Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dzielna z mielna

ślub- LIPIEC 2009

Polecane posty

Gość ludwiczka22
My poznalismy sie w 2005r. w dzien moich 22 urodzin moj misiek miał wtedy 19 lat (jest młodszy;) ) zareczylismy sie po roku czasu w dzien moich 23 urodzin a slub bierzemy dopiero teraz. Jestemy ze soba juz ponad 4 lata ja mam 26 a moj misiek nadal 23 chociaz rocznikowo ma juz 24.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny to widze ze nie tylko u mnie jest wzrostowo duza roznica ja 158 on 194 my znamy sie juz ponad 4 lata a zareczeni jestesmy od dwoch lat ja mam 25 lat a misiek w tym roku w grudniu skonczy 28 wiec ja widze to my najstarsi jak na razie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! no ja z moim szczęściem chyba starsi od was, Kotek troche po 30, a ja 2,5 przed ;) butki na niskim obcasie, bo nie dużo różnicy miedzy nami, teraz w sobotę mam 2 przymiarkę (mam szytą suknię) ciekawa jestem jaki postęp tym razem ;)pozdrawiam, a gdzie się podziewa dzielna??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi 4 lipiec
Kobitki trzymajcie kciuki bo dziś jadę po odbiór sukienki....na razie staram się wyluzować i nastawić pozytywnie:P...nie wiem jak to będzie teraz z moimi odwiedzinami na forum bo już jadę do domku a ponadto musze sie przygotować do obrony mgr:P bo juz w poniedziałek..jak to sie moja mama smieje że mąż nie da mi wykształcenia bo juz je będę mieć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kedy mieliscie zapoznanie rodziców i jak to było zoorganizowane bo musze wam sie przyznac ze nasi sie jeszcze nie znajapo pierwsze moja mama ciagle wyjezdza za geranice i nie mam jej w domu to znowu przyszkla tesciowa choruje i siedzi w szpitalu sanatorium i taki dalej i tak jakos sie poobilo ze w sumie zapoznanie bedzie dopiero w niedziele i nie wiem do konca jak to wszystko ma wygladac prosze opiszcie swoje doswiadczenie moze cos skopiuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak u reszzty to wygladalo bo z tego co ja widze to zorganizjemy wszystko u mioch rodziców z tym ze ja wszystko przygotuje na niedziele bo dopiero po poludniu przyleci moja mama wiec nie bedzie mowy zeby ona cos byla w stanie zrobic i tak zaplanowalam sobie obiad z ciachem i jakąś sałatke myslicie ze moze byc bo ja nie mam wogole wprawy w przygotowywaniu takich imprez ( jako pierwsza wychodze za mąż z posród rodzeństwa) i nikt nie umie mi doradzic co z czym i do czego robie po prostu na wyczucie tez chetnie zrobilaabym to u siebie n mieszkaniu ale rodzicom nie chce sie specjelnie jednym i drugim jechac i stwiedzili ze latwiej ednym dojechac niz klopotac obie familie jeszcze zeby na domiar wszystkiego bylo malo w sobote slub i chrzciny w ktorych gram drugie skrzypce za para mloda wiec tez nie nawojuje a i mam prosbe do dziewczyn ktore maja slub 11 lipca zamowcie dobra pogode tam u gory bo ja patrzac na pogodynke stracilam nadzieje na piekny plener

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie caly czas burza za burza tylko miejmy tylko nadzieje ze przejdzie i lipec bedzie sloneczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna25
cześć dziewczyny! jestem tutaj pierwszy raz ale mam nadzieje że mogę troszke z wami podyskutować:) ślub mam 18 lipca praktycznie wszystko już pozałatwiane jest tylko jedno małe ale jeżeli pogoda będzie taka jak do tej pory to nici z naszego pleneru a co za tym idzie pozostaje robić zdjęcia tylko na sali a to jak wiadomo nie jest to samo co w terenie;) mam jeszcze jedna obawe jestem juz po pierwszej spowiedzi przedślubnej i tak sie złożyło że jakieś dwa tygodnie po niej spedzilam upojna noc z moim przyszłym małżonkiem i teraz mam obawy czy aby czasami podczas drugiej spowiedzi dzień przed weselem ksiądz mnie nie wyprawil z kwitkiem i nie dal rozgrzeszenia... jak myślicie czy moje obawy sa słuszne??? pozdrawiam was gorąco :) prośmy wspolnymi siłami o ładna pogodę na każdy weekend lipca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze sie pochwalic ze rzezylam spowied kiadz trafil sie naprawde swietny nie wnikal jeszcze pochwalil ze z taka szczeroscia i bez obijania w bawelne sie spowiadal wiec nie taki diabel straszny jak