20stoparolatki

ita bidulko emi mnie by przyszło do głowy żeby to skonsultować skoro to nie pierwszy raz bytka mój był w żlobku do którego posyłała kuzynka dzieci więc był już sprawdzony

Elfik Kasa stąd, że uważam to za potrzebny wydatek. Pewnie niedługo nie będę miec samochodu, a nawet jeśli będę, to pali dużo więcej niż motor i nie jest aż tak mobilny - ostatnio do pracy jechałam 1,5 godziny! Komunikacją jechałam 50 min, ale jest daleko i też kosztuje. Z motorem nie ma takich problemów. Poza tym już nie płacę za wynajęcie pokoju. Odszedł mi więc dośc poważny wydatek. A motor, który chciałam kupic był tani, bo uszkodzony. Na razie więc bym nie mogła jeździc, ale naprawa by mnie kosztowała tylko dokupienie jednej części, co mogłabym dokupic, gdyby trafiły mi się dodatkowe pieniądze. Teraz będę musiała czekac na dodatkowe pieniądze, które niewiadomo kiedy się trafią i czekac na kolejkną okazję, która pewnie się już nie trafi, bo sezon się zaraz zaczyna. A mi chodzi o to, że chcę, żeby motor był normalnie zarejestrowany na mnie.

A fizyk jednak wrócił wczoraj :) A dziś cały dzień śpi. Ubrał się na moment, ale wyszło na to, że po 5 min już spał spoworotem. I tak dalej śpi w ubraniu, ale nie będę go budzic, żeby się nie rozbudził. ;)

Strzyga---a ile taki motor kosztuje??I przecież zimą ten środek komunikacji raczej odpada :-O

strzyga to wygląda tak, jakbyś dorobiła sobie ideologię do twojej zachcianki posiadania motoru. A bilet miesięczny w Warszawie kosztuje 39 zł (studencki). więc nie mów, że to tak taniej ci wyjdzie :P Coś czuję siarkę :P

ja w tej kwestii powiem tak jeśli nie mam kasy i liczę się z każdym groszem to tak jak emi piszę kupuję bilet a co do czasu no cóż można wstać godzinkę wcześniej :)nikt jeszcze nie umarł od wczesnego wstawania A moja córeczka zrobiła sobie maseczkę z budyniu malinowego idę posprzątać :D

strzyga a nawet, jeśli dojeżdżasz spod Warszawy,to chyba podmiejski studencki to 58 zł. więc jak dla mnie, skoro odeszla ci opłata za pokój, to możesz kupić bilet? :) A poza tym pamiętam, jak mówiłaś, że musisz się liczyć z kasą, że masz z 2zł do konca miesiąca czy coś, że z pracy wywalają, że to, że tamto, a tu nagle kupno motoru... uułlaaaaa

Elfik ja to doskonale rozumiem co ty do mnie mówisz, nie znam się dokładnie na tym i już więcej nie będę się na ten temat wypowiadała tzn jeżeli chodzi o tych specjalistów bo jedni mówią, że 3 lata inni, że rok jak teraz mi napisałaś i bądź tu mądrym, ja myślałam, że to Ty uważasz , że rok starczy bo tak Ci się wydaje a nie , że to opinia specjalistów, dlatego piłam do tematu o tych opiniach matek, że jedne uważają tak a drugie inaczej i każda myśli, że tylko jej metoda jest dobra i potępia inną matkę bo poszła \" dwa miesiące\" wcześniej od niej do pracy.O to mi chodzi, że nie ma co potępiać innych matek jeżeli robią inaczej od nas samych..... No ale i tak chyba najważniejszy jest zdrowy rozsądek. Emi ja też miałam parę razy popękane krwinki na oku tzn żyłki no i znikały po jakimś czasie same. No ale zaciekawie to nie wyglądało hehe. Ok wstawiłam jedno pranie, drugie czeka a ja czekam na kumpelkę ze studiów a na nas czeka winko haha. Kurczę muszę zapytać się weterynarza czy mogę samo gotowane przeze mnie jedzenie dawać piesowi bo on nie chce jeść suchej karmy jak posmakował gotowanego, ma to swoje plusy chyba taniej wychodzi i chyba bardziej smakuje mojemu Frodziowi! Miłego dnia

