Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

zarabiscie bola mnie nogi zwlaszcza stawy i mam ogromny powiekszony wezel chlonny w pachwinie i boli mam prosbe do Olimpii, Olimpio jezeli jeszcze tu zajrzysz to rzuc plis okiem na moje robaki moze pomozesz je zidentyfikowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, zauwazyłam u siebie male robaczki...niestety okazalo się że są to owsiki. Szybciutko pobieglam do pobliskiej apteki i kupiłam pyrantelum (oczywiście recepte musze donieś)...zażyłam po jednej tabletce na dzień przez dwa dni...i teraz czekam, pozniej powtórze za 10 dni ta serie...moze sie okaze ze juz ich nie będzie. Dodam ze apetyt miałam taki sam..wysypiałam się, żadnych innych wcześniejszych dolegliwości...oprócz wzdęć i czasem po jedzeniu brzuch mnie bolał..ale to sądziłam ze z obrzarstwa lub też z picia kawy Ale jest większy problem...Porozmawiałam z mamą o tym że niestety mam pasożyty w tyłku i dla pewności kazała mi zrobić taką papkę z mleka, cukru i mąki (powiedzmy babciny sposob, sama to robiła mojemu bratu jak był mały bo nic nie jadł i ciągle miał podkrązone oczy). Kazała mi trzeć tym na twarzy, koło uszu i za uszami na szyi...Zadowolona że nic nie czuć pod palcami, zadnych zgrubień, zaczełam spłukiwać woda. Na moje nieszczęscie zaczeło coś spod skóry wychodzić, można powiedzieć ze COŚ ala wągry...(ale wągry można mieć np. na nosie, a nie na szyi)...malutkie jak robaki takie jak owsiki, tylko że pod skórą. Poza tym wągry bez problemu wychodza jak przejedziesz palcem a tu stoja takie pręciki...Załamałam się wtedy...a mama trzyj dalej...no to dorobiłam tej papki i dalej szyja, dekolt(tu niestety tez były), brzuch, koło pępka(tu teżL ), na plecach (ponoć też są ale u mnie na szczęscie nie było). A na twarzy były tylko koło uszu, nigdzie indziej czy na nosie czy na czole czy koło oka tylko tam gdzie ponoć jest najdelikatniejsza skóra. Dodam że one nie od razu wychodziły do slodkiej papki tylko po chwili...Może stwierdzicie że to zabobon, też tak sądziłam dopóki nie zobaczyłam tego na własne oczy i jeszcze jak dobrze się przypatrzylam to się ruszały na policzku przy uchu...fuj na sama myśl mi niedobrze...Poźniej wykapałam się w wywarze z wrotycza zwyczajnego (pospolitego). Ma działanie przeciwpasożytnicze. Za 2 dni ta sama seria papka na ciało, i kapiel z wrotyczemJ Moja mama uważa ze po miesiącu jeżeli dopilnuje powinnam tego się pozbyć. Powiecie mi jeszcze że owsiki choroba „brudnych rąk”...ale wydaje mi się ze to od tego że przeważnie pies ze mną spał...często bo mamy sad jem owoce nie umyte (bo takie są najlepsze) no ale niestety brak higieny to spowodował. Owsikami się nie przejmuje już bo wiem z czym walczeJ Ale chodzi mi o to świństwo co jest pod skórą może ktoś się z tym spotkał...Mama nie umie mi powiedzieć co to dokładnie jest...Zapytała kiedyś lekarza to zdziwił się i pewnie powiedział ze jakies herezje opowiada. Jeżeli ktoś się z tym spotkał to piszcie, będę wdzięczna za jakieś dodatkowe informacje. byl to cytat z kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata1523 z tymi robalami to niestety jest prawda.niedawno testowalam na mężu i dzieciach i tylko jeden mial to paskudztwo w sobie.są w sprzedaży zioła,w których sie trzeba wymoczyc i potem smarujemy się miodem i mąką pszenną.jesli jesteś zarobaczony zaraz zaczynają wychodzić i naprawdę w tym momencie nie ma czasu na to,żeby myśleć o tym czy to jest ohyda,bo trzeba je po prostu z tej skóry