Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość london girl

sluby czerwiec 2009

Polecane posty

Pokażcie swoje. lisafrank, Ty już zamówiłaś księgę i mas zja w domu? Pokaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
środa właśnie sie też nad tą zastanawiałam, ale jeszcze niewiem ogólnie zastanawiam się nad tym bo chcemy mieć zaproszenia rulon ale chcemy włożyć do środka bileciki z prośbą o kaskę np. Pragnąc przełamać tradycje stare, by nie mieć na przykład żelazek parę i zaoszczędzić przemiłym gościom łamania głów nad prezentów mnogością podpowiadamy: mile widziany i bardzo wygodny będzie bilecik ze znakiem wodnym NARZECZENI i czy to będzie pasować wydaje mi się że chyba będą lepsze zaproszenia składane, znalazłam kilka takich wierszyków ale teraz to już sama niewiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja już po rozmowie , ale stres to mnie dopiero czeka bo mam dziś na 17:00 dentystę i usuniecie ósemki górnej aaaaaaaaaaaaaa :o a jeszcze ksiądz ma przyjść po kolędzie.... ajjjj nie wiem jak ja to przeżyje dziś , tym bardziej że w nocy mi się śniło że po usunięciu 8 -ki powylatywało mi połowa innych zębow bo niby połączenia zerwalne jakies czy coś...... obudziłam się spocona i wystraszona, bo jak się zęby śnią to nic dobrego - ale może mi sie śniły ze względu na bolacy ząb i wczesniejsze umówienie usuniecia :( ja zamowię taką księgę : http://img294.imageshack.us/my.php?image=barcelona16bx2.jpg ma haft taki jak na sukni mojej więc od razu mi się spodobała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broneczka, i co po rozmowie? Kiedy dadza ci odpowiedź i w ogóle jak było. Co do usuwania zębów, to się nuie wypowiadam, ostatnio miałam rwana szóstke z dolnej szczęki na zywca i wiem, czym to smakuje, nie polecam... :(:(:( Dlatego tym bardziej trzymam kciuki za ciebie Broneczko. Jesli chodzi o Twoją księgę, to szczerze mówiąc misię ona w ogóle nie podoba, ale to tylko moje zdanie, więc absolutnie sie nim nie przejmuj. Nie napisąłysci nic o mojej księdze, przyjme każdy cios ;) :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broneczko,nie martw sie tym snem..ja tam np wierze,ze sny są odbiciem podswiadomosci i wielokrotnie snily mi sie zeby-zazwyczaj gdy duzo myslalam:)I wcale wtedy nie kojarze,by cos sie zlego mi wydarzylo...a jesli ktos powie,ze po snie o zebie np umarla Mu babcia czy ktos...to pewnie tylko zbieg okolicznosci:)A 8-ki jak twierdzi moja pani stomatolog,powinno sie usuwac,bo baaaaaaardzo czesto wychodza juz popsute:)Tyle w temacie zebow:) Dzieki za mile slowa ....dzis pol dnia wymienialam sie z moim M sms-ami...i nie jest ciekawie...ja mam wrazenie,ze On jest gluchy na moje argumenty....wiecie o co wogole poklocilsimy sie napierw (wczoraj)?Bylo tak...w sobote jak pisalamw czesniej przyszlam z zakupow baaaardzo obladowana....i idac do domu myslalam sobie,jak zobacze auto pod blokiem to szlag mnie trafi,ze nie zadzwonilze juz wraca i moze podwiozlby mnie...no ale nie,nie bylo Go jeszcze-Jego szczescie,bo juz nawrzucalabym Mu:)No ale juz w sobote wieczorem wyszlo noszenie ciezarow,bo zaczely strasnzie mnie bolec rece....i wczoraj tez...no i mowie Mu,ze bola mnie rece..na co On-co,uderzylas sie?Ja na to,ze nie, tylko od dzwigania mam tak...i moze nepotrzebnie ale jednak dalam upust swoim nerwom...i dorzucilam kąśliwą uwagę, że mamę czy siostrę to wozi...wiem,że nie mógł w sobote być ze mna w sklepach i,że zazwczyczaj jak wozi Tamte kobitki to dlatego,ze One prosza(swoja drogą ,ja tego nie