Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

ja dzis zabieram sie za jakiegos placuszka i mam zamiar odwiedzic bibloteke i cosik wypozyczyc ale cos mi sie nie chce tam isc bo jest niefajna pani ... moj maz dzis ok 13 konczy ale jakies ma misje wiec nie wiem czy ma mnie w planach :) czekam az kolezanka sie wykluje z domu i ide na spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba odwolam kolezanke... chce juz miec te badania za soba... Jeszcze jest problem, bo ukochany idzie na mecz krykieta z tata, wiec 11 dla niego za pozno. chce jak najwczesniej i mu sie nie dziwie. Wiec zaraz bede przekladac na 9 rano. Oj jakos sie tym stresuje strasznie... ale nic nie mam zamiaru sie zadreczac, wiec staram sie nie myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mam dylemat brzuchol mi wywalac zaczyna :) i ciasno mi juz w wiekszych spodniach i nie wiem bo wydaje mi sie ze ciazowy jeszce beda za duze ? ale chodzic w spodniach i rozpinac ciagle guzik i zakrywac bluzka to mi głupio :/ kiedy kupywałyscie spodnie ciazowe/.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka wiem co to znaczy moj fecet pojechał sam a ja na drugi dzien odbierałam wyniki przez neta , dzwonił co pare min czy juz sa :) ale bardzo sie stresowałam , a potem jak juz mielismy wyniki to bardzo z nich nie moglam wyczytac i 2 tyg czekałam az mi lekarz powiedział ze sa super ale nie martw sie nawet jesli ....( choc bedzie oki :)) to dobrze ze sie za to bierzecie najwyzej dostanie jakies witaminki :) ale bedzie dobrze gowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze beda dobre! Nie ma innej opcji! Ale jakos za niego sie denerwuje. Jak ja sie badam to jakos sobie radze a on taki biedny mi sie wydaje... Ale dzielna mine robi, i udaje ze sie zupelnie nie przejmuje :) My wyniki bedziemy miec zaraz z jakimis normami, wiec mam nadzieje ze skumam, a jak nie to bede anna cie prosic o interpretacje :) no i za kilka dni sie zapisze do gina tak pewnie 14-15dc na monitoring i przy okazji zaniose badania ukochanego. Anna juz brzuszek rosnie? Super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz Dorka ja do małych i szczupłych osob nalezałam ...:) wiec moj maz sie smieje ze wygladam jakbym bułke zjadła w całosci i niestrawiła :) przytułam tylko 1 kg ale idzie mi w brzuszek, kupiłam jak bylismy w szkocji spodnie ktore były na mnie troche za luzne i w tych 2 parach chodziłam , ale teraz i one cisna wiec nie chce sciskac bobasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o wyniki to smiało pisz gdzies je wynajde ( bo nie wiem gdzie je mam ) i spoko moze ci wtedy pomoge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna moze chodz w sukienkach :) sa wygodne i luzne! No mam nadzieje ze nie bede musiala niczego analizowac bo wszystko bedzie super! I poprostu bedziemy musieli szalec az sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczynki :) wrocilam ze szpitala i z zakupow, oddalam troche krwi na badania, no i mysle ze bedzie ok, bo byc musi :) Zaraz sie za robienie obiadku zabieram.. :) Anna, ja pierwsze spodnie ciazowe kupilam w trzecim trymestrze, a tak cala ciaze chodzilam w swoich normalnych ciuchach, bo wszystkie spodnie mam biodrowki wiec normalnie sie wciskalam, bo tylko brzuch mi rosl. Moze kup sobie juz ciazowe na gumce jakies, to wtedy bedziesz poszerzac spodnie sobie gdy brzuszek bedzie rosl... Grazka super ze humorek dzis lepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ale dzis poszalalam,wyspalam sie za wszystkie czasy na tej nowej podusi :D i takiej energii dostalam ze dopiero z zakupow wrocilam,zachcialo mi sie fladry smazonej na obiad,kupilam taka ale jak w domu zobaczylam jej slepia i jak te usta otwiera przy myciu jej to myslalam ze do kosza wyrzuce,ale dalam rade,rybka juz wyczyszczona i usmazona :p mam nadzieje ze dobra bedzie grazka - M dzis po pracy ma konczyc listwy,powiedzialam mu ze ostateczny termin ma,potem sobie innego chopa znajde jak tego nie zrobi dzis!!!nawet kupilam dzis taka mala przenosna drabine i przytargalam ja ze sklepu,tzn autem przywiozlam,ale reszta do niego nalezy mi jeszcze z piersi nic nie leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziś tu pusto, każda zarobiona widzę :P Ja też :P Rano byłam u teściowej na kawce, potem w domku umyłam okno balkonowe i drzwi, także moja działka co do mycia okien zrobiona. Dla męża zostało okno w salonie i kuchni, ma to w pon zrobić bo mu kategorycznie kazałam :) Wczoraj się nawpieprzałam fasolowej, mmm pycha była. A dziś robię barszczyk czerwony :) Wieczorem zjemy chyba spaghetti bo coś za mną chodzi :D Jutro idziemy na duszonki z kociołka, już się nie mogę doczekać normalnie :D:D:D:D:D:D:D Suri, Asia, Kasia, Polusia, Dorcia, Anna, Sylwinka 🌼 - chyba o nikim nie zapomniałam :P Suri zazdroszczę tej podusi, ale już zaczynam marudzić mężowi żeby mi taką sprawił :D:D:D:D A teraz idę się położyć na chwilkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis mam duzo pracy, bo szef idzie na urlop w poniedzialek i przekazuje mi duzo obowiazkow! oj bede zarobiona w poniedzialek no i pewnie caly tydzien... ale przynajmniej czas szybko zleci :) Przelozylam chlopakowi wizyte na 10 rano, bo dopiero od 10 maja otwarte... mam nadzieje ze damy rade i ukochany sie nie spozni na mecz za bardzo... Kolezanke juz odwolalam, napisalam ze jade na szkolenie z pracy. Szkoda mi troche, ale nie za bardzo mam wyjscie... Sila wyzsza... zaraz po pracy jade do Hani i juz nie moge sie doczekac! Zrelaksuje sie u rodzinki i zapomne o wszystkim. W niedziele mam sie spotkac z kumpelka, ktora jest w 3-cim miesiacu i nie wiem czy chce... Normalnie to mi to nigdy nie przeszkadza, i bardzo sie ciesze, ale ona ciagle podkresla ze im sie od razu udalo, po dwoch tyg staran... no i ciagle pyta kiedy my sie zabierzemy bo czas juz goni... Nie chce mi sie juz klamac i tlumaczyc... No nic zastanowie sie jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka to poweidz jej prosto z mostu ze nie wszytkim jest tak prosto jak im !!! ja jednej takiej powiedziałam i sie zamkneła i potem miedzy nami było normalnie i pytala sie jak tam starania i wogule jak sie trzymam , jak nie dajesz rady to nie zmuszaj sie i tyle. a mnie jak ktos wkurzał to nie spotykałam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w sumie tak, ale to przeciez nie jej wina ze mi sie nie udaje a jej sie od razu udalo! Ja pewnie tez bym szalala z radosci! No pewnie zacisne zeby i bede takie komentarze przepuszczac :) aby sie nie denerwowac. Spotkanie jest z okazji uczczenia 3-go miesiac jej ciazy i bedziemy ogladac zdjecia z usg itd. Na szczescie wiecej moich przyjaciolek nie ma jeszcze dzieci, wiec takie spotkania nie sa za czesto :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No miałam się położyć, wiem :P Dorcia Anna ma rację! Albo powiedz prosto z mostu albo olej ją :P Moja koleżanka w pracy też zaszła w pierwszym m-cu starań, ale sama mówiła że dawali sobie conajmniej pół roku i była bardzo zaskoczona. Na szczęście nie obnosi się z tym, bo wie że wiele jej znajomych musiało długo na dzidzię czekać i takie podejście rozumiem. Ale żeby się tym chwalić to lekka przesada.... Daj jej w łeb :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia będę trzymała kciuki za wyniki badań z całych sił!!! Musi być dobrze :) Nie wiem czy jutro będę, może wolną sobotę wykorzystamy na małe bara-bara rano i będziemy się dłuuuugo wylegiwać w łóżku, a potem jakiś spacerek, no a wieczorkiem duszonki :D:D:D:D A w niedzielę jeszcze nie wiem, może gdzieś pojedziemy, spacer po Beskidach byłby całkiem przyjemny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka - oj wkurzaja mnie takie chwalace