Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Dobryyyyy Szanownym Kolezankom 👄 Ja dzis wyjatkowo pozno ,gdyz jakis bol glowy mnie dopadl i sie podniesc nie moglam z wyrka. Ruchy mam powolne - slimoza dopadla czy co?:) Obiad juz wstawilam ,gdyz szanowny malzonek do pracy na 14 sie udaje.. Dziecka jeszcze spia .... Starsze po pracy , mlodsze po nocnym seansie na kompie ... Kurcze takim to dobrze :D Cos mi sie zdaje ze bede dzis tu zalegac do wieczora , na wieksza aktywnosc ochoty i sily brak ... Oby tylko przeszlo do wtorku... We wtorek jedziemy z mezem w daleka trase i przyznam ze sie troche obawiam ... Musimy pokonac 1200 km ... A wszystko przez to ze nam sie zamarzylo spedzac wakacje kulturalnie ,jak na staruszkow przystalo :D:D Do tej pory byl namiot i biwak .... Teraz biwak zostaje ,ale kupujemy przyczepe kampingowa ,a ona jest tak daleko :) Co macie dzis na obiad? Ja pieke kuraka z mlodymi ziemniaczkami + salata z rzodkiewka i jogurtem ....Mniam ....A d*** rosnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu też pochmurno z Simoną jesteśmy w kuchni ( babci synowa najmłodsza w moim wieku)-gęś w piekarniku w owocach. Popijamy białe winko i obieramy kartofle1 Ona przeklina, jak szefc, chyba, bo to jej "szajse" Mizerię "polską" ja robię! A mój syn z synem Simone pojechali po picie do obiadu! Nara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Niki, byłam na 11-tą w kościele, żadna dewotka ze mnie ale czasami czuję taką potrzebę! No i pewnie dlatego, że dziś do wieczora jestem sama w domu:( A tak w ogóle to i na kijkach można się modlić- jeśli ktoś tego chce!!!!:classic_cool: Bóg jest WSZĘDZIE!!!!! Animoza????? rozumiem, że możesz być ospała, zmęczona ale...PUSTKA....no to chyba - przesadziłaś!!!!!:D Anna- no to chyba masz jakąś freundlin:P życzę siły!!! Będzie ok! Penelope..hm ....ta pajęcza nić..coś pomyliłaś:D Saro- tyleeeeeeeeeeee kwiatów- masz rację one tu muszą być, bo są tylko w tym czasie.....jak....MOTYLE! ....przepraszam Penelope 🌻 Zosia!!! jeśli jest wśród nas- to WSZYSTKIEGO, CO NAJLEPSZE!!!👄 🌻 ❤️ A Ty Niki- jeszcze się wyspowiadasz z tego wyjazdu... co to jest???? A ja mam dziś czas dla siebie, więc .....wyjątkowo....w niedzielę idę na kijki!!! PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki- Sara Cię przywołuje do porządku, że masz czytać ze zrozumieniem :P :D Ja mam na obiad szparagową zupę i gulasz!!!! Doprawię sos jak wrócę z kijków! :classic_cool: Kurcze a potem....piesa:O Do......pisania....👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś ciężki dzisiaj dzien , nic mi się nie chce i mojemu laptopowi też , bo wziął i się zawiesił no ale przywołalam go do porządku. :D widzę że wszystkie lubimy pojesc a jeszcze obżarta jestem po ciescie . Na obiad mam rosól z makaronem , kotleciki, sałatke lodową i stare ziemniaki bo tutaj na wieś nowe jeszcze nie dotarły. Ale jutro musimy na parę dni wyskoczyć do domu to zaopatrzę sie w nowe i moje ulubione szparagi. Smacznego dziewczynki , idę obiad dokończyć a póżniej wpadne. Coś na plecy wskoczyl mi wielki leń i będzie mi wisial caly dzien.🌻 ;) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale se gawarjasz
