Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dwudziestoparolatka

20stoparolatki

Polecane posty

A mi się jednak nie chce ruszyc tyłka z domu ;) I materiały, które mam do prezentacji zaczęłam uważac za niewystarczające do jej dobrego przygotowania... Myślałam, że częśc rzeczy wezmę z artykułów z gazet, ale za cholerę nie mogłam ich znaleśc. Wyrzucic na pewno nie wyrzuciłam, ale wsadziłam tak, że pewnie przez ladnych parę lat nie znajdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! pogoda za oknem jest cudna. godzina jest dramatyczna (przed przestawieniem czasu) spac mi sie chce jak cholera, a do tego mam chyba jeszcze kaca po sobocie milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Onfim🌼---no po wczorajszych naukach to powiem Ci że tak po katolicku to jeszcze ze dwoje by się Tobie przydalo to pewnie proboszcz Twojej parafii by Cię na matkę rodzicielkę superstar mianował ;-) No i tu kolejny wnerw mnie wczoraj dorwał bo o dużą ilość dzieci to się umieją dopominać i grozić palcem ale jak utrzymać tą dużą ilość dzieci to już nie mówią 😡 Strzyga🌼---tak to zazwyczaj bywa że zależy nam na najbardziej nieodpowiednich ludziach i związakch ale chyba właśnie dlatego taką radość daje gdy taki związek mimo wszystko trwa. Sipp🌼---daj trochę tej pogody ;-) u mnie ściana płaczu za oknem nawet Sare musiałam wyciągać siłą na dwór. Bytka🌼---miłego dnia Paath🌼---miłego dnia Ja kolejny weekend spędziłam na planowaniu wszystkiego.Ja po prostu nie potrafię żyć jak nie mam wszystkiego zaplanowanego jak nie mam alternatyw na każdy możliwy rozwój wypadków.W sobotę zadzwonił do mnie przyjaciel który mieszka w Londynie i tylko utwierdził mnie w decyzji.Podpowiedział parę rzeczy.Będzie na święta i powiedział że zajrzy.Wczoraj moja mama się widziała z jego rodzicami bo akurat tez zjechali już do pl na święta (to są nasi sąsiedzi) no i się biedna popłakała z tego wszystkiego jak sobie pogadali.Szkoda mi jej tak strasznie, tak mi źle z tym że ją zwiodłam że jak znajomi ją pytają o mnie to się musi wykręcać :-( No ale plan na poprawę jest trzeba tylko go wykonać.Na razie nawiązałam kontakt z częścią znajomych w LDN ale jeszcze sporo tego zostało.Szczególnie mi zależy na koleżance która pracuje od kilku lat w HR Simensa i juz kiedyś oferowała pomoc przy szukaniu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik-- nie mozesz mowic, ze ja zawiodlas. ze niby czemu ja zawiodlas? bo nie mozesz znalezc pracy??? a to Twoja wina?? a co do pogody to to cudnie to wlasnie sciana deszczu + wiatr jak to w kieleckiem... nic tylko wyjac zyletke i ciac sie na cieniutenkie plasterki, albo tempy noz i podcinanie zyl... do tego wlasnie sie dowiedzialam, ze bede miala szkolenie z kosztorysowania, wiec czeka mnie pelne oblozenie robota lacznie z sobotami i niedzielami-- cudnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik🌼 nawet się nie waż wyciągać takich wniosków!!! Myslisz, że Twoja mama była by zadowolona gdyby usłyszała, że myślisz, że ja zawiodłas? Dziewczę kochane, to nie Twoja wina, ze panuje tu taki durny system! Jej było smutno podejrzewam z tego powodu, że usłyszała jak to jest tam łatwiej bla bla bla a jej córka- zdolna i mądra dziewczyna od dłuższego czasu jest odsyłana z kwitkiem... I nie możesz mówić, że za granicą jest łatwiej itp... Ok, znajdziesz może szybciej pracę, ale czy taką, która będzie spełniała Twoje ambicje? Wątpię... Wiem, że jest trudno i rozumiem Twoją chęć ucieczki... Jednak broń CIe Panie Boże wyciągać takie wnioski!!! Nikogo nie zawiodłaś i nie zawiedziesz, bo czym?