fresh022 0 Napisano Sierpień 4, 2009 a czy mama w ogóle wie ,ze to wszystko" przez " mamę(nadopiekunczosc) ???? to jest ważne!! wazny punkt tej terapii , moze porozmawialbys z mama .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Sierpień 4, 2009 ale wiem ,ze ciezko bo dogadac sie w dzisiejszych czasach z naszymi rodzicami to koszmar! ale moze tobie sie uda ....bo wesz jak ona bedzie wiedziala ,ze masz lęki kiedy jej nie ma , to cały ten cięzar spadnie z ciebie ,ulży ci bardzoooooooooo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Sierpień 4, 2009 w ogóle cale szczescie w tym nieszczesciu ze ty chcesz to zmienić ,chcesz zacząc życ swoim życiem, to jest naprawde wielki sukces!!! niektórzy wcale nie widza tej granicy i tak całe zycie żyja z mama! daleko nie trzeba szukać ,wezmy np. naszego bylego premiera Jarosława Kaczynskiego ( mama i kot) )po dzis dzien nie ma żony i kazdą decyzje za nim podejmie konsultuje z mamą !! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Sierpień 4, 2009 dzięki Ci za te wszystkie słowa Fresh;) dziś mija piąty dzień bez nich i naprawdę to już jakiś, w moim przypadku duży sukces:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lili-ana 0 Napisano Sierpień 5, 2009 zdrówko w jakim wieku jesteś jeśli mogę spytac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Sierpień 5, 2009 Lilliana no właśnie wstyd się przyznać bo stara jak koń jestem. w marcu skończyłam 22 lata. Ale wiecie co dziewczynki? chyba trochę zdziwiłam mamę bo jakieś 20 minut temu dzwoniła do mnie. Pytała co robię i żebym jechała koniecznie wykupić to lekarstwo od neurologa. Ja raczej oschłym tonem cały czas oznajmiłam że nie wybieram się dziś ani jutro i wogóle zakończyłam pierwsza rozmowę. Wiem, że to może dziecinne ale pokazałam jej że nie czekam z utęsknieniem i lzami w oczach tylko że mam cos do roboty i po prostu po minucie zakończyłam rozmowę. Zapytała mnie nawet dlaczego jestem oschła, na co odpowiedziałam ze nie jestem,. muszę przeciąć i zdeptać tę pępowinę. to rozstanie i ta dzisiejsza rozmowa trochę ją skróciły, (pępowinę rzecz jasna:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emillin Napisano Sierpień 5, 2009 tak trzymać skarbeńku! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lili-ana 0 Napisano Sierpień 5, 2009 i dobrze zdrówko. Pewnie jestes jedynaczką? czy się mylę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Sierpień 5, 2009 nie ,mam braciszka (9 llat) Ale baardzo dlugo byłam jedynaczką no i są efekty:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Sierpień 5, 2009 Hej zdrówko nie daj sie manipulować mamie, ona bedzie wiele razy naskakiwala na ciebie. Juz samą rozmowa przez tel. próbowala ci pokazac ,ze nadal jestes jej małą dzidzią. Musisz wiedziec tez , ze z czasem mama sie zorientuje że próbujesz wyfrunąc spod jej ochronnych skrzydeł i moze wywoływac w tobie poczucie winy w celu zmuszenia cię do bycia małym nieporadnym dzieckiem. Wina daje skuteczną metodę manipulowania zachowaniem dziecka. Także taktyka polegająca na uwagach w rodzaju "przyniosles nam wstyd" lub "co sobie pomyślą sąsiedzi?" odnosi sukcesy. Wywołuje się siły zewnetrzne ,abyś czuł się źle i zebys przypadkiem nie zaczął myśleć sam za siebie.. Ten refren " jesli ci sie nie powiedzie,to przyniesiesz nam wstyd" może sprawić , ze twoje zycie po jakims niepowodzeniu stanie sie nie do zniesienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 5, 2009 dziewzyny znów potrzebuje waszej rady ........bo wpedza mnie to juz w lęk od 3 tygodni boli mnie gardło ale tak dziwnie tam całkiem głeboko po lewej stronie taki uczucie jakby tam była jakas afta czy cos boli mnie juz u ucho cała lewas trona w gardle jak połykam ból i ta zyła co jest na zewnatrz za uchem ane naprawde mocno ......zaczęłam palić papierosy od miesiaca i teraz taka myśl mnie neka ze zrobił sie tak rak ze tak boli .....nigdy nie miałam takich problemów denerwuje się i arytmia mi się nasila coraz mocniej mi kołacze serce w podswiadomosci neka mnie ta myśl ......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Estreea Napisano Sierpień 5, 2009 Bianko, misiaczku do lekarza!