Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dorothea24

NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE!!!

Polecane posty

Wstawac spiochy !!!:D Ja juz jestem po spacerku- zima jak nic!!! wszedzie pelno sniegu :) Az milo isc na spacer. Mama upiekla wczoraj ciasto - kawaleczek sprobowalam ale to w ramach cotygodniowej porcji slodyczy ;) Dzis juz nie tkne ani kawalka,dam rade hehe ;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Ciacho:)) Kurcze, ale Ci dobrze, tak chciałabym zobaczyć śnieg za oknem... Jeszcze miesiąc:)) Z robieniem sobie dnia słodyczy, raz w tygodniu to bardzo dobry pomysł. Taka odskocznia dla psychiki:)) Moja koleżanka z liceum odchudzała się kiedyś( zrzuciła 12 kilo w cztery miesiące) i mówiła, ze czasem myśl, że w czwartek zje sobie cos czekoladowego, trzyma ja na diecie! Po zakończeniu wcale nie miała efektu jojo i do dzisiaj trzyma wagę. A tak z innej beczki, wypróbowałam dzisiaj sławetny piling kawowy w ramach zabijania tego dziada, celulita i powiem Wam- REWELACJA:)) Skóra gładka i napięta jak dawno już nie! Tylko myślałam że chłop padnie ze śmiechu jak taka w samych majtach wysmarowana kawą i oblepiona filią aluminiową siadąłm na kanapie do śniadania :classic_cool: buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia- gdybym robiła sobie \"Dzien slodyczy\" to szybko bym odrobila zrzucone kg ;) Pozwalam sobie 1 raz w tygodniu na cos slodkiego do ax 200kcal , w moim przypadku ten pomysl sie sprawdze ;) co do pillingu kawowego- tez sie o nim wiele dobrego naczytalam, robilam go kilka razy ale juz jakis czas temu....hmmm chyba do niego powróce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzien slodyczy to nie znaczy ze od rana do wieczora objadasz się czekolada! tylko ze tak jak ty- sobie pozwalasz:) zle się wyrazilam dobra, lece gotowac obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja sie obudzilam godzinke temu, chyba odepsalam nocke i dzis w koncu mam wykend... Klaudia, wczoraj do hotelu przyszli Irlandczycy, ja pierdykam ale mieli akcent! Az musialam ich przeprosic by mowili wolniej bo ich akcent jest mi obcy, hahaha. Mowili gorzej niz szkoci. Ty pewnie jestes przyzwyczajona ale ja totalnie nie slyszalam co oni miedzy soba gadali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akcent to oni mają...heh po takiej wprawce w Irlandii( na dodatek pierwsza styczność z Irysami miałam w hrabstwie Cork, tam to już zupełnie szczekają) teraz nawet Chińczyk próbujący mówić po angielsku mi nie straszny:)) jak tam sie dzisiaj mamy? stesknilam sie za tobą, babko kompetentna:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze sie mamy, tzn ja i moja kompetencja ;) a okichac cie? Bo nadal zarazam :D Aha, moj pan i wladca czasem czyta co tu skrobie, jak mu powiedzialam ze zaczynam odczuwac to ze nie biore tabsow to sie spytal czy juz mam chcece!!! No i wtedy sie przyznal ze kiedys jak mialam forum na monitorze to on cos tam przeczytal ale mu nie wierze i mysle ze sam czasem tu wlazi. Rety, czuje sie jakby jakby mi zajrzal do pamietnika 😭 Aha, a moj menager z pracy (kumpel w sumie) zlapal mnie jak czytam o owulacji na necie i my zrobil wyklad o wszytskim, jak zajsc w ciaze jak nie zajsc, jak zrobic dziewczynke, normalnie mi kopara opadla bo chlop ma dopiero 22 lata a jaki wyedukowany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no popatrz, popatrz:) ja tez nie mam pewności czy mój tu nie zagląda...bo chyba trochę zazdrosny jest