Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Witam Dzięki Bunia Ol za pamięć. Dzięki temu forum udało mi się w maju opanować moje nerwy po tym jak pani doktor zaserwowała mi wiadomość że mam sporego guza który nadaje się do operacyjnego wycięcia. Szok był straszny. Ale poczytałam i zaczęłam brać tabletki na unormowanie tarczycy bo miałam ostrą naddczynność spowodowaną tym guzem. Teraz pracuję i nie mam za bardzo czasu na rozmyślania. Najgorzej jest kiedy nie mogę zasnąć ale zawsze tłumaczę sobie żę wszystko będzie dobrze.Ludzie mają większe problemy. We wtorek jadę do laboratorium zrobić wyniki krwi i ekg oraz wizyta u laryngologa a potem tylko małe wyczekiwanie już tylko 13 dni. Pozdrawiam wszystkich uczestników forum tych bardzo aktywnych i tych mniej aktywnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie czytam wasze forum choc nie uczestniczę w dyskusjach ponieważ myślałam, ze mam "to" już za sobą..... Chciałabym porozmawiać o "Tg" : czy ktoś może mi powiedzieć czy wynik Tg 0,65 (przed 4 miesiącami 0,1) - oznacza wznowę? (operacja 2 lata temu, brodawkowaty 0,9 cm).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Anulka Warmia Witaj Serdeńko, będzie wszystko dobrze, nawet się nie obejrzysz jak już będzie po operacji. Tylko się nie śpiesz do pracy zbytnio, ja dopiero po 2 m-cach doszłam do świadomości tzn. kumania o co chodzi w tym świecie. Ktoś coś mi mówił to ok wszystko wiedziałam ale za chwilkę już zapominałam a o rozmyślaniu to nie było nawet mowy bo miałam uczucie jak bym mózgu nie miała. Wszystko później wraca do normy tylko trzeba trochę czasu i cierpliwości. Pozdrawiam Cebie Anulko serdecznie i trzymam piąsteczki za pomyślną operację. Pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buniu-i tego właśnie mi brakowało. I przed operacją i po niej-informacji że można przestać po swojemu myśleć, że można mieć kłopoty z pamięcią, że świat czasem się odbiera jak przez firankę-i najważniejsze... że to przejdzie....... Nadal miewam zahamowania w rozumkowaniu-ale prawie doszłam do siebie :D Oczywiście zastanawiam się... bo razem wspólnie ustaliłyśmy dla mnie dawkę euthyroxu na 75.Tu na Kafeterii. Endo powiedziała że daweczka jest super extra-ale mam wątpliwości...Dziś sie trzęsę zawinięta w polarowy koc-w domu 26 stopni.Z pamiecią nadal zabawa. Głupawka też falami wraca i znika.Nie moge chodzić jak dłużej posiedze-bo mam sztywne kostki. Magnez biorę. Zamierzam w poniedziałek iść na morfologię-czy robić tez tsh? Endo powiedziała ze następną wizytę mam mieć w styczniu.... Ratujcie dziewczyny. Ciekawe co u Marianny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Wielkopoolanko Testy koniecznie zrób bo bedzię wiadomo co jest. Wyniki to podstawa, mówią bardzo wiele a to, że trzeba za nie zapłacić z własnej kieszonki - no cóż nie ma innej opcji. Martwi mnie Twój ból /łupanie/ w kościach, jeżeli to nie skutki przeziębienia to może być brak wapna?. Koniecznie wyniki trzeba zrobić aby się ratować. Do mojej endo też mam iść dopiero w styczniu ale uprzednio w listopadzie do niej zadzwonić i się zarejestrować. Acha i jeszcze coś - tu na forum ktoś powiedział, że po ustaleniu i przyjmowaniu dawki leku to trzeba odczekać ok. 1 -mca aby organizm przy tej dawce się uregulował i to jest święta prawda. Teraz rozumiem, dlaczego lekarze endo umawiają na wizytę następną po 1 lub 1,5 m-cu. Jak są jeszcze jakieś braki w leczeniu to dokoptowują jeszcze dawki leku. Życzę Ci zdrówka i wytrwałości pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Lalinki Pewnie dzisiaj i u Lalinki jest głupawka bo mało aktywna na forum?. Rozumiemy, jest zmęczona pracami domowymi. Pamiętam jak po operacji przy wizycie u endo powiedziałam, że wytną kawałek mięsa a tyle problemów