Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panda 120

Kto powalczy ze mną? z 90 kg na 60!

Polecane posty

Gość panda 120

Czy ktos ma ochotę powalczyć ze mną? Mile widziane porady i pomysły na zrzucenie kilogramów. A jeśli ktoś już schudną do upragnionej wagi to niech się pochwali chętnie poczytamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok czemu nie
Ja się dołączam, startuje z 92 kg. Mam nadzieję że się będziemy wspierać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluchnaxx
ja schudłam 22 kg. Jadłam tylko mięso gotowane i mnóstwo warzyw, kolacji nie jadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomad
ja tez mam 90 ale szczerze to u mnie wystarczyloby zrezygnowac ze slodyczy. schudlam tak ostatnio 5 kilo z 95kg i teraz sie trzymam, ale jem slodycze. nie jem wieczorami i duzych ilosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluchnaxx
ja schudłam 22 kg. Jadłam tylko mięso gotowane i mnóstwo warzyw, kolacji nie jadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jota
Hej przylacze sie do Was:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
ja też się przyłączę :) ważę 89 kg, moja wymarzona waga to też 60. Macie jakieś konkretne pomysły na dietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panda 120
pseudomad - dla mnie słodycze mogą nie istnieć, mnie najtrudniej zrezygnować z zapiekanek, canelloni pizz itp uwielbiam potrawy zapiekane z serem i to mnie gubi niestety :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panda 120
fajnie że dołączacie, ja od jutra muszę coś zrobić bo wyglądam już masakrycznie jak hipopotam! Na początek całkowicie zrezygnuję z chleba, makaronów i ziemniaków. Zacznę pić dużo wody i herbatki odchudzające. Oczywiście zero słodyczy i nic po 18! A wy co proponujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomad
zgadzam sie z Tobą Pando:) zero slodyczy i nie jesc po 18. w sumie to powiem tak, ze nie ma ograniczenia do godz 18, tylko wazne zeby przynajmniej 4 godziny przed spaniem zjesc ostani posilek. wiadomo, mniej kaloryczny i syty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panda 120
zaczerniłam się. Dziewczyny musimy coś zrobić i myślę że damy radę. Będziemy się chwalić swoimi sukcesami i rozpatrywać niepowodzenia. Jakby było pięknie na święta ważyć 10 kilo mniej :-) może zrobimy sobie taki prezent? Co wy na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomad
fajnie by bylo.. fajnie pomarzyć, gorzej z robotą do wykonania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panda 120
coś nie zaczerniło pseudomad może razem od jutra wystartujemy? Wiem że to trudne bo już nie raz próbowałam i beret ale dziś to się wkurzyłam jak zobaczyłam swoją kumpele która schudła jak fix. I od jutra walcze!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panda 1201
dodałam 1 żeby się zaczernić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
ja w sumie zaczęłam już od poniedziałku, na początek postanowiłam, że na śniadanie będę jeść to, na co mam ochotę i raz, były to musli, a raz bułka słodka - ale przedtem nigdy śniadań nie jadałam, nie mogę się zmusić do drugiego śniadania, jestem wtedy zazwyczaj na uczelni i poprostu jeść mi sie nie chce :/ na obiad zazwyczaj mięso + surówka + kasza/ryż (staram się nie jeść ziemniaków), no i problem mam z "podwieczorkiem" zawsze z godz po obiedzie mam straszna ochotę na coś słodkiego, lub totalnie nie zdrowego typu chipsy, paluszki, staram się z tym walczyć ale kiepsko mi idzie :( już nawet zastanawiałam się na kupnem słonecznika zeby czyms zajac ręce :) no a ok 19 jem kolacje, zazwyczaj jest to jakaś rybka pod różną postacią :) biorę trochę lekarstw, dlatego kolację muszę jeść troszkę większą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomad
ja na szczesice ochote na slodycze mam tylko do poludnia:) pozniej przechodzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze - no wydaje mi się że jesz bardzo zdrowo, pod warunkiem że mięsko jest gotowane lub grillowane. Schudłaś już coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomad
ps. na poczatku przez okolo 3 dni waga sie nie rusza kompetnie, pozniej leci woda, no a pozniej mozolne kg... nieprawdaż?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
no ja właśnie odwrotnie, jak przychodzę do domu, to czuję się taka wypompowana, boli mnie głowa i wogóle, a jak zjem jakieś słodycze, to od razu czuję, że wraca do mnie życie, nie umiem znaleźć póki co żadnego zamiennika dla nich :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
kurde nie wiem, ważyć będę się dopiero we wtorek, ale na razie nie czuję, że schudłam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udało mi się zaczernić :-) Słyszałyście dziewczyny o diecie proteinowej francuskiej? Podobno jest dobra choć długotrwała ale kilogramy się traci na zawsze bez jojo. Mam zamiar jutro kupić książkę i zastosować się do niej. Poczytałam na jej temat już dużo i wydaje mi się że to moja ostatnia szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Książka ma tytuł " Nie potrafię schudnąć" oj jak to do mnie pasuje :-) Dziewczyny spotykajmy się tu co dzień i piszmy ile schudłysmy, co jadłyśmy i jak ćwiczyłyśmy to nam pomoże i zmobilizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
ja mam zamiar założyć sobie zeszyt w którym będę zapisywać co zjadłam, więc równie dobrze mogę pisać tutaj, a możesz coś napisać o tej diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie zaczynam
właśnie zaczynam od jutra! ważę 93kg (szok) chcę właśnie do świąt trochę zgubić i jeszcze więcej do sylwestra. chcę być piękna i żeby mąż na mnie patrzyła jak 10 lat temu kiedy ważyłam 72kg. Marzenia się spełniają więc zaczynam z wami marzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
może zacznij z nami walczyć :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez pierwsze 5 dni tej diety je się same proteiny czyli białko ( jajka, najchudsze szynki, wszystkie ryby, odchudzone serki i jogurty - 0% tłuszczu, owoce morza, podroby, kurczaka, pije się mnóstwo wody) Można te produkty jeść ile się chce i kiedy się chce!!! Nie wolno używać tłuszczu. Potem przez kolejne 5 dni je się też proteiny i dodaje się warzywa, są wypisane w tej książce. Jak poczytam to napisze dokładniej. Ale recenzje są zachęcające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość propropro
mogę i ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak miało być WALCZYĆ!!! tak sie przejełam że nie wiem co piszę ale od jutra start!!! i walczę!!! nie marze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie zaczynam
To było chyba do mnie :-) Ale nas tu tyle że nie wiadomo gdzie pisać ale to dobrze. Im więcej tym lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×