Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Bunia. Bardzo Ci jestem wdzięczna za info. Czy mialas tez taka jakąś opuchlizne,czy diabli wiedzą jak to nazwać nad blizną ?Ona raz jakby jest a raz gdzieś się chowa w dołek.Pani chirurg kazała mi rozciągać ta bliznę,a głowę unosić do góry. Pani foniatra,która do momentu mojej wizyty współpracuje z laryngologiem telefonicznie kazała mi oszczędzać głos,ale ja z nia współpracuje tylko pół dnia jak jestem sama w domu bo nie mam sie do kogo odezwać,wiec tylko dlatego :) Milgamma wygooglałam,ze to o połowę tańsze zastrzyki niz ten nivalin ,a prawie to samo dzialanie .Może foniatra gapa i nie wie o tym ,juz ja jej to uswiadomię no co ;P Całą endokrynologię z Zabrza przenoszą do katowic i jest masę zamieszania z lekarzami. Pozdrawiam Cię Bunia w tym Olsztynie oj spędziłam w nim sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze mi sie cos oczywiście przypomnialo :) Bunia i Lalinko palicie papierosięta ? Też bym zapaliła :) Nie palę dopiero 6 tygodni :) Paliłam miętowe,zawsze powtarzałam sobie,że mięta mnie opamięta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello, słuchajcie, co to znaczy, jeśli we krwi mam dobre stężenie wapna, a z moczem wydalam poniżej normy? Martwię się, a endo mam dopiero w październiku. Na razie badania robię na swój koszt i też mnie to trochę wkurza :( Poza tym cały czas zła jestem po tym jodzie-taka nie w sosie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilianka jestem na zwolnieniu lekarskim do 30 września i nie mam zamiaru wcześniej pokazywać się w pracy ponieważ u mnie są dwie karmiące piersią matki a jeszcze kilka młodych dziewczyn które są w wieku rozrodczym i niedawno po ślubie nie mam zamiaru nikogo narażać swoim jodem jaki jeszcze mam w organiźmie. beztarczycy pozdrawiam również ciebie ja też już jestem po dużym jodzie wróciłam z warszawy 3 dni temu i czuję się nie specjalnie chce mi się ciągle spać i kręci się mi w głowie także nie martw się z każdym dniem będzie lepiej Pozdrawiam wszystkich Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beztarczycy a czemu na wizytę masz czekać do października kiedy byłaś na radiojodzie. Ja na wypisie mam zapisane że wizyta u endo za miesiąc a jak rozmawiałam ze swoją endo jak dawała mi skierowanie 7 sierpnia do Warszawy na radiojod to powiedziała że mam się do niej zgłosić 3 tygodnie po wypisaniu ze szpitala i bez rejestracji wcześniejszej mnie przyjmie. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzkowata Witam Serdeńko, bliznę miałam taką jak wymieniasz i się dziwiłam co to takiego urosło. Jest coraz lepiej i wygląda już dużo lepiej, jest co raz mniejsza. Poza tym śmiać mi się chciało jak rodzinny lekarz zobaczył ją i poradził smarować bo wedle jego widzi mi się to już bliznowiec. Jak poszłam na 1-szą kontrolę po szpitalu do pani endo to oczywiście nie potwierdziła tego, wręcz się zdziwiła tym niby bliznowcem. I bądź tu człeku mądry i słuchaj lekarzy: jeden tak a drugi siak. Ja osobiście przez kilka m-cy nie będę niczym smarować /tak mi napisali w powiastce ze szpitala co mam robić a czego nie/ a potem się zobaczy, wolę nie przesadzać. Co do zastrzyków to te moje są mniej bolesne niż poprzednie a za 10 szt to i tak płacę 50 zł. Czasami mam odczucie, że te paskudy to tylko napędzają klientelę na apteki bo same przecież nie płacą za to, a może mają z tego tytułu od producenta jakieś profity? Czort znajet. Co do Olsztyna, czyż byś tutaj studiowała, czy może małżonek z moich sttron a może rodzinka? Tak, tak miętusy mnie nie opamiętały bo palę je do dzisiaj. Ileż to razy je odstawiałam!!!!! Trudno zliczyć. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BuniaOl dlaczego masz nie samrować blizny przez kilka niesięcy ja po miesiącu zaczełam smrować żelem lioton 1000 ( około 20 zł tubka wystarcza na miesiąc) i obecnie moja blizna wygląda bardzo ładnie mam po 5 miesiącacj małą bliznę jak niteczka opuchlizny już w zasadzie nie mam ale jak robiłam miesiąc temu usg to w śroku jeszcze wszystko świerze i nie zagojone. pozdrawiam ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie !! właśnie o ten "cholerny "alfadiol mi chodzi - ze dużo .ale ani w Gliwicach lekarz nie chciał zmniejszyć dawkowania ani endo miejscowy.juz biore takie dawki długo ,wczesniej jeszcze wieksze. teraz 2X1mcg.czy ktos z was moze cos powiedziec o tym alfadiolu. co do wapna w moczu u mnie w rodzinie wyniki wyszły odwrotnie czyli ,że dwukrotnie powyzej normy było wapno wydalane z moczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Lolek605 Jak wychodziłam ze szpitala dostałam karteczkę: zalecenia pielegniarskie dla pacjentów po operacji tarczycy i tam jest taki punkt odnośnie tego cytuję: - szyi nie wzstawiać na nadmierne promieniowanie słoneczne, solarium, gorące kąpiele w wannie przez okres ok. 1 roku, - przez w/w okres nie powinno sie nosić korali, naszyjników /drażniąc bliznę mogą pobudzić tkankę do rozrostu powodując przerost blizny/, - do pół roku nie stosować żadnych maści poprawiających wygląd blizny. Ot co i się stosuję do tego a jak przyjdzie czas, będzie to pewnikiem zima to się zobaczy czy trzeba czy nie. Myślę, iż również zależy od predyspozycji skóry - jednemu dłużej a drugiemu szybciej przychodzi ta regeneracja. Zasmucasz mnie jedynie tym, iż po takim czasie to jeszcze wnętrze gore! Oj, myślałam, że to trochę szybciej się goi. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do manetb Słoneczko, jeżeli Ci każą brać to nie ma bata. Oni lepiej wiedzą co trzeba niż my. Marekgd tez pisał BRAĆ!!! i nie zamartwiać się tym. Na temat wapna w moczu to się nie wypowiem, ponieważ powinnam tak dla siebie zrobić to badanie ale mi się nie chce bawić z tymi siuśkami. Głowa do góry i pozytywne myślenie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beztarczycy Jeżeli wydalasz poniżej normy to oznacza , że się wchłania . Napisz ile bierzesz calperosu i alfadiolu . Ja już mam taką wprawę , że nawet nie musze się badac, chcialam z jednej tabletki zrezygnować i efekt widziałam od ręki. Lolek Nie spodziewałam się tak długiego zwolnienie , raczej wolałabym na urlop:( BuniaOl Ty też chyba miałaś niezłe jazdy z wchłanianiem wapnia , napisz coś. Guzkowata Bliznę sobie odpuść , jakbyś widziała co ja miałam to na pewno Ty masz ładniejszą .Najpierw miałam półkę ( to poprostu opuchlizna), później wyszywankę , każdy wewnętrzny sztych był widoczny . Wszyscy orzekli (oczywiście oprócz hafciarza) że tak już będzie : kosmetyczka , endo no i ja oczywiście. W tej chwili mam poprostu kreskę , jeśli nie wyrośnie bliznowiec , bo on się bierze do roboty w późniejszym okresie to jest ok. Jeszcze chyba grozi mi to chociaż już 3 miesiące minęło od operacji. Smaruję contratubexem. Palę niestety i mam stres co z tym paleniem na jodzie. manetb Z alfadiolem to jest tak, że jak pomaga wchłaniać wapń to tak samo wspomaga fosfor i tak się kręci błędne koło. Tobie nie doradzam prób zmniejszania dawek , bo jak się wydala z moczem w takich ilościach to nie ma mowy o zmniejszaniu. Endo mi powiedziała , że kiedyś się uważało , że jak przytarczyce nie podejmą pracy do pół roku to już klapa, ale teraz teoria jest inna bo zdaża się , że po dłuższym okresie też wszystko wraca do normy , pozostało nam czekać i mieć nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Manetb Acha, jeszcze zapomniałam dodać, iż jak nie ma śladu po tarczycy to tak zostanie do k o ń c a. Co tam, jedna tabletka w tą czy w tamtą stronę! i tak ich bierze się jak nie na alergię sezonową no to teraz doszło brak tarczycy - ech życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM Manetb-poczytaj wczorajsze posty Markagd odnośnie alfadiolu. Bunia-otrzymałaś bardzo mądre zalecenia odnośnie blizny. Teraz nic przy niej nie kombinuj.Można ją tylko nawilżać oliwką dla dzieci i delikatnie masować.ale nie wcześniej niż miesiąc po operacji.To czy wytworzy się bliznowiec, to już cecha indywidualna,na to nie mamy wpływu.Wtedy jest czas na działanie.Sam proces gojenia wewnątrz trwa dosyć długo.U mnie na kontrolnym usg pół roku od operacji jeszcze była niewielka opuchlizna. Tak więc spokojnie,bo nieraz można przedobrzyć. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Lalinka Witam , a czy przypadkiem od dzisiaj miało Ciebie nie być w związku z jodem?. Coś mi się tam po głowie kołacze. Już w szpitalu miałam drętwienie rąk, ale mnie po 3 dniach wypisali. Jak wróciłam do domu to po południu zaznałam smak tężyczki. Zadzwoniłam do mojej siostrzyczki ciotecznej, która miała tą samą przypadłość i powiedziała mi abym wzieła i nie patrzyła się na to że mi ustalili w szpitalu Calperos 1000 2 x 1 i Alfadiol 1mg 1 raz. Powiedziała mi : - jak cię mrowi to bierz wapno i nie pękaj. Bywało, iż brałam nawet 4 szt dziennie ale to wszystko było maleństwem ponieważ trzeba było też zwiększyć już Letrox 50 /wypisanej w szpitalu/ na większą dawkę. Jak poszłam do eno po 1,5 miesiąca - bo była na urlopie i musiałam czekać - to podniosła mi powoli do 100 i zaleciła natychmiast wapno dożylnie. Byłam w bardzo kiepskim stanie, no ale jest w miarę ok. Następną wizytę mam na 02.10.2009 chociaż bym tak naprawdę chciała już, no ale nie ma jak, trzeba czekać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Majka60 Witam i dziękuję za wsparcie. Ja nie należę do tych mądrzejszych od tych co lata studiują i zęby na tym połamali. Oni wiedzą najlepiej - no może z bardzo nielicznymi przypadkami bo takie się też w życiu zdarzają "operacja się udała tylko pacjent nie wytrzymał". Trzeba im zaufać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaką cholerę ukazuje się adres email jak ja już go wcześniej wykasowałam!!! Tego nie kumam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BuniaOl Od poniedziałku mnie nie będzie. Eee to w perypetiach tężyczkowych mnie nie przebijesz. Ja pierwszą noc spałam w ubraniu i z wypisem ze szpitala w ręku . Żeby jak coś mi się stanie pogotowie wiedziało o co chodzi , bo na samą myślę , że mam wracać do szpitala z własnej woli dostawałam furii ( nie wykonali mi przed wypisem badania wapnia) . A wapnia brałam chyba 6 tabletek a może 8 ? Wypis miałam taki sam jak ty ze sztampy. Gdyby nie kontakt z endo to nie wiem czym by się to skończyło , bo na domiar złego błędy były w receptach i nawet bez jej pomocy leków nie wykupiłabym. Nie pisałam o tym do tej pory , żeby nie straszyć innych . W związku z tym jak i innymi przygodami w trakcie wychowywania dziecka , któremu też uratowałam życie uruchamiając swoje szare komórki , nigdy nie polegam na zdaniu pierwszego lepszego lekarza . Drążę temat , dotąd aż jestem przekonana o słuszności podjętej decyzji. Tak było z operacją tarczycy , jak już na nią szłam wiedziałam , że mają rację i jest to jedyne wyjście .Ale zanim do tego doszłam , wykonałam dwukrotnie biopsję u dwóch różnych lekarzy , byłam u dwóch chirurgów oraz przeczytałam oba te fora i jeszcze wszystko co na temat tarczycy jest w necie . A potem z uśmiechem na twarzy poszłam na operację. (nadmieniam że w między czasie robiłam wszystko co kazali, szczepienia , badania, ustaliłam datę operacji) . Nie szukam tylko nigdy cudów , medycyny niekonwencjonalnej , bioterapeutów i innych oszustów. Jeden raz zrobiłam odstępstwo , ponieważ chodziło o moje dziecko i dostałam histerii . A jak wiecie histeria jest złym doradcą. Ciesze się , że żyję bo z miesiąc nie myślałam o niczym innym tylko jaką formę samobójstwa wybrać. A okazało się , że mojemu dziecku nic nie było i gdybym nie była tak sparaliżowana strachem to może problem dałby się rozwiązać w kilka dni. Ale się wywnętrzyłam , chyba już ten brak hormonów mnie rozłożył, jak własną osobą zajęłam tyle miejsca.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
Drogie Panie. Z perspektywy czasu moge powiedzieć, że za dużą wagę przywiązujecie do tego wapna. Ja jestem zwolennikiem eksperymentowania i uważam, że dobrze na tym wyszedłem. Po okresie gdy wapno brałem w dużych ilościach, nadszedł taki w którym wogole przestałem je brać i ogranczałem się do dawki 0,25 alfadiolu, a potem odstawiłem i to. Trwało to kilka miesięcy i nie odczuwałem żadnych dolegliwości. Zawsze jednak miałem przy sobie małe pudeleczko, a w nim kilka fasolek wapna, alfadiolu i magnezu. Był to wspaniały czynnik psychologiczny, gdyż wiedziałem, że gdy tylko coś zacznie się dziać sięgnę do magicznego pudeleczka i sprawa załatwiona. Z czasem doszło do tego, że zacząłem zapominać owego pudełeczka, aż w końcu zupełnie uwolniłem myśli od niego. Pozwoliło mi to poczuć swoistą władzę i uwierzyłem, że mogę to kontrolować. Od tamtego czasu, gdy pojawiają się skurcze po prostu bez emocji sięgam po pastyle, a gdy przechodzi odstawiam je. Kto powiedział że musicie je brać nieprzerwanie cały czas??? Z całym szacunkiem, ale nikogo z Was nie stać na prywatnego endo, a tylko taki jest w stanie zapewnić prawidłową codzienną opiekę. Wizyta u endo raz na kwartał to w rzeczywistości li tylko sprawdzenie poziomu hormonów i wzbudzenie w nas przeświadczenia że jesteśmy nieprzerwanie pod fachową opieką. I znów dziala czynnik psychologiczny. Najlepszymi lekarzami jesteśmy my sami, bo kto lepiej zna nasz organizm. Ponadto jeśli brane wapno, magnez czy też aalfadiol nie pomagają i skurcze nadal się utrzymują nalezy zastanowić się czy nie mamy do czynienia z nerwicą, która może regenerować podobne objawy. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marekgd Ot i święte słowa , ale nie wszystkie. Kto Ci powiedział że nikogo nie stać na prywatnego endo . Ja leczę się prywatnie i twierdzę , że dużo osób z tego forum byloby stać gdyby poruszyły szare komórki . Liczenie tylko na tak zwaną służbę zdrowia nie daje komfortu. A pieniądze wydane na dodatkowe badania i przypadkowe wizty są zmarnowane. Dzisiaj są inne możliwości ja wykupiłam polisę ubezpieczeniową i płacę 118,00 zł miesięcznie . To mi zapewnia dostęp do prawie wszystkich specjalności i prawie wszystkich badań , no w każdym razie do tarczycy dopłacam tylko fosfor. Oczywiście za takie pieniądze operacji nie bylo . Ale badania do operacji wykonałam w jedną sobotę , biopsję w dniu otrzymania skierowania . A ponieważ pracują tam lekarze , którzy pracują np. w Centrum Onkologii to i tam mam bratnią duszę. I jeszcze to wapno , ja już wiem że narazie nie mogę się z nim rozstać i nie są to tylko skurcze . Próbowałam zmniejszyć o jedną tabletkę , bo ja jak czytałeś wyżej jestem z tych co to własnym nosem się kierują. Niestety odczuwam po dwóch dniach podobne objawy jak po opuszczeniu szpitala tylko w mniejszym natęzeniu więc już wiem , że póki co muszę tak żyć . Ale Ty mnie pocieszyłeś to znaczy że po dłuższym okresie może i moje przytarczyce się zregenerują. Żeby objawy , które mamy przypisać nerwice , musiałybyśmy mieć jescze stany lękowe, a wierz mi że ja nie mam , jak mi skurcze nie dają przespać żadnej to budzi to moją agresję nie lęk że umrę. Dziewczyny chyba zwariowałam co ja dzisiaj taka płodna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiniaOl
Do Lalinki Oj, oj dużu tego było w Twoim życiu - współczuję. Co do wapna - to w szpitalu mi sprawdzali i już tam dostawałam w żyłę. Jak wróciłam do domu to się dopiero zaczęły "skręty". Utrzymać w ręce widelca nie mogłam, język kołem stał, usta drgały, ręce /mięśnie/ też a na dokładkę to jeszcze miałam odruch wymiotny jak kumam po narkozie. Jednym słowem ten pierwszy dzień to miałam oględnie mówiąc przesra.......y. Moja siostrunia tak jak pisałam kazała mi brać więcej wapna i nie oglądać się na zalecenia ze szpitala - ona mnie tak na prawdę z opresji w niewielkim stopniu wyciągnęła. Ja osobiście bałam się brać więcej niż zalecali ale mnie przekonała a i tak umycie 2-ch talerzy po mnie i po ślubnym to był wielki wyczyn z mojej strony. Idąc na zastrzyk a to rzut beretem /200 m/ to po kilka razy musiałam przystanąć bo tak sztywniałam a ból mięśni był tak okropnie nieznośny. Jak sobie przypomnę o tym to - MASAKRA. Ludziska patrzyli na mnie jak na dziwoląga, że taka jeszcze nie staruszka /mam jak Ty 54 l/ a rusza się jak kaleka. Uff! mam to już poza sobą i oby nigdy więcej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Marekgd Witam nasze Słoneczko i po przeczytaniu postu zgadzan się co do joty. Ja też lubię poeksperymentować ale tak w niewielkim stopniu, jakem baba to się z lekka boję. Nasz naród niewieści nie kocha bólu i po temu tyle halo!!!!. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BuniaOl No to widzisz Buniu jak można wierzyć lekarzom , trzy dni walili mi wapno do żyly a potem wypisali z instrukcją 2 tabletki tego i jedną tamtego:( I tak zaraz po zainstalowaniu się w domu dowiedziałam się co to jest ręka położnika:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Lalinki Jednak - jak pisałaś ,w gusła, zielarzy, cudotwórców nie wierzę - tak i ja też nie, więc pozostaje ten, który ma tęgą głowę do takiej nauki i niesie pomoc. Ja już myślę, że to koniec z tymi choróbskami i nie ma co tu szukać dobrych polis. Pozdrawiam. pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po krótkiej przerwie ;) Zabrałem się w końcu za załatwianie sanatorium :) Przy okazji zrobiłem sobie badanie tsh i po zamianie dawki widać zmianę w wyniku - obecnie 0,49 (wcześniej 0.05). Mam wrażenie, że jestem strasznie nerwowy i drażliwy jak przed operacją - po operacji przez około 3-4 tygodnie było ok. Czy to normalne? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