a ona na to: - Ależ proszę pani to jest tak bardzo ważny hormon - i miała 100% rację. Acha, podoba mi się to słowo "głupawka" - jak czytam, że któraś ją ma to pod nochem się serdecznie uśmiecham. Pa. pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkoopolanka . Guzkowata Nie moge odżałować ze głupawka Was opuszcza bo wesoło było. Wielkopoolanka Ile czasu bierzesz to 75 euthyroxu ? Przypomnij zakres operacji ( jak nie chcecie wpisać tego w profilu , mimo mojego molestowania o to) i jeszcze raz napisz ostatnie wyniki , wszystkie jakie robiłaś. Od 22 lipca to jeszcze malo czasu żeby uznać że ok i zapominamy o tym. Musimy same dbac o swoje zdrowie :( Bunia Mnie też chyba opuściła głupawka , i dlatego nie piszę co mi ślina na jezyk przyniesie. Lolek Jak się czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bunia Aniele Ty mój od głosu :) :) Samopoczucie coraz lepsze,poczytałam o Waszych porządkach ,więc wzięłam się za swoje,teraz wszędzie się u mnie świeci bez zapalania światła.:) Głosik ciutkę lepszy.Mam przepisane wapno do jontoforezy Ca Cl2 5,0 mg ampułki 2% -nie ma takiego czegos w aptece są 10 procentowe lub mogą mi zrobić 2 % ale nie na tą receptę,a mój lekarz rodzinny nie potrafi rozpisać takiej recepty no śmiech na fotelu :)W poniedziałek spowrotem pędzę do foniatry. Lalinko Wróżko Ty moja najukochańsza :) :) Gupawka tylko opuściła mnie na czas przeziębienia,katar mnie opuścił,goopawka wróciła,czasem myślę o tym,że jak kiedyś będę miała wnuka,czy powinien się z taką goopią babką zadawać :P Zgadzam się z wypowiedziami,że po zwiększonej dawce hormonu nie ma sensu wcześniej robić wyników,niż po 5 tygodniach. Ja będąc u endo ,ustalając z nią następną wizytę,dostaję skierowanie na badania,na które zapisuję sie w rejestracji na 2 tyg przed tą ustaloną wizytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzkowata A jak pięknie uzupełniłaś profil :):):):). Ciesze się że humorek nie opuszcza , może to nie głupawka tylko po tylu przeżyciach bedziemy po prostu wesołe dziewczynki . Zdążę wydorosleć do czasu wnuków, bo żadne znaki na niebie nie wskazują że szybko je będę mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach Lalinko ,wiedziałam,że jak zajrzysz do mojego profilu to się tak właśnie ucieszysz.,Ty się wogóle cieszysz przecież jak ja ja piszę :) :) Lolek ,Koczelada,Ula co u Was ? Siaba daba daba,riki tiki tak -dajcie tu jakis znak :) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie na śląsku w miarę ciepło i bardzo słonecznie. Ps.Moja goopawka niestety jest wrodzona,jeśli mnie opuszcza ,to na króciutko.Trudno trzeba z nią żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
guzowata, lalinka i wszytskie przed i po operacji pozdrawiam serdecznie ze szczecińskiego u nas od rana pada deszcz także dzień smutny. Ja już dwa dni byłam w pracy po miesięcznej nieobecności w związku z otrzymaniem radiojodu wczoraj było znacznie lepiej niż pierwszego dnia już wziełam się osto do pracy nawet bez żadnych oprów poszłam do swojego szefa sie pozkazać że juz pracuję a za tydzień jadę z delegacją do niemiec na zaproszenie zaprzyjaźnionej gminy i bardzo się cieszę bo zaplanowana jest wycieczka w alpy bawarskie zwiedzanie przepięknych zamków w górach itp. Wczoraj dzwoniłam do swojej endo i okazało się że mam za niski poziom wapna i muszę brać calperos oraz zwiększyć dawkę alfadiolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobotnie popołudnie Do Guzkowata Nareszcie Słoneczko się odezwało i nawet mówi, że ma lepszy głosik, tak trzymać. Reasumuję, że to forum to też oprócz niewiadomych i problemów z tarczycą daje też kopa do sprzatania w chałupie. To też jest w jakimś sensie pomoc psychologiczna aby oderwać się choć na chwilę od swoich problemów zdrowotnych