umiem-umiem radzic sobie sama i predzej pocekam az sam sie domysli niz porposze o pomoc-taki przyklad mam mamy ktora zawsze sama radzila sobie - bez łaski:) )no wiec nie wiem po co to powiedzialam, chyba chcialam jakiegos milego slowa i wogole...nie doczekalam sie oczywiscie..i tylko utwierdzilam w przekonaniu,ze jak One maja zakupy do noszenia to jest tragedia a jak ja,to normalka..szczegolnie,ze patrzac na mnie to jestem polową kazdej z Nich:)A utwierdzilam sie w takim przekonaniu,bo zwykle jak jego siostra dzowni,zeby Ją zawiozl do domu-bo jest na miescie z zakupami(a dodam,ze nie meiszkamy w W-wie gdzie z Jednego konca na drugi jest kwawal drogi:) ) to zazwyczja koliduje to nam z naszymi planami-tak dziwnie trafia-a Ona jesszcze uznaje to za Jego obowiazek...no to jak ja rzuce uwage,ze moglaby sobie poradzic inaczej-to slysze,ze przeciez nie ebdzie dzwigala!!Wiecie co mam na mysli? Ufff,,...tylye użalania sie:) A wogole jak juz chwalilam sie Wam,ze na weekend wzielam znow gilotynke z pracy i poobcinalam 1 warstwe i jak widzialyscie moje zaproszenia to winietki będa podobne-zloty papier jako podklad na to naklejona z przodu warstwa papieru ecru-i serduszka wytne w jasnym papierze a nie jak na zaproszeniach:)Jak zrobie jakies to pochwale sie Wam-tzn jak wydrukuje jakies nazwiska na papierze ecru:) Noo tyle u mnie...znow rozpisalam sie...teraz po wolutku zabieram sie do zmywania po calym dniu..i zbieram do domku:) Pozdrawiam, do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 Trzymam za WAS kciuki, niedobre dzieciaki!!!! Strasznie rzadko tu zagladacie, ja sie nudze w pracy i nie mam z kim popisac, zazdroszcze Wam tego, że w pracy macie tyle zajęć, wolałabym to nmiż taka nude ,jaką ja ma... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Aga, w sumie ja wczoraj nie moglam spac i lezalam i myslałam chyba z 1,5 h więc moze cos w tym jest.... słoneczko co sie stało? Środo mnie sie Twoja ksiega podoba ale bez ochów i achów ;) wiec sie podzielilysmy heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko jest bez sensu, tak jak pisalam T mama jest powaznie chora i chemia niestety nie pomogla, bedzie miec jeszcze radioterapie i jakies prady buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczkoT, Ja nic nie wiedziałam :( Współczuję, bardzo mocno Ci wspólczuję. Trzymaj sie cieplutko. Kurcze, co moge więcej napisac, każdy z nas zawsze przezywa w swoim zyciu jakąs tragedie, niestety... :( Dlatego trzymam kciuki, żeby było jak najlepiej. Będzie dobtrze, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja dzis korzystajac z chwili wolnej wydrukowalam czesc winietek,wiec jak tylko powycinam i skleje to zaraz pokaze Wam jak wyszlo:)Drukuje na wyrost-tzn nie wiedząc czy napewno przyjdzie ten ktoś-bo i tak zostanie mi papieru,więc jak coś to nie tracę za bardzo:) W niedziele są targi Ślubne Cz-wie i planowałam sie wybrać...ale sama nie wiem czy jest po co?Przeciez mi nie zostalo do wybrania za duzo,a podobno tam najwiecej jest zespolow,kamerzystow i wlascicieli sal...ale kto wie...moze wybierzemy sie Słoneczko, bardzo współczuję Ci Twojej sytuacji...cóż mogę powiedzieć...tylko tyle,że mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze..🌻 na poprawe humoru dla Ciebie...aaaa i jeszcze jeden🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!!! co do dentysty-sadysty... kurwa ja sie przelamac nie moge, uciekne z gabinetu jak ta lala, na bank, uciekne a pozniej dopiero wstyd mi bedzie, nawet z fotela... ufffff, odech... spokoj juz 😭 Agusia - wybacz mi szczerosc ale uwazam ze z drugiej strony masz w sobie wine, sorry ale jak juz kiedys pisalysmy faceci nie sa tacy...yyyy... domyslni, wiesz? ja jestem z swoim 8 lat i kiedys czekalam az sie domysli itd. no bo nie bede go prosic, ale zauwazylam ze oni maja taka nature, i ze jak bedziesz taka super zaqjebiscie dumna i prosto mu nie zaznaczysz czego chcesz i o co ci chodzi to cienko to widze-bo nie bedziesz zadowolona prawie ciagle, albo chociaz podstepem daj mu cos do zroumienia :o czasami warto schowac swoja dume do pudelka od zapalek, w koncu za chwile bedzie was dwojka a nie jedno samodzielne ;) sloneczko tak mi przykro... wyobrazam sobie ale musisz wierzyc ze bedzie dobrze i przekonywac ich o tym, wiara naprawde duzo daje... trzymam mocno kciuki za was, u rak i nawet u nóg ;) napewno bedzie dobrze co do bilecioko zeby byla kaska a nie prezenty u nas chyba nie przejdzie, napewno dziewczyny jestem glupia ale o co chodzi z ta ksiega? nigdy sie nie spotkalam z tym na slubach...? aaaa! i nowosc!!! szyje suknie!!! zaliczka wplacona!!! jaka?.........niewiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Spanielka, ksiega gości weselnych jest po to, żeby goście poinformowani w trackie wesela przez zespól, tudzieź Dj-a wpisawali do kięgi życzenia dla nowożeńców. Tak pamiątka dla Młodych. Jak to nie wiesz jaką? Wytłumacz, bo nie kumam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niebawem będę miała projekt zaproszenia, przesla mi na maila, bo dzisiaj zamówiłam pierwsze 10 sztuk zaproszeń na próbe, jak przyjdą, to zamówimy reszte. Jak będzie już projekt, to kto będzxie chciał, to mu wyslę na maila. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanilko,wybaczam Ci Twoja szczerosc;)A poważnie to nie mam Ci czego wybaczac...nie obrazilam sie:)I masz pewnie racje:)A co do dentysty to ja tam chetnie chodze,nawet gdy boli jak cholera...zreszta ja jestem bardzo wytrzymala na bol..i zesto moja pani stomatolog dziwi sie,ze nie chce znieczulenia:) A co do ksiegi zyczen,to ja spotkalam sie z takową na weselu raz w zyciu..a dodam,ze chodze na wesela srednio 3-4 w roku:)Tak wiec w moich stronach to nieczesty zwyczaj:) Mam pytanko...kiedys podejmowalam juz ten temat...ale teraz mam troszke inny problem...a mianowicie chodzi o zapraszanie Szefow...ja swoich jednak zapraszam na slub i wesele,bo szczegolnie moja Szefowa jest mi bliska i czasem mam wrazenie,ze traktuje mnie jak córkę:)Kiedys ,zreszta po rozmowie z Wami, uznałam,że zrobiłabym na obiad zapiekanke-polecalyscie:)No i stwierdzilam,ze nie mam na to naczyni...a w sklepach za duzo chcieli.wiec nie kupilam,ale na drugi dzien powiedzialam to w luznej rozmowie Szefowej...no i na swieta dostalam paczke od Szegfow...a tam co?Naczynie żaroodporne:), miedzy innymi to:)No ale moje pytanie jest inne, chodiz o Szefow mojego M, On pracuije w duzo wiekszej niz ja firmie i z Szefem nie jest tak blisko,i chce prosic tylko na slub Szefa i kierownika...i co myslicie trzeba prosic Ich z żonami? Żona Szefa czasem wpadnie do firmy,ale nie za czesto nie za dlugo przebywa tam,...a tej drugiej wogole nie zna,co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środo kochana wiem ze to durnie zabrzmialo ze niewiem jaka, bylam w pracowni przymierzylam...ee.... niewiem ile, i sie niby zdecydowalam na gorset, znaczy se jedna gore jak ma byc, zaczelam tlumaczyc jak ma byc dol itd. niektoe mowily \"nie da rady\", ale bylo inne \"ale, w drodze powrotnej bylam strasznie wkurzona ale zaliczka u nich