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 5, 2009 zdrówko tak jak ja miałam tylko brata urodził sie po 13 latach mojego bycia jedynaczka ............... Dlaczego ciagle mnie cos łapie ......tak sobie wbiłam to gardło do głowy ze nie potrafie o niczym innym myslec cały czas cos robie ale mysli ciagle ze to rak ...juz wam pisałam ojciec tez miał raka najpierw krtani pózniej trzustki ............a teśc zmarł na zawał serca na moich oczach .......Boze jaka ja mam zniszczona psychike nie potrafie nad nia zapanować .....tu mam przebokje z sercem a tu znów doczepiło sie gardło .....jestem do niczego , jestem jednym wielkim samolubem ciagle grzebie w sobie i szukam chorób jestem wstretną hipochondryczką ..........Ludzie napiszcie cos zebym sie opamietała bo brne w coraz wieksze bagno ....juz sie topie w tym wszystkim ........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 5, 2009 estrea mam problem bo do laryngologa mam dopiero wizyte w piatek a prywatnie mnie nie stać ....ale do tego piatku to chyba zwariuje ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Esteaas Napisano Sierpień 5, 2009 ale męczysz się kochana.. powiedz czy ty chodzisz na psychoterapię lub zażywasz leki? polecam ci bardzo psychoterapię, myślę żę pomogłaby Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pseudonimkaaaaaa 0 Napisano Sierpień 5, 2009 bianko jesli cie to pocieszy to mnie bol gardla trzyma zawsze miesiac! jest on strasznie uciazliwy! nie martw sie to nie rak!!! rak nie boli!!!! poza tym to za krotki czas aby powstał... mozliwe ze te ze od fajek sobie tylko podraznilas gardelko, ale moze z tym gardlem idz do zwyklego lekarza moze cos zauwazy jakis stan zapalny i przepisze cos mocniejszego na recepte? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Sierpień 5, 2009 moja mama miala ciagły ból gardla i okazało sie ze ma zapalenie przełyku i leżała w szpitalu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 5, 2009 dziewczyny czy ktos z was brał lek Sedam .........zastanawiam sie nad tym lekiem moze on złagodził by moje dolegliwosci ........a co do gardła to jutro pójde wieczór jeszcze bardziej boli ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie dotykać Napisano Sierpień 5, 2009 sedam jest na recepte i moze go lekarz psychiatra wypisać .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Sierpień 5, 2009 jej Bianeczko,jasne że się tak nie zamartwiaj. znam osoby które gardło boli prawie cały okrągły rok! spokojna głowa! My mieliśmy z tatą niedawno telefon. Wiedzialam ze to mama i kazalam tacie odebrać. słyszałam że pytała czy wykupiłam lek. I z tego co powiedziała wracają w piątek na 100%. przez chwilę się ucieszyłam i zaczęłam zastanawiać czy to długo czy krótko jeszcze do ich powrotu. Ale spoko, z umiarem. Staram się siebie pilnować i tłuimaczyć ze już piąta noc minęła bez nich i co? żyję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 5, 2009 wiem ze sedam jest na recepte .........ale czy jest skuteczny na nerwica wegetatywna ......ja bym juz cos zaczeła brac bo nie daje rady ....a lekarz ostatnio zaproponował mi własnie ten lek .......wieci ze mam złe nastawienie do leków ale moze ten akurat był by mi pomocny ......na te ciagłe bóle ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 5, 2009 zdrówko gratulacje widze ze idziesz do przodu ......ja trz taka byłam i w koncu sie postawiłam matce i powiedziałam jej wszystko co mnie boli było to dla nas obydwu bardzo bolesne ja płakałam , matka płakała ale było mineło mi jest lzej a ona powoli oswoiła sie z moim zdaniem ..........odwagi i do przodu .....jestes naprawde dzielna dziewczyną ....pozdrawiam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hej bianka... Napisano Sierpień 5, 2009 odpowiem ci bo czasem podczytuje to forum i naprawde szkoda mi ciebie:( powiem tak ......sedam jest lekiem uspokajajacym pochodnym benzodiazepiny.jak kazde tego typu goowienko moze uzaleznic.......ale......tu mam propozycje dla ciebie.niech lekarz ci to przepisze ......wez go dokladnie 3 dni i zobacz czy jest roznica.jezeli bedzie dobrze bedziesz miala szanse i czas uwierzyc ,ze masz nerwice!moze zrozumiesz ,ze serce masz zdrowe i te bole generuje twoja psychika.nabierzesz wiary w to ale nerwica sie od tego nie podda....za cwana jest co potem?nie wiem ale na dluzsza mete z tego typu prochami mozna wdepnac w kanał....... ale sproboj.moze w ten sposob