bo nikt nas tak nie zrozumie jak my same siebie. Z tym wapnem to faktycznie j a j o a lekarz chyba jeszcze musi skończyć jakieś fakultety bo mało doinformowany. Ja mam również podobną sytuację /czasami/ z moim dupkiem rodzinnym bo przypisuje takie lekarstwa, które już nie są w użutku tzn. są już wycofane z aptek. No cóż zdarza mu się, ma już 60 na karku i pewnie myśli już o emeryturce a w tym wieku to już i pamięć szwankuje. Jak wyczytałam , to Słoneczko dostaje skierowanie na badania - o jej jaką masz super panią endo, ja muszę niestety płacić ale już przywykłam do tego i mam ją gdzieś. Co do głupawki to fajnie - trzeba się śmiać, żartować i weselić bo na smutki to zawsze jest czas chociaż lepiej jakby ich nie było no ale w życiu nie ma tak. Cieszę się bardzo, że idzie ku dobremu a i Lalinka nawet się odezwała - to już dobry znak - odpoczęła po sprzątaniu no i weckend. Pozdrawiam serdecznie miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolek605 Ela , bardzo sie ciesze , że będziesz miała okazje odreagować . Ponieważ mnie nikt nie wyśle w delegację , więc wykupiłam wyjazd do Hurgady od 14.10.09. zabieram córcię i jadę ku słoncu . Nie będę ściubolić , remontować , kupować itd. wolę przeznaczyć forsę na czas spędzony z córką w fajnym miejscu . A wiadomo ile tego czasu mi dane :(. Przepraszam was za te przemyślenia , ale takie właśnie mam . Żeby pózniej nie żałować , bo do tej pory zawsze mi się wydawało że jeszcze zdążę. Anulka Warmia Ty to jesteś dobra , jak to zrobiłaś , spojrzałam w Twój profil i oniemiałam. Jak dałaś radę wychować 4 dzieci to i z tarczycą sobie poradzisz:) Tylko pozazdrościć. Przypomnij wynik biopsji. anita52 Witam krajankę, jeszcze tu nie doszłyśmy do takiej wprawy , ale musze to zapisać i przepytać endo . To jest marker ale przy jakim wyniku trzeba się niepokoić nie mam pojecia. BuniaOl A żebyś wiedziała , że pod waszym wpływem ogarnęłam trochę mieszkanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BuniaOl tak dokłdnie nie wiem jaki miałam poziom i aki parametry wapnia ponieważ w środę pobrano mi krew w Szczecinie a ponieważ mieszkam 100km od Szczecina Pani doktor kazała mi zadzwonić za dwa dni w piątek dzwoniłam do swojej endo która powiedziała mi że mam wapno na dolnej granicy normy ale jak pamiętam normy to ta dolna to 8,1 a górna 10,4 taki znalazłam wcześniejszy wynik. Forum jest bardzo potrzebne pozdrawiam wszytskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzionek był faktycznie dzis śliczny.Poszłam z córcią do lasu, na taki sobie spacerek.Odnośnie tego odrastania tarczycy, to ostatnio moja pani chirurg powiedziała, że przed tym mają zabezpieczać właśnie duze dawki hormonu zaraz po operacji.Dlatego na dzień dobry dostała Letrox 100. Pokusiłabym się o odrastanie , ale raczej nie odrasta bez guzów, jeśli ktoś już miał problem.Wyszłam 5 dni temu ze szpitala, a czuję się lepiej niż przed operacją, dowiedziałam się też,że mój wielkolud był w pobliżu jakiejś żyły i stąd te monstrualne obrzęki z rana. Teraz ranka się goi i narazie mam 5 kg mniej. Martwi mnie tylko ten wapń, wyniki z wczoraj 0.78 (norma 1-1,7). Czyli zdrowo spadł, tężyczkę miałam przy 0.64. Nigdy więcej tego świnstwa. Biorę przecież wapń(6sz calperos dziennie) i alfadiol, to co jest?! Mam niedowład w prawej dłoni, jakieś mrówki, ale spoko, tylko ciśnienia mi wczoraj ne mogli zmierzyć, bo odrazu skurcze. Jak sobie radzicie z tym wapniem, bo pewnie jakoś, nie chcę wracać do szpitala,może coś robię nie tak,ze spada!Też się zadzam ,że to forum jest potzrebne, trafiłam tu niedawno,przed samiutką operacją wystraszona jak nieboże. A teraz proszę, siła informacji- nawet nie pytam lekarza o sposoby na wapń, tylko szanownych forumowiczów. Kazdy gdzies tu ma jakieś