Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

riplej42

ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

Polecane posty

Gość karolinkaa77
Witam wszystkich, U mnie dzień bez zmian. Zaczynam godzić się że zostalam sama z dziećmi, ale to kurde ciężkie. Wiecie co ja żyję ostatnio myślą, żeby temu mojemu m sie nie powiodło, żeby mu noga się poślizgnęła- stało się to moją obsesją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc kochane proponuje ignorować wpisy od buraków:) każdy pisze co ma ochote kiedy ma ochote itd a jak sie komus nie podoba to niech nie czyta..proste.., dzieki za rady..macie racje...skupie sie na dziecku..bo ostatnio faktycznie działam jak robot..dzisiaj po przedszkolu cały mój czas mu poswięce..i spokój mam nadzieje..bo czasem targaja mna nerwy...ale ucze sie nad nimi panowac.. mam nadzieje ze wieczorem bedzie tu miło i wesoło...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolnko moja kaochana...myśl o sobie..o tym zebys ty i twoje maleństwa były szczęsliwe...wiem ze to trudne...siedzisz cały czas w domu..ja przynajmniej mam prace i dzien za dniem mija ...w sobote bedzie tydzien jak m sie wyprowadził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paź Królowej
Dzieweczki i Rodzynki, ja też jestem z wami! U mnie niestety też nie najlepiej, bo muszę zebrać się w garść i zadzwonić do durnia. bleee, niedobrze mi na samą myśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniec_zycia
Paziu... ja też miałam dzisiaj wątpliwą przyjemnosć rozmowy z m, słyszałam w tle podpowiedzi i komentarze jego nowej kobiety... Zostałam zwyzywana od głupich cip i kurew... A ona tego słuchała. Zadzwonilam tylko, żeby poinformować go o terminie rozprawy rozwodowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniec zycia a po co do niego dzwonisz...nie mozesz napisac smsa zeby zaoszczedziec sobie nerwów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniec_zycia
chciałam po prostu być pewną, że przyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam zazdroszcze watpliwej przyjemnosći rozmowy .Odkąd dowiedziałąm sie przypadkiem ,i spokojnie poprosiłam o opuszczenie domu .Otąd nie mam z nim kontaktu .To jst dopiero zagwozdka .Nikt nie wie gdzie on jest nawet jego matka ,Ostatnia wiadomość ,że miał wypadek (Mój samochód ,moje PZU )i żadnej informacji .Transformacja zupełna .Mogę zrozumieć ,że zakochał się .Ale takie numery ?Byłabym skłonna myśleć ;że przez 26 lat ostatnich nie żyłam ,gdyby nie realia PZu wzywa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellla 45
Koniec życia, po co dzwonisz? Pozew dostanie pocztą i niepotrzebnie go uprzedzasz witaj Paziu i Katie ktoś ma pretensje, ze nie biadolę tylko piekę ciasto:) A propos....ciasto się wzięło od Zuzanny, która piekła marchewkowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby to byly rozmowy, to moze by coś wniosły... to są wyzwiska, nie dopuszczanie mnie do głosu, krzyki... jest tak w nią zapatrzony, że nie widzi nic wokół siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellla 45
Jubelka, to on nie pracuje? Nie ma stałej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stello... dzwonię, bo udało sie tak załatwić z sądem, że pomijamy procedurę wzywania pocztą. Jako że rozwód ma byc bez orzekania o winie, to mam go tylko poinformować o terminie i on ma przyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellla 45
Koniez zycia, każde zauroczenie mija.....Wtedy jej da popalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniec zycia -> Po pierwsze zmien ten nick bo jest przygnebiajacy ,chyba Ciebie sama najbardziej. Po drugie na jednym ,byle jakim facecie zycie sie nie konczy ,gwarantuje Ci to. No i po trzecie ,dlaczego takiemu bydlakowi chcesz ulatwic wszystko i godzisz sie na rozwod bez orzekania jedgo ewidentnej winy? Przepraszam jesli czegos nie doczytalam ,a odpowiedz byla. Sporo zamieszania sie narobilo ostatnio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellla 45
Natta, masz racje co do nicku, a zamieszanie? Cóż, samo życie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paź Królowej
Jubelka... u mnie taka sama zagwozdka. Nie mam kontaktu, bo on po prostu olewa moje telefony i nie odbiera. Choć by się paliło ma mnie w dupie. A porozmawiać muszę i to szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paź Królowej
Stello, ja nie mam pretensji ;) pieczenie ciasta to fajna frajda. też lubię piec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia63
mm dał taki popis przed sądem ,ze rozprawa została przerwana i sędzia kazała mu iść po pomoc w wyjaśnianiu prawa bo ona nie jest od tego. czyli do spotkania 6 listopada.A w domu popis, wyzwał mnie i wywalił wszystkie ręczniki i obrusy na podłogę w kuchni , bo potrzebuje szafę.jakoś ,to zniosłam i poukładałam gdzie indziej.Ot życie z moim mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi
o nick...koniec zycia bo smutny to bardziej idjotyczny ma ....antychryst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellla 45
Zosiu, bardzo, bardzo wsółczuję.Boże, co za bydlak! Dlaczego on się do panny nie wyprowadzi? Przecież chce mieć z nią dziecko....Mieszka z Tobą, bo jest złośliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was (prawie) wszystkich witam jubelkę, nattę, ale jakoś trudno mi powitać zozolkę...miałem coś do niej napisać, tylko po co???, naszczekała sama złośliwie i uciekła ..:P oooo.....koniec_zycia na czarno??? :( pewnie chciałaś tym sposobem ustrzec się podszywu, ale w połączeniu z treścią nicku jeszcze bardziej przygnębiające... kati27 no proszę, proszę....co widzę....ja mieszkam od Opola jakieś 70km. ....jakby za płotem :) i też mam profil na N-K....ciekawe kto z nas jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Riplej ... najlepiej faktycznie ignorować złośliwe wpisy ale jakoś nie mogę przejść spokojnie obok, gdy ktoś kogoś obraża ... no i później wychodzę na takie złośliwe i upierdliwe coś ... Do Opola mam uuuuuuuu kilometrów ale konto na N-K jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100latka
Riplej co znaczy reaktywacja?Czy to już, to szczęśliwe nowe życie?Czyli na tym topiku nie można marudzić , użalać się nad sobą, bo antychryst tak objedzie......że w pięty pójdzie?Jeśli tak ,to ja jakoś jeszcze nie mogę się zdecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100latka
na jakim etapie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich :) riplej wyslalam do ciebie wiadomosc na poczte:) widze ze ch chwila wraca temat starego topiku kazdy mowi koniec tematu a jednak co chwila ktos zaczyna mysle ze najpepszym wyjsciem bedzie naprawde powiedzenie dosc......a osoby ze starego jak chca to niech dalej nawijaja jak im to przyjemnosc sprawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ceść wszystkim, agnieszk.piszesz listy miłosne do ripleja:)? ja zdołowana ...był mój m odwiedzic synka i porozmawiac ze mną na temat mieszkania.....frank szwajcarski poszedł do góry i rata wzrosła o 400zł..cholera była juz i tak wysoka..ja nie wiem co ja zrobie....wygląda na to ze pójde pod most z dzieckie.a tu zima idzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×