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sipp,Czarna🌼---no ja niby wiem że to nie moja wina choć ostatnio to się już zastanawiam może coś ze mną nie tak??Ale chodzi mi o to że pomijając czyja to wina na pytanie co u mnie jest jej przykro :-( Co do tego że tam nie jest łatwiej to zależy od której strony patrzeć. Na pracę która będzie spełniała moje ambicje tu szans nie mam.Jedyna perspektywa to dostać się na aplikacje (jakimś cudem) zrobić ją czyli egzaminy semestralne plus końcowy ktory co do trudności jest porównywalny do tego wstepnego.Do tego 3,5 roku robienia aplikacji 400 zł miesięcznie , praca przez te 3,5 roku tylko na pól etatu i to też jak znajde coś nie związanego z zawodem moga sie krzywić jak znajde w kancelarii to aplikanci pracują za darmo i jak to pogodzić z małżeństwem własnym domem dzieckiem kiedyś(?!) po zrobieniu aplikacji trzeba otworzyć swoją kancelarię alby przyłączyć się do kogoś na co potrzeba oczywiście pieniędzy potem trzeba sobie wyrobić nazwisko żeby zdobyć własną klientelę no i może koło 40 by się z tym wszystkim człowiek wyrobił tylko z czego żyć do tego czasu i skąd brać na to wszystko kasę??Z jednej pensji Miśkowego??I tak wiem że powinnam o tym pomyśleć wcześniej ale po prostu myślałam że uda mi się gdzieś zahaczyć z perspektywami ale dupa. A tam od pracy w zawodzie dzieli mnie maksymalnie 1,5 roku i 2,500 funtów. Tam aplikant czyli tzw pupil zarabia nie mniej niż 833f miesięcznie czyli spokojnie skromniutko da radę wyżyć i tam aplikacja trwa rok poza tym nie potrzeba mi żadnych głupich egzaminów wstępnych analizują moje dokumenty i na tej podstawie dopuszczają.I nawet jeśli przez te 1,5 roku miałabym podawać kawę w swojej starej kafejce to z przyjemnością bo wiedziałbym że dążę do celu który jest osiągalny w dodatku z podowania kawy tam można spokojnie wyzyć z resztą kto by mi zabronił iść do jakiejś pracy biurowej nawet jako sekretarka czy recepcjonistka w kancelarii firmie prawniczej od 1 maja wchodzą w zycie przepisy ktore pozwalają na tworzenie kolejnego rodzaju instytucji prawniczych ze stanowiskami mniej wymagającymi niz adwokat czy radca??Droga wolna tam takich ogłoszeń jest od cholery.Nie mówię że będzie łatwo zaczynać od zera nie mówię że będzie różowo ale po porównaniu perspektyw samych pl przegrywa sromotnie.Jak się ułoży nie wiem ale wiem że raz mi się tam ułożyło byłam zielona bez ukończonego wykształcenia i dało radę szkoda że to zaprzepaściłam ale może i kolejny raz sie uda. No to Was zarzucam wynurzeniami ale jak się tak wygadam to mi lepiej, przydają się też Wasze spostrzeżenia zawsze to bardziej obiektywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sipp🌻 to ładnie zabalowałaś skoro kac do teraz cię trzyma :p czarna🌻 elfik🌻 zarzucać nas wynurzeniami możesz zawsze, po to w końcy tu jesteśmy, żeby się wysłuchiwać i wspierać nawzajem dobrym słowem ;) znawczyni🌻 miło widzieć ponownie naszą założycielkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nadal obolała ale prawie mi garb z twarzy zszedł powiem wam że miałam koszmarny weekend i dobrze że się skończył sipp🌻 u mnie pada już któryś dzień path🌻 nie ma za co bytka🌻 elfik🌻 dokładnie nie sztuką jest rodzić sztuką jest utrzymać czyli jednak uciekasz ale fakt jeśli nie możesz tu znaleść pracy satysfakcjonującej i w zawodzie to to jest koszmar ale z drugiej strony biorąc pod uwagę że ta sytuacja z tymi aplikacjami jest od lat czarna🌻 dobrze mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onfim🌼---no właśnie jest od lat ale 2-3 lata temu się poprawiło i miałam nadzieje że tak zostanie ale w zeszlym roku znowu się pochrzaniło.Co do reszty to po prostu nie chciałam wierzyć że to wszystko prawda.A powinnam.Głupia byłam że wierzyłam w marzenia w ambicje. No chyba jednak uciekam od tej paranoi tego absurdu tej niesprawiedliwości nie chce takiego życia dla swoich dzieci.Jeszcze dużo trzeba przygotować jeszcze dużo czasu jest ale ja jestem na chwilę obecną zdecydowana.Jeszcze przed chwilą się odezwała siostra Miśkowego ta z Manchesteru i mówi żeby przyjeżdżać bo u nich łatwiej troszkę o prace niż w LDN zobaczymy.Nie ważne już gdzie byle nie tu.Przejrzałam właśnie oferty pracy w moim mieście i jest cała jedna na recepcjonistkę w szkole językowej matura wystarczy zobaczymy czy się odezwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja zaraz kawkę sobie zrobię. Czuję się tragicznie, masakrycznie i w ogóle do dupy... Fizyk jeszcze na koniec numer odwalił, ale nawet nie chce mi się o tym pisac. Może ja się po prostu pewnymi rzeczami za bardzo przejmuje. Będziemy dziś popołudniu rozmawiac poważnie i zdaje się, zdecydujemy co z nami będzie. Z jednej strony cieszę się z tego, że będę wiedziec na czy stoję, z drugiej boję się... A potem do lekarza pójdę po jakieś zwolnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik🌼 nie zmieniaj tej swojej wiary w swoje możliwości! MOja przyjaciólka tak wyjechała. Miała wielkie plany, ambicje... I teraz już z drugim dzieckiem jest w ciązy, mąż ma prace, ale z takim wykształceniem jakie on ma, w PL nie ma szans na jakąkolwiek prace więc nie wrócą szybko. I ona pozbyla się tych marzeń...Teraz siedzi w domu, jedno dziecko wychowuje, drugie w drodze i wszelkie jej marzenei poszły w cholerę... Nie po to człowiek się uczy i marzy... Wiem, masz prawo teraz wątpic, złościć się, ale nie przestawaj walczyć i rezygnowac ze swoich planów... Nie mówię żebyś nie wyjeżdżała, póki co to chyba jedno z lepszych rozwiązń chociażby dla Ciebie zebyś poczuła się \"uzyteczna\" (przepraszam za wyrażenie). Choć wydaje mi się, że tam teraz też nie jest kolorowo. U nas mówi się o kryzysie, ale on nie jest aż tak powazny jak za granicą, dlatego nie możesz nastawiać się na sukces, bo tam też możesz dostać po tyłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna🌼---racja zgadzam się z Tobą.Kryzysu u nas jeszcze nie ma a redukcje zatrudnienia już są a co będzie jak dotrze naprawdę.Tak kryzys jest ale mimo wszystko wygląda na to że można jakaś pracę dostać wszyscy których znam i są tam pracują niektórzy nawet awansują zmieniają pracę.Może nie ma takiego wyboru ale jakaś praca się zawsze znajdzie.U nas po prostu nawet nie ma ofert dla kogos takiego jak ja.Wiem że mogę dostać po dupie ale czy mogę dostać bardziej niż tu dostaję teraz??I właśnie dlatego że nie chcę rezygnować z marzeń myślę o tym wyjeździe.Z tego co widzę już prędzej tam dopcham się do zawodu niż tu.Waham się nie będę zaprzeczać ale na co mam się tu oglądać??Przez pól roku byłam może na 4 sensownych rozmowach :-( a wysyłam od dawno już na wszystko sekretarki,pomoce biurowe,sprzedawcy i mam wrażenie że gdy wysyłam się na takie ogłoszenia to nie traktują mnie poważnie bo jeszcze nikt nie oddzwonił z takiego ogłoszenia.Więc co mi na dobrą sprawę szkodzi spróbować??Bezrobocie w pl nie ucieknie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik🌻 no cóż to co się dzieje to jest koszmar mnie się nie chce nawet myśleć do wypłaty jeszcze tyle a tu 5 zł w portfelu no może przesadzam ale jakoś niewiele wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🌼 no to ja sie tylko przywitam i juz nic nie powiem, bo bym sie tylko przylaczyla do zbiorowego pesymizmu. Moze ma ktos jakies pozytywne wiesci dla odmiany? A moze kazda z nas powinna usiasc w samotnosci i sprobowac wypisac conajmniej 10 rzeczy, za ktore