Kocham swoja Żone ...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3903946 b/k

co to ???? ...pomawiacz....nie jest baba:D

poza tym postanowilam sie zajac soba.. Zapisuje sie na silownie... bede biegac.. ( teraz bede miala z kim.. :D ) Znajde duzo zajec.. Ugotuje, zrobie obiad tyle po mnie..

tak tak wlasnie mowie do Zony - kwiatuszku , serduszko itp itd mysle ze jest to mile i przyjemne lagodzi zle nastroje poza tym ona nie jest zla kobieta inaczej bym jej nie kochal ... chcialbym tylko by mnie docenila dostrzegla pokochala i byla przy mnie.... kto wie moze przeczyta to wszystko bo sluchac nie umie ... a w tej chwili jest daleko daleko ode mnie

zapisujac sie na silownie nie rozwiazujesz problemu ... na krotka chwile pomaga to tylko zapomniec i zajac sie czyms inym jednak problem pozostaje

ty do nie kwiatuszku a ona olewa cie

najwazniejsze zeby nie ostac na tym samym.. znajdz sobie zajecie.. nie mysl tyle o tym ... ja zauwazylam po sobie.. kiedy mysle o tym w sposob wlasnie rozczulajacym ( a w 90 % tak jest) Cos we mnie ginie.. te wartosci.. Pewnosc siebie.. Dlatego zeby nie myslec, trzeba cos zmienic.. Aha... zapomnialam... jednak moj maz ma pewna kare... :) Od 3 tygodni zero sexu :)

co wcale nie oznacza ze nie powinienem tak mowic. Uwazasz ze ladniej by bylo ej ty glupia suko czemu nie zajmiesz sie gotowaniem obiadu i z takim tekstem byloby milej ? Haha poza tym to ja gotuje czesciej..

wlasnie najgorsze jest ze w czlowieku ginie piekno zatracaja sie wartosci... jak ja o tym mysle wzbudza to we mnie zlosc .. haha z sexem hmm moze Ty mozesz tak karac Meza jednak myslisz ze ja moglym tak z Zona?

no wiesz... nie wiem czy Ty bys mogl tak z zona.. Ale lepiej nie probuj bo pomysli ze sobie znalazles kogos, dlatego sie z nia nie kochasz.. Baby maja milion podejrzen ... Alez jestem samokrytyczna :)

moze w moim przypadku powinienem wzbudzic troszke zazdrosci u Zony i zobaczyc co z tego wyniknie hahaha

czasami nie wiem co myslec.. 2 dni temu plakalam do 4 nad ranem.. pozniej sie otrzasnelam i mowie sama do siebie czego ja taka glupia jestem!!!!!!!! Niech on biega za mna... tak t o jest o mnie zazdrosny.. mysle ze jest zbyt pewien mnie.. Wszystkiego probuje.. Oczywiscie nie posune sie za daleko.. W takiej sytuacje napewno nie zostane.. musze cos robic bo inaczej depresja mnie czeka..

jednak gdyby nie byl taki zapracowany mielibyscie mniej finansow - moglby pojawic sie problem ze brakuje kasy ...

najgorsze jest to... ze zamknelam sie w domu.. znajomi poszli w kat, bo niby nie mialam czassu... a mialam ! Tylko moj maz wolal zebym siedziala w domU! I DWA... jak ktos sie pyta oklamuje ze jest tak wspaniale.. :| Booooze... jak ja wtedy wstretnie sie czuje!!

z tymi finansami to roznie bywalo.. i ja absolutnie nie robilam problemow.. Nie obiacal mi zlotych gor a ja tego od niego nie wymagalam.. A nie uwazasz, ze skoro sa pieniadze... to ludzie tym bardziej powinni bys szczesliwi?? Podobno brak pieniedzy prowadzi do czestych klotni..

dokladnie - mysle ze jak jestesmy mlodzi zdrowi i zyjemy w jakotakim dostatku a mimo to nie potrafimy sie kochac (????) to co bedzie jak przyjda trudne chwile jak przyjdzie starosc? przeciez po to jest sie z drugim czlowiekiem by bylo razniej latwiej przyjemniej a nie by utrudnic sobie zycie ... gdybym mial jeszcze raz wybor - nie ozenil bym sie ponownie - pozostal bym w luznym zwiazku- tak to oceniam z perspektywy przemijajacego czasu .. a zamykanie sie w domu unikanie znajomych niczego dobrego nie wrozy ... po pewnym czasie zostaniesz sama z wlasnymi problemami jak ja ...

... jak przyjdzie starosc... ? Moze wymieni mnie na lepszy model.. hyyh Wiesz... czasami mam tak chore mysli.. a moze lepiej bylo by gdyby zdradzill... wtedy wszystko by bylo dla mnei tak klarowne i mialabym tylko zal do siebie za stracony czas.. spakowalabym sie.. nawet bym nic od niego nei chciala.. a tak.. nie wiadomo czym sie ratowac zeby polepszc zwiazek

pieniądze to nie wszystko w życiu warzne jest być z kimś kogo się kocha ale do tanga trzeba dwojga

haha - ja pewnie i zdrade w stanie bylbym wybaczyc ... :( ten pomysl z zazdroscia wydaje mi sie swietny w moim przypadku ...

