Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

Pewnie jutro się troszkę tłoku zrobi:). Ja na weekend znowu zostaje sam:( to będę czuwał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mieszkałem na Śląsku to śniegu było dość dużo. Tu niestety średni 5cm:(. Mrozy też nie za bardzo. Kurcze niby troszkę ponad 300km a taka różnica. Także na wzory na szybie pewnie nie mam co liczyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To faktycznie jest dokuczliwy problem. Nie ma to jak się porządnie w śniegu wyciorać:). Człowiek taki zdrowszy, mniej zgryźliwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie myśleć. Cokolwiek zrobiła to chodziło tylko o kino. Im więcej ludzi będzie się rozwodzić nad tym tym więcej świrów będzie to robić. Prawdziwi samobójcy zostawiają krótki osobisty list do osób najbliższych. Nie robią takiego kina. Nawet jeśli naprawdę to zrobiła to w naiwność chodziło jej tylko o "nabicie" sobie statystyk. Tym bardziej że wygląda na to że nadal pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nasza rola, a w szczególności Twoja (bo jesteś już mamą) żeby nauczyć pociechy jaką wartością jest życie, miłość, honor, godność. Inaczej będzie coraz więcej takich histeryków. A przyroda bezlitośnie usuwa słabe osobniki. Przykre to co pisze, ale tak niestety jest. Kiedyś były lwy tygrysy i noplisy, a teraz jest słaba psycha i brak wartości. Przypuszczam że nawet jeśli laska to zrobiła to zadbała żeby ją uratowano. Choć znam historię gdzie przez przypadek laska zrobiła to skutecznie. Przejdzie swoją smugę cienia, a nikt tak nie kocha życia jak ten kto kona. Sprawdzałem osobiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez obaw ryjku:) Nie jestem samobójcą:) Zaliczyłem śmierć kliniczną z przyczyn prawie naturalnych, ale nie lubię rozwijać tego tematu:D Dzięki temu naprawdę cenię życie.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helołl, cieszę się, ze mój topik wciąż żyje :D właśnie komponuję paczkę dla mojego M. W końcu znalazłam biuro, które nie robi problemu, a paczka poleci do Barcelony :), oczywiście mój M. nic nie wie :P Ale jestem podekscytownana... hmm, dorobiłam się też okularów- już na stałe niestety ... miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Musiałem z rana załatwić sprawę z adwokatami.:) Miło widzieć te uśmiechnięte twarze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z miłą chęcią, ja się mogę zrewanżować herbatką kenijską z rumem. A herbatkę z rumem robię najlepszą na "dzikim zachodzie":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tu Cię muszę zmartwić:) Nigdy na statkach nie pito herbaty z rumem:) Pito coś co nazywano grogiem. Jest to 2 części rumu i 1 część słodkiej wody:) Co więcej pito to głównie na statkach (żaglowcach) handlowych a tam piratów nie było:) Piersi wprowadzili to Brytyjczycy:). Jak ma być dobra herbatka z rumem to pochodzenie herbaty ma krytyczne znaczenie, tak samo jak rum. W Polsce ciężko o dobry rum i ja się zadowalam ciemnym Bacardi'm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiście że oglądalem, ale tam piraci walą rum z gwinta na czyściocha i bez zapitki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooo nie beczka absolutnie, ja pewnie mógłbym do domu nie trafić, a jestem ślimaczkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Ryjku ja w ogóle nie piję, więc jak dodaje czasem do herbaty to nie przekraczam dwóch łyżeczak:) alllleeeee jak pachnie:) i ten lekko cierpki smaczek załamany słodyczą brązowego cukru...... :)mmmmmmmm Masz rację :) nie podzielimy się:) niech cierpią katusze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze kiedyś znajomy marynarz podarował mi taką buteleczkę 0,2 rumu z takiej lokalnej destylarni z Jamajki. Żadna markowa, taka wiesz prawie samogon. Ja cie pylę. Dzieliłem z większą pobożnością niż ksiądz namaszczeniem. Jak się odkręcało to taki lekko słodkawy, bardzo kleisty aromat. Ale jak się wlało do herbatki to zaczynało pachnieć słodyczą wszystkich egzotycznych owoców których nie znam:)......... na samo wspomnienie się rozpływam:)........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra kiedyś przemyciła z Teneryfy. No nie powiem, można się objeść choć w ustka parzą:). Właśnie wlałem Bacardziegi:( to nie ten z Jamajki, ale na bezrybiu i rak ryba:). Słuchaj tu jest kilka dziewczyn marynarzy:) może poprosimy je żeby nam przemycili małe co nieco;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlałem, ale tęsknię za Jamajką. Jak lubisz ostre kiełbaski to jest pewien sposób. Pochodzi to z Węgier. Kiełbaski lepiej zrobić samemu bo jak u nas coś nazwą debreczyńską to zazwyczaj jest lipna parówka. Przepisy są na necie. W takich lepiej zaopatrzonych sklepach jest coś co mniej więcej nazywa się "EreszPiszta". Pasta robiona z ostrej zapiekanej papryki. Miodzio..... polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek:) Oj nie bylo mnie tu pare dni bo mialam troche spraw do zalatwienia a raczej problemow i mam nadz.ze rozwiazalam prawidlowo i nie bedzie nie milych dla mnie konsekwencji......Widze duzo wpisow, jutro przeczytam bo dzis nie mam czasu i sily na to wszystko :/ Mam nadz,ze u Was jest ok. lepiej niz u mnie.....pozdrawiam goraco bo zimno jak cholera:/ Milego dnia 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj:), wiec tak pokrotce:) jestesmy od niedawna ze soba:) ja polka, on hiszpan, no i jak na razie prawie 3 miesieczna rozlaka, teskonta dobija:), nie ma ci ze soba czlowiek zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×