grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Dalej z tego samego linku: Dr Otto Warburg odkrył i wyraźnie określił, że główną i najbardziej fundamentalną przyczyną raka jest zbyt mała ilość tlenu docierająca do komórek. ,,Eksperymentalnie ustaliliśmy, że około 35-procesntowe ograniczenie w oddychaniu tlenem wystarcza do wywołania takiej transformacji w czasie wzrostu komórki'' - oświadczył w roku 1966 na konferencji laureatów Nagrody Nobla w Niemczech. Po prostu, jedna trzecia mniej tlenu niż normalnie i mamy raka. Bazując na bardzo dokładnych eksperymentach, które on i wielu innych naukowców wielokrotnie weryfikowali, odkrył i ogłosił, że główną przyczyną raka jest zbyt mała ilość tlenu docierająca do komórki (niedotlenienie). Co gorsze, kiedy już komórka staje się rakowata, nie może wrócić do normalnego stanu - musi być zniszczona [Science, 1056; 123 ( 3191)].

Podaję link, ktory naprowadzi was na myślenie! Tyle razo tu wałkowano, że nic nie da walka z mikrobami i pasożytami, jeśli układ odpornościowy jest osłabiony. One z powrotem wrócą w sprzyjających okolicznościach jesli organizm czlowieka jest mało odporny immunologicznie! A wtedy -jak wynika z tego linku- niewidoczne czasami gołym okiem intruzi, pozrumiewają się między sobą w sposób biochemiczny i mnożą sie jak przysłowiowe"króliki"(sorry za mocnes łowo). Tak jest np. z bakteriami:http://forumzdrowia.pl/index.php?id=102&art=3888

Z tego samego linku (tekst ten warto przeczyteć "nowym" uczestnikom tego topicu, którzy jeszcze nie wiedzą jaka jest faktyczna przyczyna ich dolegliwości): Boli mnie głowa, mam problemy z zasypianiem, budzę się w nocy, dość często zdarzają mi się luźne stolce, wiecznie mi burczy w brzuchu, swędzi mnie skóra całego ciała, a najbardziej okolica krocza, mam upławy itd. Dodatkowo piecze przełyk, okresowo na skórze bąble, jak przy oparzeniu pokrzywą, jestem gruby – cały czas mam nieprzepartą chęć jedzenia słodyczy. To m.in. efekt grzybów w organizmie. Opisane powyżej objawy chorobowe w „normalnej” przychodni powodują, że pacjent kierowany jest do szeregu specjalistów: dermatologa - bo pokrzywka, do psychiatry – bo objawy depresji, do gastrologa – bo kłopoty z przełykiem, do reumatologa – bo kłopoty ze stawami. Opisany zespół objawów najczęściej ma jednego winowajcę: Candidę albicans. Chorobę o tak dużej ilości symptomów powoduje przewlekłe zakażenie drożdżakiem Candida albicans. To choroba zwana: DROŻDŻYCA (kandydoza). Najczęściej dotyczy ona błon śluzowatych. W 77 przypadkach na 100 jest przyczyna zmian chorobowych w obrębie śluzówek układu oddechowego, pokarmowego i moczowo – płciowego. W przypadku skóry odpowiedzialna jest za 22% stanów zapalnych.Przyczyną drożdżycy jest drobnoustrój spokrewniony ze znanymi nam drożdżami spożywczymi. Bytuje na stałe w naszym jelicie grubym, będąc jednym z wielu mikroorganizmów potrzebnych nam do prawidłowego funkcjonowania. Drobnoustrój ten to wymieniona wyżej Candida albicans. Obecnie znanych jest ok. 196 rodzajów Candida z tego 15 ma właściwości chorobotwórcze. Do momentu, gdy między wszystkimi mikroorganizmami zamieszkującymi nasz organizm m.in. błonę śluzową jelita grubego, jest zachowana równowaga, nie mamy się czego obawiać. To przyjazne formy endobiontów. Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy ta równowaga zostanie zniszczona na korzyść któregoś z drobnoustrojów. Podstawowym czynnikiem sprzyjającym nadmiernemu rozwojowi drożdżaków jest przede wszystkim stosowanie antybiotyków o szerokim spektrum działania, czyli takich, które zabijają wszystkie bakterie stojące na drodze antybiotyku. Zabicie w krótkim czasie dużej ilości bakterii zarówno chorobotwórczych, jak i niechorobotwórczych, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, prowadzi do gwałtownego wzrostu drożdżaków z grupy Candida, nieczułych na działanie antybiotyków. I od tego nieszczęśliwego momentu zaczynają się problemy, które potrafią ciągnąć się latami. Pleśnie wytwarzają jedne z najbardziej toksycznych znanych nam substancji czyli mykotoksyny, szczególnie szkodliwe dla małych dzieci. Jedną z najsilniejszych znanych trucizn jest aflatoksyna. Jaj działanie zostało dokładnie przebadane. Aflatoksyna wytwarzana jest przez pleśń Aspergillus niger (kropidlak żołty) - pasożyt, niszczący zdrowie ludzkie. Aspergillus niger powoduje szereg chorób m.in. nowotwory złośliwe, artrozę stawów oraz zesztywniające zapalenie kręgosłupa. Klasyczny lekarz w tym temacie z reguły jest bezradny, podając choremu leki przeciwbólowe działające na sam skutek choroby czyli ból - leki tłumiące objawy choroby. Dla przykładu aflatoksyna jest obecna w chlebie, makaronach, płatkach zbożowych, orzechach, syropach np. klonowym, occie wytwarzanym z owoców, sokach, dżemach oraz winie. Nie ma jej w świeżych umytych owocach i warzywach, mięsie, jajkach , rybach i wodzie.

