Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dysonans

Dosc zlosliwych uwag! Schudne!

Polecane posty

Od jutra startuję z dietą. Dziś już oczywiście nic nie zjem. Myślę, że zacznę od diety warzywno- owocowej. Słyszałam, żę szybko na niej kalorie lecą. Moją zmorą jest brzuch, a zawsze miałam śliczny i płaściutki. Zaniedbałam się strasznie przez wakacje i teraz będę musiała odpokutować. Oczywiście mam cellulit. To moja zmora i pewnie się jej całkiem nie pozbędę, ale może choć trochę uda mi się poprawić wygląd ud i pupy. Do tego dochodzą jeszcze moje ramiona. Z moimi wielkimi, szerokimi barami stanowią nieciekawy duet. Jeżeli ktoś chciałby się przyłączyć zapraszam serdecznie:) Może razem zmotywujemy się do ćwiczeń, bo samej zawsze jest mi ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nikt nie jest chętny do wspólnej diety. Szkoda. Ja wymyśliłam właśnie, że w ramach ćwiczeń zapiszę się na kurs tańca towarzyskiego. Zawsze to 1,5 godziny ruchu w tygodniu więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie baw sie w zadne diety o wymyslnych nazwach i gotowych jadlospisach, bo to strasznie meczace. Jedz produkty wartosciowe ,a wyrzuc nieodpowiednie. Warzywa mrozone i swieze, tunczyk w sosie wlasnym, ogolnie ryby, piersi z kurczaka, dziki ryz, suszone owoce (morele ,śliwki), Otręby pszenne, siemie lniane, płatki owsiane, jogurty naturalne, twarożek wiejski chudy, jajka,oliwa z oliwek zaopatrz sie w te produkty i nimi sie odzywiaj. (moglam cos z wartosciowych rzeczy pominac). Jedz regularnie co 3 godziny 5 posilkow dziennie, nie koniecznie ostatni o 18. Jesli chodzisz spac pozno zjedz go pozniej ,ogolnie zeby byl zjedzony z 3-4h przed snem. Chodz na spacery, moze jakis sport. Nie smaz produktow,ale gotuj na parze, w wodzie lub griluj Dużo wody pij. Wytrzymaj 21 dni z takimi nawykami ,to będzie ci juz latwiej pozniej. Po tych 21 dniach możesz sobie raz w tygodniu pozwolic na np. tabliczke czekolady. Tyle jest czasu potrzebne zeby zmienic nawyki zywieniowe. Jesli masz jakies jeszcze pytania-zadawaj. I nie poddawaj sie latwo, nie pozwol sobie na mysli-no to od jutra, jak jeszcze dzisiaj zjem to nic sie nie stanie mam jeszcze duzo czasu... I radze zebys przez 1 miesiac zapisywala w notesie jakie zjadlas posilki i o ktorej godzinie i jaka aktywnosc wykazalas w ciagu dnia. To pomaga. Sport tez ,bo zwieksza twoja sile psychiczna do walki z ochota na slodkosci (\"nie po to zapieprzalam godzine na tym rowerze zeby zniszczyc to tym kawalkiem sernika\") Pozdrawiam Co do diety-najlepiej spozywaj 1000-1500 kcal w ciagu dnia, ale bez liczenia. I nie uzywaj soli. To juz chyba wszystko nic wiecej mi nie przychodzi do glowy. Pozdrawiam i zycze efektow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minikali
TheFit---- widze że jestes mądra osoba ale ja waże 70 kg wzrost 164 powiedz mi jak szybko osiagnac ładna figurw , i jaki sport uprawiac żeby pozbyc się wałków tłuszczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheFit, dzikuję bardzo. Piszesz o suszonych owocach, ale czy one przypadkiem nie są kaloryczne? Może np. na śniadanie wcinać mieszankę museli z nimi i otrębami? Tylko nie wiem, czy to nie za bardzo tuczące. Oczywiście wiem, że trzeba pić dużo wody, to wydaje się oczywiste, ale z lekkim wstydem muszę się przyznać, że nie do końca wiem dlaczego? Może mi powiesz? Poza tym, może masz do zaproponowania jakieś konkretne ćw. Myślałam o aerobicznej szóstce Weidera na brzuszek. Nie mam pojęcia co na pupę i uda. Łydki zawsze miałam większe i chyba nic z tym nie zrobię, ale może masz jakiś polecany sposób na ich wyszczuplenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odgrzewajmy ziemniaków, nie przypominaj mi o milky way'ach.. Mój facet wcina je tonami. zawsze oczywiście częstuje również mnie, a teraz będę musiała mu odmówić. Mam nadzieję, że będzie tak jak TheFit pisała i po 21 dniach, będzie mi łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stosuj sie do tego co napisalam, nie baw sie w glodowki ani diety bardzo nisko kaloryczne, ani skladajace sie z nieurozmaiconych produktow. Od nich tylko przytyjesz. I zrob przed soba na starcie rachnek sumienia-czy napewno dasz rade sie odchudzic i utrzymac dobre nawyki zywieniowe. Ja w zeszlym roku schudlam ladnie 14 kg, ale co z tego jesli we wakacje jadlam caly czas gofry lody slodycze i co tylko chcialam. Teraz mam taka sama wage jak rok temu. Przytylam to co schudlam mimo iz wiedzialam jak powinnam postepowac zeby nie przytyc. Moja silna wola zawiodla myslalam. teraz juz mi trudniej zrzucac kg. Wiec badz silna w postanowieniu. Co do cwiczen- ja jezdze na rowerze stacjonarnym, bo akurat taki mam w domu. (kosztuje ok 250zl, na allegro wiec jesli masz pieniadze polecam) Robie rano i wieczorem po 30 brzuszkow. Chodze na dlugie spacery z psem. Jesli lubisz mozesz zapisac sie na basen- np. aqua areobic .albo poprostu plywaj, zapisz sie na taniec. Poprostu rob to co lubisz. I nie nastawiaj sie na to zeby efekt osiagnac jak najszybciej. Wazne zeby go osiagnac. Postaw sobie cel ze bedziesz chudla co tydzien 1 kg. (jesli sie zastosujesz do moich rad lacznie ze sportem to pewnie bedzie to wiecej niz 1 kg). Ale ciesz sie z malych sukcesow i nie mysl o tym ze chcialabys w miesiac stac sie super chuda. Mysle ze wystarcza ci 3 miesiace zeby schudnac bardzo duzo. Naprawde zycze powodzenia mam nadzieje ze ci sie uda. I mi tez wreszcie sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm owszem suszone owoce sa kaloryczne, ale zdrowe. Przyspieszają metabolizm, mają dużo błonnika i pomagają w trawieniu. Oczywiście w nich też musi być umiar, a nie odrazu kilka garści. Ja na śniadanie jem coś takiego: garść płatków owsianych, mniejsza otrębów pszennych, troche siemienia lnianego i z 6 suszonych morel pokrojonych w kostke i pomieszanych z tym wszystkim. Czasami jem to z jogurtem naturalnym czasami bez niego. I nie ważne że ma to troche kcal, ważne że od rana mam dzieki temu duzo energi i nie jestem glodna do nastepnego posilku. Nie polecam gotowego museli ma ono cukier i jest mniej zdrowe (tak samo mieszanki fit). Zrór sama musli- suszone owoce ,otręby, płatki owsiane, siemie lniane. Zamiast suszonych owocow mozesz wkoroic swieze jabuszko do platkow. Wode trzeba pic nie tylko na diecie- ogolnie powinno pic sie duzo wody. Ogolnie pisząc, w Twoich nerkach znajdują się nefrony które maja za zadanie filtrować krew i wyłapywać z niej zanieczyszczenia ,a następnie wydalać je z organizmu. Jeśli duzo pijesz działają one sprawniej. Organizm bez toksyn latwiej spala kcal. Jesli dasz rade a6w to mozesz to robic- ja znie podchodzilam bo nie dalabym za cholery rady. Na pupe i uda znajdź w internecie ćwiczenia abs. Na łydki polecam- stań na jakimś twardym podwyższeniu w skarpetkach, i unoś sie na palcach do góry a później opadaj w dół poza krawędź podwyższenia tak np. w 3 seriach po 30 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety skoki wagi to u mnie norma. Z tym, że zazwyczaj nie są aż tak drastyczne. Zrobię tak jak pisałaś i spróbuję się racjonalnie odchudzać. Może nawet raz na tydzień zrobię sobie mała nagrodę, pod warunkiem, że będę się trzymać, np. nowa bluzeczka, ciekawa książka, płytka z jogą. Postawię na ćwiczenia! Dziękuję Ci jeszcze raz TheFit i również trzymam kciuki. Oby nam wytrwałości starczyło! Musi! Ja mam taki ukryty cel, żeby na imprezie Sylwestrowej olśnić wszystkich, łącznie z byłą mojego faceta, która dalej się do niego próbuje wdzięczyć, a niestety ma odpowiednie walory ku temu. Wrrrr! To jest dla mnie duża motywacja, ale przede wszytskim chce schudnąć, żeby w końcu czuć się pewną siebie i z uśmiechem wychodzić na samotne wyprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myśle o sylwestrze:) Poza tym wszystkie spodnie mnie cisną:/ Mogę tylko w jednej parze chodzić, a żal mi kupować nowe bo sobie myśle ze już nidlugo bede chudsza i mi beda za male:/ I tez mam problem z lydkami. I to dosc duzy- prawie wszystkie kozaki nie chca sie dopiac:/ W udzie mam 62 cm, w lydce chyba 39. Za to mam gore dosyc szczuplą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja w udzie mam 56 ale w łydce 40. Nie wygląda to ładnie, a kozaczki to dla mnie udręka. Najlepsze jest to, że nawet jak w udzie miałam 49 cm, to w łydce 37. Nie mam pojęcia jak się tego pozbyć. Kiedyś myślałam, że to dlatego, że regularnie biegam na długie dystansy, ale inne dziewczyny, które biegały, wcale nie miały takiego problemu. Co do zakupów, to mam idealnie tak samo. Żeby czuć się komfortowo w miarę, też muszę chodzić w kółko w jednej i też odwlekam zakup nowych na czas po schudnięciu. W ogóle dla mnie nie ma nic gorszego, jeśli chodzi o zakupy, od spodni, bo po nich widzę od razu, że jest ze mną nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odkąd tak przytyłam nie mam ochoty nic kupować ,bo w niczym nie czuje się ładnie:/ normalną wagą dla mnie było zawsze 60 kg (i nawet wtedy czułam sie dosyć gruba,ale podobałam się sobie) Polecam Ci kozaki w CCC, tam znalazlam. W zadnej venezi, ani innych drogich sklepach buty nie pasowaly... A tak jescze zaoszczedzilam:) Teraz mi ciężko idzie przez tabletki antykoncepcyjne, kg. bardzo wolno spadają:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W CCC mówisz, spróbuję. A może wiesz jaka dieta sprzyja poprawie cery? Oczywiście wybiorę się do dermatologa, ale chyba wspomaganie właściwym odżywianiem jest jak najbardziej wskazane. Nie mam okropnej cery, pryszczy, ale wągry i jakieś tam wypryski się znajdą. Może znasz jakieś myki na poprawę wyglądu buźki. Poza tym mamy podobny wzrost i wagę. U mnie jest 167cm i 65kg. Twój cel 2 wydaje mi się odpowiedni dla mnie, tylko ciekawe ile czasu zajmie nam zrzucenie sadełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klucha starucha
dysnans jeśli pozwoisz dołącze:) licze ze uda nam sie byc pekniejszymi i pewniejszymi siebie kobietami na sylwka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że pozwolę:) Razem mam nadzieję, że będzie nam łatwiej:) zawsze możesz liczyć, że Cię opierniczę, jak zaczniesz się łamać:P Liczę na to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bede co jakis czas pisac w twoim temacie. Na cere ostatnio co odkryłam- powstrzymałam sie zupełnie od wyciskania i dotykania buzi w ciągu dnia (miałam tendencje do rozdrapywania) Znacznie mi sie poprawiła cera. Czytałam tu na wizażu o podobno rewelacyjnej maseczce na wypryski- starta drobna tarka cebula, pomieszana z maseczką z zielonej glinki dermaglinu. Podobno trzeba robić ją na noc ,bo twarz pozniej troche smierdzi i nakladac w okularach do plywania:P Trzyma sie ja jakies 20 min. Brzmi dziwnie ,ale dziewczyny sie zachwycaly wiec chyba sprobuje... A co mi tam:D Podobno woda z kranu ma bardzo zly wplyw na skore... lepiej splukiwac twarz przegotowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa maseczka. Cebulka na buźce, w sumie czemu nie:P Jednak poczekam, aż Ty spróbujesz:P Pisz jakie odczujesz skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co sadzicie o diecie ketogenicznej, jakiś zcas ją stosuje ale tak napoważnie to dopiero 5 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheFit, przeczytałam o maseczce, może we wtorek, jak będę miała wolny wieczór, spróbuję. Mona35, ja słyszałam, że na tej diecie na początku czuje się super, ale po około dwóch miesiącach możesz zacząć czuć się słabo. W ogóle chyba nie powinno jej się stosować powyżej trzech miechów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz chyba wszystko przeszłam i kopenhaska ze 4 razy i było wszystko ok ale w te wakacje tak sie zapasłam ze masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zbierałam sadło przez wakacje, a podobno wszystkie kobiety właśnie na lato chudną i są piękne. W takim razie pisz jak Ci idzie na tej dietce i czy daje rezultaty, w końcu kto wie co przyjdzie mi przetestować za jakiś czas, może właśnie Twoją dietę. Trzymam kciuki:):) I dodaje pytanie. Może Ty wiesz co zrobić, żeby łydy nie były wielkie jak u słonia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie lubię swoich łydek;/ i w sumie nie wiem co mam z nimi zrobić, może znacie jakieś dobre ćwiczenia??? też jestem na diecie, zdrowej diecie żeby nie było;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekam pare dni i sie zwaze, mnie piwo gubi bo uwielbiam ale juz ze 3 dni postu, zobaczymy jak dalej pójdzie i zamierzam na skakance skakac, tez życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja tez zbierałam sadło przez wakacje a dokładnie 4 kg, wszyscy mówią, że nie widać ale ja się z tym źle czuję..;/ jakieś fast foody, słodycze ciągle;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukałam na kafeterii czegoś o łydkach. Znalazłam: łydki wyszczuplą ćwiczenia rozciągające, np: 1. stajesz prosto, robisz wypad jednej nogi w tyl jak najdalej dotykasz palcami podlogi nastepnie starasz sie pieta dotknac podlogi, jezeli nie mozesz dotknac pieta, zmniejsz odelgosc (ostrzegam lydki bola bo czuc ja sie rozciaga)- 15 razy po 5 s. 2. cw.: stajesz prosto sklon w dół i starasz sie dotknac palcami podlogi (wytzrymujesz 2 min) 3 cw: znajdz jakis mebel np biurko tak zeby opracie znajdowalo sie w miejscu gdzie masz pasa teraz poloz stope na mebel. rob sklony do nogi. w tym czasem stopa musi byc pionowo a tedy poczujesz jak miescie sie rozciagaja. po 1.5 min na kazda noge po 2 razy ;] ćwiczenia plus duużo wody joga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom ja właśnie robie ćwiczenia rozciągające, to pierwsze , wg mnie najbardziej sie wtedy rozciągają ale jeszcze słyszałam , że skakanka pomaga i rowerek, ja skaczę czasem i rowerek dziś tez robiłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grrr... a ja jestem na takiej samej diecie jak rok temu, tyle samo cwiczen. Wtedy chudlam 2 kg na tydzien, a teraz jedyne 0.7-0.8kg:( Chociaz gdyby byl ten jeden kg.... Jak widac efekty to latwiej wytrzymac. To chyba przez tabletki antykoncepcyjne...:/ Muszę sie pochwalić- moja mama z moim chłopakiem jedli wczoraj moją ulubioną telepizze-nie zjadlam a pozniej bezczelnie jedli moje ulubione lody-nie zjadlam (no prawie nie zjadlam... zakradlam sie do lodowki i zjadlam jedna lyzeczke, ale szybko sie opamietalam i odrzucilam to narzedzie szatana od siebie):D Wygrałam z myslami \"a moze jak jeszcze ten jeden raz zjem to sie nic nie stanie... w koncu raz kiedys mozna sobie pozwolic...\" Pozdrawiam i zycze milego dnia. Ja sobie zrobie teraz 30 brzuszkow, a pozniej zjem owsianke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×