go maluja ale moja rada taka idzcie do spowiedzi do kosciola akademickiego jest wtedy ok a o pogode juz sdawno sie modle bo twz plener jest zaplanowny w ten sam dzien co slub blondynka25 mysle ze jak pierwsza spowiedz przeszlas to druga juz nie jest taka straszna i jest latwiejsza a ksiadz cie ie przegoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała -> "statystyka" :) dobrze powiedziane - ja się więc tez dołaczę Mąż - 31 lat - 190 cm ja 36 lat - 160 cm (obcas i tak będę miała 5 cm - nie zamierzam sie męczyć jak na cywilnym :D ) Jesli chodzi o poznanie Rodziców - nasi sie poznali w dniu cywilnego, ale to długa historia... Blondyna - > powiem Ci, ze pojęcia nie mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi 4 lipiec
widzę że moja statystyka ma wzięcie;P... Odebrałam sukienkę;) Jestem baaaardzo zadowolona;) Gorset to tak mi się trzyma że wołami by go nie ściągnęli;P Jutro malowanie włosów, pojutrze próbne czesanie, a w poniedziałek...obrona;/..ale jakoś się nie stresuję nią bo wszystko kręci się wokół wesela więc nie mam czasu na stresik;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mei to masz podobny repertuar planow jak ja tylko dzis ide malowac i od razu na czesanie probne jeszcze tylko organiste musze pojsc i zamowiec powodzenia megi na obronie ja mam zamiar przelozyc na wrzesien bo nie zdazylam z pisniem ( niesteety praca , wesele i jeszcze lenistwo przeroslo mnie troche) ale za ciebie trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dawno mnie tu nie było:) w przyszły piatek moje koleżanki robia mi wieczór panieński:):) kompletnie nie mam pojęcia co wymyśliły, zadzwoniły do mnie i zaprosiły na mój własny wieczór:) ja mam tylko jakoś fajnie sie ubrac i mieć dobry nastrój. dziewczyny są kompletnie szalone i bardzo kreatywne więc może być naprawde fajnie:) co do statystyk- ja 26 lat, 171 cm. moj facet 28 lat i 179 cm:( troche niski jest, ale gdyby nie ten wzrost to byłby z niego ideał, a tacy sa nie do zniesienia, no nie;) ) buty musiałam kupić na niskim obcasie dzięki temu mam nadzieje ze bez problemu wytrzymam do rana. teraz a propos spotkania rodziców- nasi rodzice jeszcz sie nie widzieli, jak na nrazie to mamy rozmawiały 2 razy przez tel. mama narzeczonego przyjedzie w piatek przed slubem wiec rodzice beda mieli caly wieczor na to zeby sie poznac :):):) w lipcu ma padac, mam nadzieje ze prognozy się nie sprawdzą ale szczerze mówić to wole zeby padało niż zeby żar lał się z nieba i było duszno. ja wczoraj kupiłam maga wielki parasol, pod którym razem z narzeczonym zmiescimy sie bez najmniejszego problemu i juz deszczu sie nie boje:) w najblizszy piatek ide na pierwsza przaymiarke sukni- ale wcale sie nie ciesze bo od maja przytylam 3 kg i zastanawiam sie co z tego wyjdzie. bylam na fryzurze probnej u fryzjerki ktora miala mnie czesac- to byla kompletna porazka, zrezygnowalam z fryzjera, uczesze sie sama. fryzura pewnie padnie mi po pol godz. ale i tak wole taka opcje niz to co zrobila ze mnie pseudo fryzjerka. wogóle to sporo rzeczy mis ie spieprzyło, ale długo by o tym opowiadać. generalnie im blizej tym bardziej mam wszytsko gdzies, juz wiem ze nie zapanuje nad wszytskim i nie da sie zrobic tak zeby wszytsko bylo idealnie- wyluzowalam, teraz niech sie dzieje co chce. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wide ze nie tylko u mnie zamiast jak po masle wszystko zaczyna sie gmatwac w dodatku goscie nie dzwonia a ci co dzwonia to albo cos im wypadlo albo maja cos wazniejszego i nie przyjda wiec z sredniego wesela wyjdzie kameralne i oczywiscie wyoadaja te osobnii ktore byly tzw. pewniakami no ale coz z rodzinka to tylkjo na zdjeciu z boku jest najlepiej bo zawsze mozesz sie w razie co odciac :P zero obtymizmu ale co poradzic tak juz jest pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez ludzie się wykruszają :O przykro mi bo z mojej strony będzie naprawdę mało osób....a ze strony W. prawie że dwa razy tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak samo jak u mnie:/ a w dodatku ci najblisi sie wylamuja a przeciez wiedzieli duzo wczesniej slubu nie planuje od wczoraj tylko prawie 2 lata a tu nagle twierdza ze nie moga bo ida np na wesele do kuzynki dalszej ale mnie krew zalewa to sie nazywa wujostowo dziadostwo ( najbardziej mi zal mojej mamy bo liczyla na swojego brata a tu robi taki obciach ) az mnie skreca z nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi 4 lipiec
Nasi rodzice poznali się jak zorganizowaliśmy zaręczyny dla rodziny...najpierw sami się zaręczyliśmy a potem M. oficjalnie poprosił moją mamę o moja rękę...powiem Wam że jak się poznały to teraz robią we dwie takie zamieszanie bo panikują i to strasznie... Wiem co czujecie odnośnie gości..tez się pewniacy powykruszają...i to nawet bez konkretnych powodów.Przykro tak zostać olanym ale ja wychodze z założenia że mniej ludzi do obgadywania co jest nie tak.. Oficjalnie "nie dziękuje" za obronę, ale na wszelki wypadek poproszę o trzymanie kciuków;) Ciekawe jak jutro wyjdzie ta fryzurka.Co do włosow to jestem bardzo wymagająca i jeszcze nigdy nie byłam zadowolona z żadnego uczesania, więc współczuje jutro tej dziewuszce;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! dziewczyny z 4 lipca to jeszcze pięć dni... jak się trzymacie? jak nerwy? trzymam kciuki za Was :) ja w sobotę mialam przymiarkę sukni-i do odebrania, wszystkie dodatki już mam doń... do 18 tego coraz bliżej... hm... za 3 tyg o tej porze to już po wszystkim będzie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj 4 już blisko... dzis jedziemy do zespołu ustalić szczegóły....sukienke odbiorę chyba w środę. Trzeba jeszcze spotkać się z fotografem i kamerzystą i iść do spowiedzi. w piątek różnorakie zabiegi kosmetyczne dekoracja kościoła jescze nie dograna... Ten tydzień pełen zajęć! Póki co się jakoś nie stresuje, jestem spokojna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny. U nas też goście się wykruszają, ale ze strony A. nie z mojej. Ja i tak najbardziej sie boję "niedojazdów" w dniu ślubu, bo pewnie takie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwiczka22
hej Laseczki Jak sie czuja 4 lipcowe panny mlode?? mam nadzieje ze po weselu tu zagladniecie i podzielicie sie z nami waszymi wrazeniami :) My wlasnie wczoraj kupowalismu rzeczy potrzebne do dekoracji sal a dzisiaj wybieralismy torcik :) juz nie moge sie doczekac tego wszystkiego az zazdroszce wszystkim wczesniejszym lipcowym pannom mlodym. Odezwijcie sie tu dzien przed slubem ciekawa jestem w jakich bedziecie nastrojach ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłania się panna z 4 lipca ;) do slubu 4 dni ;) na dzień dzisiejszy nie mogę się doczekać ;) wczoraj ustaliliśmy z zespołem co i jak, dziś poczyniamy ustalenia z kamerzystą ....może z fotografem też, jeśli uda nam się umówić. Zostało odebrać sukienkę ...i zdecydować się na biżuterię oraz na to czy potrzebne mi rękawiczki albo inne takie tam dodatki :) Od jutra urlopuję, oddaję się zabiegom kosmetycznym :D ...no i czeka mnie spowiedź. nie wiem czy na dzień przed uda mi się tu zajrzeć i powiedzieć jak się mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Biała - zazdroszczę. Ja cała w nwerwach bo Mąz jutro wyjeżdża wróci za dwa tygodnie a ja wciąż nie mam wszystkiego załatwionego. Ile wcześniej trzeba zamówić tort?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jkak po widze ze wekend obfitowal w przygotowania u mnie kiepsko jestem niezdowolona z koloru jaki mam na glowie i mysle ze odczekam kilka dni i jeszcze raz cos naloze na wlosy fryzura probna nie zostala upieta bo po prostu nie bylo czasu i musze sie umowic jeszcze raz juz jestesmy po zapoznaniu rodzicielcow nawet jakos to poszlo wiadomo nikomu wszystkiego nie dogodzi ale jakos to sie powiodlo matki jedna i druga maja najwieksza przezywke z kreacjami bo zadna z nich jeszcze nic nie ma moja mama zaczyna dzisiaj szał ciał po sklepach:P dobrze ze mnie tam nie ma bo bardziej niezdecydowanej osoby nie znam aze mana to jakies anomalie zero stresu i jaiegokolwiek przezywaia mam nadzije ze mnie nie zlapie w skumulowanej mocy przed samym slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysmy tort zamawaili w cuierni wraz ze wzystkimi ciastami i paczkami dla gosci dzis jeszcze tylko zadzwonie i potwierdze ilosc gosci i oni sami dobiora odpowiednia ilosc ciasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×