Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

Tupa80 w stopkę wpisujemy tygodnie zakończone, np 15tyg i 5dni to jest 15tc a nie 16tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Magda32 i Tupa :) Tupa mnie o dziwo od jakiś 2 dni pobolewają troszkę piersi. Jak na początku ciaży miałam brodawki koloru jasno-brązowego tak teraz mam jak mleczna czekolada :) a gdzie nie gdzie i jeszcze ciemniejsze plamki jak gorzka czekolada. ;) Bardzo mi ściemniały jednym słowem.A M. sie cieszy jeszcze z jednego ,że w końcu mam duże piersi :)...ale pobawić sie nimi to na razie jemu nie dam,bo pobolewają mnie.Pewnie znów rosną.Musze kupić wiekszy biustonosz,koniecznie. Wasi męzczyźni też całują wasze brzuszki i mówią do nich? :) Mój jak idzie do pracy i jak wraca to całuje brzusia i mówi \"cześć mały,tu tatuś \' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nowe sierpnióweczki !!! ja jeszcze mam mdlości i slabo mi sie robi jak stoje A co do spiochow z krowką to tez nie mam :( Dzisiaj sobie zrobilam spacer do Skarbowego z Pitami:) wogóle to chyba sobie kupię pluszowego psa bo nie mam z kim na spacery chodzić , a tak bez celu to nie lubie :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sympatyczna moj mezus gada tez do brzucha i głupio mi bo ja jeszcze nie- ale co najciekawsze w ciąży wyszły mi nowe drobne pieprzyki jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anytram, rasowa Ryba;) A co??? RHM, czy po pobraniu krwi uciskasz żyłę wacikiem/opatrunkiem? Mnie pielęgniarka o tym przypomina za każdym razem. Kiedyś mi się spieszyło, wyrzuciłam gazik błyskawicznie i siniak się pojawił. Kiteczek, kurnia, jakim cudem udało Ci się już z PIT-ami uporać? Zazdroszczę! Mam dopiero 2 z 6, które powinnam dostać. Ech, nie ma to jednak jak jeden pracodawca. I oczywiście witam świeży narybek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pikle ja mialam tylko 2 pracodawcow, maz tez dwoch wiec jakos się tych pitów doczekałam, a rozliczam się sama- ściagam z netu program i wszystko jasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam nowe forumowiczki🌼 zaliczyłam co miałam zaliczyć i do kwietnia spokój, ale wtedy to będzie poważniejsza sprawa. chyba sobie trochę wolnego wezmę na naukę - z zeszłego roku mam, z urlopu nic nie wyjdzie a tak jak tym razem to nie chciałabym być przygotowana... anyway w ten wikendzik polegiwanko; nakupiłam gazetek m jak mama i mamo to ja i będę odpoczywać. Zelka - dzięki za niusy, wynotowałam. tak jak piszesz - do mnie też coraz gorsze wiadomości na temat Jaczewskiego docierają, stąd się rozglądam. może jeszcze Świdnik - sama się tam rodziłam:D zobaczymy! kiteczek99999999 - mi mdłości też wróciły:( już 3 dzień, buuu😭 mój mąż czasem całuje maleństwo (znaczy brzuch), ostatnio się upierał, że on też chce czuć - za wcześnie jest mówię, ale rękę z godzinę przykładał próbując. śmiesznie:) mamy kupić jakiegoś Mozarta - podobno służy dziecku i wobec tego będzie słuchać - chce czy nie chce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwoneczko, męża będziesz Mozartem męczyć, czy dziecko? ;) Bardziej przemawia do mnie teoria - znaczy usilnie ją sobie wmawiam - że na dziecko dobrze wpływa ta muzyka, której lubi słuchać jego mama. I nie dam się przekonać, że jest inaczej ;) Z Mozarta, niestety, jest tego niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja lubię muzykę poważną:) niepoważną też zresztą. co prawda wolę coś lżejszego - Straussów, jakieś operetki, ale Mozart też jest spoko. zresztą moje płyty wszystkie w pudłach, więc nie będę się dokopywać i dlatego chcę kupić, bo akurat nie mam nic na stanie, a Mozarta to wogóle. a męczyć będę dzidzię(mąż się nie daje), choć jak piszecie, że lubi to co mama to może jednak nie męczyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo:) Jak mi się tyłek przy czymś rusza to i dzidzia się trochę pobuja;) Chociaż teraz to nawet tyłkiem nie pokręcę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje wam za miłe przyjęcie :)...Anytram dziś mi się zaczął 15tydzień...jutro będe miała 15tc i 1d. :)...sprobowałam sobie zrobic suwaczka nie wiem czy mi wyszedł...przed chwilką zrobiłam sobie zupkę pomidorowa i idę sobie szamnąc ze dwa talerzyki :)...