Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

Cześć :) Ja miałam śnieg wieczorem a rano już po śniegu :)tylko słonko gdzieś się schowało :( W ogóle to dopiero wyszłam z wyra :D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjek no to Ty chociaz wyszlas, bo ja dopiero z wyra wyjsc zamierzam :D slucham sobie muzy schowana w poscieli :classic_cool: :D kurde tylko mieszkanie sie samo nie posprzata :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam ! :) Ela mam doslownie takie same odczucia co ty! tez czasem nie chce mi sie z nim nawet gadac na skype, nie zalezy mi na tym czasem, nie wiem czemu to robie, ze zlosci? nie wiem, nie potrafie sobie odpowiedziec na to pytanie... a moze dlatego ze sie juz odzwyczailam troche i mowiac sobie czule slowka znow bede cierpiala z tesknoty, a ja nie chce plakac juz... nie wiem co sie ze mna dzieje, ale na prawde mam takie odczucia... czasem jest mi to wszystko obojetne..... nie chce tak mowic ale jesli tak czuje to co zrobic... wczoraj bylam ze znajomymi 20 osob moze, nie moglam patrzec na pary bo tak mi bylo przykro ze ja jestem sama, zastanawialam sie czemu akurat ja, i czułam ze jestem taka nieszczesliwa ze po jakims czasie wyszlam z imprezy, nie potrafilam sie smiac tak jak oni, nie czuje sie dobrze z tym. i boje sie ze to bedzie mialo zly final...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bryyyyyyyy :D Misss --- Tobie to dobrze:P Laptop w lozku....ja jak bym miala w ozku klikac to w zyciu bym z niego nie wyszla;););) Jsminowa...doly lapiesz,pora wyjsc na wyzyny:D Milego dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonanzaaaaa :D chata wysprzątana ,obiad zjedzony ,placek się piecze jest super :D tylko jeden mały szczegół i mam wolneeee :D prasowanie qrde :( :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem ma doła jestem w dołkui chyba długo z niego sie nie wygrzebie... dzis ide do kolezanki na piwko chociaz wolalabym wyjsc do jakiegos lokalu moze ja namowie... bo znow weekend ie skonczy i praca :/ a wy co dzis robicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niecierpie sprzatac... cos tam ogarnelam, rzeczy z lozka hehe ale k\nie dotykam sie niczego wieecejj mam depresje heheheh i mam to gdzies:P chce sie dzisiaj upic ! o ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaśminowa oj doła masz ,oj masz widać z daleka :) A ja sobie zjadłam placka ,coś tam dłubię na tych drutach a młoda próbuje nauczyć psa mowy :D a przed kilkoma minutami obkleiła rysunek dla mnie, taśmą bezbarwną chyba za 100 metrów poszło w celu zabezpieczenia rysunku przed poplamieniem :D Co do planów na dzisiaj to ja mam zaplanowane zapasy z mężulkiem :classic_cool: myślę jeszcze nad zawodami na rękę ,kto kogo położy pierwszy (na łóżko) :classic_cool:myślę ,że mogę troszkę oszukiwać i haka mu podłożyć :classic_cool::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tfu tfu co ja tam o swoich planach będę pisała :P Misska zadawaj nam tu relację z wczorajszej randki :classic_cool: generalnie wszystko nas (bardziej mnie :D) interesuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjek w skrocie to powiem, ze byly zapasy cos na podobienstwo tych, ktore bedziesz dzis z mezulkiem uprawiala :classic_cool: :D dzis wieczor robie powtorke z zapasow :classic_cool: :D bo to ... bo to... bo to taka moja stala randka jest :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:classic_cool:(((o bożełe ))) ja myślałam ,że wy do parku kaczki poszliście karmić :classic_cool::D Wiele lat ma ten zapaśnik ?:classic_cool:Zna dobrze wszystkie chwyty ?Nawet te niedozwolone ?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde moze i bysmy poszli te kaczki karmic tylko ze u mnie tak zimno, ze kaczek brak, pochowaly sie gdzies skubane :( no to postanowilismy karmic siebie :classic_cool: zapasnik jeszcze w sile wieku jest, kondyche ma, chwyty zna, musze przyznac, ze w zapasach jest nie do pokonania, lata praktyki zapewne :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alla25
