Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Słoneczko_86

Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Polecane posty

Szczepionkę na żółtaczkę trzeba mieć, a przynajmniej ja musiałam - inaczej nie przeprowadzono by operacji. Dzień przed operacją odwiedziła mnie pani anestezjolog i przeprowadziła wywiad - waga, wzrost itp., żeby wiedzieli, jaką dawkę narkozy podać. Wieczorem jeść mogłam do 18, pić do 22, dostałam też tabletkę na lepszy sen, coby się nie denerwować. A rano kolejna tableteczka na rozluźnienie, golenie włosów za uchem, przebranie w szpitalną sukieneczkę do operacji i wio na stół. Przy tego typu operacjach żadnych cewników nie zakładają, z tego co wiem ;) A i majtki można mieć :P Ostatnie co pamiętam z przed operacji, to jak mi pani założyła maskę i kazała głęboko oddychać. Z wybudzania też niewiele kojarzę - trochę bolało ucho, ale zaraz mi podali coś na znieczulenie do kroplówki. Jeno pić się strasznie potem chce i trochę gardło boli ;) Operacja może trwać około 3h. Ja po wybudzeniu jeszcze trochę pospałam, a potem już prosiłam pielęgniarkę, żeby mi książkę przyniosła, bo mi się nudziło. Wieczorem tego samego dnia już o własnych siłach poszłam do łazienki i do sali chorych (po operacji leżałam na sali pooperacyjnej). Zdziwiłam się trochę, bo żadnych leków nie dostawałam, ucho też mnie nie bolało - bardziej małżowina od założonego opatrunku. Wenflon wyciągnięto mi już następnego dnia. Ogólnie nie było to nic strasznego, a i cały pobyt w szpitalu wspominam całkiem miło ;) Od operacji leżałam jeszcze tydzień - codziennie zmieniano mi opatrunek i dezynfekowano ranę, a po 7 dniach ściągnięto szwy (były 4) i wyciągnięto gazik czy co to tam było z ucha i to chyba było najmniej przyjemne. Także nie ma się czego bać, bo aż tak strasznie nie jest :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawcia
Powiem szczerze, że nie ma to jak Kajetany. 3 dni w szpitalu, operacja trwała niecałe 2 godziny z uspaniem i wybudzeniem włącznie. :-) Lekarze - najlepsi! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich z otosklerozą.Mam 39 lat i w tym tygodniu dowiedziałam się że czeka mnie operacja,notabene za 2 lata.Czy wszyscy tak czekają czy tylko Białystok.?Przeczytałam juz chyba wszystkie posty na tenże temat, ale i tak boję sie strasznie.Czy ta operacja to jest jedyne wyjście z tej sytuacji,wielu ludziom zdarzają si e komplikacje i ten słuch często nie wraca do normy, rezerwa jest jeszcze niewielka, a co by było gdybym nie poddała się operacji?zadaję sobie mnóstwo pytań.Pogadajcie ze mną,proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymp
Czy ktos mial operacje tympanoplastyki z dostepu tylnego? Interesuje mnie ile trzeba lezec w szpitalu i jaki czas po operacji mozna latac samolotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymp
Czy ktos mial operacje tympanoplastyki z dostepu tylnego? Interesuje mnie ile trzeba lezec w szpitalu i jaki czas po operacji mozna latac samolotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgorzataMM
Kamilkam -> ja od grudnia 2011 czekam do połowy marca 2013 na wycięcie perlaka i części polipa za błoną bębenkową (Szpital Zespolony w Kielcach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebek58
Bardzo długo. Nie dokucza Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Tymp :) W szpitalu po operacji leży się różnie - zależy od rozległości operacji :) W moim przypadku np. od 1 do 5 dni :) Samolotem można lecieć jak wszystko się wygoi - czyli najwcześniej 6 do 8 tygodni po zabiegu... Oczywiście wcześniej trzeba spytać lekarza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilkam: moja imienniczko, nie tylko u Cb tak długo się czeka na operację. Teraz sama czekałam np 15 miesięcy na operację, zapewne za niedługo znów się 'zapiszę' na kolejną i termin będzie dość odległy. Jeśli czekać się ma na tego 'wybitnego' specjalistę to warto dłużej! Sama to wiem po sobie! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh .. tak w ogóle to byłam 22 czerwca w Kajetanach na kontroli. Wszystko jest dobrze, także 'warszawka' pozwoliła mi kontrolować się w 'krakówku' w filii ŚCS. :-) także teraz mam w sumie 3ch dotorów jednej specjalizacji :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Muska, Fajnie ze operacja sie udala i mozesz sie leczyc w Krakowie Ja tez niedlugo sie wybieram do Kajetan na kolejny zabieg. Niestety znowu mam wznowe perlaka, ech... Ale grunt to sie nie poddawac ... Pozdrawki dla Wszystkich Uszatków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc pomozcie kto byl w kajetanach jak tam jest .moje dziecko jedzie na dniach na operacje i nie wiem czego moge sie spodziewac i co ze soba zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksaa
Witam :)Mam pytanie, czy przy perlakowatym zapaleniu ucha miał ktoś drganie powieki dolnej.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Moja historia z perlakiem wyglądała pewnie jak u większości z was... Wydzielina z ucha ale nie wiadomo dokładnie dlaczego, jeden laryngolog,drugi laryngolog...... W końcu ten, który postawił diagnozę perlak (laryngolog z pobliskiego miasta nie z Kajetan). Oczywiście był zdumiony że doprowadziłam ..... do takiego stanu ucho. Bo, że z wydzieliną z ucha mordowałam się z dwa lata i nikt mi nie pomógł to jakoś nie mógł przyjąć do wiadomości "do jakich lekarzy pani chodziła"..... Najpierw miałam czyszczenie ucha może czekałam 2 miesiące, następnie wycięcie perlaka. Na operację czekałam może 3 m-ce, naprawdę poszło to bardzo szybko. Operację przeprowadził ten sam lekarz, który wykrył u mnie perlaka.Okres pooperacyjny zniosłam bardzo dobrze żadnych zawrotów, wymiotów czy bóli głowy. Niestety u mnie wycięto wszystkie kosteczki słuchowe, więc na chorym uchu mam 80% ubytku słuchu, ale da się z tym żyć. Od operacji minęły trzy lata, co roku chodzę na kontrolę i miejmy nadzieję że nie będzie już gorzej. Ostatnio się trochę wystraszyłam, bo podczas kompania nad jeziorem zapomniałam,że niewolno mi zamoczyć ucha i położyłam się na plecach ....woda naleciała mi do ucha. Jak się podnosiłam z wody do miałam takie zawroty jak nigdy w życiu i trochę mnie bolała głowa mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Pozdrawiam wszystkich, czy ktoś z was jest może dłuższy czas po operacji i jak się czuję, może miał też za sobą takie wpadki jak ja nad jeziorem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasmine051
Ja co prawda weteranką nie jestem - operację miałam 8 miesięcy temu - ale po płukaniu ucha borasolem też mi się czasem w głowie kręci. No i przy czyszczeniu u laryngologa. Swoją drogą coś mi się to zagoić nie chciało i ostatnio okazało się, że mam w uchu pałeczki ropy błękitnej, występujące przy perlaku. Możliwe, że nie usunięto ich dokładnie przy operacji. Właśnie jestem w trakcie leczenia kroplami i jeśli nie przejdzie, to możliwe, że będzie trzeba doczyścić kość :/ Mam jednak nadzieję, że to nie będzie konieczne i po zakończeniu leczenia ucho w końcu w pełni dojdzie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia1982
Miałam operację usunięcia wznowy perlaka w środę i dziś po 4 dniach nadal mnie boli ucho w środku - czy to normalne? Jak miałam pierwszy raz usuwanego to już dzień po zabiegu nic nie czułam :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinki
witam tak sobie poczytałam kilka postów bo wpadłam na ten wątek przypadkiem, Dzisiaj dowiedziałam się że mojej koleżanki syn dostał orzeczenie o niepełnosprawności (znamy się oczywiście ze szpitala, nasi synowie w tym samym czasie mieli pierwszą operację na perlaka) i chciałam się coś w necie dowiedzieć jak to wygląda i czy warto się starać. Jak to jest z tym orzeczeniem co ono daje a przed czym zamyka drogi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaKKK
a ja mam takie pytanko.. jestem po 4 operacjach ze wzgledu na to ze mialam perlaka w obydwu uszkach, wszystko zostalo usuniete, wstawione..ale kolejna diagnoza: zrosty... czy to sie zdarza czesto? z uwagi na nie bede miala kolejny raz operowane uszko...3 raz..to chyba jakies bledne kolo..czy wy tez mieliscie cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinki
ja niestety nie pomogę. Mój syn miał trzy operacje ale narazie jesteśmy bez żadnej rekonstrukcji i tylko na kontrole jeździmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinki
no własnie jak to jest ze u was wszystko usuwają a potem wstawiają znowu??? mój syn ma tzw ucho otwarte i puste z jakąś wkładką zeby cisnienie było odpowiednie w środku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Justys... Ja miałam a właściwie mam... Po operacji perlaka (ucho lewe) pojawiły się zrosty i spory niedosłuch (ok. 50 - 60 DB) - miałam wtedy ponowny zabieg rekonstrukcji i słuch się poprawił. Teraz znowu (po 5 latach) słuch się trochę pogorszył ale nie zdecydowałam się na operację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalanna
Witam, mam perforację błony bębenkowej i muszę miec przeszczep. Czy ktoś mógłby mi polecic dobry szpital/klinikę, gdzie mogę wykonac operację? najlepeij prywatnie. Dzwoniłam do Kajetan, ale tam wykonują operację na NFZ i terminy są strasznie odległe;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona69
chyba mogę polecić bydgoszcz tam prywatnie też robia cena ok 6000 zł napisz monika.neczaj3@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymp
Ja mam miec przeszczep z powodu perfo na Banacha. Z terminami roznie jest, jesli sie pojdzie najpierw prywatnie do lekarza, ktory tam operuje,to moze uda sie przyspieszyc termin. Zastanawiam sie,czy po 4 dniach bede mogla byc wypisana oraz czy bede mogla isc do szkoly(studia).wie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalanna: Witaj. :-) moja znajoma kilka dni temu miała operację w Kajetanach - prywatnie. Koszt ponoć 6 czy tam 7 tysiaków. Była u Profesora prywatnie. Poleca serdecznie, a ja na nfz miałam w Kajetanach operacje. :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalanna
Muska: naprawdę? A nie wiesz, ile czekała lub gdzie była prywatnie u profesora?? Ja dzwoniłam do Warszawy, tam, gdzie on przyjmuje i powiedzieli mi, że mogą mnie zapisac na wizytę prywatną na kwiecień:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaba
Witam, w grudniu mam być operowana (perlak), no i oczywiście koszmarnie boję się operacji oraz tego, co będzie potem...Jestem przypadkiem bardzo małoobjawowym - praktycznie nic mi nie dolega, nie mam zawrotów głowy, bólu głowy, mam jedynie lekki szum i uczucie wypełnienia ucha, a perlak jest podobno duży.. Operowana będę w Poznaniu na Przybyszewskiego. Poczytałam tu sobie troche Wasze historie, wiem, ze perlak może nawracać, ale powiedzcie czy faktycznie mogę 5 tygodni przeleżeć w szpitalu? Ta myśl mnie przeraża;) W ogole niewiele wiem co dalej - jestem nauczycielka, przydałoby się słyszeć..;) Na żółtaczkę jestem już zaszczepiona, tylko to czekanie... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaba
:) dzięki za pocieszenie:) jestem niestety takim typem, który wyłapuje wszelkie najczarniejsze scenariusze i się nimi zadręcza..:) Boję się najbardziej tego, ze perlak sięga już bardzo głęboko i tylko przypadkiem nie mam tych wszystkich objawów, które przy zaawansowanym stadium być już powinny - w Poznaniu dziwili się bardzo, że nie mam zawrotów głowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksaa
do koleżanki powyżej, ja mam podobnie jak ty.. ale co do wielkości perlaka nic nie wiem, też nie mam żadnych zawrotów, innych objawów jedyne co to czasami przytłumione ucho.. ale gdybym nie wiedziala , że mam perlaka to nawet na to bym nie zwróciła uwagi.. też będę operowana na przybyszewskiego ale dopiero w kwietniu.. a mozesz napisać czy mialas juz spotkanie z anestezjologiem... i jakie pytania zadawal ? Bo nawet nie wiem jak na tę wizytę się przygotować .. pozdrawiam koleżankę po fachu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×