supa w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pielegnuje swoja slimozę jak moge ,,,, hahahaha Najedzona ,ale troche .....sacze teraz piwko i czekam na Was moje Drogie Wieczor dzis po czesci mam zajety ,gdyz ogladam swoje ulubione "Ranczo" a potem "Przepis na zycie" . To jedyne seriale jakie ogladam i lubie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saro- no to dziś, na spróbę moja "wielkopolska" szparagowa (teściowa gotuje wyśmienitą :D ) A Niki - animoza albo slimoza..... a może Ty jesteś MIMOZA-przynajmniej dziś! Ja już czekam na swoich CHŁOPAKÓW! Dziś, mimo niedzieli, zrobiłam pranie (małe) idę rozwieszać, przygotowuję się na jutro. Jak CHŁOPAKI wrócą będę gotowa (na 100%) Nicki- powiedz, gdzie się wybierasz w drogę???!!! Ranczo- też oglądam! Jedyny film polski i jeszcze (czasami) "ojciec Mateusz"! Na razie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaro pisalam w jakim celu :) a jade w zachodnio-pomorskie ...mieszkam w podlaskim wiec kawal drogi ... 600 km w jedna manke ...Ale za to jak wygodnie latem nad jeziorkiem mi bedzie :) Sara chyba u Zoski .... Ania winkuje z synowa babci .... Penelope hop hop ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, rzeczywiście byłam u Zofii , pożniej się najadłam, spacerek i przy ksiązce zasnełam. No ale już obudzona i leń zeskoczyl ze mnie. Klarcia bądz człowiekiem i podaj swoj albo teściowej przepis na zupkę ze szparagow. Teraz gdy bedę w domu to zaszaleję na szparagowo. Nick ja również oglądam te filmy + "barwy szczęścia, niezłe.:D U mnie przestało padać jest trochę zimno ale ptaszki spiewaja wiec ma sie na pogodę. 🌻 do wieczorka babeczki , może Penelope się odezwie ?👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski- tak teraz przeglądam dyplomy synków :D W przyszłym tygodniu młodszy idzie na tę rozmowę do Urzędu Miasta. Ale , ja nie o tym...... ŻYCIE! Tak patrzę, przecież to krew z mojej (i męża :D) krwi, dla mnie dzieci a każdy ma w dyplomie wpisane....magister!!!! Dumna jestem! Ale to taki MÓJ magister! Tak chciałabym aby im się w życiu POWIODŁO! To takie, tam mamine przemyślenia! Saro- ja też złożyłam życzenia Zofii- to taka z początku naszego wieku, siostra teścia i do tego jej wnuczka w marcu urodziła ....Zosię!!!! Jutro zupkę masz-jak:P w banku ale u mnie na 100%!!!! A jutro jeszcze będę miała dla Was coś dla zdrowotności ( tej prawdziwej!!) mąż coś tam przywiezie a ja Wam powiem....POTEM!!! Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Klara Ty szczesliwa matko, życze Ci abyś zawsze byla dumna z dzieci a pożniej z wnuków. Rozumiem że synowie nie mają założonych jeszcze rodzin, więc czeka Cię że będziesz teściową i babcią. Ale fajnie trzymam kciuki abyś miala fajne synowe ale jeśli Ty jako teściowa staniesz na wysokości zadania to wszystkie znaki na niebie i na ziemi będą Ci sprzyjały. 🌻 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na zupke jutro czekam i na to cos jeszcze, jutro będe miała zakręcony dzien to moge dopiero wieczorem tutaj zajrzeć. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podnoszę rolety, otwieram okna, śpioszki Dzień dobry, Kawa na stole pachnie i herbatka gorąca czeka i talerz pełen, ciepłych croissantów. Wczorajszy dzień chyba przeżyłam bo dziś żyję :D Pozdrawiam Was 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i załapuję się na szybką kawusię i rogalika. Mam 10 inut do rozpoczęcia pracy :P dobrego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) ma ma nadzieję, ze dla mnie też taki będzie, bo jak do tej pory od rana mam sajgon :( Saro- później napiszę przepis. Niki- ależ Ci zazdroszczę wyjazdu na morze 🌻 Widzisz a ja na początku źle zrozumiałam i myślała, że jesteś z Polesia lubelskiego a Ty jesteś z Podlasia. No to piękny region i te jeziora. Anna, Penelope- pozdrawiam. Poźniej się jeszcze napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZUPA SZPARAGOWA Składniki: woda- 6-8 szklanek+ kostka rosołowa szparagi 50 dag śmietana lub śmietanka kremówka - 1/2 szklanki żółtko - 1 szt. 1łyżka mąki sól i pieprz Sposób przygotowania: Szparagi oczyścić z włókien, odciąć główki. Ugotować w wywarze. Główki szparagów wrzucić dopiero wtedy, gdy łodygi będą już prawie miękkie. Wyjąć główki szparagów, odłożyć. Resztę zupy zmiksować. Zupę szparagową przetrzeć przez sito.Podprawić mąką (łyżka mąki +śmietana słodka) Po ugotowaniu odstawić-doprawić słodką śmietanką zmieszaną z żółtkiem . Do zupy szparagowej włożyć odłożone szparagowe główki. Podawać z groszkiem ptysiowym, grzankami , lanymi kluseczkami. Ja kupuję taki makaron malutki gwiazdeczki lub kuleczki. S MACZNEGO!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. A ja dzis mam wolne . Kiepsko sie czuje , kurde przechlapane byc baba ten raz w miesiacu :O A wczesnym switem tzn o 4 nad ranem wyjezdzamy. Mam nadzieje ze sie nie poskladam malzowi po drodze :) No i pisza ze pogoda ma byc taka akuratna , czyli bez upalow. Klaro pisalas wczoraj ze dumna jestes z synow. No ja tez bym byla. Juz jestem , zreszta :D choc starszy dopiero na pierwszym roku ,ale idzie mu niezle ,a studia okropnie ciezkie inzynierskie ... Pociesza mnie fakt ze bestia uparta po mamusi , to da rade... Dziekuje za przepis na zupke ... nigdy jeszcze nie robilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikuś- ma zawsze będziemy dumne z synków :D . No i niestety zawsze będziemy się denerwoać/przeżywać za nich i za siebie. Ja wcześniej nie chciałam nic mówić, aby nie zapeszać..... ale dziś od samego rana miałam ścisk żołądka a do tego, jeszcze w pracy, jak pisałam, sajgon. Młodszy, właśnie dziś był na rozmowie w Urzędzie Miasta i..... przyjęli go :classic_cool:. Niby nic takiego, bo to staż absolwencki- no ale od czegoś trzeba zacząć. Mamusia i tatuś jeszcze jeść dadzą:). Może uda mu się po pół roku załapać na etat- a praca po kierunku studiów ( skończył-politologię) Zupkę ugotujesz jak wrócisz- chyba jeszcze będą szparagi.... Życzę Ci jutro spokoju na trasie i ładnej pogody i zero piratów drogowych ❤️. Droga pewnie Wam zajmie jakieś 8-9 godz. O 12.00- dostaniesz ode mnie całusa 👄. Ja zawsze lubię podróż- tyle rzeczy ciekawych po drodze. Też jestem kierowcą, więc z mężem się zmieniamy- trochę można odpocząć. My jedziemy w drugiej połowie lipca do Sianożęt ale z Poznania to żabi skok;) Pakuj się i idź wcześniej dziś spać. Wiem, wiem, łatwo mówić a Ty już pewnie dziś masz reise fiber:P Saro- mam nadzieję, że zupa się uda i będzi Ci smakować. A co do drugiej rzeczy.... mąż wczoraj przyniósł grzybka tybetańskiego, który ponoć jest na WSZYSTKO. Jeśli masz ochotę to poczytaj w necie... Pa, bo jeszcze mam coś do zrobienia i muszę się spieszyć. , [ usta] ps. ale sobie nie daruję- dwa lata temu starszy syn miał absolutorium, że byłam wzruszona i ryczałam, nie muszę mówić... ale przygotowali prezentację- wszystkie lata studiów, zdjęcia z imprez, z uczelni ( i miałam mojego synka całego na ekranie ❤️ ) i do tego podkład muzyczny- piosenka Franka Sinatry "My Way", czyli moja droga... gardło miałam ściśnięte, jak słuchałam i ogladałam http://video.google.com/videoplay?docid=-6426242044766176794# Tekst tak dobrany do sytuacji...... Ich Droga. Głupia matka ze mnie ale.... mogę taką być!!!!:D I teraz, gdy koniec już bliski A ja stoję przed ostatnią kurtyną Mój przyjacielu, powiem to wprost Ogłaszam swą sprawę, której jestem pewien Żyłem pełnią życia Podróżowałem każdą jedną drogą Ale co najważniejsze Robiłem to po swojemu Żale, miałem ich kilka Później znowu, lecz zbyt mało by je pamiętać Robiłem to, co musiałem zrobić I patrzyłem na to bez pobłażliwości Planowałem każdy bieg zdarzeń Każdy ostrożny krok wzdłuż dróg pobocznych Ale co najważniejsze Robiłem to po swojemu Tak, były czasy, jestem pewien, że wiesz to Gdy brałem więcej kawałków niż moglem przeżuć Ale mimo