Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Gość no cóż zulu_gula
Nie kazdy ma takie zdolności jak ty jadowitośc i kopiowanie informacji z google !!!!napewno odziedziczylas to w genach!!!.Twoja osobowość jaką reprezentujesz to mniej niz zerrroooooo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Określenie „nerwica” zostało wprowadzone w XVIII wieku przez lekarza, Williama Cullena. Przyjął on tę nazwę w trakcie swoich badań nad histerią (która także jest rodzajem nerwicy). Nazwa miała wskazywać na to, że nerwica wiąże się z nieprawidłowościami w układzie nerwowym. I chociaż nadal istnieją zwolennicy tej teorii, od czasów Zygmunta Freuda przyjmuje się raczej, że nerwica powstaje naskutek nieprawidłowości w rozwoju emocjonalnym jednostki lub jako skutek silnych urazów psychicznych. Przyczyną nerwic są wewnętrzne konflikty jednostki, z którymi nie jest ona w stanie poradzić sobie w obliczu panujących powszechnie norm społecznych i oczekiwań ze strony najbliższego otoczenia. Efektem zaistnienia takiego konfliktu są objawy nerwicowe, które rozładowują napięcie i odcinają emocje od realnego – wydaje się, że niemożliwego do rozwiązania – konfliktu. Częstymi konfliktami nerwicowymi są wahania dotyczące pragnienia niezależności i jednoczesnej obawy przed nią lub odpowiedzialności i poczucia braku kompetencji, która pozwoliłaby ją dopełnić. aka nerwica? Najczęściej występującymi rodzajami nerwic są nerwica lękowa oraz nerwica natręctw. Ta pierwsza objawia się lękiem powstającym w określonych sytuacjach: na przykład w szkole, zatłoczonym autobusie, podczas przebywania w rozległej, nieograniczonej przestrzeni. Dawniej w psychiatrii różnicowało się nerwice lękowe ze względu na przedmiot, który wywołuje niepokój jednak od jakiegoś czasu zebrano schorzenia lękowe w jedną, ogólną kategorię. Nerwica natręctw objawia się przymusem wykonania pewnej czynności i lękiem, jeśli czynność ta zostanie zaniechana. Zwykle są to czynności, które zarówno otoczeniu jak i samemu choremu wydają się nieracjonalne, na przykład wielokrotne mycie rąk w obawie przed zarazkami, czy wielokrotne zamykanie drzwi na zamek. Natręctwom zwykle towarzyszy przekonanie, że czynności, którą się wykonało, nie wykonało się tak jak należy. Nerwica może jednak mieć wiele innych objawów: chory może być przekonany, że za chwilę umrze (że dostanie zawału lub że właśnie zaczyna się u niego zawał lub wylew), może nieustannie wierzyć, że jest na coś chory i regularnie, bez realnie istniejącej przyczyny odwiedzać lekarza. Co zrobić? Chociaż nerwica obserwowana „z zewnątrz” wydaje się chorobą niezrozumiałą, a nawet śmieszną (tak została przedstawiona w „Dniu świra” Koterskiego), jest jednak chorobą a osoby na nią cierpiące przeżywają koszmar samotności i poczucia niezrozumienia. Na szczęście nerwice można skutecznie leczyć. Objawowe leczenie polega na podawaniu leków, najczęściej przeciwlękowych lub antydepresyjnych. W celu uzyskania takich leków konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry. Należy pamiętać, że tego typu leków zwykle nie można przyjmować zbyt długo, ponieważ bywają one uzależniające. Leczenie przyczynowe polega na poddaniu się psychoterapii. Nie jest to kuracja łatwa ani tania, jednak przynosi ona długotrwałe efekty, które znacznie poprawiają jakość życia chorego, a w niektórych wypadkach – całkowicie usuwa objawy nerwicowe. Rodzajów psychoterapii istnieje wiele. Każdy z nich ma swoje wady oraz zalety. Najgłębsza jest terapia psychoanalityczna oraz psychodynamiczna. Ich czas trwania wynosi na ogół kilka lat. Nieco łatwiejsze do przejścia, krótsze, a zarazem mniej kosztowne są terapie behawioralne lub poznawcze. Pacjent zanim zdecyduje się na podjęcie psychoterapii powinien zorientować się na czym każda z nich polega aby dobrać tę, która najbardziej będzie mu odpowiada. W wyborze odpowiedniej psychoterapii może także pomóc psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajmij sie soba bo niedlugo cie nerwica ostra dopadnie a to co wklejam uwaznie czytaj na pewno juz niedlugo ci sie przyda!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedziesz miala zajecie na dlugo , oj na dlugo... czytaj uwaznie i siedz pod kompem i pilnuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonika120474