zostala, po rozmowach z mama i moim K (choc jego to niezbyt zainteresowalo) postanowilam ze poszukam po prostu sukni (foto) i zawioze im zeby mi wlasnie taka uszyli albo podobna... dlatego jeszcze niewiem jaka ;) Aga co do tego czy zapraszac szefow to wy powinniscie zdecydowac, napewno jak juz cos to z zoną/mezem lub osoba towarzyszaca nawet jak nie znacie albo sie z nimi rzadko widzicie jak sie trzymacie razem to pewnie ze tak, z drugiej strony to ze zapraszacie szefow jednych bo naprawde ich lubicie i z wzajemnaoscia to nie znaczy ze tych drugich tez musicie-skoro w ogole nie ma blizszego kontaktu :) tak mi sie wydaje i tak ja bym zrobila co do ksiegi... dzieki za wytlumaczenie, fajnie.... tez sie nad tym zastanowimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanielko to szukaj szukaj zanim Ci uszyją co innego heh ;) Ago - zgadzam się z dziewczynami w Twojej sprawie wiec nie bede zaśmiecała swoimi wywodami 🌻 Kochane - jutro idę do tej firmy co bylam wczoraj bo prosili bym przyszła na przedstwienie oferty z ich strony :) może uda się szybciej niż myślałam hehe A PIĘKNE JEST TO ŻE DO ŚLUBU U MNIE DZIŚ RÓWNE 5 MIESIĘCY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki,mnie chodzilo o to , że M chce swoich Szefow zaprosci na slub tylko i dlatego zastanawiam sie jak to sie robi wtedy?Czy prosic na slub szefa z zona i kierownika z zona,czy np jedno zaproszenie dla kierownictwo Firmy,czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanielka, teraz rozumiem i wiesz co ci powiem, może warto spróbowac, zaryzykowac. A nóż widelec się uda i będzie to ta suknia. Trzymam za to kciuki. Jesli chodzi o ksiege gości, to ja pierszwy i ostatni raz spotkałam sie z tym na weselu w sierpniu 2008 u swojej koleznki i bardzo mi sie spodobał ten pomysł, jest to jakas pamiatka i dlatego postanowilam, że u nas tez takla będzie. Z czego bardzo się cieszę. Aga, podziwiam za dentyste, boję sie go bardziej niż diabeł święconej wody. :):):):) Dziewczyny, podoba mi sie suknia z salonu Angel, napisałam dzisiaj maila do nich o cene i z prośba o przymiarke, nie odpisali mi jeszcze, chociaż pisałam o 8.00 rano. Strasznie mnie to wpienia, kuźwa, każą pisac maila, żeby umawiać się na spotkania, a nie odpisują i sama teraz nie wiem, co i jak, bo nie byłoby dla mnie problemu, żeby w sobote jechać ją przymierzyc itp itd, ale nie wiem, czy nie będe musiała oddac samochodu do zrobienia jakis tam simerbloków i niw eim, czy to nie będzie w sobotę, więc mam problem, wkurzyły mnie te baby z twego salonu, powinny odpisac, skoro podaja swój mail i proszą o kontakt 😠😠😠 Broneczka, od dzisiaj do slubu nam pozosatło mniej niz Wam, bo nam juz tylko 134 dni, nieźle. Minie szybko i bardzo dobrze. Projektu zaproszenia jeszcze nie dostałam, a juz bym chciała :( Może jeszcze przysla przed końcem mojej pracy, to Wam pokażę :) Aga, ja mam z szefową luźny konmtakt, ani dobry, ani zły, podobnie mój Ł., ale zapraszmy szefostwo i moje i jego, to sa cztery dodatkowe osoby, ale nie wyobrażam sobie, żeby ich nie prosić. Nie ma musu, ale my chcemy. 🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Trzymajcie kciuki za Polaków, za dzisiejszy mecz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie mam taka jedna suknie na oku, ciekawe czy podejma sie jej szycia, tak pomyslalam ze jak nie to moze zabiore zaliczke i do innej pracowni smigne ;) kurcze tak teraz mysle z rzecywiscie fajna rzecz ta ksiega, wiem ze kiedys byl obyczaj ze goscie przed kamera zwracali sie z zyczeniamu do mlodych, wiecie