Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Gość globus
Witam Cię Lubarko bądź pewna,że nie przynudzasz w tym miejscu gdzie jesteśmy. Napiszę swoje odczucia , jeszcze wpadnę. JOLA za Balladę serdecznie dziękuję. Słuchałam i "szczypało" mnie coś w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globus pooglądaj sobie tą komedie napewno ją pamiętasz, dałam wcześniejszy lilnk. Pozdrawiam was wszystkie babki na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dobrze to ujęłaś Lubarka "Prawda chwili" - przecież całej prawdy o każdej z nas nie znamy - zresztą,to chyba niemożliwe. Własniue dlatego to forum jest takie fajne,same siebie nie znamy. Globus ma szczęscie - ma przyjaciółkę, A co to za zdanie "To ,że przynudzam tez mnie w jakims sensie wyklucza z tematu tutaj , bo nie trzeba Wam tu takich" JAKICH? - my same takie jesteśmy,już pisałam,jedziemy na tym samym wózku. A moja prawda chwili jest taka ,że ryczę od rana. Jest mi cholernie ciężko,wczoraj o 24 telefon od C. Mamo - nie śpię juz całą dobę,pogadaj ze mną o bzdetach, i lecę od rana do Was - bo nie mam nikogo innego i dzielę się swoją rozpaczą. Co Ona ma za życie! Nie wierzę,że kiedyś będzie żyła spokojnie,szzęśliwie. Jej serce na to nie pozwoli. A jak długo matka może patrzeć na cierpienia dzieci? Dlaczego jeszcze nie zwariowałam? To juz przecież trwa od 35 lat. Wszystkie - cała trójka. Widziałam w oczach mojego Syna,gdy był 2 dni temu jakieś niedowierzanie,gdy patrzył na mnie - sam został niedawno ojcem - inna perspektywa. nawiązaliśmy w rozmowie o jego wypadku - ten horror też śni mi się po nocach. Rodzina już dawno z daleka ode mnie, pomaga mi internet. Gdybym dzisiaj chciała pogadać z MM - usłyszałabym zdanie"nie rozczulaj się nad sobą". On się rozczula - ale,tylko nad swoimi chorobami. Napisałam prawdę chwili z mojego życia, może czytając to za parę godzin,będę zniesmaczona sama sobą - ale co tam,minie strona 219,i nikto juz nie będzie tego czytał a mnie troszkę lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Jeśli przebywasz ciągle z tymi samymi ludźmi, to stają się oni w końcu częścią twojego życia. A skoro są już częścią twojego życia to chcą je zmieniać, bo ludziom wydaje się, że wiedzą jak powinno wyglądać twoje życie, nikt jednak nie wie jak powinien przeżyć własne... . * Paulo Coelh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Dlaczego Bóg stworzył kartofle? - Żeby biedacy mieli kogo obdzierać ze skóry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nooo to kolejna chwila prawdy :), bo na taką mam ochotę Nie wiem czy mam taką choć jedną osobę jak Ty Livio, żebym o każdej porze dnia i nocy mogła skontaktować się i powiedzieć "pogadajmy o bzdetach" ....może 1 i mam ale problem jest chyba we mnie ,że nie chce przeszkadzać,że będzie miała mi za złe, że będzie miała mnie dość,że się narażę .....no i proszę ile to we mnie dziwacznych skrupułów, bo gdyby ktoś zechciał do mnie w podobnej sprawie odezwać się o każdej porze dnia i nocy to byłabym szczęśliwa,że ktoś mnie potrzebuje w ten "inny'" sposób aby" być" i to wszystko i już mniejsza o wice wersa, żeby to ktoś był dla mnie w razie potrzeby, chyba już nauczyłam się cierpliwości czy też cierpienia swej duszy.... koza525 hehe zabieram się za kartofle :D, bo biedna duchowo czuję się Livio cytaty Paulo Coelha są ok i rzeczywiście zastanawia mnie pytanie czy wiem jak powinnam przeżyć swoje własne życie? Zastanawia mnie też inny cytat "Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co ma dla nas" nie wiem czyje to jest. Pozdrawiam wszyyyystkie dzieci i nie tylko 👄🌼👄 Zawsze jestem dzieckiem Bożym, a dzień dziecka , taki po ludzku obchodzę, puki mam rodziców jestem dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
JOLKA oczywiście ,że pamiętam tę komedię. I oczywiście,że ją obejrzę bo śmiechu jest co nie miara. Rano wpadłam na chwilkę, uwielbiam muzykę więc w pierwszym rzędzie chwyciłam Sipińską. Jej głos mnie powala.Dziękuję. LIVIO LUBARKO z przyjemnością przeczytałam Wasze listy , w nich samo życie. Opinia reżyserów jest taka,że najtrudniej jest zrobić dobrą komedię ........ zgadzam się. Film ogląda wielu widzów , każdy z innym charakterem i innym nastawieniem w danej chwili , tak jak napisałaś Lubarko. Jednego rozśmieszyć można bardzo szybko po np. udanym dniu , drugi będzie w takiej samej sytuacji i nie będzie mu do śmiechu. Tak jest i z nami. Nie ma mowy o przynudzaniu. To co i o czym piszemy to życie ....... a życie nigdy nie było , nie jest i nie będzie nudne. NIE ZNACZY ,ŻE RADOSNE. Absolutnie się zgadzam z teorią,że żyję tak jak" pozwala " i co daje mi życie. Karmi się tym co od niego otrzymuję. A bywa różnie i przecież dalej będzie różnie , o tym wiemy. Podobnie jak Ty Lubarko mam wewnętrzne zahamowania i z ostrożnością lub wcale nie zwracam się do bliskich , znajomych z problemami i radościami też za wyjątkiem "B". Po zastanowieniu doszłam do wniosku,że "samotnikiem" nie jestem z wyboru, a z powodu ludzi : rodziny , koleżanek , znajomych itd. Pisałyśmy kiedyś o "zaszczuciu". Znam to uczucie na moje nieszczęście , a dokonywali tego właśnie Ci na których nigdy bym nie postawiła. Dlatego żyję tak jak potrafię , a czy potrafię?????????? jeżeli dzień minie bez pretensji do siebie, oceniam,że potrafiłam. Ale są i inne dni , te gorsze. Wcale nie karcę siebie wtedy. Miałam gorszy dzień i nie potrafiłam. Jednego jestem pewna,że w żadnym dniu nie wyrządziłam krzywdy nikomu, fizycznej i psychicznej, to uspakaja moją duszę. Wiem,że dużo łatwiej było by dzielić się radością i śmiechem każdego dnia. No cóż nie mogę obiecać , tak się nie da. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO! Przecież wiesz,że jesteś bardzo dobrą Mamą. A ja napiszę Ci ,że jesteś niesamowitą Mamą. Ile musisz mieć sił w sobie by dzielić je na tych których kochasz. Ubolewasz cały czas nad Córką. BARDZO!!!!!!!!!! Cię rozumię. BARDZO, BARDZO rozumię tę młodą piękną dziewczynę, która nie cieszy się pełnią życia. Ogranicza ją choroba. Ale ona ma WIELKIE SZCZĘŚCIE, że ma Ciebie. Tylko proszę nie pisz,że przecież kiedyś Ciebie nie będzie. Twojej miłości i oddania nie zabraknie jej NIGDY. Mam nadzieję,że czas zrobi swoje i upewni Córkę i Ciebie, że jest dobrze i będzie dobrze.Tego Wam życzę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
KOZA:D Ubawiłam się. Często te "biedaki" obdzieram ze skóry:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasze wpisy muszę przemyśleć,przetrawić....... Jedno co przychodzi mi na myśl...... nie ma co wracać z uporem do ludzi - chocby bliskich - którzy nas zawiedli. W ten czy inny sposób. Wiem tylko jedno - kiedy już dzięki internetowi,pisaniem listów do nieznajomych,wyrzuciłam z siebie żal,gorycz - ulżyło mi i zobojętniałam na te osoby. Skutek okazał się zupełnie odwrotny,niż się spodziewałam. Oburzenie i niedowiara - jak to,cągle rozwalała ten mur ,który budowaliśmy coraz szybciej,aby go nie obaliła - a tu nagle ,sama ze swojej strony go naprawia. Przecież to nie jest możliwe - my ją znamy,to nie do pojęcia. Od jednej z moich sióstr usłyszałam wyrzuty na ten temat...... nie powiem,poczułam się wspaniale. Lubarka - szukaj nowego towarzystwa - myślę,że masz gdzie. Globus - masz jak zwykle rację we wszstkim. A mlode ziemniaki to trzeba skrobać.....oj....... L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO i Ty też masz rację. Bardzo mi pomogłaś , przecież ja też od czasu kiedy zaczęłam pisać właśnie z nieznajomymi, z Wami , poczułam się lepiej. I wiem dlaczego. Jestem przez Was zrozumiana. Nikt mi nie mówi pleciesz głupstwa, nie naprawiaj świata. A przecież Wam było by łatwiej dlatego, że się nie znamy napisać ,że plotę głupstwa, czepiam się drobiazgów...... Z uporem powtarzam ,że nasz Klub jest to dla mnie terapią. Traktuję ją bardzo poważnie. I JEST SKUTECZNA. Pisząc czuję się WOLNA, przecież "latam" po całym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Miłego wieczoru i spokojnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owiany mgla niepewnej zadumy, siegam ramionami elektyzujacego metabolizmu do czastek Twego odwloku rozsianego posrod niezmierzonych przestrzeni kanalow melioracyjnych ludzkiego przeznaczenia." Osama Bin Laden Spokojnej nocy od Kozy. powyższa głeboka myśl do przemyślenia. Może być nocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"KANAŁ MELIORACYJNY NASZEGO PRZEZNACZENIA" O takim określeniu życia jeszcze nie pomyślałam. Koza - dzięki za podpowiedż. A mój Stary przesiedział noc przy kompie,właśnie się wymieniliśmy, ciekawe - Spi teraz jak niemowlak. Nic to..w doma spokój. Miłej środy....,chyba niedawno temu też była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