Witam. Od kilku lat choruje na nerwice lękowa. Początkowo wcale na to nie zwracalam szczególnej uwagi poprostu wydawało mi sie że mam gorsze dni niż inne i na tym koniec. Niestety to nie tak. Z czasem moja nerwica zaczela zamieniac się w fabie!!! a konfretnie zrodził sie we mnie ogromny strach rzed zachorowaniem na raka. Do calego tego koszmaru doszła choroba mojej mamy niestety na raka. Jej choroba trwała prawie 9 lat i niestety w tym roku skończyła się przegrana dla nas wszystkim. Pochowałam jedyna tak bliska mi osoę-matkę. I mam wrażenie że moja choroba wziela teraz gorę nademną, te ciągłe lęki, ciągle doszukiwanie sie u siebie raka (oglądanie znamion z przekonaniem że z nimi dzieje coś nie tak), ciągla panika, kolatanie srca, wymiotu i wybuchy gorączki itd...... ja mam tego dośc. Lecze sie u psychologa i psychoterapeuty, biore leki ale niestety mam wrażenie, że na niewiele to się zdaje, a wręcz obawiam się że ja zwariuje z sama sobą, poprostu sie nienawidze za te ciągłe ęki, obawy, strach i panike. Ja nie umiem normalnie żyć!!! Prosze powiedzcie mi czy ktoś z Was zwalczyl ta chorobę i czy to jest wogle realne? Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6na9
Dobra a teraz posłuchaj według mojej wiedzy i przeżyć. Pierwsze co kup książkę pod tytułem sekret. Przeczytaj i uwierz. Po drugie idz do psychologa. po trzecie hipnotyzer. Po czwarte możesz jeżeli myślisz że możesz zapamiętaj to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje ci Emmo ......jestescie kochane pocieszacie mnie , tłumaczycie a ja ciagle w tym tkwie i nie potrafie nic do przodu .....wszystko skupiło sie na sercu ......dziś znów od rana kołatania robie wszystko tak jak mi emmo tłumaczyłas ale ja jestem juz słaba od tych tapnięc .....robiłam 4 razy holtera w tym jeden w szpitalu kardiologicznym w zabrzu ......robiłam niedawno próbę wysiłkowa i jak weszłam na tasme to juz byłam prawie na koncu badania ale musieli skończyc bo juz nie dawałam rady fizycznie a serce ani razu nie szarpnęło dopiero jak wyszłam z gabinetu w drodze do auta zaczęło mi chlupac , szarpać , kołatac .....miałam usg serca i chyba ze sto razy ekg .......lekarz stwierdził nadkomorowe dodatkowe skrcze ......oraz wypadanie jakiegoś płatka .......brałam ten Opacorden i jakos funkcjonowałam ale lekarz odstawił z powodu tarczycy to ten lek tak mi rozregulował tarczyce i teraz biore tylko Propranolol a im bardziej sie wsłuchuje tym bardziej mi to szarpie ........jak mam z tym zyc ....ja sie juz załamuje i to chyba dlatego ze nie chce tego zakceptowac ja za wszelka cene chce sie tegopozbyc .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówie wam że miałabym większy komfort fizyczny jakbym wiedziała że cała rodzina na tyłeczku w domu pozostanie. Nienawidzę samotności. A przez nerwicę koleżanek też zbytnio nie mam i żebym miała w sumie ochotę kogoś zapraszać to nie.. właśnie taki ze mnie dzikus;) już sama nie wiem czy to co towarzyszy mi to dejavu, odrealnienie czy po prostu moja wybujała, lękowa natura;) miłego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie noc przebiegla bez koszmarow, rano myslalam co bede robic dzis, ale na szczescie inna kolezanka wyciagnela mnie na pare godzin na miasto i wrociłam padnieta! Dostalam od wczoraj taka gule w gardle na poczatku panikowalam ze cos mi stoi w gardle i beda przeboje zoladkowe ale