kamerzysta chodzil o oni po kolei \"najlepszego itd\" ale ta ksiega tak sobie mysle naprawde fajna pamiatka - ale myslicie ze wszyscy beda tacy chetni zeby sie wpisywac, u mnie w famili to bedzie nowosc, ciekawe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie sobie siedzę i czekam na mojego M. dzwonił że już jedzie do mnie tylko wpadnie jeszcze do sklepu po drodze :) Kochany jest, ja dziś taka nieruchawa przez ten ząb wyrwany... łupie mnie cały policzek... Na kuchence pyka krupniczek, ziemniaczki i kotlety już przygotowane, zaraz zrobię surówkę jeszcze jakąś, może jabłko z marchewką :) lubicie? ja uwielbiam :P Na 20:00 M. ma trening więc porobię zaproszenia :) no i popisze sobie z Wami jak będziecie :) fajnie że jesteście 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spanielka, ja na weselu u kolezanki, nie miałam pojęcia, że jest ta księga, zobaczyłam ją idąc do łazienki. Zespól miał o tym informować, ale koleżanka zapomniała o tym powiedziec zespołowi i jak się potem okazało, zdecydowana większośc gości się wpisała. Mam nadzieję, że my nie zapomnimy o naszej księdze poinfomowac zespól ,a zespól wykona swoje zadania i powiadomi gości, tzn. będzie o tym przypominał. :):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broneczka, ja pewnie bede, bo dzisiaj mój luby jedziemy do kumpla po cos tam i zapewne zostanie na mecz, a że samej nie bedzie mi przyjemnie go oglądać(mecz:P ), to może wpadnę na kafe, bo raczej w domu tego nie robie, bo z reguły nie mam czasu. A ja nie wiem, co dzisiaj na obiad, bo teść gotuje i pewnie jakas zupka... Może po praxcy wpadnę na kebab... sama niew eim, czy powinnam, mój Ł. zaczął mówić do mnie najpierw niedźwiadek, a potem już tylko YOGI, po to, zebym zaczęłą z nim ćwiczyć, bo jestem za gruba, czy coś, a mi się po prostunie chce.... :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihihihi.... to sympatyczne... misiu moj mi mowi kotuś, kwiatuszku kiedyś mi mówil... wkurza mnie jak wieczorekiem lezymy w lozeczku i ogladamy jakis filmik a on mnie klepie po sadelku ;) specjalnie zebym sie zdenerwowoala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spanielka, tylko nie misu!!! On tego zdrobinienia niecierpi i jak tylko gdzies usłyszy to zdrobnienie u jakiejs pay, to od razu robi minę, jakby miał źć :):) Niedźwiadku, tak mnie nazywa, a coraz częściej YOGI... Miłe to, ale wiem, że nie bez powodu, bo naprawdę powinnam sie za siebie wziąc, odkąd on jeździ służbowym samochodzem, czyli już jakieś cztery miesiące, aj bez przerwy jeźdźę naszym prywatnym i stąd to wszystko. Mieszkamy u rodziców, więc ani gotować nie musze, ani za bardzo sprzątac, tyle co nasze gniazdko i po prostu masakra ze mną.... Gruby niedźwiedź, nie niedźwiadek, niedźwiedź.... :(:(:(: Widzę, że obaj maja ten sam sposób "delikatnego" zwracania uwagi na nasze "tusze", hihihih:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś dla mnie Ł. był Kotkiem, teraz coraz częściej mówię do niego Kochanie, albo Łukaszek, a to prez jego mame, bo ona tak nazywa swoje dzieci. Łukaszek, Pawełek, Pawełciu, Piotrus, Piotrunio itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwila dzwonił mój narzeczony i powiedziła, że na 19.00 jestesmy umówie3ni ze znajomymi, on najpierw pogra sobie na Playstation, a potem będziemy oglądać mecz, wrócimy późno do domui sie nie wyśpie, ale trudno, lepiej ogląda sie mecz w większej licznie osób, obysmy wygrali, bo sie osłucham w drodze do domu.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×