Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość która z was

Która z was paliła w ciąży i urodziła zdrowe dziecko?

Polecane posty

Gość CO ZA DURNY LEKARZ
CI POWIEDZIAL ZE NAGLE ODSTAWIENIE NIKOTYNY MOZE MIEC ZLY WPLYW NA DZIECKO . TRZEBA BYLO BO POPROSIC ZEBY POTWIERDZIL TA SWOJA GLUPOTE NA PISMIE - ZALOZE SIE ZE BY TEGO NIE ZROBIL . NIE WIERZCIE TAKIM BZDUROM SKORO PALILYSIE NIE WIEDZAC ZE JESTESCIE W CIAZY TO ODSTAWCIE PAPIEROCHY NATYCHMIAST .IM SZYBCIJEJ TYM LEPIEJ , OGRANICZAJAC JEDYNIE PALENIE NADAL BEDZIESZ TRULA SWOJE DZIECKO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem, albo ty czytać nie umiesz ,albo nie chcesz zrozumieć co ja pisze .Rozumiem, że potępiasz takie zachowanie i ja na obecna chwile tego nie toleruje ,napisałam ci że niepotrzebnie rzucasz bluzgami tylko normalnie sie wypowiadaj.A ty taka mądra że o wszystkim wiesz od urodzenia ,co może mi napiszesz jak to z ciebie wspaniała mamuśka co? Gówno mnie znasz i nie masz bladego pojęcia jak sie matka czuje w ciązy ,możesz jedynie opisać swoje odczucia .Ja swoje maleństwa szanowałam i dbałam o nie ,miałam podkniecie i nie mam potrzeby sie tobie tłumaczyć .Człowiek sie uczy całe życie aż do śmierci ,ty jesteś najmniej odpowiednią osobą do rozliczania moich błędów ,więc spuść trochę z tonu bo nie ze smarkulą gadasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest napisane że to temat dla kobiet które paliły aż do porodu?? Było pytanie jest odpowiedź więc po co te nerwy?? Ja jak widzę setny raz temat \"uprawiałam sex... czy mogę być w ciąży??\" to mnie szlak trafia bo ja zrobiłam test dwa razy i poszłam do lekarza. Też mam ochotę pojechać takim dziewczyną co zadają tego typu (głupie) pytania no ale najwyraźniej potrzebują tysiąc razy usłyszeć idź do lekarza żeby pójść i się przekonać. Czemu pomarańcze zawsze szukają jakiegoś tematu gdzie można kogoś powyzywać?? Autorka wie że to szkodliwe ale z czystej (kobiecej;) ) ciekawości chciała wiedzieć co z dziećmi osób tu palących więc wyzywanie osób które z dobrej chęci odpowiadają jest na prawdę zbędne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryjekkk :) No niestety ale większość bluzgających to "pomarańcze" które z pewnością nie raz zakładają topik z głupimi pytaniami zamiast spytać się lekarza albo nie wiedzą że google nie boli. Osobiście uważam że to pytanie było bardziej na miejscu niż pytanie "czy mogę być w ciąży bo uprawiałam sex..." Nie cierpię ich po prostu. Prawda jest taka że znajdziesz tysiąc kobiet które paliły i urodziły zdrowe dzieci i znajdziesz tysiąc które nie paliły a dzieci miały chore i co zaczniesz palić?? Jaka jest przewaga nie dowiesz się nigdy bo właśnie przez takie wyzywające osoby kobiety boją się przyznać że paliły, a jak dziecko jest chore to nie zwrócą uwagę na to żeby je cieplej ubrać tylko będą wmawiały sobie że to przez to że paliły. Nie zawsze tak jest. Dzieci rodzą się chore też u kobiet nie palących. Jak jesteś taką cudowną mamusią ( to do każdej wyzywającej) to zamiast izolować palące ciężarne Ty odizoluj się z dzieckiem od reszty świata bo samochodu trują, w jedzeniu jest chemia a po zmroku przypadkiem nie zapalaj światła bo sztuczne światło nie jest najlepsze dzienne jest zdrowsze... no bez przesady, wiadomo że palenie szkodzi ale jak już któraś paliła to nie jest od razu suką czy coś. Moja teściowa uważa że nawet suka własnych szczeniąt nie porzuca więc matka która oddaje do domu dziecka swoje dziecko to najgorsza na świecie jest, nie biorąc pod uwagę że ta kobieta np. nie miała warunków na wychowanie go, a nie chciała mu odbierać szansy życia... wiem odbiegłam od tematu ale przestańcie szukać kłótni i wyzywać bo nie po to jest to forum. Jest pytanie, jest odpowiedź i tyle. Załóż topik nienawidzę kobiet palących i to będzie topik na dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja żyję w przekonaniu, że nawet wiele lat po urodzeniu człowiek, którego matka truła w życiu plodowym niestety może odczuć to na swoim zdrowiu. Po prostu nie wierzę, że to na czymś się nie odbija. Truć maleńki organizm, kiedy w nim wszystko powstaje na całe życie? Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym przeraża mnie jeszcze jedna rzecz - przeciez dziecko rodzi się uzależnione. Matce ciężko jest rzucić, a dzicku w momencie porodu już nie dostarcza się tego cholerstwa i jak ono (uzaleznione) ma być spokojne! Noworodek uzależniony od nikotyny! SZOK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzeba być głupią
nieodpowiedzilną matką żeby byc w ciąży i zakładac takie topiki CO CHCESZ SPRAWDZIC NA SWOIM DZIECKU CZY JEDNAK SZKODZI PALENIE głupota -głupia matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te ktore bronia palaczki
w ciazy to pewnie czuja wyrzuty sumienia i probuja sie usprawieliwic . to ze palily i urodzily zdrowe dziecko to cale szczescie ale i tak uwazam ze to brak odpowiedzialnosci zeby tak truc nienarodzone dziecko .potepiam palace ciezarne bo to glupie egoistyczne kobiety ktore nie kochaja swoich dzieci - bo kto robi swiadomie krzywde dziecku nie zasluguje na miano bycia matka . matki ktore palily lub pala w ciazy to niedojrzale emocjonalne kobiety - nie dorosly do roli matki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja myślę sobie tak
że największymi krytykantkami są te z was,które nigdy nie miały do czynienia z nałogiem nikotynowym.Czy wy myślicie,że rzucic papierosy to takie proste?Paczka kosztuje teraz prawie 10 zł,dlaczego więc pali tylu ludzi zamiast wydać kasę na coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze jak ma sie silna wola
to mozna rzucic palenie a zwlaszcza mozna sie poswiecic dla dziecka . jak sie chce to sie rzuci , tylko idiotki tłumacza sie nalogiem bo dla nich przyjemnosc jest wazniejsza niz zdrowie dzieciaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NikotineBaby
Moja mama paliła w ciąży. Teraz mam 20 lat, jestem zdrowa i poziom inteligencji mam chyba w normie ;), ale fakt faktem, że urodziłam się jako wcześniak i ledwo mnie utrzymali przy życiu... Mama pali dalej, choć próbowałyśmy rzucić (ja w to więcej wysiłku włożyłam niż ona ;/). Ja papierosa nigdy w życiu nie tknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generacja dzisiejszych
30latkow i 20latkow w wiekszosci sa dziecmi palacych matek i nie wydaje mi sie zebysmy byli generacjami ulomnych ludzi. 30 lat temu kobiety w ciazy pily palily i nikt ich na ulicy nie linczowal z racji tego ze nie byly zbyt wiadome skutki uboczne uzytek takich jak alkochol czy nikotyna. Jasne, w dniu dzisiejszym wiemy jakie moga (co nie znaczy ze musza) byc konsekwnecje palenia w ciazy, lecz kazda kobieta w ciazy jest odpowiedzialna za wlasne i dziecka zdrowie, i nikt nie ma prawa w to ingerowac, przedewszystkim bigotki na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzucacie się a nie wiecie
Pierwsza rzecz to rozszczepienie wargi bierze się z alkoholizmu a nie od palenia papierosów. Druga sprawa to (to kieruje do osoby piszącej z shiftem :O) jeśli kobieta jest palaczką i ma rzucić palenie powinna zrobić to najkrócej rok przed zajściem w ciąże. Bo rzucanie palenia bardzo stresuje i gorzej odbija się na zdrowiu dziecka niż dym papierosowy to jest opinia którą słyszałam od kilku lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsdfvbgfsd
nie czytalam calego topiku, i nie wiem co pisalyscie ale... to ze sie dziecko urodzilo zdrowe to nie znaczy ze bedzie zdrowe, wiele wad,chorob ujawnia sie potem, podczas zycia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem niektórych osób co tu piszą ,nikt przecież nie jest za palaczkami i my same jako palaczki nie pochwalamy tego ,żeby palić w czasie ciązy .Ja napisałam ze jak byłam przy nadzieji dwu krotnie to czułam ogromny pociąg do palenia ale nie napisałam że rozkoszowałam sie każdym dymkiem .Sama ograniczyłam palenie w miare na tyle ,na ile pozwolił mi nałóg .Zdarzało sie, że nie paliłam nawet przez trzy tygodnie ,a jeśli już zapaliłam to z powodu jakieś stresującej sytuacji,i był to najwyżej jeden papieros.Ja tego nie pochwalam, żeby wogóle palić ,ale jak sie pali kilka dobrych lat to nie jest takie proste żeby od razu to rzucić.Nie miałam przyjemności z tego że paliłam ,bo za każdym zaciągnięciem myślałam o swoim dziecku i nie mogłam sobie spojrzeć w twarz ze nałóg tak mną owładnął .Lecz nie czuje sie z tego powodu najgorszą matką na obecną chwile bo dbam o swoje skarby tak jak mało kto .A tak wogóle to lepsza paląca matka niż pijana .I jeszcze raz napisze, żeby mi sie nikt nie czepiał że ja nie popieram palenia i nie jestem dumna z tego co zrobiłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawazmlekiemiciastko
Wiecie co...kiedy ja zaszlam w ciaze, staralam sie sluchac jedynie lekarza. Moj gin jest bardzo znanym lekarzem i wiele kobiet wyratowal z opresji. Nie wiedzialam o ciazy a zmienilam akurat prace. Mialam pare tygodni szkolenia i jaralam jak smoczyca. Egzaminy,nerwy, stres. Kazal mi odstawiac sukcesywnie i dal mi nawet ksiazke o rzucaniu palenia oraz skutkach w ciazy. Przyszlam po jakims czasie zrezygnowana ze za duzo pale nadal. Powiedzial jedno, ze stara mi sie pomoc ale sama musze sobie z tym dac rade. Powiedzial cos co moze sie wielu nie spodoba . sa kraje w ktorych jest brud i patologia a dzieci rodza sie zdrowsze niz w naszym wypielegnowanym swiecie. Mialam 4 kolezanki w ciazy. Jedna miala fiola na punkcie jedzenia. Same najdrozsze rzeczy, bo tam chemia, tu chemia. Ciaze prowadzila perfekcyjnie az do przesady. Urodzila dziecko, alergika na maxa ktore zetknelo sie z nasza rzeczywistoscia i parasol bezpieczenstwa w lonie nagle spadl. Druga nie znosila alkoholu a w ciazy miala taka chcice ze na nic zachcianek jak tylko na trunki. Z uporem maniaka popijala piwo. Dziecko zdrowe jak ryba. Trzecia miala same problemy od poczatku. Powiedziala ze sie nie podda i nie bedzie lezala w lozku. Normalnie funkcjonowala. Zyla aktywnie i w miare zdrowo. Palila czasami, bo miala stres w postaci tatusia dziecka ktory ja w tym czasie zostawil dla bylej kochanki. Dziecko zdrowe.... Czwarta zas miala tez mase problemow. Miala lezec. Miala krwiaka kosmowkowego. Lezala odlogiem 5 miesiecy. Nawet nie wstawala zeby sobie zrobic herbate. Lekarz sadzil ze cos oszukuje, bo krwiak rosl i rosl. Chuchala na ciaze jak sie da az jej kolezanka powiedziala zeby przestala robic z sibie meczennice, bo jak sie za bardzo chuch to sie nie wychucha. Wstala z lozka zaczela zyc. Zmienila myslenie. Krwiaka nie bylo w miesiac po tym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz mnie zjadą
jestem w ciązy i palę ,nie tyle co do tej pory ale jednak...wierzcie mi próbowalam przestać,wytrzymałam pół dnia i ręce trzęsły mi się jak w jakimś delirium alkoholowym.Ludzie są rózni,jeden ma bardzo silną wolę i jak powie koniec to koniec,ja próbowałam i skonczyło się tylko na ograniczeniu.Jestem w 35 tygodniu,przechodziłam różne bardzo drogie badania,m.in.test potrójny i lekarze zapewniają,że dziecko jest zupełnie zdrowe i do tego bardzo duże,prawdopodobnie będę miała cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś napisał
że dzieciaki palaczek rodzą się mniejsze,wydaje mi się,że nie jest to regułą.Moja mama będąc w ciąży ze mną prawie całkowicie odstawiła fajki,ważyłam 3100,w drugiej ciąży paliła więcej,moja siostra ważyła 3500,a w trzeciej ciąży paliła już normalnie,mój brat ważył 4100.Więc niska waga nie jest regułą.Dodam,że zadne z nas nie było chorowite a mamy już około 30-stki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijako
palilam i mam zdrowe dziecko, nie pochwalam tego odpowiadam tylko na pytanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również
paliłam i mam piękną dwulatkę a moja koleżanka nie paliła nigdy za to nawet w ciąży nie odmawiała sobie piwka lub drineczka i maleństwo miało kłopoty z oddychaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może się urodzić
średnio inteligentne stoi to później takie pod tablicą i ani me ani be.Nauka przychodzi z trudem . Zatruty organizm ujawnia się w całym życiu nie tylko kilka miesięcy po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość total schock
do autorki-może zmiast dylematów októrych piszesz/głupio ci proponowac wyjscie na fajkę/sama ostentacyjnie rzuc palenie?może to wpłynie na koleżankę?A na marginesie...współczuję koleżanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxxa
Czytałam, że badania przeprowadzone w Wielkiej Brytani wykazały, iż KAZDE dziecko matki palącej w ciąży było chore. Jedne rodziły się już chore, inne np. w wieku 40 lat zaczynały chorować na astmę. Do tego dochodziła zwiększona zachorowalnośc na raka. Więc nie piszcie, że paliłyście w ciąży i wasze dzieci są zdrowe, bo najprawdopodobniej nie są i swoja chorobe zawdzięczają wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do powyżej
bzdury wyczytałaś,dziecko może być ewentualnie bardziej narażone ale nie pisz tu że każde jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry doradca
można palić w ciąży można pić alkohola w iąży można zażywać narkotyki w ciązy .................... oczywiśćie o ile jesteś kompletną idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika_225
palilam 5 lat przed ciaza, palilam kiedy chcialam albo z nudy albo kiedy towarzystwo tez wyciagalo papierosa...takie przyzwyczajenie...dosc glupie a kiedy okazalo sie z ejestem w ciazy stopniowo przestawalam..i od 3 mca juz nie palilam.mialam taki wstret ze sama mnie odrzucalo i robilo mi sie nie dobrze i do dzis nie pale...ale bardzo sie balam czy moje malenstwo urodzi sie zdrowe...dzis ma 5 miesiecy i jest kochanym aniolkiem....wszystko ok,ale strachu sie najadlam,i gdyby moja mala urodzila sie chora to pewno mialabym w tym swoj udzial....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawea
szwagierka paliła w ciąży ciecko ciągle zapalenia płuc!!! skierowany na badania i co? okazało sie ze ma silną astme:-( codziennie inchalacje MASAKRA!!!! tak dzieci cierpią przez te KOCHAJĄCE MAMUSKI!!! lekarz zapytał czy paliła w ciązy jak powiedziała ze tak to lekarz powiedział I WSZYSTKO JASNE! i co ma teraz zrobic? jak sie musi ona czuc? to tylko ona wie świadomie skrzywdziła swojego synka no ale na głupote nie ma rady:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sym133
hej ja w listopadziew ur coreczke przedd ciaza palilam duzo bo mialam nerwice i problemy ponad paczke, od 1 liceum czyli 4 lata jak sie oakzalo ze jestem w ciazy czulam pokuse straszna ale fajka mi nie samakowala jeszcze przed tym jak sie dowiedzialam ze jetstem w ciazy cos nie tak bylo. na poczatku palinlam 1 to dwa gora 5 z czasem rzucilam pod koniec ciazy tez mnie kusilo mozew ze 5spalilam ale to tez nerwy przed cc, teraz corcia ma 3 miesiace ani razu nie chorowala miala 10 pkt i wazyla 3 kg ale ur sie w 39 tyg, nie ma zasady ale ja kazdej fajki zalowalam teraz znowu pale ale nie przy malej i nie karmie rzuce ale chce sie odchudzic a jak nie pale to jem znowu ale nie palcie w ciazy glupota jakby cis bylo nie tak to bym umarla chyba a jak lezalam na szopena to nie uwierzycie jak nad ranem wyjdziesz do wc to tak smierdzi fajami ze masakra babki pala jedna palila moce ograniczala sie z 2 paczek na 20 szt. nie wiem brak slow nie jestem siwta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×