Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dwudziestoparolatka

20stoparolatki

Polecane posty

ja kiedyś sprawdzałam z ciekawości - pierwsza wpłata na pewno grubo ponad tysiaka, a potem chyba po coś ok. 3 stów(?) na rok. nie wiedziałam tego o tatuażach. też chciałam sobie kiedyś zrobić, ale się nigdy nie zeszło... a drogie toto jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z ciekawości weszłam na stronkę. opłaty za pobranie iprzechowywanie krwi pępowinowej w jakiejś ofercie specjalnej, pierwsza: ok. 2000 i potem ponad 400 zł za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ja jeszcze w biurze, ale zaraz zmykam w teren Wczoraj znowu jakąś jazde miałam z Moim, znowu jakieś podjerzenia snułam itp, on zresztą też jak powiedziałam mu o kolacji służbowej....czasem robię z siebie idiotkę wydzwaniając i oskarżając, ale to jest silniejsze ode mnie....źle się z tym czuje Wczoraj byłam na siłce ponad 2,5 h nogi masakra dzis mam zakwasy Dziś mam zamiar się wyluzować, wypije może jakieś winko wieczorem... A Wy jakie plany na dziś? Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Witam się znad kubka herbaty malinowej na rozgrzanie:) Strzyga🌼mój tatuaż będzie kosztował ok. 200zł. Ita🌼plany na dziś- obiadek u dziadków po pracy:) Zdjęć nie wysłałam, bo późno wróciłam i kompa nie włączałam. Ja wczoraj byłam u dzieciaków i starsznie się uśmiałam z Z. Ona ma 7 lat, ale czasem gada ze mną jak ze starą kumpelą na kawie- normalnie boki zrywam podczas naszych rozmów. A do tego jeszcze na siłę wypchnęła rodziców do kina, zeby mogła ze mną czas spędzić:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna 🌻 oj tak... i do tego głowa mnie brzydko mówiąc napieprza, bo inaczej tego nie można nazwać... miałam iść do sklepu po włoszczyznę, bo rosołek chciałam ugotować. Fizyk wczoraj wrócił wieczorem chory. ale się nie zebrałam, a teraz już raczej nie zdążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:) a tu co taka cisza, hm;> ja się nie odzywałam, bo nie miałam czasu, ale dzisiaj powinnam znaleźć chwilkę żeby cosik naskrobać.ostatnio kończę bardzo późno pracę, a rano tez zaczynam dość wcześnie, no i chodzę jak zombi. dzisiaj idę trochę później:) zyczę miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Normalnie zimnica na maksa, nic się nie chce i dobrze, że dziś już czwartek:) Chyba na angielski się zapiszę, bo będzie to przydatne podczas szukania nowej pracy. Poza tym przeraża mnie, że widmo remontu kuchni- już mi się odechciało, a jeszcze się nie zaczął. A poza tym- tylko dwa dni do weekendu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was znad kubka pachnącej kawy :-) Leniwie dziś się czuję. Wczoraj miała z Szefem wycieczkę do sądu w Rzeszowie. Takiego budynku to ja jeszcze nie widziałam jest tak futurystyczny że można by w nim filmy kręcić...horrory szczególnie :-). Rozprawa fajna trochę się nauczyłam no a po drodze kolejna seria niekończących się rozmów o wszystkim i o niczym dobrze czasem skorzystać z czyjegoś doświadczenia życiowego :-) czasem zupełnie po takich rozmowach wywraca mi si ę pogląd na życie :-O z jednej strony dobrze a z drugiej czuję się wtedy strasznie skołowana coś na zasadzie im dłużej żyję tym bardziej wiem że nic nie wiem :-O Rewelka🌼---ja nie mam Twojego tattoo :-( A ja wyczaiłam kurs technik pamięciowych i chyba też się zapiszę :-) A co do kuchni to pomyśl jaka będzie ładna po remoncie :-) Bajka🌼---a co robisz w tej Szkocji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rewelka🌼 odpisze jak tylko będę miała chwilkę, bo mam amsę roboty przed jutrzejszym dniem wonym:) Informuję żebyś mnie nie atakowała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaraz kawki sobie zroię, bo wstawiłam wodę, ale potem o niej zapomniałam... Fizyk poszedł do pracy, ale wrócił do domu. usnął teraz. muszę się do przychodni tu bliżej przepisać, też do gina iść się zapoisać, ale tego to akurat w jeszcze innej przychodni w Wawie mam. tylko się zastanawiam czy do zwykłego czy do profesora... zobaczę jak będą terminy i tam gdzie krócej będzie pójdę. ;) na zajęcia popołudniu pójdę. będę miała jakiś przedmiot, który brzmi bardzo zniechęcająco - 'legislacja administracyjna' czy jakoś tak... ale tylko te zajęcia mi niestety godzinowo pasowały :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik🌼jeszcze nikt nie dostał mojego tatuażu, bo go nie ma. Właśnie Ci wysłałam zdjecie- dziękuję za opinię:) Jestem ciekawa co mi zaproponują, więc czekam z niecierpliwością. A kuchnia będzie na pewno bardzo ładna, ale przeraża mnie ten remont:( No i minusem największym jest brak drzwi pomiędzy pokojem a kuchnią, bo syf będzie wszędzie. Czarna🌼masz częściowo wybaczone:) Ale pamiętaj, że trzy dni Cię nie będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reewelka 🌻 przywieś tymczasową grubą folie w miejscu gdzie powinny być drzwi. to sporo ograniczy rozprzestrzenianie się syfów, a co ma wchodzić w remont tej kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam znad herbaty malinowej:) W stolicy deszcz, wstać się nie chciało, ale tylko jeszcze 7,5h i weekend:) Strzyga🌼w skład remontu wchodzi- wywiezie wszystkiego co obecnie mamy w kuchni na działkę moich dziadków i wstawienie wszystkiego od nowa: Nowe meble, nowa lodówka, zlew i płyta. Jestem ciekawa efektu końcowego. No i pokój by się przydało odmalować. Normalnie połknę zaraz monitor- tak strasznie ziewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Laseczki, Rewelka🌼----no toż przecież wiem, że nie ma jeszcze Twojego tatuażu ja się o wzór pytałam :-P no i jak napisałam w smsie superowy bardzo mnie się podobuje :-) Ja też ziewam i też się pocieszam że już weekend. Choć dziś to pracy cała masa, aż mi się strona w kalendarzu skończyła :-) bossssko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik🌼ja to lubię takie dni, kiedy nie wiem w co ręce włożyć, bo wtedy czas tak szybko ucieka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reewelka 🌻 aha, no to nie będzie tych syfów aż tak dużo ;) zaraz mnie szlag jasny trafi, zadrapię się na śmierć. przez Fizyka. zrobiłam mizerie i nie zjadł całej do obiadu, więc ja wpadłam na ten genialny pomysł, żeby dokończyć, bo tyle tego zostało, że szkoda wyrzucić, a do następnego obiadu za mało, no i mam za swoje. chyba jeszcze nigdy mnie aż tak nie złapało to uczulenie. w nocy wstałam i łąziłam po mieszkaniu, bo nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, wapno, maści - NIC NIE DZIAŁA, a ja mam całą twarz i szyję w paskudnych cholernie swędzących krostkach..... aaaaaaaaaa! Dziś mieliśmy do rodziny jechać, ale jak ja się kurna pokażę w takim stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strzyga- o cholera niezazdroszcze i wiem co czujesz :/ Ja juz zaczynam wariowac przed tym kolosem - zaczełam DOPIERO zasuwac . Cały weekend niestety byłam chora i przespałam dosłownie bo tak mnie powaliło ! do środy dochodziłam do siebie od zeszłej środy...antybiotyki ofcorse żrem.... STRASZNIE mam mało czasu a bardzo dużo materiału do przewalenia i do wkucia.....ała ;( - mocy przybywaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia... no to skończyło się na maści z antybiotykiem... ale już trochę lepiej wyglądam, tylko niektóre dzieci by się przestraszyły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko się mnie czepia :( Fizyk chory, okazało się, że to zatoki i chyba mnie zaraził, bo boli mnie dziś głowa jak nie wiem co od samego rana i czuję katar w nosie, ale generalnie nic z niego nie leci :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana w piękny, słoneczny poranek!!!! Ja jestem cała happy bo Mój zostaje na cały tydzień w domu, tzn będzie pracował, ale na miejscu i popołudnia nasze jak ja się cieszę :-) Ogólnie weekend szalonym, imprezowaliśmy u znajomych w innym mieście, fajnie poznałam nowych ludzi, tylko potem na imprezie muzyka była beznadziejna także nie wybawiłam się aż tak bardzo szkoda, ale za 2 tygodie kolejny imprezowy weekend w Poznaniu, mam nadziję, że nadrobię Przez ten weekend pies był u teściów, i moja mądra teściowa chyba przekarmiła psa, bo biedny dwa razy w nocy nie wytrzymał i narobił w mieszkaniu, jestem bardzo ciekawa co zastane jak wrócę po pracy aż się boję..... A co tam u Was jak po weekendzie? Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) U mnie mroźno, ale daję radę- bywało grzej. Herbata wypita, zaraz na śniadanko ruszę. Po weekendzie fajnie- w sobotę zmiana opon na zimowe, lenistwa trochę, zakupów, a potem znajomi przyjechali, posiedzieli trochę i w niedzielę jesienny spacer po parku ze znajomymi, obiadek u nas i potem totalne lenistwo. T. ćwiczył i przed tv leżał, a ja oglądałam na kompie "plotkarę". A dziś o 14 jadę zrobić tatuaż:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie po weekendzie... łeb napierprza, katar mam, gardło boli. do kawy się od rana przymierzam i jeszcze nie dotarłam do czajnika... wczorajszy dzień cały w łóżku. Fizyk to się chyba po 13 dopiero obudził, bo podgłośniłam tv... dobrze, że jakiś obiad z dnia poprzedniego został, bo byśmy głodni siedzieli... dziś to chyba spagetti z sosem ze słoika będzie szczytem moich możliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle to bym wczoraj dom z dymem puściła. chciałam coś przegryźć i kukurydze sobie zaczełam gotować i ... zapomniałam o niej. dopiero Fizyk poczuł, że coś się fajczy... dymu od cholery, ciekawe czy garnek się będzie jeszcze do czegoś nadawał... a następnie przestawiałam lampkę, która się machnęła i żarówka dotykała prześcieradła i się trochę upaliło, a materac przytopił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strzyga🌼ja to już mówiłam wielokrotnie, ale agentka z Ciebie nieziemska. Ja bym chyba już dawno życie skończyła tak żyjąc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) nareszcie dzisiaj mamy wolne:) ten tydzień był masakrycznie pracowity, na nic nie miałam czasu.jeszcze dwa tyg.i urlopik w Polsce, jupi:D Elfik🌼pracuje hotelu z restauracja, ogólnie jestem kelnerka, ale że ostatnio brakuje nam ludzi do pracy to robię wszystko - sprzątam pokoje, robię generalki, czyli sprzątanie hotelu(korytarze, toalety, bar,recepcja i restauracja), prasuje i czasem jestem na zmywaku. Robię co mi karzą. strzyga🌼oj Ty krejzolu:) reewelka🌼 ja też lubię jak mam sporo pracy, i tak jak napisałaś czas szybciej leci:) niby czekam zawsze na pon. i dzień wolny, ale czasem to umieram z nudów:( vitalijka🌼dasz rade! ita🌼to fajnie będziecie mieć troszkę czasu dla siebie:) u mnie dzisiaj szaro i ponuro:( Jadę niedługo z mężulkiem do banku, przelać kasę na konto w Polsce, zrobić jakieś zakupy,żeby mieć co na obiad wymyślać przez te dwa tyg. Zostało mi tylko te dwa tyg. do urlopu, a tak sie nie mogę doczekać:( czas mi sie ciągnie niemilosiernie:/ Zwłaszcza, ze w ostatni piętek moje kumpela wróciła już do domku, była z nami niecałe 5 miesięcy. Teraz muszę poszukać jakiegoś niedrogiego hotelu w okolicach lotniska Prestwick, bo z wyspy wypływamy promem w pon. a samolot mamy we wtorek do Wawy. Są też samoloty do Gdańska, ale ode nnie z domu to dwa razy dłuższa droga niż do Wawy, a zawsze ktoś po nas przyjeżdża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to się chyba naprawdę przestanę rzeczy dotykać... dziś wstawiłam kluski do rosołu i też o nich zapomniałam. na szczęście coś mnie tknęło w pewnym momencie, ale się strasznie rozgotowały... za to cieszę się, że moja twarz coraz bardziej przypomina człowieczą :) jutro powinno być już ok. to dobrze, bo mam na jutro plany ;) muszę do matki podjechać rano, na zajęcia, do dziadków, żeby zimowe ciuchy od nich z piwnicy wyciągnąć, do ZUSu i jak uda mi się do lekarza zapisać to chyba pójdę z tymi zatokami, bo nie wiem czy da się to apapem wyleczyć... no i jestem wkurzona, bo do gina się ciągle nie mogę zapisać. jak dzwonię to cały czas jest w przychodni zajęte 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rwelka🌼---no tatuaż mnie się baaardzo podobuje pewnie jeszcze fajniej na żywo wygląda :-D super gratuluje ozdoby :-D Już opony wymieniłaś?? O qrcze to ja chyba tez już muszę o tym myśleć. Strzyga🌼----Ty to nie z tej ziemi jesteś na bank :-D Bajka🌼---rzuć się w wir pracy to szybciej zleci w wolnym czasie jakieś filmy czy inne zajęcia i zobaczysz nim się obejrzysz czas zleci. Ita🌼---heh to u nas podobnie weekend w Mielcu u znajomych poimprezowałam trochę i już mam dość szczerze :-O Poza tym leci do przodu więc jest ok w weekend się wybieram na targi mieszkaniowe bo będą u nas może się uda w końcu coś z tym mieszkaniem ruszyć, Szef mi polecił fajny kredyt więc może się uda. Oby bo już mam dość takiego mieszkania i nabijania komuś kabzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×