zeskrobać!sprawa jest prosta gdy chodzi o faceta-ściągasz je maszynką do golenia jednorazową.jesli chodzi o kobiety-trzeba je zeskrobać nożem lub szorstką gabką-skóra trochę boli,ale golenie nie wchodzi w rachubę!smarujemy uda,ramiona,klatkę,boczne części szyji i boczne dolne części twarzy/siedzą sobie w śliniankach/.sa to pasożyty z rodziny nicieni.moje dziecko,które miało te robaczki przez caly rok z niewielkimi przerwami kaszlało i tak spadła mu odpornosć,że żadne wypróbowane na nim suplementy podnoszące odporność nie działaly.do tego testy alergiczne nie wykazały żadnej konkretnej alergii,ale wskazały na dosyć wysoki poziom histaminy w organizmie.jest to też dosyć charakterystyczne,bo organizm daje nam znaki,tyle ze na lekarzy nie ma co liczyć/przepraszam,ale takie są fakty-wiem u ilu byłam lekarzy zanim TO wpadlo mi do ręki/.po tygodniu zabieg trzeba powtórzyc,żeby sprawdzić,czy wyszły już wszystkie ! jesli nie to za tydzień znowu robimy to samo.wazne jest,żeby dobę przed zabiegiem nie jeść slodyczy-one się tym żywią.właśnie jutro robię drugi raz na tym moim biedaku,ale wreszcie zobaczyłam światło w tunelu i mam nadzieję,że teraz bedzie już tylko lepiej!a skąd się dowiedzałam o TYM? od mojej koleżanki pielęgniarki,która robiła swojemu dziecku 6 razy tydzień po tygodniu odrobaczanie aż przestały z dziecka wychodzić.warto to potem powtarzać raz na kilka lat.zdecydowałam się napisać na ten temat,bo niektóre wypowiedzi przypominają mi znaczenie słów"...a milczenie złotem!".jeśli ktoś poczuje się urażony to dobrze-znak,że jeszcze jest nadzieja...jednak co by nie pisać-robale są faktem! tez cytat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIĘKI MAMY TO Cholera nie wiedziałam ,że jestem tak zarobaczona ...wylazło tego z nóg jednorazowo ze 150...i z twarzy ,piersi,brzucha,i takie starsze -ciemniejsze i takie młodsze...białe jak owsiki. Pojutrze jest poniedziałek,niosę to paskudstwo do lekarza,niech sprawdzą co mi tam z powiek wychodzi.Objawy mam . osłabienie,anemia,przytyłam 20 kg,no i nerwy...już nie te.Dzieci 8 i 12 lat też to mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanczak (sylbanda@op.pl) Dzieki. Podawalam dziecku olej z dyni, ale czytalam gdzies ze dynia tylko usypia robaki i po godzinie trzeba podac jakis srodek przeczyszczajacy ( np olej rycynowy). Nie ukrywam ze balam sie zaryzykowac i nie podalam oleju rycynowego. Obawialam sie zbyt silnej biegunki i ryzyka odwodnienia. kioiohhh czy ty probowalas/es tego orzech, czy tylko slyszales o jego skutecznosci. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazlam tez metode na tasiemca. dieta warzywna przez kilka dni, a potem kostke cukru na jezyk i czekac, tasiemiec sam wylezie!! wyciaga sie go za glowe przez usta. ohyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem Nutka jak u ciebie, ale u mnie wrotycz nie dziala. i w ogole nic nie wylazi. moze juz wszystko wyszlo, a moze trzeba sprobowac czegos ostrego. wiec skoro metoda z malachowem i koniakiem dzialala to sprobuje z malachowem i trojzestawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowieść wyszła z jednego ze szpitali krakowskich: Dłuuugi był weekend majowy. Trzech studencików poszło w zapoj, tankowali konsekwentnie przez 3 dni.Czwartego dnia jeden z nich poszedł do kibelka. Chwilę później zaczął wyć... - Chłopakiii! chyba wysr..łem jelita...... Jeden zdołał się doczołgać do telefonu i wystukać właściwy numer.Przyjechała karetka, zabrała biedaka. Cóż się okazało? Koleżka wydalił był .... tasiemca. Biedny robal nie zniósł stężenia alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pcheł-ka
gabsonik ja mysle o tych kąpielach i na pewno je zrobię całej rodzince. Pokazałaś taki kłąb jakiegoś świństwa, ale to chyba jest więcej cosiów, a nie jeden robal. Ja też czekam do pełni. Mam juz wykupiony zentel, ale że do pełni już blisko, to te parę dni zaczekam i zaczynam działać. Ciekawe jacy milusińscy z nas teraz wylezą. Nuta1 dzięki serdeczne za odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po maseczce z maki robaczki wychodza. nalozyc, potrzymac 45 min zmyc, wszystkie robaki zostana na skorze. biale ok 2-3 mm, wygladaja jak zaskorniki. wychodza w najmniej spodziewanych miejscach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Gabsonik-picie wrotyczu najlepiej kojarzyc z lewatywkami z niego ,lub octu z czosnkiem [odstac musi 2 tygodnie] co do maseczek z ciasta -tak skutkują ,robi się je w pełni ,kiedy włosogłówka raczej trzyma się pod skórą ,oczywiście dieta bezcukrowa i bezmączna przez 2 dni ,włosogłówka jest najtrudniejsza do usunięcia ,leki na włosogłówkę doustne podajemy raczej kiedy księżyc jest rogalikiem bo włosogłówka chowa się głębiej do organizmu,na pozostałe paskudztwa można podac w pełni ,na ulotce zentelu jest napisane ,że działa też na jaja,więc chyba lepszy od vermoxu -ja sama i dziecko mamy dziwne uczucie chodzenia czegoś pod skórą na karku ,ale doczytałam się o podobnych objawach wywołanych przez glistę ,nie będę strzelac ,jutro badanie na salvii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nużyca oczna i uszna: Rp. Mieszanka przeciwroztoczowa do okładów na oczy i przepłukiwania uszu. Ziele krwawnika – 1 cz. Ziele glistnika jaskółczego ziela – 1 cz. Kłącze tataraku – 1 cz. Korzeń mydlnicy lub lukrecji – 1 cz. Zioła wymieszać. 2 łyżki mieszanki zalać 2 szkl. wrzącej wody; zagotować i od razu odstawić na 30 minut pod przykryciem; przecedzić. Okłady na oczy powinny trwać 20 minut 4 razy dziennie. Naparem przepłukiwać także przewody uszne. W nużycy narządów płciowych stosować okłady, płukanki i nasiadówki. Nadaje się również do przemywania całej skóry i okładów na skórę, np. twarzy. Rp. Mieszanka na nużycę narządów płciowych, oczną, twarzy i uszną. Ziele świetlika – 1 cz. Korzeń arcydzięgla – 1 cz. Bylica piołun lub boże drzewko – 1 cz. Imbir mielony – 1 cz. Ziele glistnika – 1 cz. Zastosować jak wyżej. Do okładów, płukanek i przemywań. Ponadto doustnie 3 razy dz. po 150 ml. Rp. Mieszanka przeciwroztoczowa silna (nużyca oczna, uszna, skórna, narządów płciowych) Ziele wrotyczu – 1 cz. Ziele krwawnika – 0,5 cz. Gałązki , kora, korzeń lub owoc berberysu – 1 cz. Ziele tymianku – 0,5 cz. Zastosować jak wyżej. Ponadto doustnie 3 razy dz. po 150 ml. Rp. Mikstura do smarowania skóry w celu zwalczenia nużycy Goździki przyprawowe – 1 łyżka Ziele glistnika – 2 łyżki Korzeń arcydzięgla – 1 łyżka Kłącze tataraku – 2 łyżki Korzeń mydlnicy – 1 łyżka Zioła zalać 200 ml alkoholu 40%, wytrawiać w szczelnie zamkniętym słoju 7 dni; przefiltrować. Skórę przemywać 4 razy dz. Na oczy (okłady) i do płukania uszu - po rozcieńczeniu 1 łyżka mikstury na 100 ml wody. Można także wspomniane zioła zalać octem spożywczym zamiast alkoholem. Tak przygotowany ocet działa zabójczo na nużeńca. Po rozcieńczeniu można również stosować do okładów na oczy (1 łyżeczka preparatu na 100-150 ml wody). Rp. Mikstura do smarowania skóry przy nużycy Kłącze tataraku – 3 łyżki