Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

Gość monia255
Witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich niedzielnie, życzę miłego dnia - i wcale nie smutnej niedzieli :) Monia - przykro czytać o Twojej sytuacji, ja ze swej strony dodam że mogę służyć ewentualną radą w sprawie badań genetycznych jeśli do nich dojdzie - ale nie znam się na kwestiach prawnych. Powodzenia i dobrze przynajmniej, że masz dla kogo żyć - mam na myśli dziecko. Tego akurat trochę Ci zazdroszczę (pomijając całą sytuację), sama kiedyś miałam być mamą ale się nie udało... jednak jestem dobrej myśli na przyszłość (staram się być!). A tak w ogóle to dziś udało mi się naprawić dvd (ha!) i zaraz sobie obejrzę tego \"Skrzypka..\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Napewno do nich dojdzie, bo wiem ze on dobrowolnie dziecka nie uzna.Czuje ze bedzie wielka wojna, boje sie tego co on jeszzce wykombinuje.A co wiesz na temat badan jak to sie odbywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni za każdym razem zawsze na początku pomyśl o dziecku.... Nie denerwuj się, nie warto i tylko mała prośba nie kasuj żadnych wiadomości od niego. A teraz opowiedz coś fajnego o bobasku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Nie nic niekasuje zadnych wiadomosci.Powoli zaczynam zbierac dowody.Wspolne zdjecia, pocztowki.Boje sie bo niewiem co on wymysli jeszcze.Bylam ostatnio u lekarza i cos mu sie niepodoba z dzidzia, cos mowil ze jest za mala, za slabo rosnie, za 2 tyg,. ma powtorzyc badanie usg zobaczymy co wtedy powie czy wszystko jest ok czy nie.Najwazniejsze zeby maly byl zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia255
Ale po ostatniej wizycie lekarz mnie przestraszyl, niechcial mi nic wiecej powiedziec, tylko ze na kolejnej wizycie zrobie powtorke badania.A ja teraz siedze i sie boje, ze cos z dzidzia jest nietak.2 tyg. niepewnosci i strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Moze i tak jest ale dopiero bede spokojna jak zrobi mi te usg.A mam takiego lekarza, ktory nic niechce mi mowic, a ja sie przez to stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Na poczatku ciazy mialam.Potrafilam zjesc rybe i zagrysc lodami.Ale teraz umnie ciaza przebiega bezobiawowo.Niemam zadnych mdlosci jakis wiekszych zachcianek.Jem normalnie to na co mam ochote, lykam witaminki ale najgorsza rzecza jest to ze nadal-PALE papierosy.I niepotrafie rzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to za palenie dostaniesz po "wdziękach", nie wolno, nie wolno, nie wolno. Ale to fajnie że tak bezobjawowo przechodzisz tę ciążę.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Naprawde sie ograniczam.Staram sie coraz mniej palic niwiecej niz 10 paierosow dziennie ale wiem ze musze rzucic.Ale to nietakie proste.Dzis nedziela jakis smutny dzien.Niemoge sobie dzis miejsca znalesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam od razu smutny. Kurcze weź się troszkę uśmiechnij i od razu będzie lepiej. :) o tak :):):):):) albo jeszcze lepiej tak :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Chcialabym zeby to wszystko to byl tylko zly sen, ze sie obudze i wszystko bedzie dobrze.Gdybym chociaz pracowala to by bylo inaczej.A tak ciagle siedze w domu.Niedlugo juz zwariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni jak chcesz to ja Ci znajdę zajęcie, a teraz kochaj dzizię, uśmiechnij się do niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Dlaczego to akurat mnie musialo spotkac, co ja takiego zrobilam zlego.Cale zycie mam pd gorke, myslalam ze mi juz sie ulozy a tu znowu porazka.Ile to bedzie jeszcze trawalo.Kiedys zasiweci dla mnie slonce i bede w koncu naprawde szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kiedys zasiweci dla mnie slonce i bede w koncu naprawde szczesliwa." Ja bym obstawił że za 4,5 miesiąca:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też jestem
w związku na odległość, to już drugi mój związek i to na odległość, dopiero początki ale i tak to jest trudne ale zależy mi i wytrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, wróciłam dopiero po \"Skrzypku\" :) Moni - no ja się mogę dowiedzieć co, jak, jakie badania, sama jestem przyrodnikiem i mam do czynienia z genetyką, mogę po prostu dopytać o szczegóły w pracy w laboratorium DNA i myslę że coś konkretnego mi tam powiedzą, jak takie badanie wygląda, gdzie można je przeprowadzić. Obawiam się jednak, że aby \"zmusić\" ojca, potrzebny będzie nakaz sądowy i tu już musi doradzić prawnik. Ryjku-ja też oglądam tego starego \"Skrzypka\". A co do straty dziecka, u mnie to było na samym początku, nawet nic jeszcze nie wiedziałam - gorzej było już po, kiedy się dowiedziałam...ale to już za mną, już jest dobrze. Zdarza się to wielu kobietom i wiele z nich po prostu o tym nie wie. Moni Ty się nic nie martw, u Ciebie to już dalszy etap i skoro jesteś pod dobrą opieką lekarza to wszystko będzie dobrze. Kurczę ta niedziela mnie dobija, na szczęście zadzwoniła koleżanka i namówiła mnie na wieczorne kino. Przynajmniej tyle, taki kinomański dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
O to chodzi ze nie.Z tym wszystkim bede musiala sobie poradzic sama.I tego sie najbardziej boje.Naprawde gdybym mogla przewidziec ze tak sie stanie, niebylo by teraz tej sytuacji.Ale czasu nieda sie cofnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claudiuś
Trudno jest żyć w związku na odległość, ale jesli obie strony wiedzą czego chcą i dąrza do tego wspólnie to musi się udać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Ja od 3 miesiecy jestem na urlopie tzn. na zwolnieniu.Ile mozna tak siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Nic mi niemowil ze ciaza jest zagrozona.Owszem na poczatku mialam problemy co moglo grozic poronieniem.Ale wszystko sie unormowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może wyjedź sobie gdzieś na kilka dni. Nowe miejsce, troszkę "powietrza", jacyś może fajni nowi ludzie. Jak nie masz gdzie to wiesz mogę pomóc coś znaleźć. Moja siostra jak mąż jej się pozbierał z domu też wyjechała na dłuższy czas i teraz o wiele lepiej to wszystko znosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia255
Jestem.Wlasnie robilam sobie obiadek.Dzis byla rybka.Mniam pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc aniolki i diabolki 😘 o ku**a 5 stron czytania:/ Nie ma bata....dzis nie przeczytam,oczy mnie bola ;/No i spac mi sie chce, tzn.odpoczywac bo spi sie we dwoje a odpoczywa samemu.....w sumie to i to mi sie chce hahaha...... Jak Wam mija weekend?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×