doświadczenia, kawałek wiedzy o dochodzeniu do formy,każdy coś podpowie, a widzę,że też siła wsparcia- nie każdy dzień jest pełen mocy.Niepokoi mnie jedno- ogólnie podejmowany fakt "psychicznego osłabienia formy"brak koncentracji,niemozność skupienia- boję się bo jestem księgową-jak namieszam- idę siedziec :-D Pozdraiam, zycząc cudownej niedzieli, pełnej słonca, sił i zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzionek był faktycznie dzis śliczny.Poszłam z córcią do lasu, na taki sobie spacerek.Odnośnie tego odrastania tarczycy, to ostatnio moja pani chirurg powiedziała, że przed tym mają zabezpieczać właśnie duze dawki hormonu zaraz po operacji.Dlatego na dzień dobry dostała Letrox 100. Pokusiłabym się o odrastanie , ale raczej nie odrasta bez guzów, jeśli ktoś już miał problem.Wyszłam 5 dni temu ze szpitala, a czuję się lepiej niż przed operacją, dowiedziałam się też,że mój wielkolud był w pobliżu jakiejś żyły i stąd te monstrualne obrzęki z rana. Teraz ranka się goi i narazie mam 5 kg mniej. Martwi mnie tylko ten wapń, wyniki z wczoraj 0.78 (norma 1-1,7). Czyli zdrowo spadł, tężyczkę miałam przy 0.64. Nigdy więcej tego świnstwa. Biorę przecież wapń(6sz calperos dziennie) i alfadiol, to co jest?! Mam niedowład w prawej dłoni, jakieś mrówki, ale spoko, tylko ciśnienia mi wczoraj ne mogli zmierzyć, bo odrazu skurcze. Jak sobie radzicie z tym wapniem, bo pewnie jakoś, nie chcę wracać do szpitala,może coś robię nie tak,ze spada!Też się zadzam ,że to forum jest potzrebne, trafiłam tu niedawno,przed samiutką operacją wystraszona jak nieboże. A teraz proszę, siła informacji- nawet nie pytam lekarza o sposoby na wapń, tylko szanownych forumowiczów. Kazdy gdzies tu ma jakieś doświadczenia, kawałek wiedzy o dochodzeniu do formy,każdy coś podpowie, a widzę,że też siła wsparcia- nie każdy dzień jest pełen mocy.Niepokoi mnie jedno- ogólnie podejmowany fakt "psychicznego osłabienia formy"brak koncentracji,niemozność skupienia- boję się bo jestem księgową-jak namieszam- idę siedziec :-D Pozdraiam, zycząc cudownej niedzieli, pełnej słonca, sił i zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka_54. Dziekuje ze zauważyłaś mój wpis. Tak, wiem ze jestesmy krajankami, znam cie z twoich licznych wpisów. Dzisiaj rano byłam powtórzyć badanie TG oraz zrobiłam USG szyi. Szyja w porzadku, wszystko czyste wiec humor mi sie poprawił. Udało mi sie zapisac na najszybszy jak mozna termin wizyty do endo w srode wiec bede wiedziała co to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie! codziennie czytam forum ad deski do deski... Wlasciwie tak do konca nie dobieram sobie do glowy i staram nie myslec o operacji i ze guzek jest raczej rakowy :( ale jak czytam o nerwach , hustawce nastrojow itd...to sie troche boje jak oni ze mna w domu wytrzymaja... w przyszly wtorek biopsja w Gliwicach... a czy ktos byl operowany w gliwicach?jak dlugo sie czeka na operacje?juz bym wolala miec to za soba... pozdrawiam goraco :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Afusia, ja nie byłam operowana w Gliwicach, ale byłam tam "leczona", a raczej co jakiś czas monitorowana. Powiem Ci tak, biopsję będziesz miała na pierwszym piętrze, na prawo od windy, od wyniku zależy termin jaki Ci ustalą, Wyniki są po jakiś ok 3 tygodniach.Jeśli będa dobre (nie będzie komórek nowotworowych), raczej unikniesz operacji w Gliwicach( czego gorąco Ci zyczę) i ciachniesz się w jakimkolwiek innym szpitalu. Trzymaj się Afusia, czas do operacji się dłuży, za to potem szybciutko leci! Buziole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska Niestety ten spadek formy psychicznej jest odczuwalny i dlatego nie ma co się śpieszyć do pracy. Powrót do rzeczywistości czuje się na sobie i wtedy można myśleć o powrocie. Brak tarczycy, jak ważnego hormonu o którym mi p. endo powiedziała nasz organizm w pierwszych tygodniach po operacji bardzo odczuwa. Jest to totalna burza. Nie bez znaczenia zwolnienie lekarskie przysługuje do chwili podjęcia przez nas decyzji, że jesteśmy gotowi do działania. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nebraska135 Ty raczej pójdziesz siedzieć za ten zdalny pulpit , w czasie zwolnienia pracowac zarobkowo - kryminał:( Komu to do diabła przyszło to do głowy . Tak bardzo się nie przejmuj , po operacji to jest prostsza sprawa , organizm ma jakiś zapas , jak dobrze dobrana dawka leku to da radę jakos bezboleśnie wrócić do formy , a poza tym jakiś kikut Ci zostawili on tez będzie swoje robił. Najgorsze jest odstawianie przed jodem , człowiek jest całkiem "goły" Ja tylko jedną wtopę miałam co prawda na 10.000,00 , ale szef zauważył i dało się odkręcić. Boje się że Cię nie pocieszyłam:( . No cóż ten wapń szybko się nie stabilizuje , na razie bez paniki , kontroluj tylko czy się nie pogarsza . Napisz jeszcze raz ile czego bierzesz, bo jestem leniwa i nie chce mi się wracać do starych postów. Ja do tej pory jak podejmuje próbe zmniejszenia ilości tabletek to zaczyna mi coś chodzić po plecach i zaraz odstępuję od głupich pomysłów. A nie mówiłam , że w Twoim przypadku gorzej być nie może :) anita52 To rozumiem , że podzielisz się wiedzą i o tyle będziemy mądrzejsze:) afusia W domu wytrzymają , wierz mi oni są gorzej spanikowani od Ciebie i dopiero się zdziwią , że to tylko tak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bunia na temat niektórych lekarzy trzeba by osobny topik założyć ;) Za badania na razie nie płaciłam,mam nadzieję,że po pierwszej wizycie u nowej endo tak zostanie,natomiast płacę za wiele innych rzeczy . Ela na delegację,Lalinka wylocik do hurgady ....tak trzymać.:) Nebraska. Zostaw Ty kochana ten zdalny pulpicik ,bo możesz nie spacerować po lesie,a na spacerniaku nie daj boshe. Ja 2 miesiące po operacji mam problem z koncentracją,to wymaga czasu i ustabilizowania hormonów .Większość osób tak ma ,łącznie z tą opuchlizną,więc to normalne i trzeba przeczekać. Wiecie co im więcej i dłużej czytam o tym wapnie,tym bardziej goopieję :) Nebraska to dopiero jakieś ciekawe normy podała.Nie wiem już do których norm mój wynik się zalicza 2,25,czasem drętwieją mi palce ,ale mam wrażenie,że od kręgów szyyjnych,a moze nie ? Skoro ruszyli mi nerw głosowy,to może w spokoju choć moje przytarczyczki zostawili hę ? Tym co do pracy wracają,życzę samych przyjemnych skoncentrowanych chwil :) :) Ps.Czasem mi się jeszcze zdarzy,jak policzę bilon w portfelu,za chwilę nie pamiętam ile tego było i nie tylko takie jaja mam ,ale z siebie też jeste fajnie sie pośmiać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie pocieszyłyście! Pracuje osbie z domciu, tak jest mi łatwiej, niestety, nikt mnie nie wyręczy, a Urząd skarbowy raczej nie pochyli się nad moim nieszczęsciem.Termin to termin. Zdaję sobie sprawę, że po operacji jest łatwiej, ponoć na dwa tygodnie wystarcza zapasów hormonu. Dzisiaj nie jest już tak fajnie jak dotad, jakoś mi gorąco, ciasno, duszno i drżenia jakieś, ale liczę, ze uspokoi się to. Pozdrawiam gorąco- Guzkowata, trzymaj się, moja rodzina pewnie byłaby szczęśliwa jakby coś stało się z moi głosem, ale mnie to omineło. Szkoda,że to się zdarza, no ale to loteria chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska. Od tego tu jesteśmy ,żeby się pocieszać,ale kiedy trzeba spojrzeć prawdzie w oczy,to nie ma się co oszukiwać. Ja Ciebie rozumiem,że nikt Ciebie nie wyręczy,skarbuwek w ogóle nie rozumiem,więc w ich kwestii pozwolisz,że się nie wypowiem,ale czasami się zastanawiam co by dana firma zrobiła,gdyby księgowa nie mogła