Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość aggula 3
witam wszystkich , Odebrałam wynik biopsji . Nie bede tu przytaczac calości , ale podsumowanie brzmi : calośc przemawia za obecnościa zmiany o charakterze guza koloidowego . Wiec nie jest źle . Ale mnie to nie uspokaja. Juz jestem wyedukowana przez to forum min. więc wiem , ze dopiero wynik histopat. moze mnie uspokoic . Zwlaszcza , że nakłuwany byl tylko jeden , najwiekszy guzek , a ja mam ich 5 ! Ten, ktory jest ze zwapnieniami nie był poddawany biopsji . Nie wiem czemu , moze dlatego , ze nie udalo by sie uzyskac materiału ? To tez juz wiem z tego forum . Dzis po poludniu ide z wynikami do mojej endo. Zobaczymy co mi powie. W każdym razie to czekanie na wyniki i czytanie na szybkiego ( w poszukiwaniu ca, kom . nowotworowe) jest wykanczające. Chcialabym leżec juz na stole operacyjnym , serio !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mara2
witam wszystkich :) mam nadzieje ,że mogę sie dołaczyc .jestem po operacji i jodowaniu :)witam w klubie :) zazywam 3X calperos 1000 oraz 2 x alfadiol 1mcg,a bralam jeszcze duzo wiecej(3x 3calperos1000).moje pytanie dotyczy wlasnie dawkowania tych leków ,jakie bierzecie dawki (szczegolnie alfadiol)czy słyszeliscie o skutkach ubocznych .martwie sie tym dawkowaniem-prosze podzielcie sie swoją wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mat dziękuję. Pytanie wzieło się stąd,że również dbam bardziej niż większość ludzi. Nie jem przetworzonego świństwa, piekę sama chleby , mnóstwo warzyw itd. wiesz ..szlag mnie trafia jak czytam takie rzeczy - mój ojciec prowadził wybitnie zdegenerowany tryb życia- chlał i palił na umór, żarl schabowe i co? i nic mu nie było całe życie...takich osób znam więcej. Z drugiej strony może dzięki temu,że dbasz to jesteś silniejsza i gdyby tak nie było to kto wie. Trzymam za Ciebie kciuki dasz radę! Czytałam gdzieś,że przy raku najlepsza jest dieta makrobiotyczna- nieduża ilość białka, mnóstwo warzyw, przetwory z soi typu miso, glony itd to podobno bardzo wzmacnia organizm i oczyszcza. Pamiętam też jeden artykuł w którym mówiono, że dzięki dużemu spożyciu miso w Japonii po zrzuceniu bomby na Hiroshime było mniej zachorowań na raka. Nie wiem czy to prawda. pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aggula 3 to dziwne ze Ci nie zrobili biobsji guza ze zwapnieniami bo te sa najbardzie podejrzane.. u mnie te poszly na pierwszy ogien... moze nie chcialo im sie babrac bo zalozyli ze idziesz pod noz to i tak sie okaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula 3
No właśnie z tym dbaniem o siebie to jest dziwna sprawa. Ja tam nie twierdzę , ze dbałam o siebie , raczej nie . Ale żebym znowu byla az tak destrukcyjna to nie powiem . Ja mieszkam w takim rejonie- wschód Polski- że nas pewnie Czarnobyl wykończył, a ci których na swiecie wtedy jeszcze nie było to pewnie przekazano im w materiale genetycznym sklonnosc do guzow tarczycy. KrainaChichów też tak może byc , że z powodu operacji nie chca mi sie juz babrac we wszystkich moich guzach . Moja tarczyca jest znacznie powiekszona, przemieszcza tchawice także operacja , niezaleznie od charakteru guzów i tak murowana. Trzymam kciuki za was dziewczyny , trzymajcie pod kontrola swoje guzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm ostatnio czytalam ze tak naprawde cala Polska i spora czesc Europy jest skazona po Czernobylu.Tak naprawde nie wiadomo ile Europy jest skażone i jak bardzo. Co do czestosci wystepowania guzów to nie wiadomo czy kiedyś było ich faktycznie mniej czy też diagnostyka była na niższym poziomie...Tak naprawde większość problemów z tarczycą zdarza się tam gdzie są braki jodu czyli w głebi kontynentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula 3
Hej, Wlaśnie wrociłam od mojej endokrynolog. No i mam skierowanie do szpitala na zabieg. Poleciła mi tez u kogo mam się operowac . Chyba pozostane w Lublinie . Moje badania nie wskazują na nowotwór więc na miejsce w Gliwicach czy nawret w Warszawie musialabym dlugo czekac . A mi sie jakos spieszyc zaczęło . Te guzy nagle stały sie dla mnie jak nie przymierzając wrzody na... ekhm..dup... Troche mie podbudowała i kazała nie mysleć o najgorszym . Kategorycznie stwierdziła ( a patrzyłam jej prosto w oczy , więc chyba nie kłamała ) , że zwapnienia nie świadczą o nowotworze. Powiedziała tez , że jedynie bad histopatologiczne jest CENNYM materiałem diagnostycznym . Nie usg ani nawet biopsja. Juz to slyszałam od kilku osób . To jest i budujące i nie. Trzeba czekać . Pozdrawiam wszystkich guzowatych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2
powiedzcie mi jak to jest i czy tylko ja tak mam ,otóż w pazdzierniku zeszlego roku wykryto u mnie guzki tarczycy,, wyniki dobre ani nad ani niedoczynnosc nic tylko te guzki pani endo przepisala mi euthyrox50 guzki 6 i 7mm i przed zazywaniem mialam TSH 1,24 ,potem w lutym 2008 po kolejnych badaniach po zazywaniu juz tego leku mialam juz 1,12, a teraz rok pozniej 0,56, a takze jak mialam FT3 tez dobry wynik 2,93 to teraz mam 2,55 ponizej normy moze mi cos poradzicie wizyte mam dopiero w marcu nie mam narazie tego hormonu bo sie skonczyl ale boje sie go zazywaz bo jak widac zamiast polepszac mi sie w tych guzkach to sie pogarszaja wyniki ...z gory dziekuje wam za jakakolwiek porade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aggula 3-super mysl pozytywnie , histo po operacji na pewno tez wyjdzie dobrze statystycznie rzecz ujmujac rak w guzach to tylko kilka procent. załamana2 jak bylam ostatnio u endo to mi powiedziala ze jedna z teori jest taka ze podaje sie eutyrox aby obnizyc tsh co powoduje kurczneie sie guzkow bo to podobno tsh napedza ich rosniecie.dlatego kilka lat temu tez dostalam eutyrox tylko nikt nie raczyl mi niczego wytłumaczyc i doradzic - nie czulam roznicy wiec w koncu je odstawilam.Reasumując Twoj organizm reaguje prawidłowo. Zrob usg to sie dowiesz czy sie guzy zmniejszyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2
no właśnie zrobiłam 2 dni temu i się powiekszyly o 1mm kazdy i z hypoechogennych zrobiły sie izoechogeniczne...jedem ma tez jakas otoczkę "halo" nie wiem co to jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana2
no zrobiłam 2 dni temu usg i z guzki powiekszyly sie o 1mm kazdy w ciągu roku i z hypoechogenicznych zrobiły sie izoechogeniczne jeden z jakas otoczka "halo" nie wiem co to znaczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAŁAMANA 1 mm to nie jest powiększenie pomysl jak się robi usg jak ustawia pomiar daj spokój poza tym Twoje wyniki to tez chyba jest Ok nie podałaś norm Dziewczyno wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danan
czy nikt nie wie o pytalam, co oznaczaja powiekszone wezly szyjne przy guzkach na tarczycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danan
24 go mam miec biopsje to bede miala odpowiedz ale moze ktos wie,czy te wezly moga byc od tarczycy,czy moze od czegos innego, w listopadzie bylam operowana na piers,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam powiekszony węzeł chłonny do wielkości 22 mm na 10 mm(taki guzek), był to przezrut brodawczka, którego ognisko 0,6mm na 0,7 mm znajdowało się w tarczycy. Był to mój jedyny guzek w tarczycy ale niestety złosliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Węzły chłonne mogą byc powiekszone z różnych powodów. Przy stanach zapalnych są zawsze powiększone- o śwince nie wspominając. Jak jestem chora to zawsze mam obolałe i powiększone. Tak więc Dana wszystko może byc ok .Zresztą zobacz tutaj . http://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,442,Powi%C4%99kszone%20w%C4%99z%C5%82y%20ch%C5%82onne%20szyi Ja mam pytanie odnośnie ciąży po operacji tarczycy. Wiecie coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o ciążę po operacji tarczycy, pytałam o to mojego endo. U mnie dodatkowo dochodzi raczek i jodowanie- wiadomo- po wszystkich terminach- na pytanie o ciążę odpowiedział mi, że moje życie przed opercją czy po opercaji będzie wyglądać tak samo nic się w życiu nie zmieni - praca, dzieci a nawet używki a tarczycę zastąpi hormon. Tak więc dzieci jeśli tylko ktoś ma ochotę - ważam, że jest zielone światło. Mówię, bo pytałam lekarza i dostałam odpwoiedź. Wracając do tematu węzłów- pewnie, że jest wiele powodów, dla których mogą być powiększone, ja jednak mówię o moim przypadku- poza tym wolę założyć najgorsze, żeby się potem przyjemnie rozczarować. Gdy się dowiedziałam o miom węźle 03 grudnia 08 od razu poszłam z tym do lekarza pierwszego kontaktu pytać co dalej- zbadał mi węzły łapką i powiedział, że nie czuje, że są powiększone- powiedział, że okres zimowy, że ludzie chorują, kazał zrobić następne USG w lutym, marcu. Ja jednek nie odpuściłam i zrobiłam biopsję tego węzła- i co moja intuicja mnie nie zmyliła. Dziś jestem szczęśliwcem bez tarczycy, mijają 2 tygodnie od operacji, a tak nie wiadomo jak długo bym z tym dziadostwem jeszcze łaziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala31hel
danan Moje prawie wszystkie węzły chłonne(szyjne i obojczykowe) też były powiększone i to całkiem sporo. Na całe szczęście okazało się, że to stan zapalny tarczycy z guzem powodował ich powiększenie. Badanie śródoperacyje nie wykazało nic niepokojącego. Wszystko wróciło do normy po usunięciu tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danan
dziekuje za odpowiedzi mnie endo tez sie pytala czy nie bylam przeziebiona, zobaczymy po biopsji co to jest, pozdrawiam Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olik bardzo m i przykro ze w Twoim wypadku okazało się ze masz złosliwca. Masz absolutna rację ze dmuchasz na zimne - ja tez tak mam- sprawdzam wszystko ale chyba bardziej pasuje mi podejscie " bedzie dobrze ". A co bedzie to bedzie i na pewno sie nie poddam :) Walczyc trzeba bo warto. Co do powrotu do normalnosci sadze ze Twoj lekarz ma absolutna racje i jest to mozliwe - wystarczy spojrzec na Lance'a Armstrong'a.Wygrał walkę z rakiem chociaz lekarze nie dawali mu szans i potem 7razy z rzedu wygral Tour de France. pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaga
czy ktoś pamięta na której stronie jest lista rzeczy, które dobrze mieć ze sobą w szpitalu? czy to było w tym forum, czy poprzednim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jednak twardo stąpam po ziemi- wszystko będzie dobrze mówię wtedy jak wiem na 100%, że tak będzie. Teraz jestem dobrej myśli, wszyscy lekarze na około powtarzają, że brodawkowaty jest łatwy do wyleczenia i żeby umrzeć na raka tarczycy musiałabym się bardzo postarać. Tego się trzymam, niemniej jednak sprawdzam wszystko i nie ufam do końca. Moje wiadomości muszą potwierdzać się z tym co mówią lekarze - wtedy jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM Agaga Spis znajdziesz na 14 stronie tego forum. POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squaw
witam wszystkich, jestem od niedawna lżejsza o tarczycę, w której wykryto mi raka brodawczakowatego. scyntygrafia po małym jodzie wykazała brak dalszych ognisk, a w kwietniu czeka mnie jod duży, żeby dobić pozostałe komórki rakowe w okolicach szyi. piszę pierwszy raz, ale jestem po lekturze całości tego i poprzedniego forum - wielkie Wam dzięki, nie wiedząc o tym, przeprowadziliście mnie przez operację i scyntygrafię diagnostyczną i oszczędziliście sporo nerwów i pytań, bo zwyczajnie wiedziałam, czego się spodziewać. odwalacie tu kawał dobrej roboty, może warto byłoby podzielić wszystko na rozdziały tematyczne i wydać? :) oprócz podziękowań, mam też pytanie o konsekwencje jodowania - jod (mały) miałam podany 11 lutego, a teraz zauważyłam na języku biały nalot i mam w buzi dziwny posmak. czy to ma związek z jodem? pamiętam, że o nalocie na języku pisał Marekgd, podejrzewając grzybicę, ale w końcu okazało się to chyba czymś innym. co to może być i jakiemu specjaliście należałoby to pokazać? będę wdzięczna za pomoc. pozdrawiam gorąco, squaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jestem po dużym jodzie ( 09 01 09), tez mam metaliczny posmak w buzi, wypadaja mi włosy, nie jakos drastycznie ale więcej niż zazwyczaj, apetyt mi dopisuje tylko nic nie smakuje tak jak przed jodem. Zaczęło mi za to piwo bardziej smakować. Układ odpornościowy jest osłabiony i łapię infekcje, właśnie mam zapalenie oskrzeli. to tyle na razie zaobserowałam. jak coś dojdzie to dam znac. ku pociesze powiem że te dolegliwości nie są strasznie uciążliwe. po chemi byłoby duzo gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam termin jodu na 09 marca w Zgierzu. Pytałam juz kiedyś czy ktoś się tam jodował. Co do smaczków \"po\" mam nadzieję, że się wiele nie zmieni piwo lubię owszem ale uwielbiam wino, dużo wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAT.
KOCZELADA,JA PO JODZIE TEZ NIE MIALAM SMAKU/MIALAM JOD W PAZDZIERNIKU/NA WYPADANIE WLOSOW POLECAM 'WAX"SZAMPON I ODZYWKA,BARDZO MI POMOGLO,TERAZ PRAWIE NIE WYPADAJA.POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaga
qurcze mam cykora; dzisiaj operacja. Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula 3
agaga , trzymamy , trzymamy . Będzie dobrze , odezwij sie jak będziesz po .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×