emilunka wtedy płaciłam jeszcze za wynajęcie bądź miałam jakieś nadprogramowe niespodziewane wydatki. A motor chcę kupic ok. 1000 zł. więcej nie uzbieram, a przynajmniej się na to nie zanosi...

No i jednak wróci dopiero w piątek Wiecie co myślę że taka rozłąka dobrze nam zrobi już mi się tęskni ale dobrze że mogę nabrać trochę oddechu ita oczywiście że możesz dawać samo gotowane +pewnie jakieś witaminki

Ita-----z tym rokiem i 3 to chyba tak że rok to taka podstawa a trzy lata to po prostu dobrze by było tak myślę 3 lata to faktycznie długo ale coś musi w tym być bo urlop wychowawczy właśnie tyle trwa maksymalnie do ukończenia przez dziecko 4 roku życia.Więc tak na logikę skoro nawet nasze anty rodzinne państwo honoruje takie coś to chyba coś musi w tym bardziej ten rok wydaje się być prawdopodobny prawda??Ale przecież dzieci są różne sytuacje są różne rodzice są różni każdy robi po swojemu no i niektórzy siłą rzeczy popełniają błędy które będą miały swoje konsekwencje lub tez nie w zależności od wielu czynników.A do potępiania to mi daleko ale nie zwykłam przyklaskiwać czemuś z czym się nie zgadzam ;-) Strzyga---no to nie dużo ale i nie mało no i pomyśl opłaty na pewno jakieś są no i nawet moto potrzebuje paliwa do tego konserwacja naprawy przeglądy :-O jak dla mnie to kiepski pomysł na oszczędzanie ale za to dobry na spełnienie marzenia i powiem Ci że Cie rozumiem życie funduje mało przyjemności więc trzeba o to dbać samemu więc jeśli marzy Ci się ten motor to go kup jak Ci braknie kasy to go sprzedasz i już ;-) Padam mordką na pyszczek zmęczona jestem tym całym czekaniem i stresem no i do tego Sarcia jutro ma ten zabieg którego też sie boję :-( Miśkowy też jakiś nie w sosie był dziś zmemłany taki jakiś wypluty chyba taki dzień :-O Branocka

Elfik chyba się nie do końca zrozumiałyśmy. Tu nie chodzi stricte o oszczędzanie kasy, ale też czasu. Są sytuacje, w których muszę jeździc samochodem, bo inaczej bym się nie wyrobiła ze wszystkimi sprawami i wbrew pozorom wcale nie jest ich tak mało. Motor jest tańszy w utrzymuaniu /chocby ze względu na paliwo/ i jeszcze mobilniejszy niż samochód. Dla mnie to duże plusy. O naprawy martwic się nie muszę - w koncu od czegoś mam fizyka ;)

witajcie kochane dla kazdej Elfik juz nie pytam jak tam :) bo nerowo jak widze bytka a do ktorej pracujesz? emilunka kiedys napisalas ze pol strony udalo Ci sie napisac. ja od pamietnego weekendu stoje w miejscu a seminarium juz za tydzien pocieszam sie ze w sumie to nikt nie oddal calosci albo klamia:P ja jak na razie zakopalam sie w pisaniu dziennika praktyk szkolnych, bo jak dalej tak pojdzie to mnie do obrony moge nie podejsc na wlasne zyczenie ehhh czemu ciagle za malo mam tego czasu ita pasiata madziczek i jak tam? mam nadzieje ze nie na dlugo zamilklas strzyga a gdzu Ty zamieszkujesz teraz? pytam, pytam i nie moge sie dowiedziec onfim czytajac te wypowiedzico do tego ze powinno sie siedziec z dzieckiem jak najdluzej a nibym tym minimum czy tam maksimum ma być 3 lata to powiem tyle patrzac na to z punktu pedagogicznego- czyli co roku we wrzesniu obserwujac te dzieci znajac ich sytuacje rodzinna to moze i powinno sie poswiecac dziecku jak najwiecej czasu ale pod warunkiem ze dziecko ma kontakt nie tylko z matka ale przede wszytkim z innymi dziećmi bo pozniej jest aspoleczne / nie biore pod uwage faktu ze egoityczne w tym wieku jest z natury/ i nauczone zycia jedynie z doroslymi ja osobiscie uwazam ze do roku to sie powinno siedziec jak najbardziej pod warunkiem ze nie frustruje ten fakt mamy a jak pozniej ma mozliwosc na kilka godizn dziennie pozostawic pod opieka babci czy innej zaufanej osoby to jak niechze to czyni, ja gdbym byla kiedys w takiej sytuacji ze wszystko jest w porzadku to poszlabym do pracy a ze chodze na kilka godzin tylko to uwazam ze dziecku by to nie zaszkodzilo a wrecz wyszlo na dobre.. bowiem istniej cos takiego jak zdrowe przywiazanie sie do matki, gdzie ona wychodzi na jakis czas a dziecko nie rozpacza co najwyzej jest smutne,ale po jej powrocie sie cieszy.... i powiem Wam mam w grupie chlopca ktorego wychuchano wypieszczone na wszystkie strony matka karmila go piersia do 3 roku zycia, po co w jakim celu? skoro pokarm najwiecej wartosci ma gora do roku, i takie wychuchane dziecko jak bylo w przedszkolu kilka tygodni to gora od wrzesnia , bo wogole nie jest ani uodpornione ani nie nauczone zycia w grupie, i zaznaczam nie mowie o sytuacjach kiedy ktos zostawia dziecko na cale dnie pod opieka obcych ale gdy daje troszke odpoczac dziecku od siebie i sobie :) to tyle mam nadzieje ze zrozumiecie cos z tego

hej a ja hgodzinke temu wrocilam od kumpeli, pogadalysmy sobie, fajno bylo mala padla w wozku jak tylko ja tam zapakowalam :D no a ja sie bylam wykapac, wyprobowalam niedzialajaca szamponetke, przymierzam stroj kapielowy a teraz zaraz bede jakos sypialnie ogarniac.... elfik ja np zamierzam z mala siedziec do 3 lat w domu, acz chodzimy do creche, na zajecia dla maluszkow, kontakt z innymi dziecmi ma, wiec sie tym nie martwie :] onfim reklama troche nie na miejscu jak dla mnie....

miłego dnia! agi ja pracuję od 7 do 15 ;)

Dobry dzień elfik jesteśmy z wami strzyga i tu , przepraszam ale ciekawość jest silniejsza i zapytam, nasuwa się pytanie no właśnie od czego ty go masz tego fizyka skoro piszesz ani cię wspiera ani się tobą interesuje nie mówiąc że jest jakby go nie było bo ciągle go nie ma więc poza faktem że dał ci lokum innych plusów nie widzę. No ale musze też to napisać wnioski wyciągam tylko po tym co piszesz a wiadome jest że nie piszesz wszystkiego więc moje wnioski mogą być oczywiście błędne. Agi no my tak zrobiliśmy mieliśmy okazję 2 latek poszedł na chwilę do żłobka pomimo że ja byłam w domu właśnie dlatego że w okolicy nie ma dzieci wiec była to świetna okazja do kontaktu z rówieśnikami ivette bytka emi ita i dla całej reszty