o kafe i nie wiem czy sobie nie ubzdurał ze moze z jakimiś facetami tez sie sekretami dziele;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moj tez ciagle sie pyta z kim pisze a ja mu zawsze mowie ze z wami ale on i tak ciagle sie pyta z kim pisze i tak w kolko. Dlatego jak przychodzi po pracy to staram sie nie pisac tu i spedzac czas z nim bo juz kiedys mi to wypomnial ;) No ale jak zasnie to wtedy znow moge ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz mi Klaudia, jak polacy sa traktowani w Irlandii? Gadalam ostatnio z kolega vo przyjechal tu z Irlandii ale chce tam wrocic bo pieniadze bardzo podobne a zycie duzo lepsze... Tu w anglii to zycie jest do pupci zeby brzydko nie mowic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdzik, ja osobiście nie spotkałam się z jakimiś oznakami dyskryminacji w pracy, wręcz przeciwnie. Wszyscy mówia ze Polacy są dobrymi pracownikami. I nie chodzi tylko fizycznych:) jasne, że parę razy spotkałam sie z niechęcią, np grubych paskudnych irysek typu stjupid polisz biczes, kiedy na imprezie wszyscy skakali wokół Polek właśnie. Ale tego nie biore pod uwagę:) Było do przewidzenia,że Irlandia czyli kraj w którym sa dwa wielkie miasta a reszta to wsie gdzie psy szczekają dupami, musi być pełen niewykształconych prowincjonalnych pind. TYLE W TEMACIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema ciotki Klotki... I ja sie pojawilam i wreszcie po dniu pracy :P Siedze sobie w moim rozowym nowym puszystym szlafroczku, ktory jest strasznie cieplutki bo na dworku zimno okropne... szkoda, ze sniegu nie ma wiec ciasteczko- ZAZDROSZCZE...:D:D Klaudia, Madzia - noooo moj to wie, ze pisze z Wami, czasami siedzi ze mna na kanapie i czyta przez ramie, co tam piszemy :) Ale ogolnie to jak to czuje, to wlasnie mam takie wrazenie jak Ty Madziu, ze jakby czytal pamietnik :) Madziu - myslisz o przeprowadzce do Irlandii?? Moj brat cioteczny mieszka w Dublinie i jest zadowolony. Ogolnie kiedy mieszkalam w Londynie nie czulam sie tam dobrze. Jakos tak mialam odczucia, ze jestem nie stad. Tutaj, gdzie mieszkam teraz jest zupelnie inaczej. Ludzie w pracy potrafia docenic to, co ja robie ... I nie czuje sie wyobcowana... Londyn to metropolia, a moje miasteczko to taka miescinka i jest naprawde OK :) Polecam szczegolnie na wakacje, jest pewlno pubow, dyskotek no i nad morzem:P (ale autoreklame walnelam:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczeta :-) Ja sie własnie podpiełam do kompa z pyyyszna herbatka w łapce na rozgrzewke :-) Widze,ze niewielei nas tu jeszcze dzisiaj.... Klaudia,Magdalejna jak tam pogoda u Was na wyspach? Zdesperowana=> ja wiem czy omilełas cos?hm....w sumie to taka wyprawa w cudzyslowiu.Pisałam ze 2 czy 3 dni temu,ze w sobote wybieramy sie moim do ciotki na mala imprezke,ciotka mlodziutka i mega bibki sa tam zawsze....a wyprawa dlatego,bo mieszka za miastem dosyc kawalek,prawie godzinke jechac trzeba,dlatego wyprawa...:-) A wlasnie w kwestii wyzej wspomnianej wyprawy....oj....znowu byla jazda niezla....