CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

a to już katiaaa musisz wiedzieć sama jak z pracą , jak się czujesz, czy dajesz rade Samo stanie nie jest groźne, gorzej jak np. przebywasz w dużych skupiskach ludzi(biuro, fabryka) czy masz kontakt z dziećmi(przdszkola itp.) no i oczywiście zero dzwigania i nocnych zmian jeśli ciąza nie jest zagrożona warto pracować chocby do 3 miesiąca- nie ma problemów z ZUSem (bratowa miała) ja zostałam na lodzie, ale liczyłam się z tym- dopiero kończyłam studia i tylko dorobiałam przed sobotą idziesz do gina to pytaj

Witajcie. Wrocilam :-). Bede musiala kiedy nadrobic czytanko co tam namazalyscie :-).

Wczoraj sie mega wkurzylam bo mialam na dzis wizyte na 14.30male niestety bylam w pracy i powiedzialam recepcjonistce zeby mnie przepisala na inny termin to wiecie jaki mi zaproponowała? na luty 2012!!!! paranoja! nagadalam jej i tyle! co to za leczenie jak na wizyte trzeba czekac 4 m-ce?! w okolicy żadnych dobrych lekarzy nie ma dlatego licze na katowice. Pieniadze juz w tym momencie nie graja roli. Zrobie wszystko zeby sie udalo. Teraz mam 6 dc, poprzedni byl z clo i mamogromna nadzieje ze sie teraz uda, a jesli nie to zapisuje sie do kliniki.

wanda ja tez raczej dorabiam bo od pol roku robie a nie dostalam jeszcze umowy i coraz mniej godz mam. To praca w restauracji wiec jest i dzwiganie tac. Zapytam sie lekarza ech jeszcze mysle ze dam rade tylko te soboty do konca mies

agula jeśli mogę doradzić w kwestii samego kożystania z kliniki to zależy od zasobności portfela- czasem warto iśc do gina, który pracuje jednocześnie w szpitalu wtedy część badań, które w klinice są drogie można mieć na NFZ - ja tak miałam Natomiast jeśli to masz już za sobą to wrto do klinki, bo tam zajmują się wyłacznie tym i mją doświadczenie ja byłam umówiona miałam jechać- juz nie zdążyłam:)wiec jeśli o samą klinike chodzi nic nie wiem, a już szczególnie w katowicach

aguuula a moze i ty bedziesz miala tak ze odstawisz clo i zajdziesz? Mnie lekarka powiedziala ze jak nie zajde w ciagu 2 mies da mi skierowanie do poradni leczenia nieplodnosci.

dzięki dziewczyny! spróbujemy w tym cyklu i zobaczymy, jesli sie nie uda to w listopadzie dzwonię do tej kliniki. Wątpie ze teraz sie nam uda bo juz 2 razy odstawiałam clo i nic z tego nie wyszło :( ahh...

Katiaa Wielkie Gratulacje !! :) ja odebrałam dziś wyniki BHCg i mam 852 mIU/ml. w 27dc. -wychodzi 3-4 tydzień. jutro idę znów na kłucie :( za wszystkie dziewczyny trzymam kciuki aby Wam też się udało.

Hej Kobitki, Ja dziś mam imieniny i do tego pierwszy dzień @, byłam dziś u lekarza i badałam androstendion ponownie i insulinę w surowicy. Jakoś bardzo dużo na ta ładną jesień zafasolkowanych mam :). Gratulacja dla iwett81 i katiaa85. Kochane proszęęęę "PRĄTKUJCIE" na pozostałe koleżanki, my na takie zarażanie się nie obrazimy. hiiih Dziś mam jakiś fajny nastrój i mam nadzieje, że niedługo na zbliżające się Święta będę mogła dostać miły prezent :) Duphaston po miesiącu wyregulował mi cykl na dokładnie 28d. Normalnie jak w zegarku. Od kilku dni biorę glucophagę, i po nim nie najlepiej się czuje, a zaczynam teraz jedna tabletkę, a mam skończyć na trzech na dobę. Mi na zaparcia pomogały suszone śliwki, albo pamietam, że i córce bardzo pomagało wszystkie przetwory z gruszki. Gruszka działa rozluźniająco. Więc kupowałam jej soczki z gruszki i deserki gruszkowe i nie było mocnych na gruszkę :)). Ja coś czuje, że teraz "to będzie jesienny wysyp" mamuś, a mnie rzadko przeczucia mylą, kochane testować, a my trzymamy kciuki. Całusy i dobranoc bo jak zwykle po nocach się szwędam przy kompie, całusy :)

