Sponsoring--- Ktos z Was sponsorowal?Byl sponsorowany?

Są frajerzy którzy płacą , więc znajdą się cwaniary które skorzystają xd

Bylam sponsorowana przez mezczyzne duzo starszego ode mnie. Sam zaproponowal mi uklad. Facet po rozwodzie, ja samotna. Zaopiekowal sie, pomagal mi finansowo, na wakacje zabieral, sluchal moich "zali". Nie zaluje tego co zrobilam. Oplacil mi studia, wynajem mieszkania, wszystkie kursy jezykowe czy nawet prawo jazdy. Mialam z nim bardzo dobry kontakt a seks byl super. Mialam szczescie, ze trafilam na dobrego faceta. Wiele moich kolezanek nie mialo czasu na studiach na nauke, ciagle zapracowane, zestresowane. Dzisiaj juz chwile po studiach, bedac mezatka stwierdzam, ze to bylo jedno z lepszych doswiadczen w moim zyciu. Zmienilo to moj sposob patrzenia na zycie. Zaczelam obracac sie w towarzystwie innych osob, innych sfer, przykro przyznac ale wyzszych sfer. Dzisiaj mam dobra prace, fajnego meza, nie mam kredytu na mieszkanie, nie jestem zestresowana. Zawsze mialam czas zeby dbac o sobie dzieki temu nauczylam sie juz za mlodu, ze trzeba cwiczyc. Nie zaluje wrecz przeciwnie ciesze sie ze bylam w takim ukladzie. Pamietam jak poszlam na pierwsza rozmowe o prace w damskim garniturze , ktory dostalam w prezencie od mojego "sponsora". Facet ktory prowadzil ze mna rozmowe stwierdzil na koniec "no coz, widze, ze bedzie pani najlepiej ubrana kobieta w calej firmie". Do dzisiaj pracuje w tej samej firmie, na innym juz stanowisku ale do dzisiaj jestem najlepiej ubrana soba w firmie. ;)

Ja korzystam ze sponsoringu , tzn. obecnie jestem w układzie, że mam jednego stałego sponsora.Układ jest prosty. 5 tys.miesięcznie za dyspozycyjność we wszystkie weekendy od piątku 20.00 do niedzieli 20.00+on płaci za wynajem kawalerki+ extra bonusy jeśli w środku tygodnia ma chęć na małe co nieco. Trwa to już prawie rok i do tej pory jest bardzo w porządku,zarówno jeśli chodzi o odnoszenie się do mnie jak i o stronę finansową.Kilka razy towarzyszyłam mu wyjazdach za granicę, co same w sobie jest fajną sprawą. Z seksem różnie.Czasami przychodzi tak nabuzowany,że z miejsca orgia do świtu a innym razem zjemy kolację, lampka wina, przytula się i śpi.Zdarza się,że dzwoni w tygodniu żebym do niego przyjechała lub sam przyjeżdża na szybki numerek lub lodzika.Mądry facet,dużo rozmawiamy. Mam 20 lat a on 49,pokoleniowo otchłań,ale jest bardzo zadbany,spokojnie wygląda na 10 lat mniej.Fizycznie i seksualnie bardzo sprawny.Jak się za mnie zabiera to wiem,że będę miała mega odjazdy.Nieraz godzinami leżymy i słuchamy muzyki. To jego konik,przy nim poznałam muzykę lat 70 i 80 -siątych.

Dno.

Niedoświadczona szuka sponsora. Śląskie wiki5665@o2.pl

13 1090 2040 0000 0001 1406 1340

Ja mam 33 lata w sponsoringu siedzę od 10 lat z większymi lub mniejszymi przerwami. Nie wyglądam na swój wiek mega zadbana atrakcyjna każdy facet skoni się na mój widok. Z wiekiem dostaje większe pieniądze raz dostałam od stałego sponsora 10.000 na zakupy

Moja wypowiedź po wyżej. Najgorsze ze podchodzę do facetów czysto materialnie i nie umiem być z kimś za free. Mam wrażenie ze ma coś za darmo a powinien zapłacić i czuje się jak frajerka

Arleta26 temat dla ciebie!

