Sponsoring--- Ktos z Was sponsorowal?Byl sponsorowany?

Nigdzie nie napisałam, że to zajęci jak każde inne. Wręcz ptrzeciwnie pisalam, że to nie jest wcale OK . Chwalić się nie ma czym, więc dlaczego sie też do tego przznawać ? Ciekawe ile/ilu z Was przyzna sie do tego co wy macie na sumieniu ?

Pisałam juz o tym :) Płacił mi różnie, w zalezności od tego, ile akurat potrzebowałam , czasem 300-400 zł , największą kwotę jaką od niego dostalam to 2 tys. zł. Te kwoty nie są zawsze takie same, sa to też prezenty, doładowania telefonu etc.

zazwyczaj po każdym spotkaniu cos dostawałam ;)

pisałaś. I nie odwracaj kota ogonem. Nie wszystko jest pracą zarobkową i nie o wszystkim się pisze w cv. A do opowiadania wszystkich grzeszków są konfensonały. Ja tam ksiedzu mówię o wszystkich grzeszkach. Może dlatego, że nie mam niczego, co chciała bym ukryć przed całym swiatem.

no wlasnie o tym mowie ze nie o wszystkim się w CV pisze i że każdy z nas ma na sumieniu coś , co nie uważa za chlubę. Więc pytanie, czy do CV sobie to wpiszemy jest conajmniej dziwne . jasne, że nie i jasne, że nie ma się czym chwalić. i pisze tutaj tylko w swoim imieniu, bo nie wiem jak podchodza do tego inne dziewczyny. ja jestem świadoma tego, co robię, na początku miałam ztym problem, było mi głupio, miałam poczucie że to co robię jest czymś złym. teraz te spotkania to nie tylko sam sex za kasę, dlatego teraz inaczej to czuję... Nie nakłaniam dziewczyn do takich układow, bo faktem jest że zostawia to skazę na sumieniu zapewne na cąłe życie. Ale każdy z nas ma coś na sumieniu, może nawet skrzywdzenie kogoś ... czy inne złe rzeczy, a jest tak obuzrony sponsoringiem.Niech każdy z nas zastanowi się najpierw sam nad sobą, zanim kogokolwiek osadzi .

facetem, ktory wcześniej płacił dziewczynie za seks jest najwiekszą głupotą jaką taka dziewczyna może zrobić. Faceci nie płacą za seks takich ogromnych kwot dlatego, że nikt ich nie kocha. Płacą, bo chcą mieć nad kobietą władzę. To bardzo specyficzny typ tyrana, który traktuje kobiety jak rzeczy. Nawet jeśli wydaje się miły. Bo te spotkania za pieniądze nie są szczere. To tylko odgrywanie pewnych fantazji. W tych spotkaniach chodzi TYLKo o zaspokojenie faceta, wszystko, ZAWSZE odbywa się na jego warunkach. W tym przypadku może to być potrzeba odgrywania Wielkiego Pana. Facet zapłaci i wszystklo odbywa się tak, jak on chce. Nawet dawanie drogich prezentów to częśc tej gry. Wychodząc za takiego za mąż, dziewczyna decyduje się na rolę dziwki do końca zycia. Tylko już za mniejsze pieniądze. I dowie się gdzie jest jej miejsce przy pierwszej próbie pokazania, że ona też się liczy.

ja mam chętnego ale nie wiem czy się zgodzić? I za ile?

Odpowiednie dać rzeczy słowo PROSTYTUCJA się to nazywa

Ej wlasnie tez chcialabym zapytac o taki uklad. bo sama dostalam taka propozycję. Ale konkretnie chodzi mi o to czy latwo się takie uklady zrywa? bo wiadomo, sama relacja relacją-ale nikt nie jest naiwny i pozniej mozna miec przejebane. czy latwo jest odejsc?

ja miałam dziesiątki ofert, i nigdy nie rozważałam ale jak się mówi- co kto lubi

Nie wiem, nie wiem, czytam i czytam te wypowiedzi i dziwi mnie jak żywiołowo niektórzy jadą po kobietach przyznających się do sponsoringu, ludzie, skąd w was taka nienawiść? Widać, jeśli chodzi o prostytucję to większość oskarżycieli wychodzi z założenia, że jak suka nie da to pies nie weźmie... A czemu z drugiej strony to prostytutki, jak byśmy ich nie nazwali, są winne? Nie żeby siadały na 8h co dzień do książki telefonicznej i z premedytacją wydzwaniały, do (najlepiej) żonatych facetów żeby ich uwieść podstępnie na seks i niszczyć małżeństwa... Kto w jakim się środowisku obraca, taki ma obraz świata. Są tu osoby, które piszą, że 90% facetów korzystających z dziwek to żonaci faceci, i że najlepiej jeszcze wszyscy mężowie chodzą na dziwki bo wogóle to każdy facet taki jest i bla bla bla... Mogę powiedzieć o sobie, że moje zarobki nie stanowią problemu, żeby sponsorować, podobnie jak wielu moich przyjaciół, wiadomo relacje ma się bliższe lub dalsze, ale zarówno sam nigdy nie byłem w takim układzie, ani nie znam (bliżej) nikogo kto by w takim układzie był, nie mówię, że wszyscy są ze mną szczerzy do bólu, niemniej jednak tak to się kształtuje, więc widać mam skrajnie inne doświadczenia niż co poniektórych osób... Nie znam żadnego związku, z mojego bezpośredniego otoczenia, który rozpadłby się przez zdradę, w dowolnym sensie - znalazł inną czy poszedł na dziwki, facet czy babka, to samo co do kobiety, a te przypadki rozpadów, które znam, raz że nie ma ich dużo bo z 5 (wiem, to powinno być dużo, ale takie czasy) opierały się o problemy w komunikacji, rozbieżności we wspólnej wizji przyszłości na tyle duże że nie potrafili ich przejść. Więc może trzeba inaczej podchodzić do zawierania związków, niż później szukać winy w facetach albo dziwkach? Tylko kto ma ludzi tego uczyć? Bo najwyraźniej widać po statystykach, że sami coraz gorzej sobie z tym radzimy, nie bez powodu moda na singli, lawinowe rozwody po roku małżeństwa, galerianki itd... Nie powiem, że nie interesują mnie inne kobiety, że nie oglądam się za atrakcyjnymi kobietami, albo że nie fantazjuję o innych kobietach, ale jednak droga od myśli do czynów daleka. W czasach równouprawnienia, niby ma być tak, że wreszcie to nie tylko męski przywilej zaszaleć na imprezie. Niestety z obyczajami/stereotypami zrywa się trudno, i nadal facet, który wyhaczył laskę na imprezie będzie z jakiegoś powodu herosem zdobywcą i playboyem. Czy taki facet to żigolak? A jak dziewczyna spotka kogoś na imprezie pogadają itd itp, spodoba jej się i się mu odda za darmo? to dziwka czy nie? A jak przeprowadzi casting przez ogłoszenie, zastosuje pewnie jeszcze bardziej rygorystyczną krytykę kandydatów niż w poprzedniej sytuacji, i skasuje za to kasę to już dziwka? A gdzie ta granica? Nie uprawiać seksu, co - na pierwszej? piątej randce? Czy może zakaz seksu bez związku? Szybko dochodzimy do zakazu przedmałżeńskiego seksu, co jest też chorym układem według mnie, podobnie jak instytucja małżeństwa wedle Kościoła. Przede wszystkim przykre jest instytucjonalizowanie związku pomiędzy dwiema osobami, po drugie wydaję mi się lekko przesadzone przysięganie sobie nie wiadomo czego w młodości, jak człowiek głupi i sam nie wie jeszcze co z nim/z niego będzie za 10 lat co dopiero za 30-40? Analogicznie ta sama pułapka dotyka księży - do seminarium przyjmuje się w wieku 19 lat, i co, myślicie że złożenie w tym wieku ślubów jest w jakiś sposób rozsądne? Póżniej w wieku 30-40-kilku lat taki facet nie radzi sobie z myślą, że zmarnował młodość na coś co zwyczajnie mu nie wychodzi, i dziwota później że księża mają gosposie albo obłapują chłopców... To może wprowadzić jeszcze wiek minimalny na małżeństwo? Czy lepiej wrócić do starego modelu, gdzie "normalne, że czasem popłaczesz w poduszkę, taka rola żony" i po prostu tłumić w sobie/mróżyć oko na to co nie działa bo przecież rozwód to grzech i żyć w obłudzie po prostu obok tej drugiej osoby?

haha mnie sponsoruje firma Neckermann DE :P i to najlepszy sponsor jakiego miałam :)

i jeszcze te wymiary:D ciebie mozna szybciej przeskoczyc nizeli obejsc :D

jak to , czym sie rózni? nazwą. ;-)

Jacek, pisz na w/w meila, umow sie, a wyjasnienia beda zbedne :D

czekam kiedy nazwa "sponsoring" też sie zlasuje i będzie nowa: MECENAT ;-)

Czyli sponsoring to bardziej elegancka i bardziej ekskluzywna prostytucja ? Kiedyś funkcjonowało "call girl" ... już się nie używa ?

Miłość istnieje. Ja widzę ją codziennie. Czemu jej nie widzisz? Czemu zamknęłaś swoje serce?