Lalinka przepraszam jeśli kogoś uraziłem ale było to niezamierzone gdyż chciałem napisać że nikogo nie stać na osobistego endo a nie prywatnego no chyba że byłby nim małżonek i przez to sprawował by codzienną kontrolę. Pogubiłem się w tekście i wyszło jak wyszło :(. Zaciekawiła mnie twoja wzmianka o ubezpieczniu. Jakiś czas temu myślałem o tej opcji i nie wiedzieć czemu nie pociągnąłem tematu dalej. Napisz coś więcej o ubezpieczeniu. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marekgd A to chyba ja się pomyliłam , poleciałam prywatnym od prywaciarz i nie wyczułam kontekstu. Nie szkodzi może ktoś skorzysta . Myslę , że nie o takim ubezpieczeniu myślałeś , chociaż ja dostałam odzszkodowanie za chorobę , także koszty ubezpieczenia mi się zwróciły za kilka lat leczenia. To jest ubezpieczenie zdrowotne upoważniające do leczenia. Jeśli Cię to interesuje to jest Axa możesz popatrzeć na www. flyspider A gdzieś Ty sie chłopie podziewał? Możliwe , że przy nadczynności jakieś objawy moga być. Jeszcze raz cytuję jakis tekst z netu"np.: wzmożona pobudliwość nerwowa (nadpobudliwość), zwiększona potliwość, nietolerancja gorąca, kołatania serca i tachykardia, duszność, uczucie osłabienia (często uczucie zmęczenia podczas chodzenia po schodach), ogólna niechęć do wysiłków fizycznych itp"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolek w Opolu już w ogóle nie ma terminów na ten rok i to jest cud że w ogóle mnie w październiku przyjmą-nikogo nie interesują żadne zalecenia ze szpitala; przykre ale prawdziwe. A nie stać mnie żeby chodzić prywatnie i płacić za wszystko-sporadycznie owszem. Lalinka Biorę 3xCalperos 1000 odkąd wyszłam po operacji i Alfadiolu 0,50 po jodzie (wcześniej brałam 0,25). W szpitalu przesiedziałam 10 dni i cały czas szprycowali mnie wapnem dożylnie. Teraz zjonizowany mam przy dolenj granicy, ale jeszcze w normie, a zwykły wapń w połowie normy. W poniedziałek znowu robie badania, bo nie chcę, żeby mnie wykreciło-jak bedą złe wyniki, to najwyżej pójdę prywatnie do endo. No i wyżaliłam się, uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Lalinki Mam pytanko, czy po operacji miałaś problem z widzeniem?. Przed operacją nosiłam okulary do czytania +3 /dalekowidz/, widziałam dość dobrze daleko a po operacji chodzę i się marszczę aby cosik zobaczć. Znajomych z daleka poznaję dopiero jak podejdą bliżej. Mój rodzinny powiedział, że jak już będą dobrze dobrane hormony to mi to powinno przejść i tak czekam taka rozmemłana przez to widzenie a i poprzednie okulary do czytania też teraz okazały się troszkę słabsze. Czasami muszę używać szkła powiększającego aby coś co wcześniej czytałam przy zastosowaniu okularów - można odczytać. I bądź tu mądry człeku! Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wszystkim za wypowiedzi i rady z alfadiolem.gdyby chodziło o mnie moze miałabym troszeczke dystansu ale chodzi o moje dziecko ,które skonczyło juz 18 lat ale dla mnie nie ma to znaczenia bo kocham i martwie sie o nie nad zycie.boje sie eksperymentowac ,pytam lekarzy i robie co kazą - a i tak sie zamartwiam .jak czytam wypowiedz lalinki to myslę ,że ona mnie zrozumie. nie pamiętam komu -przepraszam ale i.... dziękuje za nadzieję ,ze czasem po dłuzszym czasie niz pół roku się odezwą przytarczyce ,bo za nami juz 11 miesiecy prawie. nie wiem dlaczego ale jeszcze wierzę ,ze zdarzy sie cud.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×