sie kolezanki ,mnie kiedys znajoma tez powiedziala "a wy to sie jakos nie staracie" to jej odparla ze skad wie ze sie nie staramy i sie zamknela,kolezance powiedz zeby sie nie interesowala bo kociej mordy dostanie :D hahaha tekst zapozyczony od mojego M ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uaktualniam tabelkę jeszcze i zmykam :) Miłego i słonecznego weekendu Wam życzę :D STARACZKI: NICK...... .........Termin @...............MIASTO.......WIEK......ILDZ. Dorka.................11.08.09..............Londyn... ....29.........0 ZACIĄŻONE: NICK..............TC....... TERMINPORODU ......WIEK........PŁEĆ aska.osa..........37..........06/09/09............26.... ........Tomek Sylwinka25.......35...........18.09.2009..........25.... ..dziewczynka Grażka23.........31..........5/14.10.2009...... 24.. .......Igor S.U.R.I.............30.........22.10.2009..........30 .........Dawid Kruszyna2008....24.........04.12.2009...........23........dziewczynka anna999...........11.........28.02.2010...........26 .........???????? JUZ PO PORODZIE nick...............poród..........................imię lolcia26.........01.07.2009..............ANTOŚ MERY27........15.07.2009..............MAKSYMILIAN Kasia.T21......25.07.2009..............WIKTOR Polusia86.......04.08.2009...............ALEKSANDER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suri dobre z tą wymianą chopa :D udana jesteś ;) ale tak trzymać! :) Kruszyna no już myślałam, że o mnie zapomniałaś :P ale dzięki temu ja jedna dostałam osobnego kwiatuszka a cała reszta w poście powyżej musi się nim podzielić :P Asia kiedy wyniki krwi? musi byc dobrze innej opcji nie ma :) Ja poszłam do sklepu i spotkałam przyjaciółkę (ta która wczoraj miała do mnie przyjść), poszłyśmy na plac zabaw z dzieciakami i wróciłam taka padnięta że poszłam spać i teraz dopiero wstałam :) coś mnie naszło dzisiaj na słodkie ;) juz 3 prince pola zjadłam, hmmm dziwne mam smaki jeden dzien ogórkowa i do tego 8 kiszonych ogórków w między czasie a dzis tylko słodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi chopa oczywiscie do listew ;) ja dzis tez slodkie wcinam 1/3 czekolady juz zjadlam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki. Ja też dziś średnio mam czas na forum. Zanim wstaliśmy, zanim zjedliśmy to było południe. Wsadziliśmy małego do fotelika i prawie 2 godzinki jeździliśmy załatwiać różne sprawy (ZUS, Urząd Miejski, MOPS, przychodnia i kilka sklepów). Wiktor był dzielny więc odwiedziliśmy też znajomą fryzjerkę (ma lokal nad naszym sklepem i chciała koniecznie zobaczyć małego), oraz sklep naprzeciwko (ten, co mi pączki odkładali zawsze :) ). Niestety nie załatwiliśmy becikowego bo mąż nie jest tu zameldowany i chcą jakieś pismo z jego miasta, że tam go nie pobrał. W przychodni okazało się, że przecież jeszcze muszę małego do ubezpieczenia zgłosić. ehh... Wstąpiłam też do sklepu z ubrankami, bo już niezłą kupkę odłożyłam za małych ubranek. Chłopaki zostali w samochodzie. Nagle dzwoni mi tel - mąż dzwonił, że mały płacze (głodny był). No to ja biegiem wybieram, płacę. Ten znów dzwoni, więc już nie odbierałam tylko biegnę do auta. Wpadam, a on mówi, że dzwonił drugi raz, żeby powiedziedzieć że już nie płacze i mogę sobie spokojnie wybierać :) Kupiłam więc tylko jedno body na długi rękawek i jedne śpioszki. Mąż dziś w domu, ale jest tak padnięty, że siedzi przed TV i usypia. Zrobił obiad jedynie i tyle pracy na dziś. Zła jestem troszkę bo jest sporo pierdółek do zrobienia jeszcze, ale widać, że naprawdę jest zmęczony. Ja zresztą też bardzo, ale spać to ja w dzień nie potrafię :( I tyle u nas. Zmykam, bo mały coś skrzeczy :) Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opis porodu: obudziłam sie w srode jak zwykle i wizyta rano ordynatora( mojego gina) on do pielegniarki czemu katdiologa nikt nie