kawa, klubik i śpiew Roussosa /ja w piżamce/ to jest to:) Również pada i zimno. LIVIO "rów melioracyjny" dałaś mi do myślenia. Napiszę o tym później. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dzień ciężki. Pada i zimno. W domu miałam "Polkę Galopkę". Zakupy, apteka / wracać było lekko , bo bez kasy/ gotowanie i wrzeszczący kot w domu:):). Marudzący Men z powodu bólu korzonków. Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie wróciłam ze spaceru w dzikie pola z moja bestia. Pogoda,jak i u Was,spacerowało mi się fajnie - przybiegły do mnie dzieci - moi kumple,jak ich nazywam. Sebastian - 8 letni wywija na rowerze. Sytuacja niezbyt komfortowa - przechodzę przez dzikie pole jego babci,na drogę polną innej pani. Babcia Sebastiana - nie mogąc przeboleć,co ludziska chodzą sobie po tym ugorze,wkopała wzdłuż wysokie kołki i przeciągnęła dosyć sztywną linkę. Ostrzegam więc Sebastiana - "jak tak zasuwasz,to uważaj na tą linkę,nie zrób sobie krzywdy (bo tak na moje oko,ta linka na wysokości jego głowy), a on na to - ja pamiętam,ale Babcia zapomniała i wyrżnęła rowerem w kołek.Nieżle się poobijała. Smutne ludziska. Jak skutecznie zagrodzi - to coraz mniej terenu dla mojego psa. Dzieci smutnym wzrokiem patrzą na mnie.Siostra Sebastiana stwierdziła,że babci nie przekona,a dla mnie i psa zrobi w płocie dziurę .. ha. Dziura - to nie dołek,pomogę dziecku,a co mi tam. Dobrej nocki życzy dziurowa Livia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO kumpli masz superoskich, a babcia jeszcze bardziej w porządku:D ....... oj gdyby nie ta dziura w plocie:):):) ....... super piosenka, a dla mnie powód do śmiechu z rańca. W nocy podobno była ulewa, nic a nic nie słyszałam. Miłego dnia. Podrap za uchem ode mnie swojego piesia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda szaleje. Słonecznie,fajnie a wiatrzysko chce łeb urwać. no proszę - to już doba jak pisałam,właśnie wróciłam z dzikich pól i od razu drapięr siebie po ramieniu - komar mnie udziobał. Psa od Ciebie Globus - też zaraz podrapię.A Ty podrap kota. Miłej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Kiedy w okiennice, pierwsza iskra wpłynie, pierwszy ptak zakwili, w gniazdku na kominie księżyc dawno żarem swoim już nie świeci.. Wtedy poznasz, że już nowy dzionek leci. po nocy nadchodzi dzień, a po śnie rzeczywistość. Słoneczny poranek. Nie raduje mnie. Woda, woda, woda.............. DOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
SKRZYPEK Przeciągle rozchodzi się muzyka, po całej ziemi smętne echo niesie, to grają skrzypce smutnego skrzypka, jęk ich przenika całe otoczenie. Tak gra, uparcie wędrując po ziemi, zbierając wszystkie jej smutne dźwięki, a jego skrzypce smętnie zawodzą, płacząc i nucąc najsmutniejsze pieśni. Łzy roni smutno grający smyczek, pod ruchem jego wychudzonej dłoni, straszliwej męki jakiejś dając wydźwięk, wielkiego płaczu, chociaż taki cienki. Zagraj nam lepiej weselnego marsza, lecz on nie słucha namów, ani próśb, tak zasłuchany w mowę całej ziemi, że wciąż wygrywa zawodzące pieśni, jakby apel wznosił ku niebu nimi. W końcu głos grajka dotarł do celu, Prośby zostały widać wysłuchane, bo już nie słychać smutnego grania, a ziemia znów nuci pieśni weselne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo! Dzwonię do Was od rana,odebrała tylk Globusowa, Nas dłuuuuuuuuuugi łikiend nie obowiązuje, do klubu i to jusz..... Pozdrawiam. W życiu najlepiej, kiedy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest nam tylko dobrze - to niedobrze. ks. Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Hej LIVIO!. Mam propozycje wydrukuj nową listę obecności Pana "B". :):):D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Oto cala ja na zdjęciu. Byłam i jestem piękna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dnia powitanie Noc ostatnim przytuleniem żegna świt szary, zbyt jeszcze nieśmiały sen powoli w przestrzeń odpływa... odwiedza cię magiczna chwila kiedy powraca świadomość istnienia a wraz z nią budzą się lęki i pragnienia To dzień jaśnieje nadzieją na powitanie myślami radosnymi wyjdź mu na spotkanie powitaj w progu jak przyjaciela swego on czuwał będzie przy tobie aż do wieczora późnego Aby oczy patrzyły i widziały usta mówiły, uszy słuchały ręce pracowały, nogi chodziły serce kochało i umysł był żywy Dać z siebie trzeba tak bardzo wiele aby ten dzień był dobrym przyjacielem... Witam nowy dzień , wyspana , wypoczęta chce mi się śpiewać ... o le....:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Ale zapach🌻 rozpylam go na cały Świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×