Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamilloooo

Za co daliscie facetom kosza po pierwszej randce?

Polecane posty

Gość Psedłonim_
Moje gratulacje. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbngugt
Wiecei co a tak zupelnie powaznie - jak czytam taki temat topiku i to co jest dalej - to zaczynam rozumieć skąd taki kryzys dzisiejszych związków. Parę pytań: Czy Wy wszyscy jesteście idelani?! Czy Wam nigdy w życiu nei przydarzyło się nic głupiego?! Czy nigdy nie mieliście gorszego dnia?! czy wiecei co to jest kompromis w związku?! Czy zdajecie sobei sprawę ile fanatstycznych zanjpomości/ związków/ przyjaźni mogło Was w zyciu ominąc bo Wy skreślacie ludzi po jakimś jednym głupim wyskoku/zdaniu?! Nikt z nas ideałem nie jest i napewneo każdy ma jakieś swoje wstydliwe historie o których woli nei pamiętać. Stres pierwszej randki tez robi swoje. A wygląd?! Nigdy chyba ni zorzumię tego jak można dobierać sobie partnera na całe zycie ( nie mówimy tu o miłostakach nastolatków) kodem wyglądu? Przecież więkzośc ludzie nei wygląda jak potwory, można im pomóc coś w Nich zmienić żeby byli bardziej atrakcyjni dla Nas. Poza tym atrakcyjny wygląd znima ic o wtedy?! W dzisiejszych czasach zbudowanie szczęśliwego związku to prawie jak 6 w totka - wystarczy poczyatć topiki na kafe - a jeżeli ktoś zamiast patrzeć na to z jakim cżłowiekiem się wiąże patrzy na jego wygląd - no to sorry szanse maleją. Na tym nei da się zbuowac związku na cąłe życie. Koniec wykąłdu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ok, niech czyta te wiersze, ale niech to nie będzie jego jedyne zetknięcie z tekstem drukowanym\" czarny nick a może być instrukcja obsługi urządzenia do masażu?:) To jest dopiero lektura... romantyczny tekst napisany językiem technicznym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam romantyka
mbngugt, rozumiem Cię, ale wg badań naukowych mylisz się ;-) Przeczytaj "Żyć z rodzinie i przetrwać" znajdziesz tam opis eksperymentów, które robili naukowcy, które udowodniły, że ludzie dobierają się przede wszystkim kierując się podświadomie swoim wyglądem. :-D istnieją tez badania, że zapach ma w doborze niebagatelną rolę ... ten naturalny zapach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Pogratuluj sobie taty, Czarny nick. Czy na czytaniu książek kończą się Twoje oczekiwania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam romantyka
co do tekstów technicznych to mój romantyk jest elektronikiem i czyta TAKŻE teksty techniczne :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Masażu czego, Szukanie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbngugt
Być może mylę się... byc może jestem idelaistką. Tak czy tak kazdy robi jak uważa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
:-) Proszę bardzo, Czarny nick. Z ciekawością zapoznam się z Twoją wyliczanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Ty jesteś idealistką. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbngugt
a pomyslałeś o tym że mój idealizm z czegoś wynika? może np z doświadczenia życiowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Czekam, Czarny. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam romantyka
idealistki także wybierają kierując się tym samym, tylko nie są tego świadome wszyscy jesteśmy od matki natury ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Doświadczenie życiowe bywa najczęściej gwoździem do trumny ludzkiego idealizmu. Widać trafiłem na zjawisko odwrotne. :-) Co sprawiło, że stałaś się idealistką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z wyglądu - wysoki, dobrze zbudowany, przystojny, hojnie wyposazony przez naturę charakter - pewny siebie (jak wówczas na 20 latka), ale tez wrażliwy na krzywdę innych, z poczuciem humoru, z dystansem do siebie, kulturalny, ale kiedy trzeba (w pewnych okolicznościach) mniej kulturalne - potrafiący walczyć o swoje, pomocny, szarmancki - czyli wychowany tak, że otwierał mi drzwi i takie drobne sprawy, silny emocjonalnie i fizycznie, potrafił mnie rozśmieszyć [pragnę w tym miejscy zaznaczyć, że facet potrafiący rozśmieszyć kobietę to jest to o co najbardziej nam chodzi], zadbany, racjonalnie myślący, obeznany z prawami w świecie, w którym żyjemy [szeroko rozumianymi]; radzący sobie [kombinator byłoby złym słowem] w życiu i wiele innych... tylko, że okazała się gejem... więc ideałów nie ma - szukamy tylko tych najbardziej do nich zbliżonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbngugt
Idelistką się po porstu urodziłam, ale moje życie potwierdza to o czym mówię. A może jestem jakimś dziwolągiem :) Ja wporst uciekałam od tzw. ładnych chłopców - mimo iż uważałam ich za przystojnych i męskich - nie bardzo mogłam znieść ich zepsucie (na przystojnego i nie-narcyza jakoś nei trafiłam) i szukałam tych niekoniecznie przystojnych (mój mąż jakoś najprzystojniejszy nei jest) ale tych którzy będą mi pasowac charakterem. Ważna jest chemai iw zajmen porozumeinie a nei ąłdna buźka - jak dla mnei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
"Chójnie wyposażony przez naturę..." Ma się rozumieć, Czarny. Aż takiej szczegółowości od Ciebie nie oczekiwałem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym - przecież od dawna wiadomo, że rzadko wiążemy się z kimś, kto odpowiada naszemu ideałowi - jak facet całe życie tylko blondynki i żadnej innej - tak najczęściej spędza życie z brunetką... i to się tyczy wielu cech i spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Ho, ho, Czarny nick, widzę, że zebrało Ci się na prawdziwą filozofię. Od dawna tak masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbngugt
a za gwóźdż do trumny związku uznałabym brak konsekwencji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbngugt
a tak bardziej apropo tematu - moja kumpela na pierwszej randce (impreza z pracy) wypiła za dużo i... zwymiotowała na sowjego amanta. Pewnei 90 % facetow by ja skreśliło, a oni są razem ju z 9 lat - są bardzo szczęślwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Ja jechałem kiedyś pewnym autokarem z Kaliningradu do Alensztata. Cały autokar spożywał na potęgę sowieckie alkohole. I jedna pani po spożyciu wzięła i zasnęła głębokim snem. Sen był tak głęboki, że się zeszczała i tego nie poczuła. :-) Ja bym się z tą kobietą ożenić nie chciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×