Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dzielna z mielna

ślub- LIPIEC 2009

Polecane posty

dzielna współczuje, to faktycznie niezbyt przyjemna sprawa, i to teraz, ale cóż takie teraz mamy życie-nikt nie zna dnia ani godziny jesli o to chodzi. a wszyscy wszystko zwalają na kryzys-drazni mnie to. moje kochanie w poprzednim tygodniu przywiozło obrączki:) ahh śliczne :) DO MOJEGO ŚLUBU DOKŁADNIE MIESIĄCE :D:D:D w następną sobotę idziemy do księdza z wszystkimi dokumentami i kupić gajerek :D wkońcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDUŚKA 18 LIPCA
Dzielna kurcze współczuję.... jest mi przykro bo poradziłaś kiedyś żeby wziąć nieoprocentowany kredyt w pracy.... ja wziełam a u Ciebie jak???? ale nie o to chodzi. Mam stres bo idę dzisiaj zamówić obrączki u jubilera... te które niepodobają się nikomu oprucz nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzielna – no to ja również przyłączam się do współczujących….dacie radę! Pewnie szybko znajdziesz sobie coś nowego!!! Trzymam za to kciuki ;) Magduśka – najważniejsze, że Wam się podobają, to Wy je będziecie nosić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDUŚKA 18 LIPCA
jestem w szoku, właśnie wróciłam od jubilera.... wycenił nam za obrączki... 1400 zł! daliśmy mu 8g złota- a obrączki będąważyć 10 g. JUŻ NIE MAM NA TO WSZYSTKO SIŁY... PODDAJE SIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my za swoje zapłaciliśmy 880 zł, ważą ok 8 g chyba z Was zdarł ....przecież praktycznie całe złoto daliście swoje :O masakra jakaś!!! A jaka była umowa?? nie wiedzieliście wcześniej ile to wyjdzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj właśnie zauważyłam, że wycenił ;) To może u jeszcze innych złotników popytajcie o cenę, czy jak…. A ten Wasz wzór obrączek to taki mocno wyszukany??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDUŚKA 18 LIPCA
TAKA JAKBY FALA GDZIE OD GÓRY JEST ŻÓŁTE A NA DOLE BIAŁE ZŁOTO I ŁĄCZY SIĘ NA ŚRODKU OBRĄCZKI. NIE SĄ JAKIEŚ WYSZUKANE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my dalismy 23 gramy złota, tylko że nasze obraczki są robione na zamówienie( będzie odcisk palca współmałżonka na obrączce) robocizna wynieskie około 800 zł. jubiler ma zrobic z naszego złota obrączki a reszte wziąć w rozliczenie. ciekawe czy bedziemy musieli doplcac... a tak wogóle to ile tak mniej więcej teraz kosztuje złoto????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Witak :) Ja tez mam ślub w lipcu a dokładnie 4 lipca :) Już nie dużo czasu zostało :) Wesele nie ma... teraz tylko cywilny i najblizsi około 20 osób, robimy tylko obiad tort i szampan, a pózniej jedziemy na pare dni w góry taka jakby podróż poślubna :) A w przyszłym roku będzie ślub kościelny i wesele :) Kurczę już mógłby być ten 4 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina 18 lipca
Witam dziewczyny,wpadła zorientować się jak u Was przygotowania? Nam została jeszcze cała masa rzeczy do załatwienia ale mam wrażenie że na wszystko jest jeszcze za wcześnie,ślub 18 lipca więc za niecałe dwa miesiące a ja jestem w połowie drogi,a jak u Was wyglądają przygotowania?Na jakim jesteście etapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwiczka22
My wlasnie wrocilismy dzisiaj w nocy z polski. Udalo nam sie pozalatwiac kika istotnych spraw , kupilismy wkoncu gajerek dla mojego misia, wkoncu zobaczylismy nasze obraczki ktore zamawialismy bedac za granica i tu niestety przykra niespodzianka bo okazalo sie ze moja jest zaciasna no ale w koncu we wroclawiu dalo nam sie powiekszyc obraczke, kupilam sobie buty do sukni, no i moj misiek. i teraz z doswiadczenia radze wam dziewczyny ze jezeli wasze kochanie ma duze stopy (46-47) to szukajcie butow teraz. Ja nigdy nie myslalam ze na swojego wielkoluda (196cm ja 160cm:)) znalezienie garnituru okaze sie pestka w porownaniu ze znalezieniem butow. Nigdy na zakupach nie mialam takiego nerwa a ja poprostu juz mialam dosc jezdzenia od galerii do galerii i chodzenia od sklepu do sklepu gdzie najwieksza rozmiarowka konczyla sie na 45. No ale koniec koncowpo 5 godzinach poszukiwan znalezlismy buty :) huraa...no i oczywiscie udalo nam sie spotkac z naszym ksiedzem i do konca wszystko pozalatwiac. widzielismy juz nasze wywieszone zapowiedzi teraz czekam tylko kiedy spadne z ambony ;) pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ślub dwa tygodnie wcześniej niż Ty – 4 lipca ;) Mam kieckę i buty, mam umówiony makijaż, mamy obrączki, zamówiony tort i wszystkie dokumenty potrzebne do ślubu, musimy tylko iść spisać protokół ślubny Potrzebujemy jeszcze garnituru dla W. wybrać wiązanki, umówić się do fryzjera, poustalać szczegóły z kamerzystą, fotografem i zespołem,,ustalić menu …nie wiemy co z ustrojeniem kościoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwiczka22
No my mamy juz pozalatwiane prawie wszystko w kosciele musimy jedynie doniesc papiery z USC , spisac protokul przed slubny i mamy tylko jedna spowiedz przed slubem ale to bedziemy zalatwiac jak przyjedziemy na poczatku lipca do polski. Mamy juz od dawna sale, ustalone menu, noclegi dla gosci, zespol,kamerzyste, fotografa,suknie i buciki do niej, gajerek dla lubego i buty, samochod ktory zawiezie nas na wesele. Co do dekoracji kosciola to sie nie martwie bo nasz ksaiadz dal nam numer telefonu do pani ktora sie tym zajmuje. Obraczki tez juz sa wiec jedyne co nam pozostaje to sa juz tylko takie male drobnostki jak fryzura , makijaz, busik dla gosci, dekoracja sal , i roznego typu gadzety slubne :) wiec mam nadzieje ze jakos sie z tym wszystkim uporamy. A co z waszymi wieczorami panienskimi macie juz je jakos zaplanowane??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie lipcowe Panny Młode :) Dziewczyny, czy ja moge do Was dołaczyć? Widzę, ze tworzycie tu zgrana paczkę, ale może jeszcze się zmiesczę? Cywilny mieliśmy 27 września 2008 r., kościelny mamy 25 lipca tego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Golllumica - pewnie, że się zmieścisz ;) Im więcej panien lipcowych, tym więcej wymiany doświadczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biało-Czarna - dziękuję. My miałyśmy juz przyjemnośc sie spotkac i podyskutowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczór panieński? - nie mam zaplanowanego....ale napewno tak dwa tygodnie przed ślubem w babskim gronie wyskoczymy do jakiejś knajpy, może nawet z disco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam:) my w sobote u księdza 2 raz byliśmy-juz z dokumentami wsztkimi (z USC też) także juz mamy to z głowy ;) kupiliśmy też gajerek, i kamizelkę :) brakuje tylko koszuli. Nie zdecydowałam się jeszcze na bukiet, i nie wiem jaką biżuterię kupić, ale myślę ze to się samo jakoś rozwiąże ;) zaklepaliśmy też torcik :) co do wieczoru to pewno jakis wypad do baru, albo na balety - cos mam ochotę zaszaleć ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apsiczka
Hejka to może też się dołącze? My mamy już pozałatwiane podobnie jak wy, tylko, że zaproszenia jescze nie wszytskie rozdane :( jeszcze 4 wizyty nam zostały. Mam nadzieję, że goście się nie poobrażają? Na szczęscie to Ci co wiedzą, że będą zaproszeni. Co do panieńskiego to mam troche kłopot bo nie mam za bardzo koleżanek, jakoś tak wyszło, że więcej kolegów i panieński w gronie 2 osób plus ja to jakoś dziwnie. Zastanawiam się czy w ogóle go robić - jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwiczka22
