Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
crazy_bogie

ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - CZ 2- KONTYNUACJA

Polecane posty

Bona111 A to orto Ci powiedziała, że masz na górze proste zęby i wszystko z nimi w porządku, czy sama tak obserwujesz? Wiesz...mi też się wydawało, że na dole mam wszystko ok. No ale okazuje sie, że jedynki są lekko wysunięte do przodu. Jedna orto mi powiedziała, że ostatecznie bym mogła założyć tylko na górę, ale to wtedy trochę się z celem mija, bo kasę wydam i tak sporą, a efektu w pełni zadowalającego nie uzyskam. Podobno baaaardzo rzadko zakłada się aparat tylko na jeden łuk. Poza tym zawsze trzeba dopasować jednocześnie górę z dołem, bo np. jakby Ci tylko dół orto naprostowała, to by się mogło potem okazać, że nie pasuje on do góry. A najlepiej zakładać 2 łuki w podobnym czasie, żeby dopasowywać je na bieżąco. Ja zakładam na 2 łuki, bo inaczej to nie widzę sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Draculia Bona1111 to powodzenia jutro:) i dajcie znac jak było Dla mnie tez ciężki dzień jutro.Koniec urlopu i wracam do pracy.Boje sie reakcji ludzi na aparat.A raczej nie na aparat a na to jak ja mówię z tym aparatem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melela
Mam 26 lat, w wieku 13 lat nosiłam aparat ortodontyczny zakładany tylko na noc. Ząbki troche sie wyprostowały, górna szczeka rozszerzyła, ale poźniej wyrosły ósemki....... na gorze dwójki wyskoczyły do przodu, dół sie znów pomieszał... Zaczełam myslec o stałym aparacie teraz......czy to ma sens? poza tym mam tyłozgryz przewieszony...czyli dolna zeby chowaja sie pod górnymi......czy to jest jakas przeszkoda do noszenia stałego apararu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnapomaranczowa Na pewno dam znać jutro, jak wszystko poszło.:) Ja też będę trzymać za Ciebie kciuki.;) riddle_ W mówieniu podobno bardzo przeszkadza łuk podniebny na rozszerzenie szczęki, a nie zwykły aparat. W przypadku czarnopomaranczowej jest to quadhelix. melela Najlepiej przejdź się do orto na konsultację. Wtedy się dowiesz, co się da zrobić z Twoim zgryzem. Wydaje mi się jednak, że skoro ósemki już wyszły, to warto go wyleczyć, bo masz przynajmniej pewność, że już nic Ci go po wyleczeniu nie popsuje.;) A korzyści z wyleczenia zgryzu są niezliczone.:) Ja nie mam ósemek i mam nadzieję, że tak zostanie do końca życia.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Draculia - masz rację, to wszystko wiem i dlatego wzdycham tylko trudno tak musi być. Dziewczyny dam znać po założeniu separacji co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość areare
ja mam aparat na razie tylko na górnych żebach, a 22 września założą mi na dół. Miałam 3 ósemki i wyrwałam je u chirurga, bo tylko chirurg może to robić... Jesli ktoś ma ósemki, to najlepiej przed aparatem, wyrwać ósemki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendiii
a ja mam pytanie czy da się coś takiego zrobić- mam mieć wyrwaną szóstkę i zostanie mi dziura. Czy aparatem dałoby przesunąć siódemkę z ósemką żeby nie mieć luki? Teraz i w najbliższym czasie z przyczyn zdrowotnych nie mogę wybrać się do dentysty i ortodonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mendiii.. jak mam wyrwane obie górne szóstki,teraz nosze aparat i zęby przdnie są ciągniete do tyłu a siódemka i ósemka do przodu by właśnie zamknąć te dziury po szóstkach :-) odpowiedź brzmi- da się ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc wróciłam od orto.:) Dziś miałam zakładany aparat metalowy na dół i rozszerzający na górę. Zostałam szczęśliwą posiadaczką Hyraxa.:) Zakładanie aparacików nic a nic nie bolało. Teraz też nic mnie nie boli (a minęły już 3 godziny, odkąd mam założone). Mówić mogłam od razu po założeniu aparatów. I to całkiem wyraźnie!:) Wcale nie pluję (niektórzy nosiciele łuków podniebnych na to narzekali ;)), nic mnie nie obciera. Nie mam