agni-s 0 Napisano Grudzień 16, 2008 a pozniej to zakon moje marzenia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia19g 0 Napisano Grudzień 16, 2008 wiesz Agus mnie moja babcia tez ja bylam mala zmuszala na wszystkie nabozenstwa chodzic a ja sie buntowalam i nie chcialam, czasem oszukiwalam ze ide do kosciola.. a teraz bardzo bym chciala moc chodzic tak jak wtedy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 16, 2008 nie zmuszaj sie jak sie źle czujesz , nie ma sensu -ja juz dawno przestalam sie do czegokolwiek zmuszac ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia19g 0 Napisano Grudzień 16, 2008 ale ja chce chodzic tzn niekoniecznie co niedziele ale jak dwie pod rzad nie pojde to jakos sie zle z tym czuje:( no i moj maz ma pretensje ze zamiast jako kobieta pilnowac chodzenia do kosciola to mam to gdzies ale tak wcale nie jest:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 16, 2008 mój maz nie chodzi do kosciola :( ale to jego wybór ja sie nie wtracam i nie zmuszam go. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia19g 0 Napisano Grudzień 16, 2008 moj maz tez czuje potrzebe pojscia do kosciola dlatego jak czasem nie chce ja isc to ma pretensje bo nie rozumie ,,jak mozna sie zle czuc w kosciele":( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neonerw 0 Napisano Grudzień 16, 2008 Ja mam potrzebę pójścia do kościoła. Wiem, że do wiary w Boga nie są potrzebne mury, ale chcę współuczestniczyć z innymi ludźmi w modlitwie. Czasem rzeczywiście jest tak, że czuje się dobrze i mam lepszy humor po mszy, patrzę na świat pozytywnie. Ale niestety też jest tak, że po prostu pojawia się lęk albo napad paniki i koniec. Jest to bardzo przykre. Mój kolega był w seminarium i zaprosił mnie na swoje święcenia diakonackie do Katedry. Bardzo chciałam przeżywać to z nim, ale w środku mszy dostałam takiego ataku paniki, że uciekłam. :-o Jest to dla mnie bardzo smutne. Ale, musze przestawiać się na pozytywy. Zauważyłam za to, że nawet jak odczuwam lęk, ale spotykam znajomych sobie ludzi i oni mówią coś do mnie albo angażują mnie w jakąś czynność, to koncentruję sie na nich i lęk zmniejsza się albo znika. :) Dlatego wiem, ze nie warto stronić od innych i trzeba iść między ludzi. Dla mnie to bardzo ważne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 16, 2008 Ja tez jak robie zakupy to po mnie nie widac ze jest mi duszno albo słabo i ze chce natychmiast uciec z tego zaduchu:( propo kosciola to ja tez kiedys czesto latalam , na rozance, drogi krzyzowe itp:) a teraz...nawet czasem niedziele zaniedbuje:( wiecie jak dawno nie bylam u spowiedzi!!?? chyba8-9miesiecy, to moj rekord zycia:(bo tak to lazilam co miesiac góra trzy!!!wstyd mi teraz isc:(ale trzeba sie przelamac bo Swieta ida:) Dzis zrobila mi sie mega dziura w zebie, zapisalam sie do dentysty na czwartek, poza tym po11jak wylaczylam kompa i sie szykowalam do wyjscia to mi jakos slabo sie zaczelo robic, ciezko mi sie oddychalo,ale pocieszalam sie ze to nerwy i ze moze za pare godzin spotka mnie cos dobrego...ale nie spotkalo:(chcialabym sie przytulic teraz..:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 16, 2008 dzis np bylam tez w rossmanie i tyle ludzi, tak duszno ze szybko ucieklam:(bo nie moglam wytrzymac:(nie lubie jak jest duzo ludzi i tak cieplo w sklepie, oszalec mozna!! jakas klima by sie przydala im!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Grudzień 16, 2008 wczoraj w dlugich kolejkach stałam i wystalam bo zwykle brakowalo mi cierpliwosci ,ale wczoraj rzeczywiscie bylo duzo ludzi w sklepach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 16, 2008 ludzie szaleja bo swieta... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Grudzień 16, 2008 Witajcie:) mam tak okropne dni na uczelni, wczoraj,przedwczoraj i dziś pisałam pracę i tylko załatwiam potrzeby fizjologiczne i śpię. Ale skonczyłam już i nieważne jak będzie napisana, ważne że skończyłam. Ta przerwa świateczna jest mi potrzebna jak nigdy w życiu. do skzoły mam jeszcze zrobić furę spraw ale zawsze to dłuuugi odpoczynek;) w domku. a wiecie, że póki co od wyniku rezonansu nie miałam wyłączeń swiadomości:D jeśli się to nawet powtórzy to już nie będę umierać z niepokoju a jesli się nie powtórzy znaczy to że nasze mózgi to cwane maszyny;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Grudzień 16, 2008 czesc dziewczyny zdrowko a skierowanie na rezonans milalas od lekarza czy prywatnie szlas?bo ja czesto mam straszne sciskanie w glowie,nawet ruszac sie nie moge,i dla pewnosci chcialabym sobie zrobic dzisiaj bylam na wizycie,dostalam recepty,i pytalam lekarza jak wyglada sprawa z nawrotami.powiedzial ze zdazaja sie nawroty po zakonczeniu leczenia ale bardzo zadko,i jesli zdecyduje sie na terapie to wczesniej zakoncze leczenie,a jesli nie to jakies 6 miesiecy bede brala leki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Grudzień 16, 2008 Wanessa lekarka dała mi opninię specjalną bo miałam się położyć do szpitala. Ale moi rodzice ruszyli niebo i ziemię i rezonans robiłam w Dolmedzie. za 490 zł. Ale wiesz co? przy mnie kobieta rejestrowała pacjenta i już na połowę stycznia. Mimo że jak najbardziej prywatny ośrodek to jest. Tyle ludzi przychodzi. A państwowo musisz mieć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu, potem idziesz z tym do neurologa (tak mi kazała, ale ja nie byłam) i państwowo czekasz nawet 6,7 miesięcy na badanie. niestety. nasza Polska rzeczywistosc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 16, 2008 zenada za co my placimy te ubezpieczenia:/? dziadek jak pposzedl do szpitala przed operacja dzien,to lekarz dal mu recepte i mial sobie isc do apteki kupic leki, opatrunki babcia musiala tez kupic bo oni kasy nie maja no szlag by ich pieprznał!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Grudzień 16, 2008 zdrowko dzieki,to jest normalne w polsce,ja na ta borelioze tez musze czekac do kwietnia (tzn,na wizyte a nie na chorobe;))i mam zadzwonic na poczatku kwietnia i zapytac czy sie nic nie zmienilo bede musiala sie wybrac do rejonu bo prywatnie mnie nie stac,a zeby dostac sie do mojego lekarza to musze juz stac pod przychodnia o 5 rano a rejestracja jest dopiero o 8 :( bo moj lekarz jest tylko 2 razy w tygodniu i przyjmuje tylko 15 osob Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Grudzień 16, 2008 naprawdę. Słuchajcie to jaest tak okropne, bo wszyscy jesteśmy ludźmi i tak samo powinni nas traktować. Co ma zrobić matka z chorym dzieckiem tak dla przykładu? gdybym miała wtedy isc państwowo na rezonans to musiałabym stosy makulatory pozałatwiać aż łaskawie zarejestrowali by mnie moze na 2011 rok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Grudzień 16, 2008 ludzie placa tyle kasy a jak ich choroba zlapie to prywatnie musza isc bo z kasy niema terminow buuuuu,u nas w przychodni pisze PORADNIA GINEKOLOGICZNA a przyjmuje w niej tylko jedna stara wredna lekarka,i jaki jest wybor?isc prywatnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Grudzień 16, 2008 witam to faktycznie mamy sie za swoje ja sama po sklepach nie chodze bo napewno bym padla tak mi sie wydaje i jeszcze jak mam stac do kasy to szok>.teraz kluje mnie serce chyba z nerwow albo niskie cisnienie okropnosc jutro rano musze wstac i z mezem po biurach polatac nastepny szok i po sklepach ale ranoooooooooo>..ludzie jak ja wstane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 16, 2008 kierowniczko nie martw sie wstaniemy razem:) mnie znow cos o20 dopadlo jakies dusznosci,niby niczym sie nie denerwuje,ale pewnie cos siedzi w mojej podswiadomosci i dlatego tak sie dzieje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Grudzień 16, 2008 ja dzis powiedzialam lekarzowi ze zasypiam dopiero 4,5 nad ranem przepisal mi tabletki na spanie,powiedzial ze jak ja zazyje to od razu mam sie polozyc :) bo inaczej na stojaco zasne i fikolka walne ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Grudzień 16, 2008 stres stop to fajnie dzieki ze zemna wstaniesz wypijemy razem kawke wanesa a jaki leki dal Ci na spanie ja tez pozno zasypiam i budze sie po kilka razy w nocy do kitu takie spanie a serce dalej kuje zwarjowac idzie jak ja nie lubie jak mnie cos boli i ta piers troche nawala kluje prawa ...pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Grudzień 16, 2008 no wstaniemy, sniadanko i kawka obowiazkowa:) sprawdzalam pogode jutro u mnie ma padac buuuu no ale zobaczymy jak bedzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Grudzień 16, 2008 kierowniczko13 dostalam polsen.jutro pujde wykupic ciekawe jakie beda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość polonista za dwa 300 Napisano Grudzień 16, 2008 najpierw do szkoly óczyc poprawnej pisowni ale tó b błedów!od zarypania! no kto tak p[isze "pujde" tylko ktos kto nie chodzil do szkoly i ledwo skonczyl 8klas . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość polonista za dwa 300 Napisano Grudzień 16, 2008 bendom smaczne jak cukierki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Grudzień 16, 2008 wes sie idwal palancie moja sprawa jak pisze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Grudzień 16, 2008 odwal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Trixy Napisano Grudzień 17, 2008 Witajcie ! jak tam dzisiaj? jak samopoczucia? Ja dzisiaj dziwnie, wczoraj i przedwczoraj też. Któraś z Was bierze coaxil no nie? Jak sie po nim czujesz ? Ja niewiem czy to po tym ale mam takie jakby bóle w okolicy serca czy żołądka, pod lewą łopatka w każdym razie - wkurza mnie to bo tak sobie ćmi i ćmi i upierdliwe jest, może to też kręgosłup byc i promieniowac bo czasami tak mam jak jestem długo bardzo spięta... Sama niewiem, dzisiaj rano dzwoniłam do lekarza to mi powiedział, że mam wziąść osłonowo Gasec na żołądek wieczorem i zobaczyć jak to będzie dalej trwać to mam przyjść 23,12 i będziemy odstawaić coaxil ale wolałby go nie odstawiać - CHOLERA a myślałam że juz mam swój super lek, nie znosze zmiany leku, znowu będzie jazda :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Trixy Napisano Grudzień 17, 2008 w sumie to dokładnie pomiędzy łopatkami mam dużą skoliozę to może to to jest. A szkoda gadać - męczy mnie to! I mam spadek nastroju przez to bo przecież jakby to było serce to by mi chyba kołatało i czułabym skurcze dodatkowe, robiłoby mi sie słabo a nic takiego się nie dzieje tylko czuje taki tępy, nawet nie mocny ale gniotący i upierdliwy ból niewiadomo czego. Teraz akurat nie ale wczoraj do wieczora miałam i dzisiaj rano trochę. Nie lubię tego, oj bardzo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach