szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.

aldunia a Ty to już pewnie odpoczywasz?:D Przyda Ci się odpoczynek po wczorajszych wyczerpujących rozmowach na forum :D:D:D

Witam już jestrm. przyjechałem na wieś a u niemiła niespodzianka, komp zepsuty ale już jestem. w piątek miałem też bliske spotkanie z cysterna elna benzyny troche zdewastowała mi auto ale nikomu nic się nie stało, na szczęście. drogowcy znowu zapomnieli że jest zima i że może śnieg padać. pozdrawiam.

witajcie - brzydaki :D słowo Martyny robi furorę ..i dobrze , bo to takie śliczne określenie:) uff...sanatorium trwalo 3 tyg. zleciało...choc ost tydzień dłużył sie niesamowicie i w dodatku cos podłapałem...tzn. coś grypopochodnego, heheh ...nic innego;-) chyba z tego powodu bolą mnie batrdzo uszy i szumopisk sie wzmocnił, spie 2-3 godziny tylko..i nawet jestem wyspany...przez święta jeszcze Was trochę poczaruję, poplotkuje na forum , powydziwiam i poopowiadam, a póżniej mam zamiar sie L E C Z Y Ć !!! I będę mieć do wszystkich dużo poważnych pytań, liczę na to że po nowym roku szpitale, lekarze i NFZ bedzie mieć więcej funduszy z których mam zamiar skorzystać:D no i że mi pomozecie:) co do Świeradowa w którym byłem , Alda miała rację w 100% (pozdrawiam JĄ przy okazji) to bardzo urokliwe miejsce, choć wczesnym latem wyglada zapewne bardziej uroczo z powodu masy ogromnych , kwitnacych różaneczników.( W KTÓRYCH JESTEM ZAKOCHANY OD 12 LAT) Zabiegi OK, szczegółnie kąpiele borowinowe i fason na dłonie zadziałały na mnie i to prawie od razu. Jedzenie także Ok, BAA!! bardzo OK a o to się bałem ponieważ jestem niejadkiem.... Pokój w Domu Zdrojowym również OK, nie wiem czemu sobie myślałem że to jakis slums będzie....Zapytacie co nie było OK? Skracane czasy zabiegów, olewanie kuracjuszy na maxa, angielska pogoda(brrrr) , brak snu( spałem tylko 3 czy 4 noce), wiejący halny i nachalność -sorry dziewczyny- niektórych pań w różnym wieku, które moją otwartość w nawiązywaniu kontaktów opacznie rozumiały i miałem kłopot czasem , żeby pobyć sam ze sobą....a nie chciałem być nie miły...Więc po kilku dniach chodziłem tak , by nikogo nie spotkać...ja człowiek kontaktowy - uniakałem kontaktów..ech... chrzest sanatoryjny mam zaliczony, jestem o te doświadczenia mądrzejszy...generalnie pobyt oceniam wysoko - 5 na 6 MAX bo nie mam punktu odniesienia... TO TYLE NA RAZIE.. pozdro , prosze odpocznijcie czasem od tych wypieko-gotowań i zajrzyjcie tutaj jako prawie uzależniony od neta jestem i odrabiam zaległości, bo tam tylko 4 razy po 3 godziny przez 3 tyg. to o wiele za mało było... aaaa i najważniejsze..oduczyłem sie picia czarnej sypanej kawy, schudłem tylko 1 kg, a wszyscy mówią że wygladam na minimum 5-6 kg młodziej, bo brzusio zniknęło:) kawa chyba blokuje cos i zatrzymuje w organiźmie... uff...zaspamuje forum... czas na śniadanko, na razka :)

czarek czy Ty też zajmujesz się odwiertem studni głębinowych? jak tak to odezwij się na @ bo nie chcę zaśmiecać forum

no cóż ludzie maja różne problemy:D:D:D

Co o tym myślicie? http://www.clinlife.pl/tinnitus/badania/szczegoly/572?sit=2309

nie wiem co o tym sądzić ponieważ badania te mają na celu wypróbowanie leku, który nie jest jeszcze dopuszczony do obrotu- nie wiem czy chciałabym zostać królikiem ( chociaż ptakiem już jestem:D)

http://www.clinlife.pl/badania/szczegoly/572?sit=2309&page=1&back=/badania/szukaj

Życzę WSZYSTKIM ZDROWYCH,POGODNYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT !

życzę wszystkim świąt i pozostałych dni bez szumów,pisków i innych cholerstw,które zatruwają życie.Nie przejadajcie się,i bądźcie dobrzy dla innych a zwłaszcza dla siebie.WESOŁYCH I CICHYCH ŚWIĄT

Mewa_33 nie warto się pchać w coś nietestowanego. Lek może być niebezpieczny, jeszcze dzięki niemu przypałęta się coś znacznie gorszego niż szumy. Jeśli lek zda egzamin to wtedy będziemy brać :). Uważam że prędzej pojawi się jakaś elektroniczno-chirurgiczna metoda na nasz problem niż środek chemiczny.

... bo jest przecież TRT i raczkujące wszczepianie elektrod pod czaszkę.

a mnie te badania zaitrygowały zastanawiam się nad tym, pozdrawiam

kurna , nie ma to jak w domu..praca, święta,praca...:) staram sie pomagać..a po za tym choruję... Mewa info na poczcie. pozdro szumisie, do jutra bo padam... czarek51

morelka nie spełniasz kryteriów ------ szumi Ci już chyba ponad rok ja bym się w to nie pchała trejser źle mnie zrozumiałeś ja nie mam zamiaru w tym brać udziału

ok dzięki :D

Coraz blizej swieta coraz blizej swieta ale mi sie oberwalo Alduska ja tez wklejam strony informacyjne , nie rorumowe. Trejser mnie tez sie przytyka ucho - na to sa aerozole przez 6 tyg do stosowania i proby Walsalwy - zatykasz nos i napierasz powietrzem na uszy az sie zatkafest, jak przelkniesz sline powinno sie odetkac ale u mnie nie dziala. potem jest kateteryzacja ale tu sa zdania podzielone. Ja wrocilam dzis z generatorami. bylam taka wystraszona ze je zgubie ze zamiast na uszach wiozlam je w torbie. jestem poinstruowana jak uzywac i bede sie stosowac. czas start. zaplacilam 4200 bo cos taniej bylo. na razie zalozylam i nie drazni mnie to. wkladek w ogole nie czuje a szum jest niezly ale nie wiem jak na dluzsza mete. bede wam zdawac relacje. byl tam facet kolo 50ki ktory nosil to juz ponad 2 lata i czuje znaczna poprawe. po zdjeciu generatorow przez pol godziny nie slyszy wlasnych szumow , potem wracaja ale nie draznia go tak jak na poczatku. pokrzepilo mnie to. Zdrowych wesolych i radosnych swiat wam wszystkim zycze i przyjemnego szumu CHOINKI;) trzymajcie sie cieplutko ekipo kochana!

Martyna a czujesz sie lepiej z tymi generatorami tzn. mniej Tobie dokuczają, pozdrawiam

Martyna ja czekam na Twoje relację czy coś w ogole pomogą a w moim mieście cyfrowe generatory bez aparatów słuchowych kosztują 5000 zł a ty masz analogowe generatory?, pa

$$$$$$$$$ $$$$$$$$ $$$$$$$ $$$$$$ $$$$$ $$$$ $$$$ S $$$ $ SS $$ $$ $$$$$$$$$$S $$$$$$$$$S SSSSSSSSSSSSSSS$$$$$ $$$$$$$$$$$S $$$$$$$$$$$$$ $$$$$$$$$$$SSSSS $ $$$$ S $$$ $ Każdemu, obojętnie skąd, od świtu, aż do zmroku - Wesołych i przyjemnych Świąt, oraz Szczęśliwego Nowego roku

Niech przy żywicznym zapachu strojnej choinki, upłyną Wam piękne chwile Wigilii. Ze wspólnie odśpiewanymi kolędami, z rodziną przy stole, w kochającym, pełnym miłości gronie. Niech święta Bożego Narodzenia i Wigilijny Wieczór upłynął Wam w szczęściu i radości, przy staropolskich kolędach, daniach wigilijnych i zapachu świerkowej gałązki. -jolik

Wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia. V *** ***** ****** ******** ********* *********** / \

Zdrowych i Wesołych Św. Bożego Narodzenia spełnienia Marzeń dużo Zdrowia w przyszłości i wszystkiego Naj Naj dla Was wszystkich . Życzy Piotr.

Moje dla Was świąteczne życzenia, niech szum człowieka na gorsze nie zmienia :) a Dla Morelki - uśmiech wielki, Dla Słoneczka – szczęścia chwileczka, Dla Martyny – oby sprawdziły się te maszyny... Dla Jolika – zamiast szumu –świąteczna muzyka, Sylwii – niech się jej darzy i niech się Spełni , to o czym marzy... Dla Mewy – taniec, prezenty, wino i śpiewy, A na kłopoty – wysokie loty. Dla Kwaśnego – dobra wszelkiego, ciepła rodzinnego, Dla Aldy – same Victorie, same Grunwaldy, Złe sny i szumy by miała w tyle Tak by te święta spędziła mile. Złotej jesieni – to, co jest złe, niech się odmieni, I całej reszcie którzy szumy słyszą, Niech na czas Świąt – im się wyciszą! Czarek

Czarek dzięki za piękne życzenia a potrzeba mi więcej uśmiechu bo przez te szumiska straciłam radość życia Tobie życzę wszystkiego dobrego i miłego i oczywiście wszystkim życzę przede wszystkim upragnionej ciszy! pozdrawiam świątecznie

Czarek SERDECZNE DZIĘKI! wspaniałe życzenia. POZDRAWIAM WSZYSTKICH SZUMOWICZÓW w ten ŚWIATECZNY DZIEŃ.

Czarek śliczne życzenia dziękuje-prawdziwy \"CZARUś \" z Ciebie.

Dzieki za zyczenia Czarus. i nawzajem tobie i wszystkim tego samego ze zdwojona moca. Morela ja mam cyfrowe full wypas malutkie i nie widoczne za bardzo za uchem od przodu tylko rureczke widac spoko. tylko troche sie przestraszylam bo dzis mi ciszej szumi i zorientowalam sie ze sa albo zle ustawione albo cholera wie co bo mialo byc ze od ciszy zupelnej sytartuja tzn minimum to cisza a u mnie minimum to cichutki szum i ten szum jest wcale nie cichrzy od miich szumow dzisuiaj a wtedy habituacja nie dziala. po siwtach bede tam dzwonic zeby to wyjasnic kurde nie do wylapania bylo to tam na miejscu bo mi we lbie glosno szumialo po calonocnej podrozy pksem z muzyka kierowcy z sufitu. niby sa na gwarancji 2 lata ale cholera czemu musze trafiac na takie. ten szum mnie nie drazni. zapominam o nich .i zero krempacji zeby w tym chodzic. rodzinie na 50tce tesciowej dzisiaj wydeklamowalam ze musza uwazac co mowia bo teraz wszystko slysze i w tajnych sluzbach pracuje;)

aaa... Maksiu mnie tylko za to szarpie bo fajne wichajstry mu sie spodobaly

nowy1234 Szumy zostają tylko jeśli to uszkodzenie ślimaka lub nerwu. Jak coś z krążeniem to powinno być wyleczalne. Zresztą nawet jak szumy zostaną to można z czasem się do nich przyzwyczaić. Możliwe że wtedy mózg nauczy się je olewać i nie będziesz słyszał. Tylko że to jest trudne, jak widać tutaj nie każdy potrafi. A chyba bez ich zaakceptowania nie zajdzie "habituacja". Już chyba tak jest, jedni potrafią olać nawet mocne szumy a i po roku muszą się wsłuchiwać żeby je usłyszeć. Innym niewielkie przeszkadzają.