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ayati, haha, jak swojego chlopa nie pomylilas z innym to znaczy ze bibka byla udana :D Zdesperko, bron boze nie chce do Irlandii ale jakos sobie ja wyobrazalam jak Anglie. Ja to bym najbardziej chciala gdzies na cypr albo do hiszpani, pozyc sobie pol roku i wtedy dopeiro do Polski. No ale wiadomo z czym sie wiaza takie przeprowadzki, trzeba wszytsko od nowa zaczynac, szukac pracy itp wiec odpada. Wlasnie wstawilam rosolek i sie pyrtoli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pogody to deszcz pada, no i zimno, no ale rano bylo bialo na dworze, chyba przymrozilo w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Monia ze twoje miasto jest fajnie, moja przyjacioka czesto tam zaglada i widzialam zdjecia. Nie wiem czy kojarzysz ale tam gdzies jest takie cos co wyglada jak fala i deska i ona sobie wlazla tam i ma pelno zdjec udajac ze faktycznie plywa na desce, co ja sie usmialam wtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez jestem :-) A propos imprezki to chlopa swojego nie pomylilam :-) Takze jest gitara!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tu, musiałam chłopa do pracy wyprawić- buzi buzi, jedz ostroznie itp:))bidul nocke dzisiaj robi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole to postanowilam moją dietę pt" Odżywiam się regularnie i nie jem swiństw" jeszcze troche zmodyfikować. I tutaj się zgubilam, mam nadzieje, ze mi rozjasnicie trochę. Myslalam zeby wrocić do diety rozlacznej- udało mi sie na niej zgubić te trzy czy cztery kilo, bez glodu i wyrzeczeń, nic nie wrócilo jak dotąd. Ale na topiku kreweci( który poczytuje a sama ąutorkę bardzo sznuję) przeczytalam ze dietetyczka kazala jej jesc posilki pełnowartosciowe czyli zawierajace i wegle i białko. Zestaw rozłaczny czyli mieso i warzywa zostały odradzone. Wiec 1100kcal w takim razie? ale tu znowu wyczytalam u pewnego specjalisty, ze sposoby odzywiania z drastycznym cięciem kalorii( zaliczyl do nich tez 1100kcal) zle odbijaja sie na organizmie troszkem skonfundowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudys - ja Ci w sprawie jedzonka nie doradze bo jestem w tym temacie zielona:P Madziu - ja tez mam gdzies ta zdjecie na tej slawetnej desce:) Super sprawa...:) Ayati - no to jak tam ta impra??? Jakies jaja byly?? Moj luby wlasnie wyciagnal... choinke do ubrania na Swieta already :) Ale stracil zapal bo lampki nie dzialaja i trza zakupic w przyszlosci:P No ale juz w domku mam mikolaja na scianie i aniolki wisza sobie i mikolaj w oknie z prezentami swieci :) Ho ho ho :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zamiar dzisiaj ulepić stajenkę z masy solnej:) tylko mi sie nie śmiać, moje wyroby po pomalowaniu i polakierowaniu to na sprzedaz swojego czasu szły;P czesc monia słoneczko:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ayati, jak jestes to pisz kobito, trza sie poznac trochu... Klaudio, ja ci powiem ze na diecie 1100 kazdy schudnie nie zaleznie czy bedzie jadl te 3 kromki chleba czy nie. Ciesze sie ze Kreweci pomaga i jej kibicuje ale nie przekonuje mnie wizja jej dietetyczki, np jedzenie chleba bez slonecznika czy lizak raz w tygodniu. Nie jestem pewna ale chyba jedna z dziewczyn tam je z zasadami Krewetki i schudnac nie moze czy idzie jej baardzo opornie wiec.... Kazdy organizm jest inny i wg mnie skoro dieta rozlaczna ci pasowala powinnac dalej cos z niej czerpac. Wg mnie dieta rozlaczna jest bardziej wtlumaczalna niz dieta Krewetki (jej ona sie na mnie obrazi jak to przeczyta :O ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) Jestem,jestem tylko tak zrywami....,bo moj sobie nowa zabawe znalazl,no bo skoro ja na kompie to on bidula inna radoche teraz ma i meczy mnie ciagle(chyba zebys sie skupic nie moga) zeby podziwiac jego wymczyny w owej zabawie.....No jak dziecko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×