Rozgrzejcie namiętność-zrób coś czego nie robisz na codzien-przypomnij jej jak bylo miedzy wami -dawniej.Uzyj trochę fantazji...rusz tyłek

w takim razie sprobuj wzbudzic ta zazdrosc.. moze cos ja ruszy. U mnie w ciagu miesiaca beda przechodzic burze :D jestem na to przygotowana.. Jestem pewna ze bedzie mial wrazenie ze nie zalezy juz mi na nim... Oczywiscie to bedzie gra :) Moze u mnie poskutukuje :D

Nie wiem jak było między wami-ale zastanawia mnie jedno-dlaczego mezczyzni sa tacy leniwi? Zdobeda kobietę i wydaje im się ,że juz nic więcej nie musza robić-to nieprawda-kobieta potrzebuje byc adorowana przez całe życie.

SYLWEK, NIE BĄDŹ CIOTĄ ZADNA KOBIETA TEGO NIE LUBI. ZAJMIJ SIĘ SOBĄ, ZNAJDŹ SOBIE DUPĘ NA JAKIS CZAS, WYJDŹ DO LUDZI. MOZE POCZUJE IGIEŁKĘ ZAZDROSCI. ŻADNA SILNA KOBIETA NIE LUBI FACETÓW KTÓRZY SĄ PIERDOŁAMI. KWIATKU, SERDUSZKO - CZYŚ TY O C H U J A Ł? JEŚLI CHCESZ JĄ ODZYSKAĆ TRZAŚNIK RAZ I DRUGI W STÓŁ, DRZWIAMI CZY CZYM TAM CHCESZ. POKAŻ, ZE MASZ JAJA. NO, CHYBA ZE NIE MASZ. POWODZENIA!

Moze ten chłod miedzy wami powstał bo nie dawałeś nic z siebie?Moze poprostu "osiadłeś"i uwazałes ,że to ze jestes musi jej wystarczyć?Uwazam ze -godne podziwu jest to ,ze nadal ja kochasz,ale pamietaj miłość jest jak płomień,kóry ciągle trzeba rozpalac.

no widzisz jak kazdy dobrze Ci radzi... Gabii masz 100% racje!! Wlasnie! Az przykre ze adoruja mnie inni mezczyzni a nie moj MAZ!!!! A ja skorzystac z tego nie moge! hehe

haha - mysle ze trzaskanie drzwiami na niewiele sie zda w budowaniu milosci ... rozumiem ze sa kobiety tzw suki na ktore dzialaja podobne metody jak wulgaryzmy ,bicie itd piekno do nich nigdy nie dotrze... jednak znam swoja Zone i wiem ze do takich sie nie zalicza - lubi bardziej wyrafinowane delikatne okeslenia miedzyinnymi takie jak wymienilem, jednak jesli komus pomagaja wulgaryzmy i trzaskanie po stole - prosze bardzo. Haha czy czlowiek ktory szanuje i ceni piekno i delikatnosc jest bez jaj? jaja mam uwierz mi na slowo ;)

ok ale pielengnowac milosc powinno sie wspolnie ... moja zona w pogoni za kasa trosche sie pogubila ... ale to dzisiejszy swiat i tempo tak kreuja nasze zycie....

gdybyś mnie poznał wiedziałbyś, ze należę do subtelnych kobiet dla których piękno jest wartością nadrzędną. nie jestem jakąs szmulą i uwazam się za osobę wartosciową. ale to co mówisz o swoim małżeństwie i swoim w nim miejscu wskazuje na to, ze masz problem. nie ja pierwsza piszę ze czegos Ci brakuje. uważam, ze dajesz sobą pomiatać, a jeśli robi to na dodatek subtelna kobieta, to ja zupełnie wymiękam. na jej miejscu kopnęłabym takiego w dupę. przykro sluchać Twoich słów. nie ma nic złego do mówienia rybko, kwiatuszku, szczurku do osoby, która odpowiada w ten sam sposób. z tego co mówisz Twoja żona zamiast tego pluje Ci w twarz. badx dalej subtelnym i zakochanym facetem z jajami, a zobaczysz, co z tego wyniknie.

POBUDKA, czas na nową fazę miłości myślę, ze Twoja zona czeka na zdecydowany gest z Twojej strony i już rzyga całą tą miłosna poezją. zn całego serca zyczę powodzenia, bo Twoja wrażliwość to rzadka cecha, i doceniam ją. ale .... ALE. ;)

p.s. a według Ciebie jak kobieta używa wulgaryzmów, to przestaje byc kobieac i piękno jest dla niej niedostępne? myślisz ze kobiety wartosciowe nie marzą o tym, żeby ich mężczyzna był czasami pół kroku przed nimi, ze pragną czuć sie bezpieczne? ze chcą czasami poczuć sie od swojego mężczyzny słabsze? chyba nigdy nie poznałeś prawdziwych kobiet ;P