąco, a ja do 20 w pracy i jutro tez , ale dobrze ze chociaz jakakolwiek ta praca jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZień dobry, stawiam kawę!!!!!! Jestem po dwóch tygodniach morza, Mazur i czasu tylko dla mojej rodziny. Było bosko, ale krótko. Codziennie na plaży - mieliśmy piękną pogodę, małe fale i wodę, w której dało się kąpać. Zresztą dl amnie taka woda jest zawsze. BYle tylko nie zamarznąć. Dużo zcasu miałam dla Jasia. Wracaliśmy do domu w okolicach 21. Młody padał. Koniec urlopu spędziliśmy na mazurach, w gospodarstwie agroturystycznym znajomych. Echhhh było bosko, ale wszystko co dobre, szybko sie kończy. Jaś ma nową nianiaę i na razie się dogadują. A ja od wczoraj w pracy - młuyn, ale to norma. W domu też nie mogę się obrobić, ale co tam, są rzeczy ważne i ważniejsze. O wadze na razie cicho szaaaaaa - jak dojdzie do siebie to powiem. Hmmmmmm.... Mirciu - gratuluję wagi - imponujesz mi!!!!! Brawo. Riki tiki - nie martw sie - razem podietkujemy!!!!. KOchane - dla Was wszystkich - miłego dnia. Spadam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz, spojrzmy prawdzie w oczy.... Tabelka: całkieminna 30.06. ----101.5 dzień dobry bardzo 17.01------107kg 17.02 ------100kg 17.03 ------97kg 17.04 ------ 95kg 17.05-------92,5kg 17.06 ------90kg 17.07------ 90kg 15.08 ------ 86kg Dziewczyna Vermeera 29.05-------73,5 kg 02.06-------72,5 kg 10.06-------71 kg 19.08-------74,5 kg geminka 16.04 ------ 83 kg KaBaLa 21.05 ------ 79,5kg 22.05 -------79kg Krowa Milka 16.04 -----jak sie zwaze to wam powiem ale mimo wszystko chudne ! mus wiśniowy 17.04 ------ 92,5 kg Niezłe ziółko 15.04 ------ 74,5 kg 08.06 ------ 71,3 kg 23.06 ------ 70,0 kg 17.07 ------ 65,7 kg no-nick-a 16.04 ------ 69 kg 23.04 ------ 68 kg 26.06 ------ 65 kg riki tiki 01.05 ------ 69 kg 09.06 ------ 64 kg Titikaka 01.03 ------91 kg 15.04 ------82 kg 30.05 ------80,00 kg 24.07-------78,80 kg W objęciach fiskusa 4.05........86 kg 8.06........80 kg 22.06.......78 kg wstyd, wstyd, wstyd... w dodatku nabralam tych kilogramkow w ciagu ostatnich 3 tygodni, kiedy to goscie z ojczyzny sie pojawili, i pilo sie, i jadlo, i gadalo... od dzis mam urlop, rower naprawiony, plaza czeka... tylko upaly takie, ze az wychodzic zdomu sie nie chce... Dziewczynki, diety zadnej nie mam ochoty robic, to jest najgorsze... podrawiam upalnie, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis ja stawiam kawke > > > > Siedze w pracy i tak posiedze do 20, weekend mam wolny, ale juz niedlugo nie bede miec tych wolnych weekendow ale o tym powiem kiedy indziej jak wszystko bede juz wiedziec. Milego dnia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×