czesc przypadkiem tu trafiłam. ja z moim chlopakiem tez na odległosc. moze porównujac z Wami zrobilo mi sie troche smutno, ale moze komus bedzie troszke lżej;) u nas jest dosc nietypowo, jestesmy razem 7 miesiecy, z czego 6 na odległosc. tak wyszło ze wyjazdu nie mógł juz odłozyc czy odwołac (anglia- praca). moze zobaczymy sie juz w maju, moze dopiero na jesień, zalezy od jego urlopu, ja mam jeszcze studia. pisze kilka razy w miesiacu, prawie nie dzwoni. wspieramy sie nawzajem i wierzymy ze to ma sens, mimo ze nie jest łatwo. inaczej sie patrzy na swiat i wartosci. czasem jeden krótki mail z prostym 'kocham cie' potrafi znaczyc az tak wiele. :) najlepszego, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim :) Alla nikt tu nie trafił przypadkiem :) Miss a "wujek" philozoph nie zatwierdził zawodnika. Proszę przysłać na badania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. mam przewalone ale sama sie wpakowala.moj chłopak jest włochem i siłą rzeczy jestesmy na odległość..juz ponad rok. oczywiscie to młody związek..ale od czegos trzeba zacząć,,planuję do niego pojechać na stałe za rok..z moim dzieckiem z poprzedniego małżeństwa..były napewno bedzie robil problemy..tak dla zasady..ale ja nie o tym... podziwiam dziewczyny ktore znoszą rozłąkę dłużej niż ja..u mnie widzimy sie średnio co 2 miesiące..skype 3 razy w tyg..smsy codziennie..ale mnie to wnerwia...to gapienie sie w monitor..i czekanie...no a sobotnie wieczory sa juz calkiem do d...zauważylam ze pogawedki na skypie mnie męczą..wolę zasnąć lub cos obejrzec w tv..paradoklsalnie im dluzej sie nie widzimy to czas szybciej leci.... szkoda ze w związkach z czasem emocje opadają..ale tak ma być?...chyba to jakis kryzys mnie dopada...albo okres mi sie zbliza i sobie wmawiam glupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja jestem z mężem 11 lat po slubie on pracuje zagranica 4 lata ,przyznaje na poczatku bylo ciezko teraz juz sie przyzwyczaiłam ,tez wszedzie chodze sama ale jak przyjedzie jest fantastycznie nie mozemy sie soba nacieszyć i w naszym związku nigdy nie wieje nuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiało świeżością! i powrócil temat związków na odleglość :D żeby nie było to mnie i R bedzie dzisiaj dzielilo 50 km przez calutki dzien :D takze trzymam jakas tam wartosc wypowiedzi :D dobry wszystkim! :) tak przy okazji.... co za brzydalska pogoda.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wczoraj byłam na imprezie wytanczylam sie za wszystkie czasy, az do 4 rano ! ale brakowalo mi starsznie takiego wyjscia .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Phill a czy "wujek" zna sie na zapasach, zeby moc obadac zawodnika? :classic_cool: :D i dlaczego to sie nie wyspales, co robiles w nocy? :D a ja poszlam spac kolo 4, wstalam jakas chwile temu :D w sumie wstalam to nie jest dobre slowo, bo nadal leze w wyrku :D a nasza Ryjek to chyba te zapasy pochlonely bez reszty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he nie uwierzyła byś w tę wiedzę, a nie wyspałem się bo robiłem długoterminową projekcję finansową :( A ryjek pewnie zajrzy koło południa wymiętoszona jak serwetka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjku uczesz się ;) Jaśminowa nosek do góry:) Jak wróci to wyściska o dwa rozmiary w dół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×