Dzień dobry, Iwett ładnie beta wygląda:) Justysia czekamy na wieści:) Miłego dnia

cześć! ja jestem "za" tym prądkowaniem :D powoli szykuję się do pracy, znów cały dzień poza domem, ahh :/ i tak na okrągło. Życzę miłego dnia!

Czesc :) na wstępie mego listu...głupawkę jakąś mam dzis zacznę od - zarażania! Araguaia i Justysia-testowałyście? kobieciatko32-buziaki :* dawno Cię/Was (mam nadzieję,że mogę użyc liczby mnogiej) nie było...trzymam kciuki,zeby były 2 kreski Zora, do 9 tyg mi robili ft3,ft4, nie pamiętam po co,ale z tego co kojarze to tarczyca miala miec wpływ na rozwój płodu,ze ciaza moze powodowac zmiany w tych wartosciach i jakby bylo cos nie tak , to wtedy trzeba je wyrównac. Jabłuszka, w nadmiarze robia kwas i żle wpływa to na hemoglobinę,żle sie łączy, dlatego trzeba ostrozniej z nimi. Lovekrove..ja tez mialam na czczo ok, ale po 2 godz juz nie :) ...i nie mówcie juz o pierogach! bo mi jezyk do d-y ucieknie! ma ochote na rusie, a tam sama mąka i ziemniaki i cukier wysoki pewnie :) wczoraj spotkałam kolezankę w diabetyka...zjadła kopytka :) 178 :) Wanda, poszukaj info (w google wpisz) o zielonej herbacie w ciązy..chyba niekoniecznie jest dobra...pokrzywę pij, jak nie wchodzi to zimną duszkiem :) póki co dzięki niej ma wyniki w normie, tylko jedne mam ciut ponizej, ale w granicach 1 punktu nizej (witaminy zwracam). prócz pokrzywy , pitej nie codziennie, robie tez czasem w sokowiroce sok z surowego buraka z jabolkiem (nie dawaj marchewki, bo sie cos nie wytwarza wtedy) mozna tez do tego docisnac sok z natki pietruszki, ale tylko z listkow,bo z lodyzki wyjdzie brazowy i brzydki)...a potem chlup na szybkiego nad zlewem :) znalazlam ACTIFEROL-jest to proszek w saszetkach-żelazo dla niemowlat, dzieci i dorosłych i po nim nie zwracam-spróbuj moze pomoze Ci wybacz Kochan,ale usmiechnelam sie....tez mialam zamiar pracowac do 3 mies , a nawet ciut dłuzej, by załapac sie na 13...ale w 12 tyg dostałam łózko na oddziale ...ciąża jest ksiązkowa-albo z podrecznika o rozwoju płodu i dziecka, albo z podrecznika patologii ...ewentualny kłopot przychodzi z nienacka :) Rusałeczka-ja jestem brzuchaczem po castagnusie-pod koniec 3 cylku brania-nie zjadlam 5 tab. tylko,ze powinnam brac wg swojej wagi 2 a braalam 1 tabletke i oeparol do 15 dnia (nazwe pewnie przekrecilam, ale w googlach wyskoczy Ci prawidlowa). dlugie masz te cylke, ale kolezanka tez takie miala i nie wiedziala kiedy zaszla :) Katia 85...dzwiganie , no i latanie ciągle w tej restauracji....moze porozmawiaj z szefen ,zeby wreszcie sie okreslił z umową. albo Ci jakąs daje, albo się i tak wkrótce pożegnacie-tylko tego nie mow, ale mysle,ze im szybciej tym bezpieczniej...owsze,zyczę Ci spokojnej ciąży, bez przygod i wczasów, ale lepiej dmuchac na zimne.. . jak dostaniesz jakas , to wtedy poszukamy, czy mozesz przejsc na zus, albo zrobic cos innego...ale musisz przydusic tego goscia Kala, Katii82-mam nadzieje,ze u Was ok.

Cześć dziewczyny! Jest cień cienia na teście! Początkowo widziałam go tylko pod światło (i bałam się, że sobie wmawiam), po jakimś czasie jest już delikatnie widoczny "tak normalnie". Czy to nie za słaby wynik (naprawdę trzeba się mocno przyjrzeć) jak na 12 dzień po owulacji i test 10 mIU/ml? Czy wiecie może czy wysoka PRL po obciążeniu utrudnia jedynie zajście w ciążę czy też jest przyczyną poronień? :( Właśnie sobie meliskę zaparzyłam bo jakiś taki niepokój się we mnie pojawił, najchętniej to bym betę dziś zrobiła ale nie mam dziś samochodu a z synkiem będzie ciężko dojechać do laboratorium.

my nad testem stalismy jak dwa sępy i tez był cienia cien! więc-GRATULUJEMY! teraz tylko dla upewnienia betka albo ginek :) Justysia!!! halo?

to moze jutro powtorka testu zwykłego? och, meliska:) pewnie masz niezłą pikawę z emocji! :) takie śliczne opadnięcie szczęki z wrażenia...:D

a ja mam trzesiawke-łyknelam fenotrol z isoptinem i juz mi sie rece bujają...:) kurcze nic nie piłam a mnie trzesie ;) idziemy cos zjesc

Asia, właśnie taki mam zamiar, jutro powtórka i oby ten cień cienia stał się minimum cieniem :D Z emocji faktycznie mam niezłą pikawę :D ale już czuję, że meliska bierze się do roboty :D (zaskoczenie to dla mnie niesamowite bo byłam prawie pewna, że nic z tego nie będzie). Jejku, trzymajcie kciuki by kreska była jutro mocniejsza :) Justysia, jak Twoje testowanie, pewnie już 2 wyraźne krechy? :)

Asiu już dawno spróbowała bym innego żelaza choćby okrzyczanego Chelaferr (podobno nie ma problemów) ale gin upiera się właśnie przy Tardyferonie, gdyż podobno najlepiej sie wchłania Przepraszam za marudzenie, ale naprawde się staram żeby Maleństwu niczego nie zabrakło, a i tak wszystko żle Oczywiście oprócz hemoglobiny innne rzeczy też są poniżej normy... Araguaia- zasze na początku jest cień cienia i póżniej sie zastanawiasz czy był czy nie, a wiadomo jak jest z cierpliwością:) KALA zapomniałam Sniło mi się że jechałam nad morze i wymysliłam, że Cie w Gdańsku odwiedze (w tamtym czasie pisałaś coś o szpitalu)

Siemka Wam wszystkim w u mnie słoneczny poranek ;D Ja nie wiem co mam robic.... okres mi się spóźnia już 5 dni, cały czas wymiotuje, ale przy tym mi towarzyszy normalnie nie rozłacznie okropny ból w podbrzuszu, taki jak mam przed miesiączką. Testu jeszcze nie robiłam, z tego powodu, ze już nie raz sie zawiodłam... i boję sie, że z nowu będę miała nadzieje, a za pare dni mi sie okres zacznie ;(

Wanda poczytalam o tym leku i on dziala na zoladek, wiec u mnie pwenie bylby paw :) skoro kaze brac to bierz, bo odstawic na wlasna reke i brac inny to raczej nierozsadne...ale moze dokładajac zelazo z burakow, pokrzywy, pietruszki mozna przesadzic ...kurcze

Ferita, rób test, przynajmniej wiesz na czym stoisz. ...a jak ma okres sie spóznic to przynajmniej sie nie nastawiasz na ciaze....ale mam nadzieje,ze Fasolka juz jest :)

Wanda, a wit C bierzesz? przyswaja lepiej zelazo

Asiu widać u mnie nie można przesadzić, bo biore jeszcze Elevit gdzie jest żelazo i piję takie w tab musujących... a oprócz tego mnóstwo zieleniny i robię sobie surówkę z buraka (surowy z jabłkiem i majonezem) soku nienawidzę Siostra od czasu do czasu robi mi barszczyk Więc powinnam tryskać krwią (no jeśli liczyć, że leci mi z nosa i wczoraj z dziąsła to prawie tryskam)

a u mnie niestety nawet cienia drugiej kreseczki nie ma... :( Araguaia, super że u Ciebie jest i trzymam mocno kciuki, żeby jutro była już ciemniejsza kreseczka :)

to faktycznie "człowiek z żelaza" jestes....sprobuj zaczac jesc te moje, wchlania sie z jelit,wiec ocalisz zoladek...tak pomyslalam,ze moze z tabletek nie przyswajasz go do konca, bo np.tabletka sie nie rozpuszcza i oddajesz ją w wiekszosci niestrawiona, mam tak z potasem (kalipoz) - rozbijam go tłuczkiem, na łyżeczkę i am.

Justysia.....ale @ jeszcze nie ma? cos pisałaś,ze niby dzis

Asiu, @ jeszcze nie ma, a tempka dalej wysoko, więc wszystko może się jeszcze zdarzyć, ale ja dzisiaj rano jak się obudziłam, to miałam jakąś dziną pewność, że nic z tego nie wyszło... :( no nic, na razie czekam... odezwę się za godzinkę, bo teraz lecę na zajęcia

Justysiu, właśnie zerknęłam na Twój wykres, Ty się niczym nie przejmuj, jestem pewna, że test o czułości 10 mIU/ml pokazałby Ci choć cień kreski. Sama pomyśl, owulkę być może miałaś 2 dni później więc to byłby dopiero 13 dzień po owulacji, do tego ewentualny "dołek implantacyjny" miałaś trochę później jak ja (a zarodek zagnieżdża się od 6 do 12 dnia po owulacji i dopiero wtedy zaczyna być wydzielany hormon hCG, musi też upłynąć trochę czasu zanim hormon osiągnie stężenie wykrywane przez test). Leć zatem na betę lub po test 10 mIU/ml (ja takim dziś mierzyłam), ja jestem pewna, że jesteś w ciąży!

Własnie przeczytałam o tej zileonej herbacie i tak jak w przypadku malin, zdania są podzielone Myślę, że jedna czy dwie dziennie mi nie zaszkodzą, nie pije czarnej herbaty i okazjonalnie kawe rozpuszczalną z pół lyżeczki Tych zaleceń jest tyle, że głowa pęka to wolno tego nie wolno A tak podatni ludzie jak ja to się cały czas zastanawiąją czy czegoś źle nie robia:(

A ze mną dziś sLoneczko pogrywa. Raz wychodzi a raz zachodzi a ja głupia latam wciąż do okna zasłonić/odsłonić żaluzje bo gdy zajdzie to mam ciemno w pokoju a gdy wyjdzie to mnie w oczy razi :P Ogólnie mam dziś mega lenia i zakwasy na brzuszku. Z chęcią to bym poszła spać ale muszę lecieć do apteki po Luteine i zrobić małe zakupy. A tak mi się nie chce :( No proszę, ale się dziewczynki ,,sypią'' z ciążami, hihihi. Gratuluję serdecznie :)