Niestety u mnie nie wszystkie kolezanki moga zjawic sie tydzien przed slubem wiec na panienskim beda tylko 4 plus ja:) mysle ze tyle wystarczy. Tylko zabardzo nie wiem co zrobic. Bo dopiero minie 2 miesiace od smierci mojego taty wiec dyskoteka dla mnie chyba odpada, no ale kolezanki nie maja zaloby..?? wiec musze cos wykombinowac zeby bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki... ja też sie już nie mogę doczekać tego lipca :) ... widze ze jestem na podobnym etapie jak wiele z was, w sumie to wszystko co na dzień dzisiejszy można było mieć załatwione jest załatwione, za wyjątkiem muzyki na pierwszy taniec, mamy totalny brak natchnienia bo oboje sluchamy takiej muzyki do której tak weselnie tańcować się nie da :P... zaczynają mnie też nachodzić dziwaczne myśli np.: że dj- sie rozchoruje i nie bedzie muzyki haha:) albo że pogoda będzie koszmarna i dostane migreny.. ale jak tylko sobie o tym pomysle za chwile sie z tego śmieje... bo coś czuje ze to chyba nerwy przedślubne, które wogóle mnie miały nie dotyczyć :) ps. dzielna z mielna... nie na darmo masz nick \"dzielna\" ... z tą pracą może wlasnie tak miało być,... znajdziesz lepszą :) trzymam kciuki, ja też narazie jestem \"kurą domową bezpracową\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANULLAA
HEJKA JA TEŻ MAM ŚLUB 25 LIPCA PRAWIE WSZYSTKO ZAŁATWIONE OPRUCZ POMYSŁU NA FRYZURĘ I MAKIJAŻ:(( A I NAŻYCZONY NIEMA JESZCZE GARNITURU BO TWIERDZI ŻE SCHUDNIE JESZCZE:)))A POZA TYM CHYBA WSZYSTKO GOTOWE NAWET NOC DLA PSA U SĄSIADKI HEHE! POZDRAWIAM WAS GORĄCO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam na fryzurze próbnej- ale fajnie wyszlo. lekko, naturalnie...a mój facet jak mnie zobaczył to niemógł oderwać ode mnie wzroku. widział mnie w sukni, w bieliźnie slubnej, we fryzurze:) na pewno juz nie umrze z zachwytu jak mnie zobaczy, ale jakos nie to jest moim celem, nawet wolę żeby sie na mnie nie patrzyl i nie zachwycał, bo ja berdzo żle znosze stres, jestem okropna, na wszytskich krzycze i jetsem niemiła, więc gdyby probowal mi powiedziec komplement czy gapil by sie na mnie jak sroka w kosc to bym sie na niego tylko wydarla i tyle by z tego bylo:) a co do tej fryzury to strasznie sceptycznie byłam do niej nastawiona, myslelam ze nie bedzie w niej najlepiej wygladala, i ze zmoich wlsow nie koniecznie da sie cos takiego zrobic, a tu prosze, taka mila niespodzianka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdusiaZ11
Witam wszystkie lipcowe panny młode. My mamy ślub 11 lipca 2009 o godz 14. Może Wam sie wydawać wczesną godziną ale u Nas już tak jest, że godzina 14 czy 15 to taka podstawa :) Kurcze już nie mogę się doczekać, zapewne tak jak Wy :D pozdrawiam i powodzenia w dalszych przygotowaniach :) Nie dajcie sie zwariować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Oj Dzielna..... ale Ci powiem, że fryzurę to sobie do kecki dopasowałaś fantastycznie. No przepięknie - naprawdę. Bukiet też ładny -bardzo subtelny. Co tam jest oprócz róż, bo są jakies inne kwiaty jeszcze, prawda? Rozmawiałyście o wieczorze panieńskim, ja już miałam przed cywilnym, a przed kościelnym robię tylko takie małe spotkanie z moimi trzema babkami. Ale wieczór panieński miałam fantastyczny. Zrobiły mi go koleżanki, a zaczął się od... porwania. Umówiły się ze mną na 17-tą, wpadły do mnie do domu - zamaskowane, w kominiarkach i było porwanie - z pistoletami, opaską na oczy, kajdankami. Musiałyśmy wyglądać jak wariatki w biały dzień, jak wyprowadzały mnie z bloku. Potem mnie wywiozły \"gdzieś\" - okazało się po zdjęciu opaski że to dom jednaj z moich Przyjaciółek i był prezent(seksowny rzecz jasna) i konkursy - dostałam też CERTYFIKAT, mówiący o tym, że zdałam egzamin potwierdzający moją dojrzałość mentalną, emocjonalną itp., aby być małżonką - tak więc jestem Żoną z Certyfikatem Kochane moje :) A potem to już pojechałyśmy do klubu, żeby potańczyć i pogadać przy kolorowych drinkach. Było super, a ja czułam się bardzo wyjątkowa - wiedziałam, ze One zrobiły to wszystko specjalnie dla mnie i tej radości niczym nie da się zastąpić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chyba nigdzie po nie wyjade, bo mojemu się nie chce ruszyć by isc coś załatwic :((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludwiczka22
ja tez nie bede miala wieczoru panienskiego chyba ze sama sobie go zorganizuje:( ale to juz nie bedzie to samo. My po weselu jedziemy na tydzien nad morze do Mielna :) i na szcescie wszystko co jest zwiazane z wyjazdem mamy juz pozalatwiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×