Fajny artykuł ESJOT dobrze ze jestes tu i ze cos podsyłasz jakies nowinki dla mnie to ważne..Zastanawiam sie czy np picie wiesz tej wody utlenionej nie bedzie miało kiedys wpływi na ciąze i dziecko?Nie moge nic na ten temat znalezc.

Rochu Byłem wczoraj u kardiologa(bo mam uwapnienie blaszek miażdżycowych w sercu (w ok 7-90% w niektórych małych odcineczkach). Jak zapytałem go czy słyszał coś na temat Koenzymu Q10(głośnego na całym świecie suplementu,stosowanego przez wielu lekarzy kardiologów naturalistów na całym świecie, zwłaszcza w Stanach), który znakomicie wzmacnia serce, odpowiedział mi , że on nie wie co to takiego jest ... A nie był to stary "wyga-lekarz", lecz młody inteligentny człowiek , niestety, ale naładowany tylko dalej dogmatyczną wiedzą akedmicką na temat chemicznych metod leczenia objawów i leczenia inwazyjnego( jak np. stentowanie naczyń). Tak jak pisaleś, jest wśród lekarzy stosowany w zasadzie sztamp. Na obecny poziom wiedzy-jak sam mówi-tylko tyle mu wiadomo na temat leczenia chorób serca. Coś usilował wskazać na jeden z naturalnych specyfików z grupy omega 3, ale stwierdził, że jest on dośc drogi. No i propozycja koronografii i stentowania. Przy mojej chorobie związanej z cukrzycą typu II, stentowanie jest niebezpieczne, ponieważ po jakimś czasi e nastepuje tzw, restenoza( nawrót poprzez ponowne zarastanie stentu i zawężenie naczynia w tym miejscu). No, ale ,żeby znaleźć możliwość blokady odkładania się blaszek miażżycowych, oho!, to już dla lekarzy ogromny wysiłek umysłowy. No, a poco się wysilać...,np, połączyć leczenie konwecjonalne z leczeniem naturalnym? Jest to zadanie ponad ich możliwości ,wymagające od czasu no i dociekliwości. A tak , po najmniejszej linii oporu można dalej bez odpowiedzialności maczać w marynacie chemicznej lub coś wyciąć, bądź rozepchać.... Podobnie jest z podejściem lekarzy do dysbiozy jelit-matki wszystkich chorób i innych niespecyficznych objawów, pojawiających się coraz częściej wśród społeczeństwa. Powiedzenie: "lekarzy lecz się sam",coraz częściej chyba będzie dotyczyć :"pacjencie lecz się sam"!