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe mamusie 🌻 Ja tez nie mam zielonych śpioszków z krówką :) U nas była dzisiaj taka ładna pogoda i słoneczko świeciło aż wybrałam sie na spacer nad morze już tak dawno nie wychodziłam przez te cholerne mdłości. Dziwne rzeczy dzieją sie w moim brzuszku, nieważne o której godzinie idę spać czy to o 1 w nocy czy szybciej zawsze rano o godzinie 7 budzi mnie dziwne bulgotanie w okolicy pępka budzę sie i dalej spać nie mogę Za to nadrabiam po obiedzie od14 do 16 nie mam mnie śpię jak suseł :) Dziewczyny czy można jeść w ciąży serki topione?? ja od paru dni tak sie nimi zajadam, grube warstwy serka na chleb mnimmmmmm Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Issimo, jeśli tylko są z pasteryzowanego mleka (a z innego nie kupisz), to tak. Ja za to ostatnio parówki wciągam, a ostatnio jadłam je jakoś w szkole podstawowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie Wam, że macie chcice na różne rzeczy. ja generalnie nie wiem co jeść, muszę się zapychać i tyle. a wobec powrotu efektów specjalnych z pierwszych miesięcy ciąży (do przedwczorajszych wymiotów doszła wczoraj biegunka, dziś z rana już też) to już wogóle nie wiem co jeść, żeby było dobrze. mam nadzieję, że to długo nie potrwa. uf, wikend:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Pikle ja także od tygodnia zajadam się parówkami mniammm...serkiem topionym też bym nie pogardziła (z tego co wiem to tylko pleśniowego nie można jeśc o topionym nie słyszałam)...ale dobra zupka pomidorówka mi wyszła...pomidory i pomarańcze to wchodzą mi od początku ciąży pod wszystkimi postaciami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikle masz charakterystyczne dla swojej osoby wypowiedzi, tzn konkretne, dosadne i szczere a nawet, powiedziałabym że uszczypliwe, i próbowałam je przyrównać do jakiegoś znaku. Ogólnie rzecz biorąc widać na pierwszy rzut oka że na język nie chorujesz :P stąd moje pytanie :) no i z rybą by się zgadzało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe to ja znam chyba tylko same nierasowe ryby, bo takie wypowiedzi to raczej do innego znaku pasują;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anytram, no, kobieto, pojechałaś po bandzie;) Ale w swej wrodzonej skromności uznam Twoją wypowiedź za komplement :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelko, bo ja jestem rasowa pirania stająca okoniem. A w tym bajorze, znaczy oceanie, są jeszcze na przykład płotki. Też jak najbardziej rasowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w domu nareszcie. Witam nowe sierpniówki. Ja mam nadal drażliwe sutki i brodawki, odrzuca mnie od niektórych zapachów i jedzonka. Ale już od dawna nie wymiotuje. Parówki bleee Nie moge na nie patrzec, a przed ciążą normalnie się nimi zajadałam. Z mielonym podobnie, nie przejdzie i już :P Sympatyczna szczerze to nie wiem jak zdrobniale wołać na Julianne. Pytałam się mamy jak na bacie mówili. Wacia to raczej od imienia żadne zdrobnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Issima zadzroszczę Ci tego morza. Co do serków topionych to nie są zdrowe ale ja jadłam je dwa miesiące codziennie rano, bo po innych rzeczach wymiotowałam. Co do śpioszków z krówką to mam krówkę ale śpioszków nie :) Piszemy nieraz o bólu brzucha. Mój lekarz na to powiedział mi, że brakuje mi potasu (nie robiąc badań). Przepisał mi potas ale ja nie wiem czy mogę brać. Witam wszystkie nowe mamy. Ale to ładnie brzmi : MAMA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Pikle dobre masz poczucie humoru, trzeba Ci przyznać. Ale większość rybek jakie znam to raczej spokojne, potulne istoty. Potrafią być rekinami i mają swoje zdanie, ale zazwyczaj nie są tak cięte:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mielone też nie dla mnie jak i wiele innych potraw ale wiele rzeczy już nie reklamuję więc super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebe ciesz się, ciesz. Pewnego dnia, zmęczona i wytyrana, zasiądziesz na fotelu aby odpocząć, a do Twoich uszów dobiegnie poraz setny słowo MAMA. A Ty z matczyną czułością zapytasz się CO ZNOWU!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelko, z wiekiem nauczyłam się pyszczyć. Swoje zrobił też 5-osobowy pokój w akademiku... Ech, łza się w oku kręci. Bebe, źródła potasu: Potas występuje powszechnie w większości produktów spożywczych, w roślinach strączkowych, orzechach, warzywach i owocach. Duże jego ilości zawierają owoce cytrusowe, banany, melon kantalupa, pestki słonecznika, liście mięty, zielone warzywa, pomidory, ziemniaki. Generalnie im pokarm uboższy w tłuszcze, tym bardziej bogaty w potas. http://www.gotowanie.v9.pl/mineraly/potas.php Występuje we wszystkich produktach z wyjątkiem tłuszczów i cukrów. Ale najwięcej jest go w suszonych owocach – morelach, figach, jabłkach, rodzynkach, a także w awokado i bananach. Jednak z jedzeniem tych produktów nie przesadzajmy, bo są kaloryczne. Nie żałujmy sobie natomiast pomidorów i ich przetworów. Dobrym źródłem potasu są też ziemniaki, a także owoce cytrusowe i zielone warzywa liściaste. http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/potas-na-nerwy-i-dla-miesni,882_8972.htm OK, zmykam, do później albo do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×