Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

sinjun :) Będzie dobrze. Zobaczysz. Nie denerwuj się aż tak bardzo..... Ja się dowiedziałam o guzach w 7 miesiącu ciąży, w czerwcu 2009. Dopiero szalałam, nie potrafilam się uspokoić. Mała urodziła się miesiąc szybciej, bo ja cały czas w nerwach i stresie. Poszłam pryw do bardzo dobrego endo a on powiedział, żeby nie robić biopsji, operacji nikt mi w ciąży nie zrobi, nawet gdy wyjdzie zły wynik. Wcale się nie uspokoiłam. Po porodzie chciałam odchować małą i operację przenosiłam i przenosiłam, a zrobiłam w marcu:) I jest ok, wynik dobry. Wiem, że trudno jest Ci się uspokoić, wiem coś o tym, ale postaraj się choć trochę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos Dzieki...wiesz,pewnie jeszcze nie raz dostanę głupawy...w sumie chodze z tym czym juz jakis czas ,wiec wiem ,ze pare tygodni nie robi róznicy...ale czasem jak tak siedze sama w domu to mnie roznosi od głupiego myslenia...a dzis sie naogladałam TV i mnie naszło...mam nadzieję,że to co nosze to zwykłe nie złosliwe guzki a nie jakies cholerstwo z piekła rodem...ufff ale sie dzisiaj nakreciłam...pozdrawiam Cie Iwonagos...to form to jak narkotyk...przeczyałam juz prawie całe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sinjun Trzymaj się kobitko.Niezależnie od tego jaki będzie wynik,skoro trzeba zrobić operację to trzeba.Ja też bardzo długo hodowałam guzy, ale miałam kontrole, biopsje, scyntygrafie, nic nie budziło najmniejszego podejrzenia ,że to rak. Wynik histopatologiczny jednak sprowadził mnie na ziemię.Głupawka ludzka rzecz, ja też oscyluję pomiędzy megamocą sił witalnych, a całkowitym ich brakiem. Kto Cię więc zrozumie jak nie my? ;-D . Jak masz watpliwości to pytaj na pewno w miarę naszych doświadczeń nie zostaniesz bez odpowiedzi. Tragedia! Tylu ludzi zgineło. Strasznie współczuję ich rodzinom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja własciwie zarzucam sobie brak zdrowego rozsadku...wiedziałam ,że mam cos na szyi juz chyba 2 lata temu....poszłam do endo ,zrobiłam badania,ale wszystko wyszło ok i on powiedział ,że nic sie nie dzieje...nie zlecił biopsji a ja odetchnełam z ulga ze w sumie nic mi nie jest.....i co najgorsze olałam to wszystko. Dopiero w tamtym roku wziełam skierowanie od rodzinnego i postanowiłam udac sie do endo...odczekałam swoje na termin i......dwie wizyty i pan doktor od razu z grubej rury...operacja...mnie az zwaliło z nóg...i teraz mam takiego moralniaka,ze wczesniej nie poszłam,bo boje sie ,że przez ignorowanie problemu przez te lata zrobiło sie z moich guzów jakies cholerstwo....i jestem wsciekła na siebie ,ze tak póżno się za to zabrałam...mój nastrój oscyluje miedzy totalnym rozbiciem a taka cholerna wściekłoscia na własna głupote ,ze czasem mam ochote dac dobie w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam jeszcze zapytać....czy nie orientujecie sie gdzie w Kakowie najlepiej operowac tarczycę?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki przy tej smutnej niedzieli. sinjun, osobiście nie sprawdzałam ale w jak mówią o Krakowie to coś w Koperniku, na Kopernika? ale lepiej by się było u źródła dowiedzieć. Jak dzwoniłam przed swoją operacją do jednego profesora w Bytomiu, powiedział mi że przy szukaniu chirurga oddziału zapytać ile tarczyc operują rocznie, dla oddziału podał minimum 300, dla chirurga żeby w swojej karierze miał przynajmniej 100. Wiem że to brzmi dziwnie ale te jego statystyczne wyliczenia mnie uspokoiły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Szpital