Imbir mielony – 1 łyżka Gałka muszkatołowa – 1 łyżka Kolendra (owoc lub ziele, kolendra przyprawowa – nasiona mielone) – 2 łyżki Kminek – nasiona mielone – 1 łyżka Zioła zalać 200 ml alkoholu 40% i 30 ml spirytusu kamforowego. Odstawić w szczelnie zamkniętym słoju na 7 dni; przefiltrować. Skórę smarować 4 razy dziennie. Do kładów na oczy i do płukania uszu – 1 łyżka mikstury na 200 ml wody. Można także wspomniane zioła zalać octem spożywczym zamiast alkoholem. Tak przygotowany ocet działa zabójczo na nużeńca. Po rozcieńczeniu można również stosować do okładów na oczy (1 łyżeczka preparatu na 100-150 ml wody). W sprzedaży znajduje się preparat Mariomigran (Phytopharm), który jest wyciągiem ze złocienia maruny o działaniu przeciwroztoczowym, przeciwbakteryjnym, przeciwzapalnym, rozkurczowym, przeciwhistaminowym, przeciwserotoninowym i przeciwobrzekowym. Do przemywania skóry należy ten preparat rozcieńczyć wodą: 1 łyżka leku na 1 łyżkę wody. Do okładów na oczy i do płukania uszu – 1 łyżka Mariomigran na 150 ml wody przegotowanej. Rp. Mikstura przeciwnużycowa silna Ziele lub kwiatostan z wrotyczu – 1 łyżka Ziele bylicy piołun – 1 łyżka Ziele glistnika – 1 łyżka Kłącze tataraku – 1 łyżka Zioła wymieszać i zalać 200 ml alkoholu 40%; macerować w słoju 7 dni; przefiltrować. Skórę smarować 4 razy dz., do okładów na oczy po rozcieńczeniu z wodą 1 łyżka na 150 ml wody. Można także wspomniane zioła zalać octem spożywczym zamiast alkoholem. Tak przygotowany ocet działa zabójczo na nużeńca. Po rozcieńczeniu można również stosować do okładów na oczy (1 łyżeczka preparatu na 100-150 ml wody). Rp. Maść przeciwnużeńcowa na skórę Olejek sandałowy – 3 ml Olejek geraniowy – 1 ml Olejek paczulowy – 1 ml Maść ichtiolowa – ½ tubki Maść propolis 7% - 1 łyżka Euceryna lub krem Nivea – 2 łyżki Składniki utrzeć starannie do jednolitej masy. Zakażone miejsca smarować 4-6 razy dz., można także pałeczką z watą smarować przewód słuchowy. cytat z neta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amor007amor
Witam. napisalem to na innym forum ale nie chce mi sie tego przerabiac :PP Tez jestem chory na grzybice. Prosze : emkaa skoro chcecie sie zdrowo odzywiac nalezy tez zwrocic uwaga na to co sie je, kiedy sie je i z czym sie laczy. warto poszukac o tym na internecie. Po 1 nie wolno pić niczego do 15 minut przed kazdym posilkiem oraz do min 1 h po posilku. Picie powoduje rozrzedzenie enzymow trawiennych i pokarm jest w mniejszym stopniu trawiony co powoduje m.in. wzdecia, gazy, wypryski, bole brzucha, sennosci i zmeczenie. kolejna sprawa przyczyniajaca sie do powstania chorob. Po 2. Nalezy zwrocic uwage o ktorej jemy, przedy wszystkim kolacje. ja np. jem miedzy 18.30 a 19.00. jeszcze czasem mi nie wychodzi ale sie staram xD w kazdym razie 2-3 h przed pojsciem spac najlepiej w tych wczesnych godzinach. chodzi o to ze podczas snu nasza krew sie ozcyszcza a gdy zjemy cos przed snem to zamiast oczyszczania organizm traci energie na trawienie rano wstajemy ii czujemy sie zmeczeni. kolejny krok do choroby. Po 3. Bardzo wazne jest przerzuwanie pokarmow. kazdy kes nalezy przezuc przynajmniej 40x wtedy mamy taka papke w buzi ktora jest nawilzona slina xD nasz zoladek nie ma zebow a cos takiego bardzo ulatwia mu prace. w slinie sa enzymu wiec juz na poczatku jest trawienie w jamie ustnej przede wszystkim skrobi i cukrow. w dodatku jedzac cos cieplego lub zimnego gdy przezujemy pokarm osiaga on odpowiednia temperature i zoladek nie musi tracic energi zeby uregulowac temp. do strawienia. po 4. nie wolno sie przejadac. ehh jak wielu ludzi popelnia ten blad. ludzie objadaja sie do tego stopnia ze nie moga juz w siebie nic wcisnac. zoladek rozkurcza sie do najwiekszego mozliwego rozmiaru. my jestesmy senni etc a zoladek i tak wszystkiego nie strawi.. po 5 P jak wczesniej powiedzialem nalezy sie wysypiac - oczyszczanie krwi z toksyn. po 6.jest cos takiego jak laczenie pokarmow. normalnie szlak mnie trafia jak wszyscy ludzie popelniaja ten blad. nie jestem ekspertem ale od niedawna zaczalem sie tym interesowac. smieszne ze jest to znane od 39 roku ubieglego stulecia :/ chodzi tutaj ze nie wolno laczyc ze soba pewnych prodoktow np mieso i ziemniaki. brzmi znajomo nie? jak to ziemniaki z miesem to podstawa. pomyslcie ile ludzi popelnia ten blad. nie bede opisywac tutaj kazdego przypadku wejdzie sobie na google i wpiszcie laczenie pokarmow P gdy jemy np mieso z ziemniakami to te dwa pokarmy sa pokarmami dominujacymi tzn mieso = bialko i ziemniaki = skrobia. Oba te pokarmy potrzebuja 2 roznych enzymow. niestety nasz zoladek nie jest w stanie wytworzyc na raz 2 enzymow i z tego co pamietam wytwarza taki niby enzym ktory tylko lekko trawi ten pokarm. ludzie lacze ze soba zle produkty a pozniej dziwia sie ze sa zmeczeni, senni i zaczynaja choroby. trzeba pamietac ze zadna choroba nie pojawia sie z nikad. na kazda chorobe pracujemy kilka lat. innymi slowy na chorobe trzeba ciezko pracowac. zobaczcie sobie teraz czy jecie w odpowiedni sposob czy nie. pomyslcie ile osob popelnia takie bledy i to dzien w dzien. a lekarze nigdy nie mowia nic na temat diet i odpowiedniego odzywiania. masakra. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amor007amor
acha. doszedlem do wniosu ze moja grzybica pojawila sie nie z jak innego powodu jak odzywianie. teraz wiem ze pracowalem na ta chorobe :/ niestety nikt mnie nie uczyl jak nalezy jesc etc. moglbym dzisiaj cieszysc sie zdrowiem gdybym tylko znal te podstawy. moja dieta byla w przeszlosci przerazajaca. duze ilosci slodyczy calej chemi typu chipsy etc duzo cukru bialego, wypiekow, buleczek, bialego chleba, drzemow, wod slodzonych i smakowych, alkohol, duzo ziemniakow i miesa i wiele innych. warzywa w malym stopniu i to gotowane :/ booze jaki bylem glupi. chcialbym zeby wprowadzili przedmiot do szkolyt w ktorym uczyli by na ten temat. ja pier**** zamiast uczyc sie o odzywianiu uczymy siue ku*wa o genach... nie mowie ze to nie jet potrzebne ale moze najpierw nauczyc dzieci podstaw zywienia. przepraszam za wyrazenia ale to jest nieprawdopodobne. no ale w sumie po co ludi uczyc, zaczna chorowac a my(firmy, farmaceutyka) zaczniemy zarabiac... czy na tym swiecie wszystko musi sie obracac wokol pieniedzy? :| popatrzcie na siebie i zobaczcie ile pieniedzy wydajemy wyjajecie na suplementy :/ tragedia. zamiast uczyc dzieci to tylko kasa sie liczy. Boze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naczytalam sie o gersonie i pasozytach na zagranicznych forach i pisza ze trzeba robic wszystko albo nic, a ja nie moge wszystkiego bo nie dostane recepty na niacyne, ani wyciag z watroby cielecej, poza tym nie jestem w stanie zrobic i wypic 13 szklanek kiedy pracuje itd, poza tym moje robaki wrzucilam na forrum i odowiedz dostalam ze to wcale nie sa robaki tylko jakies resztki!! no wiecie co:( piszcie wasze opinie robic dalej czy nie robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy te zagraniczne fora mają bardzo zorientowanych w temacie forumowiczów? Na polskich forach bywa różnie. Wszystko albo nic – tak radykalnie może być w ciężkim przypadku np. nowotworu złośliwego, który rośnie i zagraża życiu. Recepta – może jakiś znajomy lekarz? Lub znajomy znajomego? Wyciąg z wątroby został chyba później dołączony do terapii, bez niego też nieźle działała. Terapie naturalne mają takie opisy zazwyczaj: zastosuj wszystko od razu, to efekty będą szybkie, rozłóż w czasie to będzie wolniej, ale łatwiej. Ale to tylko takie moje głośne myślenie. Nie mam tu przecież własnego doświadczenia :) Gabsonik napisz tu: http://www.terapiagersona.com.pl/kontakt.html Dużo już zrobiłaś dla siebie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Gabsonik-ja stosuję najchętniej lewatywkę z octu czosnkowego [przepis na końcówce stronek dr Wartołowskiej ]wczoraj też sobie zrobiłam a to z takiego powodu ,iż mąż miał urodzinki i niestety tortu się pojadło ,dziś zrobiłam badanie na salvii córce bo ostatnio miała nieciekawy kał i byłam ciekawa co z nią ,badanie potwierdziło i candidę i blastocystis i skupiska pasożytów w przewodach żółciowych i wątrobie ,na pytanie jakie dokładnie to pasożyty nie potrafiono mi odpowiedziec,aczkolwiek potwierdziło się to w badaniach usg moich i męża -mamy osad w woreczku żółciowym ,córka ma niepoprawną florę jelitową ,przerost enterokoków ,nieprawidłowy metabolizm i mnóstwo innych rzeczy mam wypisane na kartce bo prosiłam o wypisanie ,nigdy jej w kale nic nie wyszło [mi wyszły blastocystis i candida],w piatek 4 grudnia zobaczymy co powie lekarz ,czy mają jakieś leki co dochodzą do wątroby i przewodów żółciowych,uśmiecham się do siebie i ''zawsze pozostaje weterynarz '',miła pani weterynarz zapraszała mnie do siebie po badaniu,zażartuję z lekarza i zapytam się czy mam się leczyc u weterynarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca w temacie
Czy podejrzewając u siebie grzybicę pokarmową na podstawie nalotu na języku wystarczy zrobić wymaz z gardła, czy trzeba również kał na posiew? Jeśli grzyby są w gardle, to znaczy że są w calym organizmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amor007amor
to ze jest nalot na jezyku nie swiadczy o tym ze grzybica jest w jamie ustnej. wiem po swoim przypadku. bylem u lekarza z podejrzeniem u siebie grzybicy jamu ustnej zrobilem badania - posiew jezyka i grzybki nie wyszly... doipero rok pozniej ( naprawde) zrobilem sobie sam ( bo lekarze mowili ze ok jest wszystko) badania posiew kaslu w kierunku grzybow. i jak sie okazalo jest grzybek. zrobilem ponownie posiew w jamie ustnej i tam grzybkow nie wychodowano takze uwazam ze nie koniecznie. najlepiej zrobic oba te badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca w temacie
Aha, a czy coś jeszcze radzisz, jakies badania, żeby potwierdzić candydozę? Oprocz nalotu na jezyku, powracających plesniawek, mam grubo ponad polowe objawów z listy kandydozowej. Slyszalam o tescie PCR, czy jest skuteczny i czy latwo dostepny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amor007amor