załatwił we wtorek tak jak miał byc i ze ma byc na cito...porobili mi jakies hormony ft3 i ft4 i wyszedł im totalny kosmos, wiec do badania i czekac na kardiloga, w badaniu brak postepów akcji porodowej, tetno zaczeło mi rosnac do 140... decyzja mam 5 minut na spakowanie sie i na stół nie czekaja na kardiologa, wiec nawet meza nie powiadomiłam, wystrachana szybko poszłam , czułam sie jak we snie setki pytan połoznych lekarzy niewiedziałam komu mam odpowiadac przed cesarka...w koncu znieczulenie podpajeczykowe i chwila i maja na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek super że pokazałaś nam córcię :) A co do porodu, to niestety nie przewidzimy pewnych rzeczy. Na szczęście u Ciebie dobrze się skończyło i malutka jest już z Tobą. Poród może nie wymarzony - rozumiem - ale już po wszystkim :) Dużo zdrówka dla malutkiej życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Koteczek gratulacje :) Ja dziś znów niewyspana :( Od 5:10 jestem praktycznie na nogach. A to brzuszek bolał małego, a to przebrać było trzeba, a to czkawka itd itd. Co usnęłam to po 10 min musiałam wstać. Jestem więc średnio przytomna. Oczywiście nie usnę w dzień więc będę się męczyć dalej. Pozdrawiam sennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja :) Obudziłam się, ale wiem, że pod koniec dnia będę padać na twarz. Tak jak myślałam, choćbym chciał to nie usnę w dzień. Mama wzięła małego na spacerek. Już drugą godzinę są na dworzu, a ja z m robimy obiad. Pieczemy udka z kurczaka w nowym piekarniku - pierwszy raz. Zobaczymy co nam z tego wyjdzie :D Jest tu ktoś? Czy wszystkie wyjechałyście gdzieś i korzystacie ze słoneczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Ale milo spedzilam sobote z ukochanym. Rozmawialismy o naszych staraniach I moich dolkach ostatnio. Kolejni znajomi sa a ciazy, za pierwszym razem. Chyba doslownie w noc poslubna im sie udalo! Bo 2.5 miesiaca temu bylismy na ich slubie. Chlopak mnie przytulil I powiedzial ze bedziemy nastepni! Pozniej zobaczylam ze sobie jakies wit nakupowal! No strasznie mnie ujal! Cudny jest! Zaraz sie zbieramy I jedziemy do hani na ciacho, ktore moj chlopak piecze! Milej niedzieli! Buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey hey :) U mnie tez wczoraj super dzionek, pol dnia spedzilismy w lesie :) duzo spacerow, rozmow, uwielbiam taka bliskosc........ A gdy wrocilismy maz ukradl mnie na randke do sypialni i juz tam do poznego wieczora zostalismy :) :) wiec dzis rozkojarzeni i lekko zmeczeni :) :) Dzis jedziemy odwiedzic malego Szkraba naszych znajomych, ma dwa miesiace, i jest naprawde uroczy, jestem ciekawa jak sie zminil... :) Potem do kosciolka no i wieczor spokojny..... Kaska mam nadzieje ze dzisiejsza noc lepsza.... za Twoja rada my korzystamy z ostatnich dni leniuchowania bo potem Maly bedzie wyznaczal godziny na relaks :) Dorka, fantastycznie ze dzielicie sie tym co czujecie, najwazniejsze ze jestescie razem z tym wszystkim! Milej niedzieli dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ależ pięknie spędzacie te weekendy. Spacery, przytulanki :) Super :) A u nas nocka Wiktorowi minęła całkiem spokojnie. Coś tak od 7 dopiero zaczął marudzić. Za to ja jak tylko usłyszałam w nocy, że zaczyna się budzić, patrzyłam na zegarek i jak minęło 2 godz to go wyciągałam i karmiłam. Miałam tyle pokarmu, że piersi mnie bolały i spać nie mogłam. Jak nie urok to sraczka :D No, ale całkiem całkiem ta dzisiejsza nocka. A o 9 rano chłopaki (mąż i synek) urządzili sobie dyskotekę w salonie :D Włączyli MTV i tańczyli sobie :) Przynajmniej mały był spokojny :) U nas dziś piękna pogoda więc wyjdziemy niedługo na spacerek. Niestety mąż musi jechać zaraz do W-wy i wróci dopiero na kąpiel :( Szkoda, bo myślałam, że niedziela będzie dla nas, no ale skoro musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×