@Tyna89 Dlaczego dalej cierpisz? To od Ciebie zależy jak długo będziesz cierpieć. Odcinając się od miłości zabierasz sobie bardzo dużo. Wiesz jakie przykazanie w kościele katolickim jest najważniejsze ... "Przykazanie Miłości". Zauważyłaś ile jest piosenek o miłość - co najmniej 90% :) To wielki dar. Muszę już lecieć, jeśli chcesz - napisz tutaj, ja sobie zapisałem wątek, odpowiem jutro. Dobranoc i miłych snów!

Witam wszystkich Tak chwilowo Was czytam i wyrażę swoją opinie,otóż mężczyźni bardzo krytykują kobiety w tym temacie,tylko czemu?Przecież to męźczyźni nauczyli tak kobiety,to oni dają im taką sposobnosc do zarabiania,kosztem tracenia szacunku do samej siebie,tracenia właśnych wartosci życiowych i swojego ja,zagłuszania włąsnego sumienia,które z czasem robi się nieczułe .Owszem ,kobiety same dokonują wyboru,ale męźczyźni są tak samo winni,też dokonują wyboru i świadomie piszą się na zimny seks i układ,często są to ludzie wykształceni,z dobrym imieniem,prestiżem,gdyby coś takiego wyszło na światło dzienne,byliby zrujnowani ,a o ich dobrym imieniu zostałaby namiastka. Zatem zanim zaczniemy występowac w roli oskarżycieli przemyślmy dobrze za i przeciw. Pozdrawiam

@inka26-82 Ja nie oskarżam i nie osądzam. Napisałem tylko i powtarzam wielokrotnie kilka moich silnych przekonań: - sponsoring za zawoalowana i tylko ładniej nazwana prostytucja - sponsoring (mówię o przypadku kobiety szukającej sponsora) jest gwałtem psychicznym na sobie - powoduje odcięcie seksualności od serca, od uczuć, od miłości - sponsoring jest w/g mnie zagubieniem się emocjonalnym, tłumieniem pewnych potrzeb, okłamywaniem się wewnętrznym, często z wielką krzywdą Proszę, nie zwalaj na facetów całej winy. Oczywiście zranione kobiety, zostały zranione przez facetów. Jednak nie jest prawdą a tylko łatwą wymówką spychanie wszystkich nieszczęść kobiet na facetów. Świat nie jest taki prosty ...

ale nie wykorzystałem, laska 14 lat młodsza, ale głupia jak but, teraz żałuje wydanej kasy, a zabrałem ja na 2tygodniowa wakacje do ciepłych krajów...

?

Proszę zastanów się, czy sponsoring to tak naprawdę Twój sposób na życie? Czy Ty aby nie chcesz ukarać finansowo innych facetów za to że są okropni i inni faceci Cię skrzywdzili? To nie jest tak, że idziesz, weźmiesz kasę, zrobisz co trzeba i zapomnisz. Wszystko co robisz wpływa na Ciebie i zmienia Cię.

No chcesz jednego i co? Napisz jak sobie to wyobrażasz ... od razu napisz jak widzisz siebie za 5 lat ...

Byłam sponsorowana przez 5 lat,żyłam z tego,dobre ciuchy, kosmetyki z górnej półki,jedzenie na mieście i opłaty za mieszkanie.Miałam kilka sponsorów,byli tacy co dawali w tysiącach za noc,max miałam 12 000 za noc.Nie mogłam się oderwać od łatwej kasy i nie wyobtażałam sobie bpracować po 8 h dziennie za 1500 zł. Zrezygnowałam, teraz pracuje za 1200... Do końca życia będę miała uraz do facetów, wiem że wszyscy zdradzają i to w wyrafinowany sposób.Facet będąc ze mna w łóżku rozmawiał z żoną i mówił jak ją kocha.... To obrzydliwe!!!! Żałuje bardzo tamtego życia.

wcześniej się tylko podejżewało że jakaś część facetów zdradza, teraz wiem że wszyscy... jak po czymś takim mam się związać? Mężczyźni w szczęślwych związkach, mający piękne żony, kochają je a i tak zdradzają...

*Miałam kilka sponsorów,byli tacy co dawali w tysiącach za noc,max miałam 12 000 za noc.* mam wrażenie że ostro konfabulujesz a może z waginy wypadł ci brylant lub cukier puder w foliowej torebeczce ? czyżbyś była jedną z *dam* senatora Piesiewicza ? ! :D :D :D

Jak potem zaufać partnerowi? stałam się innym człowiekiem, dziewczyny króre w tym były napewno potwierdzą.Potrafię kochać ale nie potrafię ufać,to mnie niszczy i mam wrażenie że się pogłębia.

Raz dostałam 12 000,za niecałą noc bo o 6 uciekłam, osoba która płaciła spluwa takimi pieniędzmi, znana osoba.