to chyba nic groznego! Bianko tak sobie tez myslalam o tobie ze ciagle boisz sie tego serduszka, ale mysle ze wazne jest abys co jakis czas chodzila na te badania jednak zeby lekarze mieli cie pod kontrolą i zapewniali ze jest ok, mi np na jakis czas takie zapewnienie starczy...fakt nie na dlugo ale chociaz na troche. Pamietaj zaakceptuj te swoje serduszko takie jaki jest! Agni pisalas tydzien temu ze jedzesz nad wode? bedzesz jechac? czy jednak nie? zdrowko zaplanuj sobie jakos te sobote, moze wypozycz jakies fajne filmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam prośbe do Emmy w sumie glwonie do niej:) ale innych tez prossze o pomoc Chciaałam sie dowiedziec jakie tytuly ksiazek polecasz, bo wybieram sie do biblioteki i chcialabym wypozyczyc sobie jakies ksiazki aby mnie pozytywnie nastroiły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_ samosia
zdrowko a nie mozesz jechac z mama, przynajmniej sie rozerwiesz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka....., nie od razu Rzym zbudowano......, nie oczekuj cudow, po jednorazowej probie ignorowania ataku, pisze probie, bo zrezygnowalas...... . Ale nie o tym chce ci napisac. Mam znajomego ktory jest po ciezkiej operacji bajpasow serca....., nie wiem czy sie prientujesz, ale to bardzo powazne i ma o wiele mniej dolegliwosci niz ty, wrecz powiedzialabym, ze ich nie ma porownujuac z toba. Nie chce bynajmniej umniejszac twojego cierpienia. Chodzi o to, ze jakbys miala cos powaznego z sercem, to dawno juz by to wykryli, zwazywszy na ilosc badan jakie wykonalas. Plus, podczas badania wysilkowego, zanim jeszcze rozpoczelas, bylas juz zmeczona.... i o czym to swiadczy? Brak kondycji...., nagwalt potrzebujesz kardio..., musisz cwiczyc, chocby nie wiem co. Kiedy to zrozumiesz. Praca w ogrodze to tylko przyjemnosc. Nie powiem, swietny pomysl, ale musisz sie pocic. Zacznij od specerow, po trochu i do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pseudonimkaaaaaa Co do ksiazek, to musisz siegnac po jezeli interesujesz sie joga Kelder Peter_ -_ źródło wiecznej młodości i nawet Biance by sie bardzo przydalo, bo ksiazka zawiera specjalne cwiczenia uzdrawiajace, tzw. rytual, ktory wykonuje sie rano i wieczorem. Dzieki nim wyzwalasz zachamowana energie ogranizmu, badz ja wyrownujesz. Zla energia odpowiedzialna jest za choroby. Ksiazka bardzo do mnie przemowila, bo rozmowialam z osobami, ktore te cwiczenia stosuja i mowia, ze zauwazyli ogromne pozytywne zmiany. Jedna moja kolezanka po kilku miesiacach stosowania tej specjalistycznej jogi byla jak nowonarodzona. Nastepnie...., powiem, ze jest to niezbednik w rozwoju osobistym.., ksiazka pt. Walsch_ -_ Rozmowy_ z_ Bogiem_ 1. Ponadto, naprawde warto: - Osho - Apteka dla duszy - Louis Hay - Możesz uzdrowić swoje życie - Myss_ Caroline_ -_ Anatomia_ duszy i pare innych, ale ta na dobry poczatek wystarcza...., dodam ze znajduja sie w moim chomiku, wiec mozesz sprawdzic ogolnie, czy przemawiaja do ciebie. Szukaj w E-BOOKS - duchowi przewodnicy, a strona to http://chomikuj.pl/oswiecona. Powodzenia Ja obecnie jestem na etapie czytania Pieknie zyc...Marii Powsinskiej. Niestety nie jest dostepna w internecie, poniewaz to nowosc. Ale sliczna ksiazeczka, natchniona boskoscia. Autora pisze o Aniolach i o Aniele Strozu, jako naszym obroncy i nie tylko oczywiscie, ale swietnie skomponowana, pelna slicznych obrazkow. Uwazam tylko, ze raczej trzeba byc chrzescijaninem, badz wierzyc a Anily, ale ta ksiazka miala sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I na koniec....., Zdrowko...., tak! ty nie chcesz dorosnac. Wrecz chorobliwie pragniesz pozostac dzieckiem. Ktoz moze ci miec to za zle? Kazdy by tak chcial. Ale niestety swiat zostal tak skonstruowany, ze nie mozemy sobie na to pozwolic, a przynajmniej wiekszosc z nas. Z jednej strony zazdroszcze ci relacji z rodzina. A z drigiej, to zabrnelo za daleko. Nawet mama mowi ci, ze musi od ciebie odpoczac. I ma racje. Jestes dorosla, choc nie chcesz sie takiej widziec. Twoj najwiekszy problem to: Robisz wszystko aby sie nie zmieniac. To bardzo zle. Zmiany sa konieczne, nawet jezeli rania. Pamietaj, ze aby przestac sie bac trzeba wyjsc strachowi na przeciw! To stare jak swiat. I dziala! Tak samo, jak unikanie osob ktorch sie nie lubi. Nie! Trzeba sie spotkac z ta osoba i wyjasnic sytuacje. Popadlas w rutyne zycia. Zamknelas sie w swoim kokonie i uwazasz ze takim rozwiazaniem uchronisz sie przed dorosloscia, a jak widzisz, pogarszasz tylko sytuacje, bo to nie dziala na dluzsza mete. Jestes dorosla kobieta, odpowiedzialna za siebie i innych, np mlodszego brata. Zawsze pozostaniesz dzieckiem dla swich rodzicow, tego sie nie obawiaj, ale nie mozesz byc dzieckiem dla siebie samej, bo juz jestes na to za duza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze Że jesteście dziewuszki!!! Dziękuję Emmo!! Popwiem wam że strasznie było popołudniu. Kiedy mama rozmawiała przez telefon ja podsłuchiwałam nieco, ona to zobaczyła i wkurzyła się. Ja widziałam dzisiaj jak ukradkiem oglądała moje EEG i chciałam podsłuchać czy może mówią o mnie.. Ja psychiczna miazga, mama powiedziała ze chyba zwariuje. Ja na to,że ja też chyba zwariuję na co ona wyszła z domu.. potem przeprosiłam ją bardzo.. ale dziewczynki.. dzisiaj wydawało mi się ze jestem milimetr od zwariowania… okropne.. a na wesele poszłabym z chęcią ale to idą rodzice a ja zostaje z młodszym bratem na noc., pilnuję go.. dobrze że jutro psychoterapia, może coś mi podpowie.. byłam wychuchana jedynaczką i teraz są efekty.. słabość psychiczna TOTALNA… wiem, ze już nieraz męczyłam ten temat ale powiedzcie czy my nawet przy największych dołach, zdając sobie sprawę z tego co nam dolega możemy zwariować? Wiem,ze jednym z objawów nerwicy jest lęk przed zwariowaniem. Właśnie go mam;) no i apetytu nie mam ech ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I psycholog powiedziała że panicznie boję się że matki może nie być obok mnie.. to prawda.. takim dzieciakiem jestem! A być nie powinnam.. i dlatego zamiast cieszyć się z wakacji ja z drżeniem serca oczekuję kiedy mama wyjedzie do kogoś odpocząc.. bo to zrobi na pewno.. chcę tego bo chcę jej dobra a z drugiej strony jestem ja-dwudziestokilkuletni bobas w pieluszce;) dobrze ze was mam;) rodzinę też mam super..taka że teraz odczepic się nie potrafię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdrowko
zdrowko ty jestes juz dorosłą kobieta a zachowujesz sie dziewczynka 2 letnia, ja nawet w twoim pisaniu nie odnajduje zadnej kobiecosci!! ty moze jestes chlopiec w skorze dziewczynki.?? :D hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co zdrówko
Bardzo ładnie ze masz fajna rodzinke i ze łacza was wielkie wiezi rodzinne , a konkretnie z matka , u mnie tak samo jest , aledziewczyno nie do przesady ,oderwojcie ta pempowine // rozwieźć się z mausią, Może ktoś zna psychoterapeutę, który mógłby Cię wyleczyć z emocjonalnego uzależnienia od mamusi?bo inaczej bedziesz tak jak emma napisała oblepiona w kokon.musisz byc silna bez mamy , jestes dorosla kobieta , ocknij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem pomarańczko;) rację masz;) pracuję nad tym. Jutro znów psychoterapia,wypłaczę tam wszystko,cały dzisiejszy dzień;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do przepowiedni...., hmmm. Kiedys pewnie by mnie to bardzo ciekawilo. Ale teraz juz nie czytam o kataklizmach, staram sie nie czytac o zlych rzeczach generalnie. A tak szczerze..., co bedzie to bedzie. Mam 27 lat i mnostwo szczesliwych chwil za soba. Ponadto liczy sie tu i teraz..., mam nadzieje, ze nic zlego nie stanie sie w 2012, ze nie sprawdza sie przepowiednie. Chociaz juz tyle zlego wydarzylo sie na swiecie. Przeciez ciagle panuja wojny i zamachy terrorystyczne. Zbyt duzo jest tego teraz na moja szukajaca oswiecenia glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kersiti
Emmo i masz rację. Po co czytać takie rzeczy. Bogu zostawmy przepowiednie. Zdrówko ty się tak nie martw bo sama widzisz że to fazy przejściowe i staniesz na nogi. Pani stres stop polecam lekarza. A teraz ja: mam nerwicę od 5 lat. Dziś jest naprawdę dobrze ale wiem co przechodzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emma , stres-stop , zdrówko , agnis .....zocha ...pozdrawiam wszystkich dziekujem za wpisy ....dziewczyny to cholerstwo nie chce odpóscic dzis znów juz pare razy miałam chlupnięcia w serduchu jak wypiłam kawe wczoraj kawy nie piłam i tez miałam i mimo tego niziutkie cisnienie i straszny ból głowy ...jak sie połozyłam spac to pare razy wybudziło mnie to szarpnięcie .........kazda z nas ma jakis problem ale chyba ty emmo i zdrówko maja najgorzej to tak samo upierdliwe jak te moje kołatania chciałam sie zapisac do kardiologa i nie wiem co mam robic juz u tylu byłam i wszyscy uwazaja to za błachostke nie chxce z siebie juz robic wariata ............to chyba nerwowe bo beta blokery nie działaja tak jak powinne to chyba nerwy .......ale czy napewno Jade teraz z dziećmi do alergologa córka i syn podejzenie astmy dzis sie okaze co naprawde jest dzis spirometria u córki a u syna testy ....miłego dnia dziewuszki ..........ja juz od rana mam towarzyszke na sercu ......wierna jak cholera nie opószcza mnie nawet na krok .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bianko trzymam kciuki 🌼 ja znow mam gule w gardle, wogole stwierdzilam ze powtarza sie to co mialam rok temu czyli dusznosci, szybkie bicie serca, krecenie w glowie itp. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kersiti..tak fale .dobrze nazwane. Wczoraj myślałam że wariuję i czeka mnie pokój bez klamek, dziś jest już lepiej;) powiem wam że ostatnia moja sesja psychoterapeutyczna była cienka jakaś a dziś kiedy ja na świeżo byłam po wczorajszym mega dole ,stanęłam na wysokości zadania, zasadziłam tyłek na fotel i mówię co mnie dręczy. Ale za to psycholożka,dla odmiany była dzisiaj jakaś drętwa. Nic konkretnego mi nie powiedziała i dodatkowo pozwoliła sobie na przeciągłe ziewnięcie w trakcie mojego monologu. Myślałam ze jej powiem za to, że brzydko ufarbowała włosy;)  dziś stwierdziła że (tak jak Emma zresztą powiedziała ostatnio) ze chyba trochę cieszę się z niepotwierdzonej jeszcze mini padaczki. Powiedziała ze tak podświadomie poza tym mówiła coś o tym że widać iż w rodzinie brak jest pierwiastka męskiego, tzn, kobiety wygaszają rolę mężczyzny, w tym wypadku mojego taty hehe;) nie wiem jak u was,u mnie uuuupaaał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani ja dzis juz zaliczylam atak migreny i mega kołatanie serducha, myślałam ze odjade do Hadesu :D cisnienie podczas ataku az strach pisac :/ teraz mam 120/80 p77 czuje sie swietnie ... ale to kołatanie mnie wykonczylo , dawno tego nie mialam....chyba na zmiane pogody ... albo od małego stresu migrenowego , bo juz sie bałam ze bede dzis kwękac od tej migreny !!!! masakra ...na dzis mam dosc!!! stres-stop jedziemy nad morze , nasz wyjazd jest bardzo elastyczny :) w kazdej chwili mozemy wyjechac ...a chcesz sie załapac ? ;) Bianka wspolczuje Ci bo ja dzis lezałam na podlodze i mialam rózne mysli ,ze chyba zara odjade ..a jak sobie cisnienie zmierzylam to jeszcze gorzej sie poczulam .... Zdrowko Ty sie nie zamartwiaj!!! jest dobrze ....chyba nie chcialabys miec mega kołatań ?!!!!! ;) nic sie nie bój ,jak bedziesz sama z bratem ,nic sie nie stanie ! no chyba ,ze duchy przyjda;) pozdrówka dla wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×