uspokoisz lęk o serce,moze swiadomosc ,ze mozesz chemicznie przerwac beznadziejne samopoczucie da ci ulge? przypominam sobie ,ze kiedys pisalas o lekach ,ze ci nie sluza.uwierz mi.nie chcialabys wiedziec jak ja zareagowalam na poczatek leczenia antydepresantami.....:(10 dni koszmaru ....potem niewiele lepiej ........ale teraz po 10 miesiacach odzyskalam w 100%swoje zycie:):)WRESZCIE czuje sie jak czlowiek.czuje jak kiedys,robie co kiedys,nie cierpie,nie przeszywa mnie juz lek i panika,moge jesc ,smiac sie ,kochac,czuc:)....niestety wszystko to wczesniej zabrala mi nerwica i depresja.zabrala i skulila mnie w kacie pokoju......bez swiadomosci ,jak drewnianą wypelnioną lekiem kukle....i ten dławiacy bol psychiczny...... bianka-to samo nie minie!potrzebujesz konkretnej psychoterapi wspomaganej lekami.zapamietaj tylko poprawa nastepuje baaaaardzo powoli wiec nie zniechecaj sie. sam sedam da ci odsapnac zebrac sie do kupy:P ale to na krotka mete i doraznie. jestes fajna wrazliwa babka.....troszke zagubiona ale dasz rade! trzymam kciuki i nie czekaj juz na cud. ps.pamietaj o tarczycy!ona tez potafi umeczyc czlowieka. pozdrawiam wszystkich Magda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Sierpień 5, 2009 zdrowko widze ze niezle klopotki z mama, bianko napisalas ze powiedzialas matce co ci lezy na sercu, ja nie wiem kiedy sie odwaze:( bo przez moja matke tez mam nerwice:/ a jesli chodzi o bol gardla to mnie jak dopadnie to tez męczy długo:/ szczegolnie caly grudzien, bianko życze zdrowa:) zdrowko życze wytrwalosci zebys tak nie myslala o mamie:) ważne że ona jest ja jakos w miare wczoraj i dzis sie czulam mozna powiedziec lepiej niz przez ostatnie 2 tygodnie:) jutro wybieram się z dziadkami na działkę...mam nadzieje ze jakos przetrwam ich gadkę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Sierpień 5, 2009 kochane jestem noga z gotowania a tato mówi że zjadlby jutro placki ziemniaczane. w internecie są oczywiscie jakies wybujałe przepisy. potrzebuję najprostszegfo z prostych. znacie?:))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mjska 0 Napisano Sierpień 5, 2009 Witajcie. Od kilku dni mam powracające myśli, melodie piosenek, z reklam, teledysków... Późno przez to zasypiam, albo nad ranem. Ze strachu, że mogę mieć jakąs schizę aż mi się ciężko w głowie zrobiło. Może to byćnerwica natręctw? Może to po prostu wakacyjna nuda. Jestem na wiosce zdala od znajomych, tylko rodzina, telewizor, komputer, może to przez to. Ech, chciałbym sobie znaleźć jakieś pocieszenie. Proszę o odpowiedź Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pseudonimkaaaaaa 0 Napisano Sierpień 5, 2009 na diagnoze czy to nerwica troche poczekaj.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pseudonimkaaaaaa 0 Napisano Sierpień 5, 2009 chcę jeszcze zaznaczyc ze twoj problem to nic w porownaniu do problemow osob na tym forum! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Sierpień 5, 2009 do hej bianka dziekuje miła z ciebie babka widze ze sledzisz tu moje jakby codzienne zycie miałam faktycznie duzo problemów z lekami ale chyba zaden njie byl trafiony chodziłam na psychoterapie ale teraz nie moga bo mam zepsute auto ale posteram sie znów do niej wrócic .....a o sedanie pisałam bo byłam dzis u lekarza z moja ciocia biedaczka ma reumatoidalne zapalenie stawów ból przeokropny meczy sie juz 16 lat znalazłam jej dobrego lekarza miesi.ąc temu bylismy pierwszy raz przepisał leki i po miesiacu opad wrócił z 86 do 40 poprawiły sie wszystkie wyniki po wyjsciu cioci rozpoczełam z lekarzem rozmowe po krótce opowiedziałm mu co mi jest opowiadałam o sercu itd tak jak wam tu pisze i poprosiłam o jakas rade zaproponował i sedam i lek na arytmie teraz nie moge sobie przypomniec ale jutro napisze kupiłam ten sedan wziełam pół tabletki o 19 .00 i wiecie co narazie odpukac nie wim czy to moje pozytywne nastawienie czy faktycznie cos działa oby tak dalej Boze oby to był trafiony lek chociaz na chwile odzyje .............zdrówko , agnis , stres-stop i zyczliwe pomaranczki pozdrawiam .....miłej , spokojnej nocy ...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Sierpień 5, 2009 pozdrówka dla wszystkich jak wróce to napisze wiecej ,jestem nad morzem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach