Beti2905 0 Napisano Lipiec 7, 2011 Zora trzymaj się dzielnie,kiedyś nam się uda...dzwoń do gina i jak da radę to nie rób przerwy, urlop, relaks, może pomóc :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość betina340 Napisano Lipiec 7, 2011 obecnie mam ten opozniony okres a wczoraj mielismy z mezem na siebie taka ochote ze gdyby mi nie lecialo to wiadomo no ale przez to musimy czekac do weekendu powinno mi juz minac bo mam tak 4 dni wiec chyba teraz tez tak bedzie mimo tego opoznienia jak ja nie lubie tego okresu jeszcze latem to jakas masakra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zora85 0 Napisano Lipiec 7, 2011 Betina340, skąd ja to znam :D Kiedys tez miałam największą ochotę własnie w @ a teraz miewam na kilka dni przed :) Tak mnie dziś jajnik boli że szok ale @ jeszcze nie mam. Napózniej powinna przyjść do niedzieli albo w każdej chwili bo to już 14 dni od owu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość betina340 Napisano Lipiec 7, 2011 czytalam ze latem ma sie wieksza ochote wiec moze to i przez to ale ogolnie jak sie kocha meza i on kocha to czemu sobie odmawiac w koncu te starania sa mile Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wanda87 0 Napisano Lipiec 7, 2011 A to zemsta taaak??? Za rozpisywanie się o ciązach ;) ;) ;) U mnie zakaz przytulanek do odwołania I o le wcześniej nie małam ochoty to teraz okropną zwłaszcza jak mi mężuś plecki masuje ach... coś za coś Klauduska jestem w pierwszej ciązy i tyje strasznie Juz 4 kilo ale jak wspomniałam to pewnie osławione rzucenie fajek no i zajadanie mdłości :) gin mówi że powinnam trochę przytyć bo tu właśnie zgadza się z zorą, że łatwiej utrzymać ciąże i ze natura sama mi biodra rozpycha, żeby mi później było łatwiej A mnie mimo wszystko na samą myśl o ty skręca ze starchu Chyba zacznę odkładać na znieczulenie albo jeszcze lepiej na cesarkę.... :) Wiem że może to brzmieć jakbym zgłupiała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia1893 0 Napisano Lipiec 7, 2011 Cześć Słoneczka :) właśnie wróciłam z refundowanego urlopu w szpitalu powiatowym :) złapał mnie ból w dole brzucha i trzymał cała sobotę , więc mój zawioz mnie do szpitala , a tam jak sie przyjezdza to razem z ztorbą...no i od soboty do dzis tam urzędowałam chodząc na spacerki na siusiu...w sumie po zastrzyku rozkurczowym i nocy patrzenia w sufit mogłam isc do domu, ale nikt nie chciał mnie puścić... ale spotkałam sie tam z dziewczyna z która lezałam wczesniej :) jak wróciłam do domu...jak dorwalam sie do agrestu, porzeczki i groszku:) :) :) my nadrabiamy kilogramy-jesteśmy w 17 tyg i do 15 było-6kg, i z tego odrobiłam 2kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia1893 0 Napisano Lipiec 7, 2011 Wanda...to wcale nie brzmi głupio z ta cesarką...tez zapierałam sie ,że ja tylko cesarkę- za zgoda natury, albo za zgoda lekarza...ale jak naoglądałam się jak rzucają kobieta po narkozie to aż mnie wzdryga...niby babeczki były po narkozie na torbiele, i leżałay na osobnych salach, ale to i tak wygląda wstrzasajaco...dziewczyny tez mi odradzały (na oddziale)....tak , wiem ze naturalny tez ma swojje wady-niesie zgrozenia dla dzieciatka i dla szyjki macicy (zwłaszcza) ale chyba coraz bardziej sklaniam sie za naturalnym porodem...wiem,ze nie wiem co to jest bol porodowy, ale tez nie wiem jak boli po cesarce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość betina340 Napisano Lipiec 7, 2011 ja narazie na temat porodow wiem od kolezanek i wiekszosc jednak mi mowila ze naturalny jest lepszy wiadomo tez boli ale po cesarce nie dosc ze bardzo brzuch ciagnie i nie mozna przez pare dni chodzic to jeszcze te brzydkie rozstepy no ale to wiadomo kazda z nas jest inna i kazda bedzie miala inny porod ja nie moge wiedziec jak to jest z wlasnego doswiadczenia bo nigdy jeszcze nie rodzilam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elus1982 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Cześć dziewczyny :) nie wiem czy jeszcze są tu stare forumowiczki z którymi pisałam dobre pół roku temu.. kochane.. mam dla Was wiadomość, od dwóch dni testy pozytywne!!!!! a temperatura podwyższona na maxa!!!!!!!!!!! po 3 latach starań udało się bez lekarzy!!!!!!!!!! teraz jedziemy na urlop ale jak wrócę to lecę do gin!!! 3mam kciuki za starające się! uda się i Wam!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia1893 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Betina..w sumie rozstępy mogą się zrobic od samego przytycia w czasie ciazy...chyba, że w ciazy nie pojawia sie rozstepy, a w dniu porodu dadzą cos na wywołanie, brzuch bedzie sie napinal i opadal (a tu naturalny wcale nie pójdzie) i pozostannie piękna siateczka...ja myslalam ,ze naturalny powoduje mega hemoroidy (takie ktore wypoadaja, a kolezanka mnie oświecila, ze ona takich nabawila sie w 8 miesiacu , kiedy bobas zaczął nabierac szybko masy, choc wiedziala,ze bedzie cesarka, to i tak do dzis, po 5 latach hemki jej wypadają....druga kolezanka po 3 latach dopiero przestala zalewac sie moczem kiedy kicha...i tez miala cesarke...wiec moze w sumie to nie zalezy od porodu tylko od tego jak natura nas przygotowala na ciężar dziecka...ja sie boje pekniecia szyjki macicy, a jeszcze bardziej,ze dziecko sie zatnie w polowie drogi ...ale czekam co natura zadecyduje-natiralny czy cesarka...znajoma rodzila na dniach, byla na wizycie , maluch ladny , ok.3500-3700, miala termin wizyty na za 2 tyg, urodzila dzien przed wizyta...maly przytyl i dopiero w szpitalu doszli do wniosku, ze lepiej dla nich obojga bedzie zrobic ciecie....najwazniejsze zeby wszystko wyszlo bez komplikacji-inne kobiety przeszly i przezyly ten bol , to i my damy rade :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti2905 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Hej dziewczynki Ja właśnie wróciłam z usg, tym razem cztery pęcherzyki :-) W niedzielę pregnyl i staranka. Martwi mnie tylko trochę małe endometrium, mam nadzieję,ze dorośnie. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia1893 0 Napisano Lipiec 8, 2011 szybka jestes ....byc o 8 rano juz 'zalatwionym"przez lekarza to rzadkosc ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti2905 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Idę dziś na rano do pracy, jutro i pojutrze też pracuję,więc wizyta wypadła na 6.30 :-) I tak się cieszę,że jej się chciało przyjechać,bo dziś nie przyjmuje :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81 Napisano Lipiec 8, 2011 Eluś 1982, gratuluję Ci z całego serca!!!!!!!!!!! Ja tu jestem chyba od roku ale od jakiegoś czasu tylko czytam i rzadko się udzielam. Staramy się z mężem już prawie 5 lat z tym, że w lutym tego roku doszukali się u mnie endometriozy, którą usunęli więc staramy się dalej. Mam nadzieję, że tak owocnie jak Wy!!!!! Pozdrowienia dla pozostałych forumowiczek:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Cześć!!!! Wracam w poniedziałek po urlopie, dzisiaj ostatni dzień wolnego z M:) I szalejemy na całego z remontem w domu:P i nie tylko:) Dzisiaj miałam skok temperatury i się staramy, a co wyjdzie to zobaczymy, jeszcze 14 dni do @. Chyba to czekanie jest najgorsze. Pozdrawiam z deszczowej krainy, dzisiaj nie odpuszcza od rana i cały czas pada... Miłego weekendu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wanda87 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Asia jasna choinka z tymi szczegółami to mnie nastraszyłaś Ja tam najbardziej się bałam nacinania krocza, nie wiedziałam, że jeszcze jakieś uroki mogą mnie dotknąc ajajaj :) na samą myśl Widzisz u mojej siostry takiej decyzji o cesarce w porę nie podjęto i podczas porodu pękła jej macica z wysiłku (mały miał 4100 a moja siostra jest jeszcze drobniejsza niż ja ,no i miała 37 lat) i dziecko zadławiło się krwią urodziło się w zamartwicy i z trudem je odratowali, ale o tym jakie jest dzisiaj nie bede pisać Myślę natomiast, że to ma duży wpływ na mój strach przed normalnym porodem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123 Napisano Lipiec 8, 2011 Wanda, proś o cesarkę, będziesz spokojniejsza, bo psychika i nastawienie sa bardzo ważne. Elus, gratulacje, niesamowite, ze udaje się bez wspomagaczy po takim czasie. Dziewczyny nie rozprawiajcie o pękaniu macicy i innych zalewaniach moczem :-) , bo to chyba (mam nadzieję) jakieś małe % . Ja właśnie widziałam w środę bobaska (16tc się kończy) spał na siedząco oparty głową o łożysko, jak mały żulik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość betina340 Napisano Lipiec 8, 2011 gratuluje ci elus po tylu latach taka fajna nowina cuda sie jednak zdarzaja i bez naszych szanownych lekarzy co to tylko licza aby im dac i badaja z laski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka_83 Napisano Lipiec 8, 2011 Eluś gratuluje. też jakoś zaczęłam pisać w tym okresie i pamiętam twoje wypowiedzi. Kolejną nadzieję dają mi Twoje sowa. My też już się staramy 2,5 roku i fajnie byłoby jakby nam się tez udao. Teraz czekam na badania endo w szpitalu. Moze czegos sie dowiem i bedzie wiadomo chociaż z czym walczyć. Tak bardzo bym chciała. @ nie mam już od 30 kwietnia, ale to w moim przypadku normalne. 2 tyg temu były testy niesttey negatywne. Dzis kupiłam w razie czego i jutro zrobię, ale to tylko formalność. Mam problem z rzadkimi@ i dlatego mam skierowanie na badania. Obym kiedys byla zaskoczona tak jak TY:) Trzymam kciuki za Twoją ciaże i za nas wsyztskie aby się w koncu udało:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
**Aguśka** 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Gratuluje Eluś ;) Anulka moja kolezanka tez nie miala okresu od kwietnia, wiec nigdy nie mow nigdy ;p, A jakis czas temu zrobila test przed pojsciem do lekarza i wykazalo 2 kreski ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka_83 Napisano Lipiec 8, 2011 Tylko że ja mam nieregularne i rzadki@, nie nastawiam sie jutro zrobie test dla pewnosci i w poniedziałek dzwonie do lekarza umówic wizyte w szpitalu.Ale cien nadziei mam zawsze...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
**Aguśka** 0 Napisano Lipiec 8, 2011 ona widac tez nie miala az tak dokladnie nie pytalam :). Ja dzis znow krew pobralam,ale bym juz chciala wiedziec wiecej :) zy wszystko sie rozwija dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka_83 Napisano Lipiec 8, 2011 Trzymam kciuki aguśka aby wszystko było po Twojej myśli. Oczywiscie trzymam kciuki za pozostałe mamusie i staraające się:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziii22 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Hej. Dziewczyny pomóżcie! Odebrałam dzisiaj wyniki badań. Prolaktynę ma za wysoką a pozostałe w normie. Prolaktyna 27,59 norma to 5,18 do 26,53 Taki poziom może wpływać na to że nie mogę zajść w ciążę?Jak najlepiej ją obniżyć?Pomógł Wam castangus w obniżeniu jej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziii22 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Hej. Dziewczyny pomóżcie! Odebrałam dzisiaj wyniki badań. Prolaktynę ma za wysoką a pozostałe w normie. Prolaktyna 27,59 norma to 5,18 do 26,53 Taki poziom może wpływać na to że nie mogę zajść w ciążę?Jak najlepiej ją obniżyć?Pomógł Wam castangus w obniżeniu jej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziii22 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Hej. Dziewczyny pomóżcie! Odebrałam dzisiaj wyniki badań. Prolaktynę ma za wysoką a pozostałe w normie. Prolaktyna 27,59 norma to 5,18 do 26,53 Taki poziom może wpływać na to że nie mogę zajść w ciążę?Jak najlepiej ją obniżyć?Pomógł Wam castangus w obniżeniu jej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia1893 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Wanda...ja tez sie boje naturalnego, bo wszystkie rodzily albo przez cesake, albo przez vacum (mama i ciocia, potem kolejne dzieci juz naturalnie)...o macicy nie slyszalam...zawsze mozna porozmawiac z ginem na ten temat, jak to zalatwic....ale jestesmyu jeszcze we wczesnych ciazach, wiec moze natura sama postawi na cesarke i nie bedzie innej rady...ale z Twoja siostra to strasznie postapili....o macicy nie slyszalam...a jeszcze bym zapomniala-mam mala wade wzroku , chyba krotkowzrocznosc (maże mi sie to co jest dalej) na jedno oko 0,5 na drugie 0,75 (dioptrii nie litra :) ) i gin kazala mi jak zauwaze,ze gorzej widze , zaczac chhodzic co miesiac do okulisty, mimo tego,ze to jest tyci wada Monia- uśmialam sie-fajnia pozę do snu sobie wybral:) ...a ja wczoraj poczulam takie walcowanie na brzuchu, jakby sie ocieral plecami o mnie, jak kot albo facet , ktory drapie sie o rog szafy lub drzwi, ale wyczulam to dlonia, i zawolalam babeczke , z ktora lezalam na sali i ona tez to poczula- Dzidzius czy kiszki marsza graly na szpitalnym wikcie? ale to bylo nizej niz pępek (17 tydz) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elus1982 0 Napisano Lipiec 8, 2011 Dziewczyny mi też dawały nadzieje posty dziewczyn które zaszły po takim czasie jak ja! Wiem że odrazu lżej że jednak się udaje! mialam w tym cyklu robić posiew i iść na drożność.. nie doczekałam :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justysia88 0 Napisano Lipiec 8, 2011 elus gratuluję :D niech teraz Maluszek zdrowo rośnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asia1893 0 Napisano Lipiec 9, 2011 elus1982...gratuluję :) parę stron wczesniej jest taka tabelka-przepisz się:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach