Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja_ja_ja

termin kwiecien 2009 przyszle mamuski

Polecane posty

U nas też się udało za pierwszym razem,ale niestety stało się to co się stało. Potem kolejne próby i nic, masa badań w których wychodziło,że wszystko jest dobrze, stres i jeszcze raz stres:( Nikomu tego nie życzę,my się staralismy 8 miesięcy,a wiem,że są pary które walczą o dziecko po 10 lat, ja sobie tego nie wyobrażam, psychicznie byłabym już chyba na samym dnie po takim czasie. Niewiem może to nie sprawiedliwe co napisze,ale mam takie uczulenie na kobiety,które mają po 27 lat, ustabilizowane życie i kiedy zajdą w ciąże to jęczą każdemu na około,że one tego nie chciały. Mam taką znajomą,która kiedyś podejrzewała,że jest w ciązy i powiedziała na cały glos,że sobie w łeb szczeli, jesli tes jej wyjdzie pozytywny, bo ona chce robić kariere(była przedszkolanką) Teraz zaszła w ciąże świadomie i wiecie co? kiedy mi o tym powiedziała wcale się nie ucieszyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny,też wierzę,że będzie dobrze:) Tylko czasem głupie myśli przychodzą,ale tylko czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_ja_ja
wiem znam to ale trzeba byc dobrej mysli najlepiej maja te co sie nie przejmuja :);p musi byc dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jestem na L4 i sie opieprzam póki mam czas:) Pracuję jako pomoc w szwalni strojow kąpielowych, nie zbyt ambitne zajęcie,ale praca lekka,czasem twórcza,no i mam 6 tygodni wolnego w wakacje:) Mój zakład ma wtedy postój, w sumie to najbardziej mnie trzyma w tej pracy:) A Ty Menia jakiego chciałaś mieć psa? Masz szczęśćie,że Twoj mąż się zgodził, moj nie lubi zwierząt, całkowite moje przeciwieństwo. Ja już miałąm chyba wszystko co możlwie,od chomików,jaszczurek,żółwi po papugi:) A psów i kotow to już nie pamiętam ile było, normalnie zoo,ale kocham zwierzaki. Teraz już nie mogę nic kupować:( Na szczęście przed ślubem kupiłam sobie psa i mąż musiał się przyzwyczaić do tego,że jest w domu, teraz by mi nigdy na to nie pozwolił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_ja_ja
ja pracuje w obsludze klienta ale tez jestem na zwolnieniu kurcze przez l4 nie moge sobie dorobic a przydalaby sie dodatkowa kasa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My najpierw swego psa zostawilismy w Polsce u tesciów to kundelek , mąż go znalazł na zapleczu swego sklepu,jak sie dowiedziałam to odrazu po niego przyjechałam wabi sie Bąbel:) Ale teraz to już nie możliwe abyśmy go zabrali bo za dużo załatwiania spraw jest z tym i stresu dla psa. A tak wogóle to chcielismy labladora, jak jeszcze nie wiedzielismy o ciąży to do każdego psa leciałam jak warjatka, bardzije niż do dzieci:) Ale i tak później chcemy mieć psa bo i dziecko bedzie lepiej sie wychowywać:) kijaki bardzo ci zazdroszcze ze masz pieska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak to jest teraz pieniądze idą szybko a co chwile coś , mój mąż teraz nawet rezygnuje z wolnego aby zarobić wiecej pieniedzy na swieta bo ja jestem na zwolnieniu, jest kochany:) Mój mąż jest alergikiem na siersc psią ale i tak kocha psiaki:) I tak jak ty kijaki mielismy rożne zwierzątka w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze macie dziewczynki w miare spokojną prace i chyba siedzącą, co ja bym za taką dała:) W polsce zajmowałam sie zakłądaniem tipsów a tutaj też miałam to w planach ale dzidzia mnie wyprzedziła:) Może jak maleństwo już podrośnie to sie zdecyduje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_ja_ja
ja u rodzicow mam psiaka teraz juz z nim nie wychodze ale jak mieszkalam z rodzicami to dopiero bylo wracalo sie do domu z pracy a tu trzeba z pieskiem na dwor rano szykowalo sie gdzies na zakupy a tu trzeba wyjsc z pieskiem teraz moj mysli o psie ale powiedzialam ze jesli chce miec psa to sam bedzie z nim wychodzil a to dlatego ze on pracuje od 10 do 18ej i wszystko by bylo na mojej glowie teraz zima brzuszek coraz wiekszy ciezko by bylo samej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się bardzo podobaja labradory,zwłaszcza biszkoptowe, wyjatkiem jest pies mojego brata. Tak go utuczyli,że wygląda jak prosiak a nie jak labrador:( To są psy ruchliwe a ten jak przebiegnie 10 metrów to dyszy. Ja mam malego pieska shih-tzu:) Kochana jest, taki mały biały niedźwiadek z kucykiem:) ja_ja_ja też by mi się przydała dodatkowa kasa,dorobić sobie bez wychodzenia z domu,ale to raczej nie realne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_ja_ja
moze i praca nie taka ciezka ale ludzie np przelozona powalona calkiem klienci nie raz sa od niej o wiele milsi nic ta kobieta nie rozumie kiedys powiedzialm ze to mobbing tak non stop kogos straszyc to mnie wysmiala i powiedzial ze skad ja takie slowa wzielam z internetu jakies angielskie i jak tu pracowac z takimi ludzmi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menia ta rasa którą ja mam to są właśnie psy dla alergików,bo nie mają sierści tylko włosy,a co za tym idzie? Nie lenią się wogule:) A mój brat ma same kudły w domu. Tak moja praca jest w miarę spokojna,nie licząc wyskoków szefa,ale nie może być idealnie, no i siedzę 8 godzin. Teraz już bym nie dała rady,bo kręgosłup mnie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam kiedyś takiego psychola nad sobą, w tej firmie której teraz pracuje, na szcęście szef go wywalil. Był kierownikiem, straszenie, wyzwiska były na porządku dziennym:( Do tego potrafił podejść do mnie i śrubokrętem podnieść blużke i przejechać po plecach! Ciągle miałam z nim wojny, bo sopbie nie pozwalałam. Wystarczyło,ze dziewczyna miała mały dekolt,a on już jej wrzucał tam papierki. Rok temu miałam zapalenie krtani,tchawicy i oskrzeli i byłam 2 tyg na L4, to po powrocie dał mi kare,przeniosł mnie na inne miejsce i gnoił:( Jak ja go nienawidziłam, miałam się zwolnić wtedy,ale na szczęśie on wyleciał pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kijaki współczue ci:( Co za kretyn faktycznie z niego musiał być!!! Ja też nie powiem ze mam lekko bo kłuce sie z szefostwem, i nawet czasami z kelnerami a mamy najwiecej z indii masakra!!! Opier...cze !!! Wkońcu ostatnio powoedziałam jednemu ze jak on bedzie tak pracował to ja nie wracam do pracy i nie wróciłąm poszłam na zwolnienie! Ile można jak coś sie stanie to co powiedzą przepraszam i na tym koniec a to ja sie bede męczyła a nie oni:( I jak już pójde na macieżyńskie to mam zamiar nie wracać do tego hotelu, zreszta klientów też mam dosyć co chwile coś chcą a to jakiś problem mają . Powiedziałam szefowi ze jak mi stawke za godzine podniesie to bedą mnie interesować problemy klentó a tak to niech sie tymi problemammi zajmą odpowiednie osoby o tego:) To sie zamknoł i potem chodził i pyatł sie czy dobrze sie czuje .Kretyn jeden!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_ja_ja
smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdej pracy znajdzie się jakiś osioł, a opierdalaczy też nie znoszę, w moim zakładzie jest ponad 100 osób,a na pomocach,tam gdzie ja jestem ok 25 i też są takie które nie bedą robić tego i tamtego bo je palce bolą,bo nie umią itd i to są przeważnie babko po 40,które na początku myślały,ze jak mam 23 lata to co im zrobie, tylko,że ja się nie dam wykorzystywać, zarabiamy tyle samo,więc niech robi to co ja, jak mi dadzą więcej,nie ma problemu,mogę robić za dwie:) Ja przed chwilą zjadłam sałatkę owocową z bitą śmietaną i szukam przepisow na naleśniki z farszem, muszę się wkońcu do nich przekonać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_ja_ja
a ja zjadlam obiad i morduje mnie zgaga czuje jakby jedzenie stalo mi w zloladku ;?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_ja_ja
uciekam dziewczyny bo chyba zaraz wyladuje w lazience buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj tak miałam, znalazłam przepis na brokuły w serze i zrobiłam,nie za bardzo mi smakowało ale zjadłam, a potem masakra, zgaga i żołądkiem mi wywracało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja ja ja coś ci zaszkodziło? Kijaki dokłądnie ja też nie lubie takich ludzi i nawet ostatnio sie jednego zapytałam czy to ja jestem w ciąży czy on ? Bo czasami mnie traktują jak woła! Zycze smacznej sałatki:) Ja nie moge pić mleka i jesc jogurtów bo mam potworną zgage i biegunke a przed ciążą to litrami jadłam mleko z płatkami:) Brakuje mi tego raz sie skusiłamw pracy to ledwo co do domu zdążyłam od tamtego momentu nie ruszam:) kijaki ja też mam 23 lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś pamiętam robiłam naleśniki z farszem i zapiekane serem pychotka była ale już nie pamiętam przepisu:( Za to dzisiaj mam zamiar gołąbki robić tylko czekam na mężą aż wróci z pracy to pójdziemy po zakupy. Oj czuje ze maluszkowi smakowały lody bo mnie zaczepia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No popatrz jaki zbieg okoliczności:) Chyba nasz rocznik jest tak bojowo nastawiony do ludzi,z którymi mamy do czynienia w pracy:) Ja już muszę zejść z komputera i się położyć,bo moje plecy coraz mocniej bolą. Masz konto na nk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gołąbki to ja uwielbiam,mamy chyba jeszcze parę w zamrażalniku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz Cię mam:) Super masz zdjęcia malęństwa:))) A teraz już idę leżeć,poza tym bratanek już wisi nade mną,bo chce wejść pograć, do zobaczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×