Uniwersytecki w Krakowie na ul. Kopernika...a Klinika Endokrynologii jest na Kopernika 17....sprawdzę sobie to. Teraz tylko sprawdzałam w necie...w sumie to maja tam wszystko co potrzebne...i duuuużo studentów ,którzy sie tam uczą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W razie czego jeżeli ,któras z Was wie cos na temat tego szpitala to dajcie znac...gdzie isc żeby sie tam dostac ...itd...itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka czy Ty bylaś operowana w Bytomiu? a może któraś z Dziewczynek byla? dajcie kilka wiadomości Kochaniutkie, buziole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie, Do Sinjun, Szpital. G. Narutowicz w Krakowie najlepsza chirurgia. Do Iwonagos, Ja byłam operowana 21 marca ,a komisję w Zusie mam 13 kwietna. pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lemelka Mama nadzieję,że w Narutowiczu jest najlepsza chirurgia,bo mam bliziutko,własciwie po sąsiedzku ,ze tak powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sinjun, Ja osobiście uważam że tam jest najlepiej jeśli chodzi o Kraków sama przekonałam się na własnej skórze. Jestem 3 tyg. po zabiegu lewego płata z cieśnią. Blizna bardzo ładnie się goi, na razie niczym nie smaruję. Musisz się spieszyć z załatwianiem terminu , ja czekałam prawie rok pierwszy termin miałam na pażdziernik 2009, ale wtedy zrobił się szum medialny że szpitale podpisują kontrakty na 12 mie. a wystarcza ledwo ma 9-10 miesi.Więc tym sposobem okazało się że jestem nad wykonaniem i przesunięto mnie na marzec. ( o guzie wiedziałam od lutego 2008 ,ale podeszłam niepoważnie do tematu, dopiero w kwietniu 2009 wylądowałam u endo, a potem w poradni chir.) Do endo chodzę w Szpitalu Uniwersyteckim i Ona skierowała mnie do Narutowicza, a nie do SU. serdecznie pozdrawiam dzięki temu forum wiedziałam jak mam postępować przed i po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lemelka Co zabierasz do ZUS-u? Karta szpitalna? Tsh? Ja nie zdążyłam zrobić tsh, a u mnie w mojej małej miejscowości czeka się około tygodnia na wynik, więc nie zdążę już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sinjun w czasie dużego jodu leżałam z trzema paniami z Krakowa ( w tym z Matką przełożoną)- przemiłe kobietki! Wszystkie bardzo pozytywnie wypowiadały się o Uniwersyteckim na Kopernika, szczgólnie o jednej PANI doktor. Osobiście nie mogę tego potwierdzić, bo jestem z Gliwic, a operowana byłam w Bielsku. Ale tyle zapamiętałam. Trzymaj się, bo może nie będzie tak żle jak się spodziewasz, a strach ma wielkie oczy i niepotrzebnie dostarcza nam tylko cierpienia i stresu. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza86
Witam wszystkich serdecznie!!!Dzis odebralam wynik histopatologiczny,ale niestety nie znam laciny,a do endo.ide dopiero w sobote.Do tego czasu pewnie zglupieje,wiec jesli ktos z Was wie co oznaczja te wyniki to bede wdzieczna za odpowiedz. 1.Adenoma folliculare oncocyticum.Struma nodosa intermediofollicularis. Brak rozpoznania klinicznego. Jak juz wspomnialam bede wdzieczna gdyby ktos cos wiedzial.