jest wdzieczna losowi? Ja chyba tek zrobie, bo inaczej utone w czarnych myslach... :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do lekarza nie dotarłam. Za to mniej więcej mi humorek wrócił. Wiem, że jeszcze miesiąc będę tu mogła sobie pomieszkac. Pewnie sama, bo fizyk ma jakąś pilną robotę, do której oczy mu się błyszczą. Co z nami - dalej nie wiem. Porozmawialiśmy chwile, ale bardziej o nim niż o czym innym. Przywiózł mi piękne żonkile :D Z babcią nie jest dobrze. Matka rozmawiała z lekarzem i powiedział, że w babci stanie to ona nie powinna nic robic i miec całodobową obiekę, żeby jeszcze trochę pożyc, bo serce ma w bardzo kiepskim stanie. Oczywiście matka nie omieszkała zasugerowac, że pieniędzy na fachową opiekę nie ma przeze mnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karrambolka🌼---dobry pomysł zbiorowe biadolenie nie pomoże.A co do rzeczy za ktore jestem wdzięczna to doszłam tylko albo aż do 3 ale dobre i to ;-) A ja przed chwilą wróciłam z fajnego filmu Knowing/Zapowiedź no w porównaniu z tym co tam się stało to nie ma co narzekać ;-) Aaa i dostaliśmy zaproszenie do Paryża od kuzynki Miśkowego i wygląda na to że skorzystamy i w maju śmigniemy na weekend :-) fajnie by było :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Widzę że wczoraj straszliwe pustki tu były. Nie wiem jak u was ale u mnie pogoda popołudniu była przecudna ;) Moja mama zabrała Gosię na spacer a ja zabrałam się za porządki, na początek umyłam okno i odkurzyłam tu i tam. Dzisiaj jeśli się uda i pogoda nadal dopisze pewnie wyślę męża na spacer z małą a ja będę sprzątać dalej. Co do listy rzeczy za które jestem wdzięczna losowi... niech policzę... hmm jak narazie doszłam do 7, chyba całkiem nieźle :p powiało optymizmem :) Miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że dzisiaj frekwencja w cale nie lepsza... kto herbatki? właśnie parzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No to ja sie poprawiam i jestem.Poproszę herbatkę :-) Ja juz po porannym sprawdzeniu ofert :-O no nie przemęczyłam się zbytnio :-O I sobie jeszcze tak myślę o tej ponownej nagonce na Wałęsę :-( oni chyba nie spoczną dopóki go nie zniszczą :-( jeden z niewielu autorytetów jakie ma ten kraj :-( w dodatku to są takie zagrywki że po prostu wstyd :-O Ciekawe kto będzie następny :-O JPII????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiutasek
ale u was nudaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A o czym pisać ogólne wszechobecne zdołowanie na wiosnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️ Nie wiem co u Was słychać, bo nie mam dostępu do netu:(Mieszkam u babci i generalnie jest u mnie źle. Pochrzaniło się z każdej strony, także nie mam już planów na przyszłość. Żyję z dnia na dzień, przyjechałam po laptopa i książki, bo niestety muszę dokończyć tą nieszczęsną pracę pisać. Zajrzę jak się unormuje kiedyś, przkro mi jest bardzo. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziczku🌼--jej co się stało czemu mieszkasz u babci??Co się dzieje?? Tulę mocno i życzę żeby się wszystko ułożyło. Onfim🌼---no ale wiosna jest powinno być lepiej nie?? Uszy do góry.U mnie dziś pięknie jest u Was też??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiutasek
a może nudno bo wy jestescie nudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzi 😘 tulę mocno dziewczyny u mnie też ślicznie, robi się cieplutko, słoneczko świeci aż chce się żyć! ;) chyba wskoczę dziś na kolejne okienko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiutasek to może nas trochę rozruszasz??Taki obiecujący nick masz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×