to, gdy nadchodziło zwątpienie Zjadałem to wszystko i przetrawiałem Stawiałem wszystkiemu czoła stojąc prosto I robiłem to po swojemu Kochałem, śmiałem się i płakałem Miałem swoje spełnienia i straty I teraz, gdy łzy spłynęły Patrzę na to z rozbawieniem By myśleć: Zrobiłem to wszystko I mogę powiedzieć - nie w nieśmiały sposób Nie, nie ja Ja zrobiłem to po swojemu Bo czym jest człowiek i co posiada? Jeśli nie samym sobą, jest nikim Mówić rzeczy, które naprawdę czuje A nie słowa kogoś kto jest na klęczkach Historia pokazuje, ze przyjmowalem uderzenia (losu) Robiłem to po swojemu robiłem to po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was laski :D poczytałam Wasze wpisy z całego dnia. Klara dzieki za przepis na zupke. Nikuś milej podrózy Ci życze, Penelope wpadła i wypadła. Ja do domu dojechalam i mam kilks spraw do zalatwienia a za 2-3 dni wracam i dalej się bycze. Klara a mowilam Ci że będę czarowala aby Twoj Syn dostal się na staż, mialaś to przeze mnie załatwione to czego się denerwowalaś ? ;) 🌻 Jeaszcze tutaj zajrzę , muszę obejrzeć trochę filmy , na razie babeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarcia , kiedyś stosowalam grzybka tybetańskiego i trudno cokolwiek na ten temat powiedzieć , ale prubój kto nie pruboje ten a Ciupie nie siedzi. :D :D 🌻 Anna o Tobie też nie zapomniałam 👄 🌻 ale widzę że mocno jesteś zajęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień pochmurny ale ciepły, w nocy trochę popadało. Sara pewnie najlepiej to wie, jak deszcz jest potrzebny. Witam Was, kawa i herbata już czeka Saro- dobra Czarownico, wiedziałam, że w tym był Twój udział :), patrzyłaś w tę swoją kulę, jak mój syn był na rozmowie.👄 Jeśli chodzi o grzybka - spróbować nie zaszkodzi... Niki, już w podrózy, byle nie padało, to idealną pogodę na tak długą drogę. Anna, Penelope 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja, jak zwykle, załapuję się jak truteń na kawę. Dziękuję. Wiecie tak sobie myślę, że ludzie na starość dziecinnieją :( Wczoraj, ja, córka, musiałam być rozjemcą u moich rodziców.:O Mama z płaczem zadzwoniła, że ojcie zrobił jej przykrość. Pojechałam. Co się okazało-:D:D:D ponoć w kalafiorowej było za dużo koperku, ponoć mama to specjalnie zrobiła a jak nie, to ma sklerozę. A może szło na deszcz:P i stąd to wszystko???? Nie wiedziałam, czy śmiać się, czy płakać. Wieczorem niby było ok. Takie życie. Pozdrawaiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślami od rana jestem z Wami.🌻 Penelope, wczoraj chyba coś w powietrzu wisiało:D Ja na jrok nie odstepowałam babci, ledwo się wyrobiłam z obiadem. No niestety, większa ilość trunków w weekend zaszkodziła i nie obyło się bez lekarza. Ale dziś już w porządku bo prawi mi te swije złośliwości :P. Klaro- ja też się cieszę z Tobą ( chodzi o syna) Saro [ usta] Ty Czarownico.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Witam Was słoneczka, ja jak zwykle ostatnia dobiegam do Was. Od rana mam ganianego i tak jeszcze 2 dni ale za to pożniej odbiję to sobie. Klarcia , Ty szczęśliwa Kobieto , zaglądam w moją kulę i widzę wiele pięknych i szczęśliwych chwil dla Ciebie. No więc niech Ci uśmiech nie schodzi z bużki. :) Penelope znam ten problem ze starszymi ludżmi. Przyzwyczajaj się bo ktoś niezbyt rozgarnięty wymyślil starośc. Moj Ojciec potrafi takie numery odwalac "że stój, pluj i podziwiaj " Radze Ci chodzić z rodzicami do neurologa bo jak oni sami pójdą to i tak nic z tego nie wyniknie ponieważ nie zdają sobie sprawy ze swoich zachowań. A jednak trzeba im podawać leki bo sami będą albo zapominać albo kombinować jak nie brać. 