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim kartę informacyjną ze szpitala + ewentualnie wszystkie wyniki badań jakie robiłam przed zabiegiem. Aktualnego badania TSH nie robiłam gdyż w/g zaleceń wypis -owych mam je zrobić za 6 tygodni od 1 -szej dawki Euthyrox-u N 50 ( od rozpoznania do zabiegu nie przyjmowałam żadnych hormonów). His-patu jeszcze nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuza86 nie martw się tak jak wyczytałam w internecie to wszystko dobrze to tylko gruczolak pęcherzykowy a nie rak złosliwy gratuluję dobrego wyniku i pozdrawiam Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuza86 Co oznacza zdanie brak rozpoznania klinicznego? Wygląda na to że jest to gruczolak , ale nie wszystkie słowa są mi znane. Adenoma folliculare - gruczolak pęcherzykowaty Struma nodosa - wole guzkowe. Reszty słów nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolek A co tam u Ciebie , dobrze się czujesz? Napisz co ćpasz:) Bo ja z powodu ilości zażywanych lekow czuję się jak ćpun:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza86
Lalinak i Lolek:) Dziekuje Wam bardzo za odpowiedz...Boze!!!jak mi ulzylo..:))A jesli chodzi o "brak rozpoznania klinicznego "to jest taka pozycja na tym wyniku "rozpoznanie kliniczne" i odpowiedz "brak rozpoznania".ale to pewnie nic istotnego.Jeszcze raz dziekuje,przynajmniej ta sprawa nie bedzie mnie zasmucac..Pozdrawiam i ZDROWIA zycze!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko, a co Ty ćpasz kofana, oprócz naszego ukochanego euthyroxu :) i wapna? Ja biorę cały czas 175 i w poniedziałek idę sobie zbadać poziom tsh. Poza tym będę miała tk jamki brzusznej, więc czeka mnie miły tydzień :( Póki co siedzę jeszcze pod Tatrami, skąd wszystkich pozdrawiam. Tu smutno, jak teraz wszędzie :( Acha, nasza pani dr przyjmuje jeszcze w Enel Medzie (pytałaś).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalinka nie chce mi się o sobbie pisać po co was smucić. Dzisiaj dostałm pocztą wyniki tyreoglobuliny i AbTg . Tyreoglobulina nie zmieniła się w poruwaniu z wynikiem z wrzenia a nawet trochę się zmniejszyła obecnie wynosi 0,126 natomiast bardzo wzrosło AbTg t poprzedni wynik 1,999 a obecny wynik to 21,23 czy ktos umie te wyniki zinterpretować. A co do ćpania to ćpam eutyrox 150 oraz wapno oraz alfadiol tabletki od nadcinienia i chyba to wszystko pozdrawiam wszystkich Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolek605 Norm nie było na tym badaniu? Tam gdzie ja robię to norma jest poniżej 115 to daleko Ci. Nie ma się czym smucić. Cyryla Wiem i tam też chodze , moja karta tam działa:) Ja jak się jednego leku naćpałam to o mały włos święta spędziłabym w łóżku . Czy któraśz Was brała Tialorid mite ? Tobie to dobrze , gdzieś się byczysz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LOLEK605, to że tyreoglobulina zmniejszyła się, to br. dobrze, bo u nas powinna być bliska 0. Natomiast co do antyTG, to chorowałaś na hashimoto? Wtedy ma się wysokie. Ja przed scyntygrafią miałam antyTG prawie 2 tys. i lekarka wyjaśniła mi tym, że miałam hashi i powoli będzie mi ten wynik spadał. Zresztą endo powinien Ci to wyjaśnić, bo chyba są jakieś zależności między Tg a antyTg. LALINKO, Ela chyba się pomyliła w przecinkach ELA - powtórz ten wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia 1
do Llinka-54 ja brałam Tialorid mitte i prawdopodobnie spadł mi od tego leku potas tak bardzo że stracłam przytomność./ten lek miał ponoć oszczedzać potas,a było inaczej/. I wtedy przez przypadek zdiagnozowano u mnie ,ze mam guzki na tarczycy,a był to sierpień 2009 r. No ale do rzeczy.Do operacji usunięcia tarczycy zostały mi tylko 34 dni.serce coraz mocniej pika,ale dzięki koleżankom na tym forum jakoś funkcjonuję.Pozdrawiam serdecznie. Iwonagos Ciebie też cieplutko pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiula68 -- ja byłam operowana w Bytomiu. Jak masz pytanka, to pisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×