ANIA Pytalas o biale \'kamienie migdalkowe\'. Mialam. Robia sie z mieszanki bakterii, zluszczonego naskorka, resztek jedzenia. To sie gromadzi w kieszinkach mogdalkow a potem wapnieje. Moje nie smierdzialy. Trwalo to pare mesiecy ale w koncu przestaly sie tworzyc. nie widzialam nowego juz chyba ze dwa a moze i trzy miesiace. ZNOW DIETA To nie ejst tak ze sie chodzi glodnym. Trzeba tylko wylelimonowac rzeczy kotre dokarmiaja grzyba. Ja przez 4 miesiace stosowalam dosc rygorystyczna diete, OK schudla ok 6 kg, potem ze dwa wrocilo. Dzis mam za soba koszmarna harowke paro tygodniowa i, jasne ze jestem zmeczona ale normalnie funkcjonuje. Juz dawno mowilam ze z grzybicy sie wychodzi A z czego startowalam jest w moim profilu. Dzis, rok po rozpoczeciu leczenia funkcjonuje lepiej niz kiedykolwiek. Pare miesiecy konsekwencji i dyscypliny plus leki i ... nie oddalabym tego za zadne samkolyki. Do dzis funkcjonuje na podstawach diety (chelb zytni na zakwasie, wedlina tylko wlasna, kiszonki, minimum slodyczy, sery tylko kozie) a sily jakbym byla 20 lat mlodsza. Wybaczcie ale dla mnie ci co pisza ze ciezko im bedzie bez slodkosci czy inych ulubionych danek nie sa jeszcze naprawde chorzy, ot maja drobne dolegliwosci.

Acha i jeszcze drobna info dla 'watrobiarzy'. mam nowe wyniki testow watroby: AST 19 (max:31), ALT 17 (max 34) a we wrzesniu bylo AST 24 (42) ALT29 (40) co po poprawce na rozne zakresy norm daje lekki spadek wartosci i AST i ALT.

AN DY mam pytanko,czy jak nie stosowalas juz antymyko pojajaly Ci sie herXy /jakis ,malutkie/i czasami pogorszenia,jak o bylo u ciebie?

Tak Ludi, Bywaly. Coraz slabsze ale czasem trwaly nawet i do tygodnia. ewidentne spadki formy, czasem nawet juz sie balam ze cos wraca ale ... patrz wyzej To tak jak z wieloletnim kursem walutowym raz w gore raz dol ale srednia jest ciagle w gore. Dolki i formy fizycznej ale i psychicznej.

Wiesz, spore zmiany w gore zaczely sie ... wydaleniu tego mklika. Musze sie wiecej na ten temat dowiedziec ale zniknely nudnosci, odruchy wymiotne. Mam wrazenie ze i jezyk znaczaco wyrozowial choc jest wciaz przypruszony. Rowniez konsystencja stolca znaczaco sie zmienila od pozbycia sie tej lawry. Pytanie ile ich malam w sobie. Ale czy to pozbycie sie paskudy czy enzymy papajowe tak wplynely na te konsystencje?? Hmm, nie znam odpowiedzi na to pytanie.

AN DY j ak wlasnie sie zastanawiam czy u mnie nie ma jakis pasazerow,pisalam juz o dziewczynie mojego syna i jej lambliach,niesty suyna ni jak nie moge zmusic do badan kalu,qrcze sama sie przebadam ,czytalam ze zmiany na jezyku zesto temu paskudztwu towarzyszom

LUDI byl taki czas gdy probowalam na tym forum pisac ze bialy jezor jest od wielu rzeczy a nie tylko od candidy ale wiekszosc nawet nie chce o tym sluchac. Zreszta ostatnie przyklady PYSIULI czy MONITEUSZA a moze i KAMAa tez powinny pomoc ludziom zrozumiec ze same objawy nie musza swiadczyc o grzybicy bo one sa podobne i przy uczuleniu na gluten (czy wrecz celiaki) i przy innych problemach ukladu pokarmowego. Badanie na pasozyty to dobry pomysl ale musisz byc cierpliwa bo nie zawsze daje rezultaty. One sa niestety jak tramwaje, pojawiaja sie od czasu do czasu w stolcu. Ta moja larwa nie zalicza sie do pasozytow i byc moze gdybym sama jej nie 'odlowila' nie dowiedzialabym sie co we mnie siedzi/siedzialo. A nawet oddajac stolec do badania moglabym miec pecha i oddac do badania porcje w ktorej akurat nie byloby zyjatka.

no mam w sumie nadwagę, około 5 kilo. Dzis na śniadanie zjadłam 2 jajka + kawa zbożowa. Ale mam ochotę na kaszę. Jakie kasze moge jeść? Gdzie znajdę spis produktów i półproduktów które moge zjadać? Dodatkowo od kilku dni boli mnie pod językiem, tak jakbym miała ciągle tam podrażnione + częśc języka białego i kawałek czystego - dziwnie to wygląda. Tego nalotu językowego przy migdałach nie moge doczyścić a i na migdałach często mam biały nalot i czasem tworzą się czopki. Następny objaw??

ANDY Czy wiesz moze jaki orzech stosowała wyleczona.Czy to chodzi o wyciąg ze zwykłego orzecha czy o czarny orzech?