chwilowo paluszkami po klawiaturze stukać ? Ja się ciągle trzymam Nebraska,a to dzięki temu forum,bo kto sie na tych chorobach zna lepiej niż Ci co ją przeszli. Dziś często lekarzy trzeba wyprzedzać,oni często jak się sami leczą to padają,medice curate ypsum jest do bani :) :) a może i nie ;) :) Wkurzona jestem na sytuację z głosem ,na lekarza 1,2,5, dziesiątego . Natomiast jak patrzę na ludzi z SM u których wróciła nadzieja,że po dwuletnim refundowanym leczeniu interferonem zabrano im te leczenie ,to szlak mnie trafia i wiem,że moje idzie ku lepszemu a setkom ludzi się pogarsza.Sory tak mnie wzięło na refleksje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Guzkowata :) moze ta informacje przyda się także innym - każde labolatorium ma swoje normy ,róznia sie one miedzy sobą dlatego wynik nalezy porównywać z ramamami okreslającymi normy tam gdzie sie wykonywało badania. ja wykonywałam badania moczu ( tego samego tylko nalałam do dwóch próbek)w dwóch labolatariach w obu były zupełnie inne wyniki ...ale w obu wyszło ponad normę i w proporcjach prawie to samo .(mozna rzecz w granicy błędu) - tak wiec oba wyniki w konsekwencji dały taką samą wiedzę lekarzowi prowadzącemu . co do wapna - ponoc jak sie bierze alfadiol konieczna jest dieta ubogofosforanowa pozdrawiam wszystkich serdecznie .milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manetb-dzięki za informacje na temat alfadiolu.Dieta ubogofosforanowa, hmm, czas chyba bym się doszkoliła.Przyznam się szczerze, jak dotąd dbałam o zdrowe żywienie rodziny, ale jakoś nigdy nie przeceniałam wagi elektrolitów, wydawało mi się to mniej istotne, no niestety do tego momentu( im bardziej dokuczy,tym lepiej nauczy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manetb. Też mam taką nadzieję,że moje wyniki są w jakiejś normie tam gdzie robiłam,za miesiąc będę miała nowe z innego laboratorium to się zobaczy. Nebraska już mnie coraz mniej pamięć myli,więc jak mnie nie myli ,to ta dieta uboga jest w produkty mleczne i pochodne,ale bez przesady. No to gaszę dziś ,bo Ci co do pracy jutro, pewnie już dziś pod kołdrą :P Tak się dziś rozochociłam wyjazdem Eli i Lalinki iż pojechałam do słynnej gliwickiej palmiarni.Klimat tropikalny ,no i te piranie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska , znalazłam w necie na temat diety, a moja endo mówi unikać tak zwane zdrowej diety i z tego co znalazłam na to właśnie wychodzi. Skomponowanie diety ubogofosforanowej jest niezwykle trudne, gdyż pierwiastek ten występuje praktycznie we wszystkich produktach spożywczych. To co możemy i powinniśmy zrobić, to wykluczenie z diety wszystkich tych produktów, które są szczególnie bogate w ten pierwiastek. Zaliczamy tutaj: • podroby, • cielęcinę, • płatki zbożowe, • orzechy i nasiona, • pieczywo razowe, • suche nasiona roślin strączkowych, • napoje gazowane. W przypadku zbyt wysokiego stężenia potasu i sodu w organizmie polecana jest metoda tzw. podwójnego gotowania. Polega ona na zalaniu obranych i rozdrobnionych warzyw wrzątkiem. Po około pół godziny wodę tę odlewa się a warzywa zalewa raz jeszcze woda i gotuje. Dzięki tej metodzie dochodzi do znacznych strat wspomnianych składników mineralnych, jednocześnie jednak niszczone są witaminy zawarte w warzywach, stąd konieczne może się okazać ich suplementowanie. Warto także pamiętać, iż wspomniana metoda podwójnego gotowania sprzyja wypłukiwaniu potasu i sodu również z innych produktów spożywczych w nie bogatych, np. z ryb, mięsa, makaronu czy kasz, co pozwala na wprowadzenie do menu większej ilości składników spożywczych. Koczelada , Ulla dlaczego się nie odzywacie? Danan , jeśli dobrze pamiętam to u Ciebie jutro dzień prawdy? Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×