👄 🌻 Anna a Ty się trzymaj i nie daj wykonczyc się babci i jej rodzince. Myślę że najlepszym odreagowaniem będzie pisanie do nas a czy sprawiasz sobie przyjemności tylko dla Siebie ? Musisz być dobra dla Siebie , dbać o swoje potrzeby bo jak Ty tego robić nie będziesz to KTO? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiadek się gotuje, babcia śpi :) syn i ogrodzie. Teraz mam taką przjemność Sara, jak do Was piszę.❤️ W czwartek syn wyjeżdża:( bo w piątek ma już zajęcia na uczelni. Córka wczoraj dzwoniła, że tatusia chyba zamorduje. Ja tu jestem do końca maja a potem 2 m-ce w kraju. Wiecie, dawno już powinnam odejść od męża. Kiedyś pisałam,że chłopa się nie słucha... po ślubie jescze pracowałam ale potem dzieci, dom, za namową męża zrezygnowałam z pracy. Odziedziczyłam gospodarstwo po rodzicach, budowaliśmy się. On pracował jeszcze zawodowo. Potem stracił pracę, rozpił się, było mało pieniędzy. Z gospodarswta trudno było się utrzymać, ja nie moglam dostać pracy, zaczęłam wyjeżdźać- tak już ponad 10 lat. Czasami to myślę, ze córka, widząc to, co w domu boi się założyć swoją rodzinę:( Ja w tej chwili oprócz odrazy, nic do męża nie czuję....zastanawiam się często, co ja robię, marnuję życie :( To prawda, żal mi domu- on z pewnością się nie wyniesie!!! Być może sama siebie oszukuje ale MOŻE, jak dzieci poszłyby z domu.....MOŻE ja bym COŚ wtedy zrobiła.... powiedziałabym dość!!! Może też , wydaje mi się, ze nie miałabym siły na te wszystkie sądy, podziały .... a wiem, że awantury i pijaństwo by się jeszcze nasiliło... Nie myślałam nigdy, że mogę taką odrazę czuć do człowieka, za którego z miłości wychodziłam za mąż..... chyba z miłości-, bo teraz wiem, że jego kochać nie można. Nie ma we mnie krzty pozytywnego uczucia, to jest śmierdzący, brudny menel. Inaczej nie można mówić o człowieku, który w zasadzie nie trzeźwieje!!!! Przepraszam dziewczyny musiałam to kiedyś powiedzieć- padło na Was:( No nic, wracam do garów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O wygadać się jest dobrze. Anno, sytuacja nie do pozazdroszczenia. Może jest jednak jakaś nadzieja- leczenie? Wiem jedno, powinnaś zadbać o siebie. Dzieci są dorosłe, kiedyś zostaniesz sama, POTEM może być za późno. Nie mam dzieci, lecz nie myśl, że dlatego łatwo mi tak napisać. Wiem jedno, każdy z nas ma tylko jedno życie! U mnie z tatą spokój ;). Dziś zabieram się za pranie i prasowanie, które odkładałam. Uśmiecham się bo dostałam miłego sms-a :) chyba praca w domu pójdzie mi łatwiej. Miłego popołudnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Życie to nie pieśń i nie baśń tęczowa, lecz walka nieustanna bądź do niej gotowa" :O pamiętacie, takie wpisy do pamiętnika? Wtedy w postawówce nie wiedziałam za bardzo co to znaczy. Życie jednak nam pokazuje różne swoje odsłony i nie zawsze pieści:) Anno, jedno jest pewnie, że musisz coś postanowić. Penelope ma rację, dzieci kiedyś pójdą a Ty zostaniesz sama ze swoim jarzmem 😭. To może paradoks ale zrobisz to dla niego, dla swojego męża. Penelope- miłej pracy, w miłej atmosferze:P. Stosuj jednak zasadę lekarską "po pierwsze nie szkodzić". Myślę, że Twój mąż nie zasługuje na zmartwienia skoro mówisz, że go nie zostawisz. Resztę, to już musisz "załatwić" ze swoim sumieniem. Saro, teraz to już cały czas będę liczyć tylko na Twoją czarodziejską kulę :D nie opędzisz się ode mnie. Tobie życzę pomyslego załatwienia tych swoich spraw 🌻 Niki pewnie już pochodziła po plaży, no a przynajmniej zobaczyła morze:) Laski, buziaki na resztę dnia 👄 p.s w domu po południu mam "okupację" kompa:( trzech facetów na zmianę- zostawiam im zabawkę:D, ktoś musi być mądrzejszy :classic_cool: :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×