JAPANKA jak pamietam byl to nasz orzech. Wrzuc moze w google "orzech wyleczona kafeteria grzybica ukladu pokarmowego" i znajdzeisz jej wpisy. Ona chyba opisywala co i jak robila gdzies tak w pazdzierniku na starej czesci topiku.

AN DY no wlasnie z tymi badaniami nieciekawa sprawa,mysle sobie ze zaczne cos pic na te robale zobacze czy bedzie cos sie poprawialo,na razie lece na orzechu naszym ,hm podobno tyz pasozyty podniszcza,zobaczymy ,podobno oczyszcza tez watrobe/mam nadzieje ze moje proby sie poprawja ,ostatnio niestety bylo 60 i 90

LUDI mam nadzieje ze posluchalas juz lekarki i odstawilas leki. To zabielenie jezyka nie musi byc od candidy i nie ma sensu sie dalej katowac tymi pigulami. A jak widac na moim przykladzie watroba powoli wroci ci do normy. Bierz tylko regularnie srodki wspomagajace ja

Tharna ja nie moge kawy zbozowej /wysypuje mi jezyk plus mdlosci,nawet po orkiszowej bylo nienajlepiej,niestety ,coz ja jestem kawoszem ,ale kawy nie ruszam ,co do jedzenia to warzywa ,kasze/glownie gryczana ryz dziki ciemny ,mieska rozne,jaja ,zupki

AN DY biore biore hepatil plus ostropest na kanapki,olej z ostropestu do salatek i duszenia daje,ogolnie mysle ze puk puk powoli mi ustepuje watrobka,milam wczesniej takie ataki kolki watrobowej ,czy jak o sie tam fachowo nazywa ale powoli odpuszczaja,uf ,aleczosnek podjadam ,ale mam nadzije ze przy lekach az tak mi watroby nie wykonczy,chyba kupie esentiale forte ,na przemian z hepatilem,powoli wlaczylam kiszonki ,narazie kapuche,ogorkow sie boje troszki ,ale chcec mam ogromna

An-Dy Mogłabys mi przybliżyć, co to za "żyjątko" ten 'mklik'? Jeśli wysuszone owoce papai działają na parasitum tych stworzeń, to zapewne tez działa na inne okrągłe, spłaszczone itp.. paskudztwa... Pozdrawiam Pancrea

Pancrea, tu masz tyle ile ja wiem http://pl.wikipedia.org/wiki/Mklik_m%C4%85czny no poza poznaniem z bliska samej larwy

Po za tym to nie suszone owoce papai a suszone pestki. Maja intensywniejsze dzialanie. Jak sie dowiedzialam od parazytologa taki mklik dlugo w srodku czlowieka nie moze siedziec wiec mysle ze go polknelam i wydalilam.

>Tharna ludzie c zesto przesadzaja z ta dieta i twierdza ze nie mozna jest takiej a takiej kaszy, wprawdzie mowa jest o tym ze gluten jest niezbyt przyjazny dla przewodu pokarmowego wiec z tego wzgledu nalezaloby wyeliminowac wszsytko co ma duzo glutenu. Ale tak jak mowie na poczatek musisz dac odpoczac organizmowi, tak zeby ial czas zregenerowac tkanki. Wiadomo jest ze na to potrzeba czasu. Tak wiec pierwsze co to fakt o ktorym pisze Pancrea. Realne wzmocnienie organizmu. A z tego co piszesz to masz dosyc znaczace objawy tego ze twoje jelita ssa nieszczelne a organizm nie radzi sobie z toksynami. Tak po prawdzie to kuracje najlepiej zaczynac w lecie, kiedy jest cieplo i organizm nie potrzebuje tyle kalorii. Takze wez pod uwage takie rozwiazanie ze na poczatku ograniczaj wszystko co jest oczyszczone, cukier, biala maka, oczyszczony ryz itd. Staraj sie odzywiac naturalnie bez zadnych konserwantow, a wiec nie kupuj jedzenia w puszkach, jak mozesz to mleko, maslo, jaja od gospodarza (ale to trudne). Poczekaj do lata i jezeli jest ci trudno przejsc na surowki to dopiero w lecie sproboj zrobic sobie miesiac takiej diety. no chyba ze do tej pory uda ci sie uporac z twoimi problemami. Wszytko zalezy jak daleko posuniete sa twoje problemy. Poza tym czytaj co ludzie tutaj proponuja. Np. orzech czarny do picia, pokrzywa oczyszcajaca itp.

witam wszystkich po długiej przerwie i życzę zdrowia zdrowi zdrowi w Nowym roku:) przeczytałam link o tym mkliku i powiem ,ze miałam to paskudztwo w swojej szafie miesiąc temu kiedy kupiłam czekoladki ferrefo:):)Siedzialy w srodku i zasiedliły przy okazji kakao, pestki dyni i cukier w cukiernicy :):) .Poczatkowo zauważyłam jedną ćmę potem było tego więcej i jak otworzyłąm ferrero było ich pełno łącznie z gąsienicami , które sie pewnie pozniej zamieniają w te paskudztwa.Zrobiłam remanent w postaci \'\'kierunek kosz wszystko co w szafie \"\" i jest spokoj :):) zadnych objawow chorobotworczyćh typu mdłości , wymioty :):):) być może nie zdązylam tego spałaszowac ....:)

nutka 1 ty niedawno zamawiałas wyciąg alkoholowy z orzecha czarnego , powiedz mi czy mówilas ilu procentowy ma być czy ogólnie chodzi , że ma być na spirytusie :):) i jak go stosujesz :):) pozdrawiam

mam pytanie , wiem ze jest wiele przyczyn grzybicy a czy zastrzyki przeciwzakrzepowe też mogą ją wywołac ? Moja przyjaciólka przez ostatnie cztery miesiące ciąży brała takie pikawki i ma objawy grzybicy .Zastanawiam się czy to mogło spowodować jakieś wyjałowienie organizmu ?czekam na wasze opinie ...:):)

Pysiula-na alegro jest po 49 zł,jest to wyciąg alkoholowy z orzecha czarnego ,ja zamawiałam przez hurtownię ,cena taka sama ale nie doszło nic do mnie ,faktycznie początek roku to jest zamieszanie z lekami i nawet mało pozycji na alegro An Dy-faktycznie pestki papai są ok ,już 2 dzień mam ból głowy,robale obumierają ,to samo miałam przy liw 52 ,'czekoladowa ciufcia' też się poprawiła ,ja dodałam jeszcze candidę clear ale w postaci otwartej -wysypuję 2 kapsułki na łyżeczkę i połykam ,bo to ma dotrzeć do początku ukladu pokarmowego ,candida clear ma orzecha czarnego w składzie i korę pau d'arco to też działa na robale

PYSIULA Jak sie generalnie czujesz? Sa postepy? A jesli chodzi o mklika to bylo tak jak piszesz tyle ze ja pierwsze zauwazylam w orzechach karmelizowanych. Powyrzucalam wszystkie slodkosci ale one nadal lataly. Potem poszly do kosza rozne orzechy, na dlugo byl spokoj ale pare miesiecy temu znow zaczely fruwac. Robiac generalne porzadki glownie znajdowalam je w tym co bylo slodkie. Niestety jak widac z moich opisow mnie sie udalo taka spalaszowac. Przy okazji tych analiz zrozbilam etz powotorke analizy stolca i wyszly mi jeszcze nieliczne lamblie. Musze je dotluc. Jesli chodzi o wyciag z orzecha (i wiele innych produktow firmy NOW) jest zastoj u dystrybutora. Wyczerpaly sie zapasy a nowe dopiero sciagaja. NUTKO zadziwilas mnie tym bolem glowy. Ja gdy zaczelam brac pestki papai z dnia na dzien czulam sie coraz lepiej (znikaly nudnosci, odruchy wymiotne) nie bylo zadnych objawow ubocznych. Ale ciesze sie skutkuje pogromem.

An-Dy Dzięki za info. Jesli wolno zapytać, od jak długo borykasz się ze swoimi kłoptami zdrowotnymi, jeśli chodzi o przewód pokarmowy? Mieszkam w Żorach, ale nie mogę spotkać owoce papai, mimo, iż jest tu Auchan, Lidl,Tesco i Aldi i Kaufland.. Ciężko z tym... Doczytałem się na innym forum, że ktoś pozbył się robaków pijąc zmiksowane pestki dyni z wodą przegotowaną( w formie takiego mleczka)

Brałam candide clear chyba ze cztery opakowania i paraprotex i robale i tak wyszły w badaniu,tak,ze nie bardzo wierzę w ich skutecznosc,mysle,ze chyba najlepszy z tego wszystkiego na robaki jest vernicadis,a co do pestek tez ich jadłam codziennie dosyc duzo,ale takich suszonych ze sklepu i tez nic nie pomoglo,pestki powinny byc podobno swieze ,wtedy sa skuteczne.