zwariuję przez to czekanie na te 2 kreseczki

też musiałbym uciekać .....bo też rano do pracy ,ale mi się nie chce :P

dobranoc do juterka;)

a ja nie moge zmierzyć mam z*****ny termometr....rtęć w nim podzieliła się na pół :D:D:D

do jutra odezwę się podobnie jak dziś bo kończę o 21 prace kolorowych snów

oj ... ja teraz też będę mierzyła temperaturkę;) mierzyła wcześniej okooło 21 to miałam 37,3 a teraz 37

do juterka do wieczorka;))

najwcześniej test sikany warto jest zrobić w 12 dniu fazy lutealnej czyli po owulacji... wcześniej to są naprawdę minimalne szanse, że wyjdzie pozytywny... ja robiłam właśnie 12-stego dnia po i wyszła blada II kreska... dodam, że 7 dni po robiłam betę z krwi i wyszła negatywna... więc trochę cierpliwości dziewczyny :)

obudziłam się i mierzę temp. i co? 37,3... może się udało:)

ja naprawdę chyba obłedu dostanę;P

spokojnie, nie pozostaje ci nic innego jak jeszcze troche poczekać... tempka w fazie lutealnej jest zawsze podwyższona, dopiero gdy nie spadnie w okolicach @ może to sugerować ciażę :)

łatwo mówić spokojnie;D

czy Ty mierzysz temperaturę cały cykl czy dopiero teraz?

Dziewczyny,powiem tak,też miałam długie cykle,30 dniowe.Przytulaliśmy się z mężem codziennie od końca okresu,potem 14 i 15 dc zrobiliśmy przerwę,wkurzałam się jak nie wiem,bo wydawało mi się,że to szczyt moich dni płodnych....i wiecie co,następnego okresu już nie dostałam,więc nie jest powiedziane,że dni teoretycznie niepłodne są takimi i odwrotnie,bądźcie dobrej myśli,bo natura nas zaskakuje na każdym kroku.A propos temperatury,od czasu tej niby owulacji nie spadła mi poniżej 37 stopni.A dzisiaj 8 tydzień ciąży.Trzymam kciuki!!!!Powodzenia!!!!

jeśli Twój cykl trwa 31 dni to @ powinna przyjść 24.10... książkowo Twoje dni płodne powinny były przypaść na okres od 10.10 do 14.10... jeżeli owulkę miałaś np. 12.10 to dzisiaj jest u Ciebie dopiero 3 dzień fazy lutealnej... więc nie pozostaje Ci nic innego jak czekanie... :)

nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekac:) jak już wczesniej wspominałam mojego męża nie ma w domu po 2-3 tygodnie więc naparwdę nie będzie łatwo

ale szczerze to czuje ze nic z tego nie bedzie

zaraz idę do pracy to może zapomne;P

witam :) jesteście;)

chyba nikogo:(

witam, juz jestem

no to u mnie nie bardzo z tą temperaturką, rano miałam 36,5 więc nie jest podwyższona, mam nadzieje, że są wyjątk i nie u wszystkich kobiet ta temperatura tak odrazu rośnie:/

u mnie podwyższona 37.3 ale ja już sama nie wiem co mam myśleć , czekam do 24 wtedy powinnam dostac@... ciekawe

wlasnie przeczytalam ze nie ma co sadzic na podstawie temperatur, co ni powiem ucieszylo mnie, ale jestem caly czas podenerwowana, ni wiem czemu, od 3 dni mnie to zdenerwowanie trzyma, jedna dziewczyna pisala na forum ze ma w pochwie 36,4, ale zeby wiedziec czy jest sie w ciazy to przez caly cykl trzeba mierzyc a nie takie pojedyncze pomiary

zgadza się:) najlepiej proadzić notatki tzn systematycznie mierzyć temperaturkę rano. Poczytaj sobie o NPR( naturalna metoda planowania rodziny) bardzo pomaga. Jeżeli teraz się nie udało to zaczynam mierzyć tempke;)

ja juz nie wiem kiedy powinnam dostać, dedukuję, że 20 października, ale zobaczę

ja 24 lub 25 pazdziernik max...

tylko nie rozumiem swojego zdenerwowania, dziwnie sie czuje, ale juz sama nie wiem czy sobie czasem nie wmawiam, a gdzie pracujesz?

jestem fryzjerką, nie mam stersującej pracy ale ciąle myślę "udało się czy nie??"

ja jestem nauczycielem, bardzo lubie swoja prace i tez nie jest stresujaca, ale jakos mam ciagle scisk w sercu, nie ddenerwje sie niczym a to zdenerwowanie mnie trzyma caly czas od kilku dni

pracujesz z małymi dziećmi czy ze starszakami:P ja mam super klientki:) pracuję z fajnymi dziewczynami ale mimo wszystko ta myśl gdzieś błąka się w głowie.