ja osobiscie nie wiedzialem co mi jest. zaczalem robic sobie liste badan ktore zrobic aby cos potwierdzic. pierwszym badaniem byl kal na posiew w kierunku grzybow i juz na tym mi wyszla kandynoza. sa inne mietody ale musisz poczytac to forum albo poczekaj az ktos inny Ci odpowie poniewaz ja ich nie znam. ale powinnas zrobic sobie posiew kalu w kierunku grzybow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Dołącza do Was kolejna zagrzybiona:) Przeczytałam większość postów z tego tematu, jestem pod wrażeniem wiedzy niektórych z Was, a jednocześnie przerażona powagą tej choroby. Zacznę może od tego że moimi objawami są biały nalot na języku, lepka ślina przez cały dzień, swędzenie odbytu (szczególnie nocą), wypadające włosy i chyba najbardziej dla mnie uciążliwy czyli ogromne problemy z cerą. Czytając Was znalazłam jeszcze parę objawów które mogłabym u siebie zauważyć ale te co podałam są najbardziej oczywiste dla mnie. Myślę że grzybica u mnie rozwinęła się pod wpływem tabletek hormonalnych, które niestety muszę brać ze względu na Zespół Policystycznych Jajników na który niestety cierpię. Odstawienie tabsów nie wchodzi w grę bo bez nich mój organizm nie funkcjonuje prawidłowo (uzależnienie:)). Tak naprawdę zdałam sobie sprawę z candidy niedawno, bo dopiero od tygodnia jestem na diecie i na citrosepcie. Byłam u lekarza ale mnie olał, stwierdził że mój język jest od jedzenia dużej ilości nabiału. Na razie nie mam czasu latać po lekarzach więc wzięłam się za to dziadostwo sama. Żadnych cukrów, owoców (grepfrut i kiwi 2 razy w tyg), dużo zielonego, czosnku, citrosept, pije oprócz tego ziele bratka, bo jest moczopędne i dobrze wpływa na cerę, do tego witamina C i dużo wody mineralnej. Od tego zaczęłam. W drodze jest zamówione srebro koloidalne. Zauważyłam pogorszenie cery (jeszcze bardziej!!!!!), pogorszenie samopoczucia, lekkie zawroty głowy, bóle w podbrzuszu i brązowe plamienie tydzień przed okresem. Myślicie że to już reakcja Herxheimera?język minimalnie jest już ładniejszy. Aha w lodówce czeka kupiony Trilac. Więc walczę tak jak i Wy. Mam nadzieję że z Waszą pomocą zwalczę to gówno. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruchaweczka zacznij od badań język , kał w kierunku candidy.Możesz je zrobić np w laboratoriach Diagnostyki.Jeżeli robią byś je w innym laboratorium zapytaj jak długo robią posiew. Jeżeli krócej niż 10 dni odpuść.Badania są dla tego żebyś wiedziała z czym walczysz. Co do diety , pamiętaj ze zbyt restrykcyjna powoduje osłabienie organizmu., co nie jest wskazane.Warto ograniczyć cukry proste. z diety wyeliminować produkty stanowiące pożywkę dla grzyba.Bardzo ważna rzecz a jeżeli nie najważniejszą ..... podnoszenie odporności:)Tu można wspomóc się naturalnie i suplementami.co do osadu na języku... może być on spowodowany różnymi dolegliwościami i nie koniecznie musi być to candida.Dlaczego kładę nacisk na badania dlatego ze schorzeń dających objawy podobne do candidny jest mnóstwo.Jeszcze jedna rada co do badań. Nie licz ze lekarz da Ci skierowanie na badania(dają nieliczni) lepiej naprawdę zrobić je osobiście bo więcej czasu spędzisz chodząc po gabinetach i prosząc niz to warte. Poza tym koszty nie sa jakieś okropne. wymaz z jamy ustnej około 40 zl z kału podobna cena. Możesz zrobić tez badania kału w kierunku lamblii i pasożytów ale tu raczej tak jak dziewczyny polecał bym laboratorium weterynaryjne albo biorezonans.Pasożyty w kale wychodzą rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Corsodryl - płyn do płukania cena około 18zł do kupienia w przeciętnej aptece. Zabija bakterie i grzyby w jamie ustnej.Można stosować do płukania, zawiera choloheksydyne- jest to substancja grzybobójcza, dlatego dobrze zwracać uwagę aby preparaty do płukania jamy ustnej, mycia zębów, żelów do dziąseł zawierały między innymi ten składnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×