problemu z przełykaniem (właśnie spijam kefirek mniam mniam :)). Miałam też od razu założone wyciągi międzyszczękowe w formie gumeczek (one też mi nie przeszkadzają, ani w mówieniu, ani w jedzeniu), a zamiast pierścieni, przy metalowym aparacie mam rurki, które podobno mniej przeszkadzają. Orto wzięła ode mnie mniej kasy, niż było mówione, dała jeszcze gratisowo niezbędnik (czyli szczoteczkę, silikon, gumeczki i przyrządy do nakładania wyciągów i rozkręcania śrubki w hyraxie). Jestem swoją orto zachwycona! Wieczorem zajrzę, to opowiem dokładniej, jak było na wizycie. Dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy, m.in. o irygatorze i nici dentystycznej. Podzielę się tym z Wami jeszcze dziś.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgredowata
czesc:) pierwszy raz jestem w tym watku dzisiaj zalozylam czesc zamkow i krotki luk na przednie zeby-reszte bede miala po wyrwaniu 4ek (niestety wszystkie w przyszlosci, tak to jest z mala szczeka:( ) i mam pytanie-czy swiezo po zalozeniu (tzn jestem po 2 posilkach i myciach) tez mialyscie wrazenie, ze aparat wam zjezdza w dol? oczywiscie grzebala w zebach, nic chyba sie nie rusza i nie przesuwa, ale wrazenie jest dziwne:O a ogolnie aparat bede miala zwykly metalowy, bez pierscieni pozdrawiam wszystkie aparatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zgredowata!:) Ja dziś też zakładałam aparaty.:) Również jestem już po 2 posiłkach i szczotkowaniach. Na dole też mam metalowy, zwykły aparat bez pierścieni.:) U mnie nic się złego nie dzieje. Nie mam wrażenia, żeby się przesuwał w dół. A co do zbyt małej szczęki...Również takową posiadam, dlatego dziś miałam na górny łuk założony aparat Hyrax (taki rozszerzający szczękę). Dzięki temu nie musiałam wyrywać ani jednego ząbka.:) Trzyma mi się on na 4, 5 i 6. Na koniec października będę miała zakładaną część metalowego aparatu na górę (dokładnie do trójek, czyli tak, jak TY dziś). U Ciebie nie da się poszerzyć szczęki bez rwania? Fakt, że ja mam niewielkie stłoczenie i tylko na górze, ale wiem, że można w ten sposób poszerzyć szczękę nawet bardziej, niż u mnie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla zainteresowanych - wkleiłam zdjęcie moich zębów po ściągnięciu górnego łuku. :) Z góry sorki za jakość fotki, ale aparat fotograficzny nadal mam zepsuty, więc zdjęcie było robione telefonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzbrojona po zeby Ślicznieeee!!! Mam nadzieję, że ja za 1,5 roku też będę się mogła pochwalić takimi ładnymi, równymi ząbkami.:) Na pewno się cieszysz. Aż miło popatrzeć na efekty. Naprawdę super!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgredowata tez mam czasami wrazenie ze spada w dół.Ale to tylko wrazenie bo trzyma mocno:) Draculia ciesze sie ze u ciebie wszystko tak fajnie poszlo.Hyrax przylega do podniebienia wiec pewnie łatwiej ci mowic niz mi.Bo quadhelix jest na wysokości zębow górnych a więc bardzo nisko i utrudnia mówienie strasznie. dzis bylam w pracy.I przeżyłam:) Ludzie podziwiali aparacik i ogólnie mówili żebym sie nie martwiła bo naucze sie gadac.Tylko szefowa była niemiła ale u niej to niestety normalne :/ uzbrojona po zeby piękne ząbki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgredowata
ortodonta, ktory z tego co widzialam ma w internecie opinie najlepszego we wroclawiu-iwanicki-stwierdzil, ze niestety nie obedzie sie bez wyrwania mam wystajaca 3ke z prawej strony, z lewej jest mniejsze stloczenie, ale dlatego, ze os miedzy jedynkami jest przesunieta nieco w prawo tez kombinowalam jakby tu nie wyrywac moj orto stwierdzil jak go pytalam o damona, ze rozszerzenie szczeki bedzie chwilowe, a potem prawdopodobnie zacznie sie znowu zwezac i zeby sie pokrzywia:( mam nadzieje, ze to prawda i nie wyrwe na darmo 4 zebow ogolnie mam jakos nisko te aparat zalozony-mniej wiecej w 1/3 zeba od dolu, ale moze dlatego, ze musza sie nieco odgiac do przodu no nic, i tak umowe podpisalam, mam skerowanie na wyrwanie zebow wiec w sumie juz zadecydowalam, chociaz szkoda mi zdrowych zebow wczesniej bylam u innej ortodontki-ta z kolei chciala mi wyrwac 4ki na dole i na gorze z prawej strony (czyli miejsca stloczenia), ale iwanicki slusznie zauwazyl, ze wtedy os przesunelaby sie jeszcze bardziej w prawo 22.09 bede miala zakladana reszte gornego aparatu, a mniej wiecej po miesiacu dolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
riddle_ W mówieniu podobno bardzo przeszkadza łuk podniebny na rozszerzenie szczęki, a nie zwykły aparat. W przypadku czarnopomaranczowej jest to quadhelix. Sory, nie doczytałam dokładnie, bo tyle tutaj tego jest. :P Rzeczywiście, quadhelix utrudnia mówienie, ale to po kilku dniach mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję bardzo! :) Ja też jestem bardzo zadowolona z efektów. I powiem Wam, że zobaczyłam jak duża jest różnica, dopiero podczas wklejania zdjęć tu na forum. Po prostu przy okazji kliknęłam na linki, pod którymi czają się stare zdjęcia moich krzywych trybów. hehehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgredowata
uzbrojona po zeby-super efekt, chociaz musze przyznac, ze na poczatku i tak mialas ladne zeby:) ja to w porownaniu z toba mam sajgon czarnopomaranczowa-to mnie pocieszylas, bo zaczelam sie nieco niepokoic;) niby specjalista wie co robi, ale wiadomo, ze nie do konca mu ufasz ogolnie zazdroszcze wam, ze obeszlo sie bez wyrywania w ogole fajne macie te gumki-ja mam jakis inny-zwykle metalowe 'plakietki', pewnie jest roznica w cenie, chociaz ja i tak sporo place w porownaniu z innymi orto-ale czasem dobrze zaplacic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnapomaranczowa Hyrax nie przylega do podniebienia, ale faktycznie płytka jest umiejscowiona wysoko, a druciki ładnie wyprofilowane do góry. Chociaż i tak jest przyklejony do zębów, więc czuję się tak, jakbym po obu stronach miała mnóstwo pogryzionych mordoklejek.:D Ale ogólnie nie jest źle.:) zgredowata Ja też miałam opcję, że mogę wyrwać dwie 4 na górze, ale orto powiedziała, że hyrax będzie lepszy. Ja nie zakładam Damona (jedna orto mi go polecała). Ogólnie byłam rok temu na 2 konsultacjach u różnych orto, ale nie spodobały mi się.:P Do trzech razy sztuka i za trzecim razem trafiłam w dziesiątkę!:) A wracając do tematu. Nie zakładam Damona (nie słyszałam o tym, żeby on sam mógł poszerzyć szczękę...), tylko najzwyklejszy metal. A do rozszerzania mam Hyrax. Działa to w ten sposób, że raz dziennie (codziennie) dokręca się śrubkę w tym aparacie ( w moim przypadku będzie to 18 obrotów, maksymalnie może być 28). Nacisk jest położony na środek podniebienia na tzw. szew podniebny. Szczęka systematycznie i powoli się poszerza. W końcu pęka szew podniebny. Później zrasta się na nowo (dlatego po rozkręceniu śrubki jeszcze nosi się hyraxa, aby szew się zrósł i nowe ustawienie się ustabilizowało). To poszerzy mi szczękę o ok.5mm. Fakt jest taki, że to pomaga chyba tylko przy niewielkich stłoczeniach (u mnie jest tylko kilku milimetrowy problem z górnymi jedynkami i dwójkami). Na szczęście w moim przypadku to wystarczy. Jeśli stłoczenie jest większe, to faktycznie chyba jedynym wyjściem jest rwanie.:( Prawda jest też taka, że część ortodontów "z urzędu" każe wyrywać zęby, bo uważają, że tak jest lepiej.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgredowata
to w takim razie nie sadze, zeby u mnie dalo sie to zastosowac (chociaz ciezko stwierdzic, bo sie nie znam) ja mam cos takiego (mam na mysli kiel) jak tu w pierwszym przykladzie, czyli brakuje mi miejsca na prawie calegy 1 zab http://ortho-med.pl/pages/przyklady.php tez zastanawialam sie czy orto nie idzie na latwizne... w sumie bylam u 2, mam andzieje, ze dobrze wybralam, bo potem bede sobie pluc w brode, ze wyrwalam 4 zdrowe zeby:O to pekanie szwu podniebiennego brzmi nieco makabrycznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgredowata To pękanie szwu podniebnego tylko tak brzmi strasznie.;) Podobno nie jest to wcale takie złe. Ktoś wyżej opisywał, jak to wygląda.:) I tak wolę to, niż wyrywanie zębów (zwłaszcza zdrowych). Ja też się nie znam na ortodoncji, ale faktycznie chyba masz większy problem z ząbkami, niż ja.:( Więc może faktycznie trzeba rwać.:( Nie mam pojęcia. Orto na pewno ma jakiś plan leczenia, a skoro się zdecydowałaś, to jakieś powody musiałaś mieć.;) P.S. Dziś już nie mam siły, więc o tym, czego się dowiedziałam na wizycie napiszę jutro.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgredowata
hm... w zasadzie kierowalam sie opiniami z internetu oraz tym, ze faktycznie wszystko profesjonalnie (przynajmniej dla laika tak to wygladalo) przedstawil i pokazal planowo leczenie ma trwac 2.5roku wiec dosyc dlugo jak na pojscie na latwizne? plan leczenia raczej zbyt skompliowany nie ejst-po usunieciu zebow orto bedzie staral sie wladowac tego nieszczesnego kla do luku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgredowata
kurcze wlasnie zaczely mnie bolec zeby:( a myslalam juz, ze bedzie w miare znosnie i nie bedzie problemow z bolem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello, no i już mam separacje - takie gumki na górnych szóstkach - strsaznie wkurzające !!! I nie mogę całkiem domknąć szczęki. Za tydzień aparat!!!! No już chyba nie ma odwrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!:) Właśnie wstałam, po mojej pierwszej nocy z aparatem.:) Jak widać, spało mi się super (skoro spałam od 23 do 9 rano, to musiało być wszystko ok ;) hehe). Obawiałam się, że mogę nie móc spać (niektórzy na to narzekają), ale na szczęście nie miałam z tym najmniejszego problemu.:) Śmiem twierdzić, że wyspałam się lepiej, niż dawniej.:D Wydaje mi się, że łatwiej mi się oddycha, jak mam te aparaty...Nie budziłam się też, co chwilę, żeby się napić, bo żadnego ślinotoku nie mam (chociaż orto ostrzegała, że może się on pojawić). Wczoraj wieczorem zaliczyłam już pierwszą zmianę gumek (wyciągów międzyszczękowych) i poszło gładko.:) Po śniadanku czeka mnie kolejna zmiana i podkręcanie śruby w hyraxie. zgredowata Ja nie twierdzę, że Twój orto idzie na łatwiznę. A Ty sama wiesz, czy chcesz się u niego leczyć, czy nie. Ja wybrałam dopiero 3 orto, u jakiej byłam, ale uważam, że bardzo dobrze zrobiłam. Miałam wrażenie, że poprzednie 2 tylko kasę chciały wyciągnąć, a mojej orto zależy na pacjencie bardziej, niż na pieniądzach (przynajmniej takie odnoszę wrażenie). Co do długości leczenia...to ona chyba nie można mówić, że jak orto mówi 2,5 roku, to znaczy, że nie idzie na łatwiznę. Moim zdaniem to o niczym nie świadczy. Każda wada potrzebuje innego okresu na wyleczenie. Oczywiście nie można się zbytnio spieszyć, bo to też niedobrze. Z drugiej strony, im dłużej się leczysz, tym więcej kasy zostawisz u orto. Proste.;) Chociaż nie można tak myśleć od samego początku. Musisz mieć zaufanie do swojego lekarza. To podstawa. Na razie nie masz powodów, żeby nie ufać swojemu. Także się nie martw. Będzie dobrze.:) Mi moja orto powiedziała, że moje leczenie potrwa ok. 1,5 roku plus rok noszenia aparatów retencyjnych. Uprzedziła też, że wszystko wyjdzie w trakcie leczenie oczywiście i może się przeciągnąć do 2 lat, ale jeśli będę dbać o ząbki, chodzić regularnie na wizyty i stosować się do wszelkich jej zaleceń, to leczenie pójdzie szybciej i sprawniej i powinnyśmy się uporać w 1,5 roku.:) Natomiast poprzednie orto mówiły, że minimum 2 lata. Jedna była bardzo niemiła. Poza tym u niej się leczą moje 2 koleżanki. One sobie ją chwalą, ale jedna nosi aparat już chyba ze 4 lata, a druga od roku, przy czym aparat rozszerzający nosiła tylko miesiąc, co wydaje mi się o wiele za krótko, bo w tym czasie zakończy się tylko rozkręcanie śruby i szew podniebny zdąży tylko pęknąc, a gdzie czas na jego zrośnięcie i ustabilizowanie??? Druga orto natomiast wzięła 50zł za 10 minut rozmowy i jeszcze chciała mi założyć Damona, który jest 2 razy droższy od zwykłego, a szczerze mówiąc nie jest wcale taki znowu lepszy. Poza tym moja orto wydaje mi się, że ma o wiele bardziej profesjonalne podejście. Bona111 No i widzisz. Przeżyłyśmy obie. I to chyba nie tak wcale najgorzej. ;) Fajnie, że już coś u Ciebie drgnęło do przodu.:) Będę trzymać kciuki za tydzień!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu powiem, czego się dowiedziałam u orto wczoraj.:) A więc. Orto powiedziała, że ustawienie, jakie osiągniemy podczas leczenia, nie cofnie się do dawnego, bo dzięki aparatom i wyciągom, które moszę, nastąpi przebudowa stawów (głównie chodzi o ten "zawias" na którym się trzymają szczęka i żuchwa). No i można w ten sposób uzyskać naprawdę dobre efekty, jeśli będę robić to, co powinnam i nie będę musiała robić operacji (zresztą ona operacyjnie nie leczy). Jeśli chodzi o pielęgnację, to powiedziała, żebym szczotkowała zęby specjalną szczoteczką po każdym posiłku, a 2 razy dziennie płukała jamę ustną płynami do płukania. Co do nitki dentystycznej, powiedziała, że jeśli nieumiejętnie się nią posłużę, to mogę nawet uszkodzić aparat, a i tak w moim przypadku, gdy nie ma dużego stłoczenia, nitka nie jest niezbędna. Poza tym można użyć do czyszcznia wyciorków, chociaż szmą szczoteczką też można dokładnie wyczyścić zęby. Orto mówiła, że te rzeczy (nitki, wyciorki, itd.) są drogie, a wystarczy dokładnie szczotkować zęby. To się u mnie sprawdza.:) Orto pokazała mi, jak to robić i dała specjalną szczoteczkę (która normalnie kosztuje 10zł). Pytałam też o irygator. Orto powiedziała, że to jest dobre urządzenie i sam pomysł jest dobry i że to jest pomocne zwłaszcza dla osób, którym dokucza kamień nazębny i choroby dziąseł, ale że ja nie mam z tym problemów, więc się mogę bez niego obyć. Oczywiście zdarza się, że ktoś nabawi się takich dolegliwości w czasie noszenia aparatu, ale to najczęściej przez brak odpowiedniej higieny. Mówiła, że irygator to spory wydatek, a niekoniecznie niezbędna rzecz. Jeśli się go ma, to można stosować, np. codziennie wieczorem, ale też powiedziała, że są tam takie małe rurki i po jakimś czasie miała wrażenie, że się tam coś zalęga, jakiś grzyb, albo co. No i nie bardzo jest jak je wyczyścić, bo się bardzo małe i wąskie. Zwłaszcza w domowych warunkach może być to trudne, a co jakiś czas trzeba to przecież przeczyścić. Zastanawiała się, czy woda utleniona załatwiłaby sprawę. No i powiedziała, że ona sama kupiła irygator, jak zaczęła nosić aparat (nosi do teraz). Na początku, jak nosiła aparat rozszerzający, to używała irygatora i był pomocny, ale po zdjęciu rozszerzacza, już nie miała takiej motywacji.:) Jak więc widać, te wszystkie urządzenia mogą pomóc, ale mają też swoje wady. Są dość drogie, więc lepiej się zastanowić, czy są nam niezbędne. Oczywiście producenci będą nam wmawiać, że tak, ale wiadomo, że chcą zarobić. Zachowajmy więc zdrowy rozsądek.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama używam na razie tylko szczoteczki, dobrej pasty i płynu do płukania jamy ustnej. Na razie mi to wystarcza. Jak stwierdzę, że potrzebuję czegoś wiecej, wtedy dokupię, ale nie ma sensu kupować niczego, zanim się nie ma aparatu, bo można się wpędzić tylko w niezłe koszta. A pieniądze przecież zawsze zdążymy wydać.:D Może nawet, na coś fajniejszego, niż przybory do czyszczenia, które mogą okazać się zbędne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgredowata
mi orto tez powiedzial, ze wystarczy dobre szczotkowanie zebow zwykla miekka szczoteczka, trzeba szukac tylko takich z oddzielnie ulozona koncowka i rzadkim, ulozonym w kepkach wlosiem (nie wiem czy wiecie co mam na mysli) czy was tez tak okropnie bola zeby? mnie zaczal jeden ok 8h po zaklozeniu czesci aparatu a teraz bola wszystkie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×