Hej Strzyga---wiesz co powiem Ci że jest mnóstwo osób które maja zdecydowanie więcej na głowie od Ciebie mieszkają w Warszawie i korzystają z komunikacji miejskiej i jakoś się wyrabiają.Z tego drugiego kierunku chyba zrezygnowałaś jeśli dobrze pamiętam rodziny jeszcze nie założyłaś pracę masz dogrywkową więc myślę że to kwestia lepszej organizacji a u Ciebie jak pamiętam po tekstach znowu nie poszłam na jakieś zajęcia znowu zaspałam znowu się nie wyrobiłam z projektem z kolokwium itp itd to może w tym tkwi problem.I przecież motor nie na każdą pogodę jest jak jest ślisko i pada jest mróz i zima to motor Ci się na wiele nie zda no chyba że Ci życie nie miłe :-O Myślę że po prostu chcesz ten motor a brak czasu i tańsza eksploatacja to tylko wymówka ;-) Agi----więc pewnie chodzi o to żeby nie popadać w skrajności ;-)

Hej A nie będę się więcej denerwować i postaram optymistycznie spojrzeć w przyszłość, gorsze chwile się zdarzały, więc w sumie co mi tam. AGI ładnie napisane z punktu pedagogicznego:) Agi chciałam zapytać z jakiego aparatu były robione Twoje zdjęcia te ostatnie na nk? W związku z fotkami mam do Was pytanie- czy zna się ktoś tutaj na aparatach dobrych? Słyszałam o lustrzankach, że podobno piękne zdjęcia wychodzą i chciałabym się czegoś więcej dowiedzieć, czy naprawdę jakość jest dużo lepsza od zwykłej cyfrówki? bytka a Ty chyba jutro masz obronę? jak samopoczucie przed? Pasiata będzie coś dzisiaj na obiadek? :) Aha i chciałam ogłosić na dworze, że powoli zaczynamy świąteczne porządki:P

madziczek nie myślałam że ktoś pamięta ;) tak jutro mam obronę i dochodzę do wniosku że się starzeję, kiedyś wszelkie egzaminy czy nawet obrona licencjata to był ogólny luzik, mały stresik najwyżej z pół godzinki przed... a teraz już dzisiaj mnie brzuch boli i głowa też, aż musiałam tabletkę wziąć bo chyba bym w pracy nie wysiedziała... niby świadomie spokojnie do tego podchodzę i wychodzę z założenia, że co by się jutro nie działo to w piątek i sobotę piję ;) ale gdzieś tam podświadomie stresik na mnie powoli działa i to jakoś tak ... destrukcyjnie

madziczek my mamy lustrzankę :) i analoga :) oba pentax bytka ło matko nie stresują się weź sobie węgielek na droge i trzymamy kciuki

Bytka trzymam jutro kciuki! Agi dobrze powiedziane! A ja wczoraj trochę winka popiłam bo była kumpelka posiedziała trochę, fajnie się gadało, pośmiałam się a to najważniejsze bo śmiech to zdrowie! Dziś wraca Mój dobrze bo się stęskniłam za nim jak nic! Miłego dnia

AGI w Kobyłce, jeśli o to chodzi. onfim oj, chyba te wnioski raczej za daleko idące ;) Fizyk mnie wspiera, interesuje się mną, normalnie jak jest to wszystko robimy razem - nie wykręca się od sprzątania, gotowania, prania czy innych takich domowych rzeczy. Poza tym to ta sytuacja z wyjazdami jest przejściowa i powinna sie w ciągu kilku miesięcy unormowac. Elfik cóż, ja się nie wyrobiam, jeśli np. dzsiaj mam pojechac do ZUSu, do banku, spotkac się z ojcem i jeszcze podjechac do dziadków, przy okazji zawieźc im parę rzeczy, jeszcze o uczelnie zachaczyc i to wszystko właściwie w różnych dzielnicach, to komunikacją naprawdę ciężko by mi było się wyrobic ze wszystkim. No i oczywiście chce motor ;) Wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem. Połaczenie pasji i ekonomiki :)

Ale spokój u was dziewczynki jest

onfim dzięki ita kciuki się przydadzą, nawet jeśli nie pomogą to na pewno nie zaszkodzą, a rzeczywiście spokojnie tu dosyć, ale to już tak od dłuższego czasu, jedyny plus tego że jestem w stanie nadążać bo przy moim zaglądaniu tylko od czasu do czasu szybko zdarzało mi się \"gubić wątek\" ;)

strzyga to się cieszę że jest inaczej niż by się mogło wydawać ita ano spokój A ja się bezczelnie pochwalę pierwszy raz chyba Dianka była ze mną osobiście na spacerku i biegała luzem i nie zwiała :D grzecznie przychodziła

Strzyga--- ;-) Madziczek---Cyfrówka to zabawka przy lustrzance.Oczywiście wszystko zależy od tego jaka lustrzanka jaka cyfrówka.Ponoć bardzo dobre są te lustrzanki co ostatnio sony wypuściło ponoć ceny nie takie kosmiczne a jakościowo i funkcjonalnie super.Kolega ma hopla na tym punkcie i to jego opinia tyle wiem. Onfim---no to brawo :-) ja też uczę Sarcie bez smyczy i właściwie już wychodzimy bez od jakiegoś czasu ale jest jeszcze bardzo płochliwa i boję się że jak ją coś wystraszy to pod auto tfu tfu możliwe że już taka zostanie płochliwa ale mi to pasuje bo tak to nikt oprócz mnie nie jest w stanie jej złapać dlatego nikt mi jej nie zwinie :-) A ja już się denerwuje przed zabiegiem już bym tak chciała żeby było po i wszystko było oki.

elfik o której zabieg? ja moją puściłam na łąkach przy ulicy bym się bała że wpadnie pod samochód

Onfim---o 18.30 Dobrze że nie przy ulicy. Ja Sarcie uczę \"stój\" przy takiej osiedlowej uliczce gdzie są progi i jest jednokierunkowa i ja z daleka widzę czy coś jedzie i nawet się zatrzyma tylko że nie czeka aż do niej dojdę tylko od razu rusza więc jeszcze sporo pracy przed nami.

Trochę Was zaniedbałam - mnóstwo czasu spędziłam szukając idealnej chusty dla Tosi, bo z poprzedniej \"wyrosłyśmy\". Niestety ideał mnie przerósł póki co cenowo a poza tym strasznie mnie zdenerwowało to, że w dobie kapitalizmu wcale nie można dostać tego, co się chce! W każdym razie nowa chusta już do mnie jedzie a ja niecierpliwie przebieram nóżkami. Wiem, wiem - wariatka jestem ;-) No a poza tym właśnie wsiąkłam w temat przewożenia dzieci w fotelikach - tyłem czy przodem do kierunku jazdy... Także póki co po dla Wszystkich razem i dla Każdej z osobna! I postaram się już być na bieżąco! Elfik kciuki cierpną, ale trzymam! I za Sarcię też oczywiście :-) Onfim i jak Słomiana Wdowo? Bytka jutro trzymam kciuki! Madziczek - fasolka po bretońsku była :-P Zapraszam do mnie na mycie okien :-P

elfik daj znać jak się psina czuje i jak zniosła zabieg oczywiście w miarę możliwości pasiasta przodem do kierunku jazdy na tylnim siedzeniu to na pewno a z przodu w zależności czy są poduszki powietrzne. W każdym bądź razie wiem że trzeba zwrócić na to uwagę chociaż z mojego doświadczenia wynika że właściwie tyłem do kierunku jazdy ciężko jest fotelik zamontować nosidełko jeszcze się da. A co do mojego stanu he he jest ok :D chociaż mi się teskni czuiję duży komfort i spokój chociaż dzieci mi przypominają że taka sama to nie jestem :D