Moim zdaniem nic w tym zlego. Lepsze niz one night stand - z niewiadomo kim. Ja sie spotykam zwykle z jednym facetem, wiec tez nie uwazam sie za dziwke, ktora sypia z kilkoma w ciagu dnia/tygodnia. Zwykle to troche starszy, kulturalny wyksztalcony koles. To taki jakby zwiazek, tylko ze bez zwiazku. Mi odpowiada jak najbardziej. Mam 30 lat, po wszystkich swoich doswiadczeniach z facetami i po tym co obserwuje dookola uwazam, ze tego typu uklad jest najlepszym co moglo mnie spotkac. Mam fajnego, dobrze sytuowanego faceta, ktory zabiera mnie na kolacje, do kina, na wycieczki i spacery. Z ktorym moge sie spotkac kiedy on i kiedy ja mam na to ochote. Mamy fajny seks, ale nie to jest podstawa tej relacji. No i sa czyste zasady. Nie ma milosci, nie ma przymuszenia do niczego, nikt nikogo nie kontroluje, kazde z nas ma swoje osobne zycie, swoich przyajciol, mieszkanie, wolny czas. I czas ktory dzielimy razem. Raz u mnie, raz u niego a raz w hotelu, bo taka mamy ochote. A do tego wszystkiego mam kase na swoje extra zachcianki, albo po prostu dostaje zachcianki. Obecnie mam 3 tzw. "sugardaddy". Ten uklad jest troszke inny, bo on pracuje za granica i w kraju gdzie mieszkam zjawia sie na 5-10 dni w miesiacu. Wiec tutaj jest troszke wiekszy "mus" zebym byla dostepna. Ale nie ma tego zlego. Te 10 dni to zwykle pasmo chwil jak z bajki. Przenosze sie do niego - dom z prywatna plaza... i daje sie rozpieszczac. Co do seksu. Zazwyczaj zwyczajny, chociaz czasami robimy cos innego - jakies przebieranki, odgrywanie rol, seks w miejscach publicznych, ot tak zeby bylo bardziej pikantnie. Mysle sobie ze zostanie "sugarbaby" bylo jedna z najlepszych decyzji. Dodam, ze na codzien pracuje zawodowo, ustawicznie sie doksztalcam(taka natura kujonska ;))

Picze to dopiero dziw***maja roz***bane bo obsługach

sponsoring to nowe slow na zwykle KURES****WO.

5:05 nie mozesz spac i bajki piszesz??? i myslisz,ze ci ktos wierzy kure*****ko

Ile z was chcialoby takiego życia dla swoich córek?

Natalia, znowu zaczelas glupie prowokacje pisac???? i znowu wymyslasz tysiace bajek.... idiota

Asiula8989 Trochę teraz czasu minęło jak pisałas te wiadomości. Czy nadal masz sponsora tego samego czy może jesteś z nim. Mam pytanie jak wyglądały wasze spotkania tak z szczegółami jak była wtedy atmosfera i wgl.

Szukam chetnej dziewcZyny na staly układ .

Zasponsoruje. 3 tys miesięcznie Warszawa nostradamus40@interia.pl

Zasponsoruje dziewczynę stały układ . magnum.m@poczta.fm

Jak takie spotkania się odbywają ale szczegółowo???

Spotkania w hotelu na mieście ja traktuje to normalnie jako rozrywkę lubię uszczęśliwić kobiety a wiem że kobiety lubią mieć pieniążki na różne przyjemności .

Szukam sponsora lena.na102@gmail.com

Chyba jestem z innego świata. Dzienne studia, dużo nauki a mało kasy bo rodzice nie bardzo mieli jak pomóc. I jakoś do głowy człowiekowi nie przychodziły takie rzeczy, ale czasy były inne....

ja obecnie studiuję 2 rok i jestem sponsorowana mniej więcej od tego czasu :) polecam

Dziewczyny czy Wy się słyszycie?!

To, że jakieś prostytutki piszą, że po tej robocie nie mogą zaufać mężczyźnie to jakaś j****a kpina. Ciekaw jestem ile z nich poinformowało o swojej przeszłośc***artnerów.

0rk dziś - a po co informować ??? Co było i nie jest- nie pisze się w rejestr jak to mówią kolego Ork :)

Wyżej. Dokładnie , mam rodzine w Usa i tam żaden facet nie ocenia swojej partnerki pod katem przeszlosci seksualnej Jedynie w tym katolandzie tak jest. Zalozcie nam liczniki na tyłek :)

Cóż, wygodne stwierdzenie. Zawsze można ukryć takie rzeczy jak długi, wirusy, kłopoty z prawem (np wyroki sądowe za pobicie poprzednich partnerek etc.) Zawsze się da siebie przekonać, żeby ukrywać coś przed partnerem nawet za ewidentną jego szkodą. Przeszłość się nie liczy jeśli chodzi o kobietę , jeśli o mężczyznę stosuje się inne standardy, nieprawdaż? Należy więc uznać, że nie ma takiej podłości, której mężczyzna nie mógłby uczynić kobiecie bo właściwie czemu nie? I tak najprawdopodobniej jest kłamliwą dziwką.

Ja jestem singielką, mam dobrą pracę i sponsora. Po co mi on skoro dobrze zarabiam? Dla adrenaliny, emocji, dobrego sexu. Ja mam 27 lat, on 33. Ma żonę i dwójkę małych dzieci ale jak sam twierdzi nie ma dobrego sexu i proponował żonie rozwód ta jednak wybłagała aby został więc został. Nie jest to sponsor, który mnie zabierze na wakacje ect ale za każde spotkanie dostaję od 2 do 4 tys.zł. (przy czym średnio każde trwa 3 h,a widzimy się min. raz w tygodniu). Pomyślicie kwota nieosiągalna, kobieta wymyśla. Absolutnie nie. Facet zamożny, pracoholik, szuka odreagowania i ode mnie je dostaję. A ja uważam, że mam szczęście, bo nie muszę sypiać z starym dziadem albo kilkoma różnymi. Do tego jest młody, przystojny i jest dżentelmenem. Nie żałuję.