Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

Podziękować:) Błyszczyk:D Co do tętna, jeśli macie niskie ciśnienie to normalne, że tętno jest wysokie - przecież jakoś to serducho musi pompować, skoro samo nie chce iść. Ja puls mam czasem po wstaniu około 100:/ Często czuję jak mi serce napierdziela, ale ja niestety ciśnienie zawsze miałam za niskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tupa o amstaffach różne rzeczy się słyszy. Niestety ludzie często mylą tą rasę z innymi (pitbullami oraz bullterierami). Mój Axel jest psem po przejściach. Trafił w moje ręce po roku męczarni - na tym zdjęciu nie widać, ale miał rozszarpana łapkę (już była zabliźniona) i otartą całą szyję. Poza tym był cały w pchłach, podrapany, krwawiący i bardzo chudy. Wyglądał jak sto nieszczęść. Teraz jak widać już jest zdrowym, ślicznym, radosnym pieskiem. Ma obecnie 3,5 roku. Nigdy nie był agresywny w stosunku do innych ludzi. Utarczki z innymi psami ma na koncie 4 w tym 3 z tym samym psem (niestety tamten ma zrytą psychę i rzuca się na wszystkie większe od siebie, mój najpierw nie reagował, ale jak go raz pogryzł, to teraz reaguje na niego tak samo. Ja wnioski też wyciągnęłam, bo tamten wiecznie bez kagańca i smyczy, więc zafundowałam właścicielom mandacik) Mój cielak choć łagodny nigdy nie biega bez kagańca. Pies jest taki, że mogę mu włożyć rękę do gardła i nie reaguje, mało tego może to zrobić dowolna osoba i reakcji tez nie ma - no chyba, że pies czuje veta, wtedy się trzęsie i panicznie boi;) Ale to może złe wspomnienia po kastracji;) Uff..się rozpisałam;) Nie-miłośniczki psów przepraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelka ja jestem stara miłośniczka wszelkiej zwierzyny, koty troszkę mniej ale w życiu bym krzywdy nie zrobiła. Od zawsze miałam psa ogólnie 2 psy bo pierwszy żył 16 lat (kundelek) a obecny (spaniel) ma już 9 ten obecny został z moją mamą jak się wyprowadziłam ale codziennie go odwiedzam (mieszkamy blisko) ale ja nie o tym, chciałam wam opowiedzieć historię mojej koleżanki z pracy ma rodwailera a raczej miała, pies był bardzo spokojny i pewnego dnia wyszła na balkon wieszać pranie a pies położył się przy drzwiach balkonowych i jak chciała wejść spowrotem do mieszkania to pies jej nie chciał wpuścić tylko zaczął na nią warczeć i siedziała kilka godzin na balkonie aż mąż z pracy nie wrócił. Niestety musieli go uśpić, nie wiadomo co mu się stało nagle więc z tymi \"groźnymi\" rasami różnie bywa. a ty jak tam zabierasz psa ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki :) ja wlasnie wrocilam ze spacerku bylo cudowne zaluje ze wczoraj nie poszlam jak mi radzilyscie :) odetchnelam i odpoczlam psychicznie troche :) *** RHM gratuluje synka 🌼 *** LOLCIA gratuluje synka 🌼 *** Alidzi pospaceruj z mezem sama wyjedzcie odpocznijcie nawet na kilka godzin zeby jechac pobyc razem posmiac sie i wrocic :) *** jezeli chodzi o wyjazdy to ja bym chciala gdzies pojechac moze maj albo czerwiec ale nie wiem jak to bedzie ... i z kasa i z obowiazkami K. bo on pracuje ma wlasna firme tenisowa ze tak powiem i niby moze zawsze wolne wziac ale wtedy nie bedzie zarabial . No zobaczymy moze chociaz weekend ;) *** uplawy takie mleczne czy jakies takie tez mam ale chyba raczej bezzapachowe nawet nie wiem :P draznia mnie bo czasem mam od wkladek uczulenie zwlaszcza od rumiankowych nie wiem czemu, ale na razie nie mam uzywam zwykle. *** jezeli chodzi o zeby itd to ja plucze jame ustna plynem przeciwko paradontozie bo juz przed ciaza mialam jej objawy a mam piekne zeby proste bielusie ale niestety kruche i slabe :( kiedys dentysta mi powiedzial ze mam pikene zeby ale tylko zeby wyjsc w nich do kosciola pokazac sie i wrocic do domu i zdjac :( mam z nimi problemy dlatego obawiam sie karmic malego piersia zeby mi zeby nie polecialy... zobaczymy przejde sie do dentysty, ktorego sie panicznie boje taki ze mnie bohater:P *** opalac sie uwielbiam szczegolnie zima w tubce (solarium) :) :P teraz zrezygnowalam nie opalam sie i nie mam zamiaru tyle co jak bede chodzic i mnie slonce zlapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pies jest mój, więc wyprowadza się razem ze mną:) Rottweilera nigdy bym nie kupiła. Ale mam sąsiadów, którzy mają już drugiego z kolei (pierwszy zdechł) i bardzo sobie chwalą. Myślę, że to kwestia ułożenia psa, atmosfery w domu i wielu innych czynników. Ja swojego wykastrowałam, nie tylko ze względu na możliwość rozwinięcia się w nim agresji, ale głównie dlatego, że rasa ta genetycznie jest obarczona problemami z prostatą - wolałam go wykastrować niż potem męczyć siebie i jego długotrwałym leczeniem. No i popęd się zmniejszył, bo czasem miał dziwne akcje hehe próbował np. startować do nogi mojego dziadka;) Nie wiem czy ma rodowód, bo nie dostałam niestety żadnych dokumentów, nawet książeczki zdrowia, ale myślę, że nie, bo ma niepikowane uszy i ogon też w całości:) A jak wszyscy wiemy nierodowodowych psów nie rozmnażamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alidzi jeszcze nie maja go puscic do 21 wiec jeszcze czas. Mama wplacila pieniadze za niego zobaczymy co dalej. Troche jestem zla bo ja musze sama zarobic na meble do domu itd a jemu wszytsko lekka reka przychodzi od mamy ale pretensji nie mam to moj brat wkoncu. Rozumiem mame ale corka tez jest hallo :P A tam jak mi kazalyscie olalam juz to niech sobie robia co chca ja mam swoja rodzine tylko mamy szkoda najbardziej bo serce ja kloje w klatce piersiowej dzwonie do niej co 3 godz do pracy bo sie martwie o nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esensja tego, co przesłała Alidżi: http://www.youtube.com/watch?v=NpOCRJtHe2E :P ja właśnie wróciłam z obiadku u babci. Na dworze masakra, ale jeszcze nie za gorąco na spacer na szczęście :) moję tętno OK, ale nie wiem ile :P a ciśnienie miewam w granicach 90/60 do 120/80, czyli też ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,ja tez mam psa spaniela,ale od jakiegos czasu z niewiadomych przyczyn zrobil sie agresywny,kiedy tylko nie zadzwonie to moja mama mowi mi kogo znowu ugryzl albo co napsocil,zastanawiamy sie z mezem co bedzie przy dziecku,bo on czasem potrafi skoczyc i zlapac np.za reke moja mame,albo brata ktorzy sie nim przeciez zajmuja,tez myslelismy nad wykastrowaniem go,ale ja sama nie wiem czy to cos zmieni,jak myslicie???maz powiedzial,ze jak mu te ataki zlosci nie przejda to go uspi bo boi sie o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie w sumie pies to pies każdy jest kochany, tak jak napisałaś psy nie rodzą się złe tylko to wina ludzi z dziećmi jest podobnie wszystko w rękach rodziców. Jak byłam mała (ok 5 lat) spaniel mamy koleżanki wygryzł mi policzek bo mu chciałam buzi dać ale naszczęście uraz mi nie został tylko mała blizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Rotwailerów to i ja nie jestem przekonana po tych wszystkich wypadkach co się o nich słyszało...:( A jeśli chodzi o amstaffy to naprawdę sama sie zastawnawiam nad kupnem psa tej rasy(lub labradorka albo border collie :), siostrzenica mojego męża wychowała się z dwoma amstaffami od maleńkości, robiła z nimi wszystko...a one były łagodne jak baranki :)Kocham zwięrzęta i nie mogę patrzec jak im się krzywda dzieje, a kto Zelka Twojego piesia zanim nie był Twój tak zmaskrował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do psów, to ja nigdy nie miałam i nie chcę mieć. Boję się psów. Poza tym nie wyobrażam sobie mieć psa w domu. Oczywiście nie mam nic przeciwko zwierzakom... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam do domku, czytam i widzę, że o pieskach :) Ja mam kundelka- Toskę. Zresztą od zawsze niemal u mnie w domu były psiaki i koty oraz różne inne zwierzaczki , więc nie wyobrażam sobie nie mieć zwierzaka. Jak się urodziłam to moi rodzice mieli kundelka-znajdę. Strasznie byl do mnie przywiązany - spał pod łóżeczkiem i dopuszczał tylko rodziców. Co do rottweilerów to też nie jestem do nich przekonana. Zabrałam się dziś za książkę \"Ciężarówką przez 9 miesięcy\". Super jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tupa,ja jakbym miala wybor to kupilabym labradora,bo te psy sa kochane i przyjazne dzieciom,chociaz spaniele tez przeciez nie slynal z agresji,kto by pomyslal,ze z moim sie tak porobi:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrychtowałam się i czekam na mężusia aż z pracy wróci i jedziemy na imprezke, hehe...Wielkośrodową...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odkąd się wyprowadziłam to też doceniam jak dobrze jest bez psa, teraz jak idę do mamy to jednak czuć, że pies jest i ta sierść, spaniel się strasznie leni jeszcze do tego blondyn więc czarne ubrania do mamy nie wchodzą w gre, teraz jeszcze jest chory i codziennie trzeba do weterynarza jeździć z nim i wogóle to wychodzenie czy pada czy śnieg, może w domu tak ale w bloku nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mężulo jest we Wrocku i jak tylko wróci to idzie do pracy i do 4:00 rano :( ale na szczęście jutro cały dzień wolny ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tupo dostalam go od meza na urodziny 3 lata temu jak byl malusienki,ale byl normalny,dawal sie kapac i przymilal sie do wszystkich,teraz o kapaniu nie ma mowy,lasi sie tylko do domownikow,ale pod warunkiem,ze jest w humorze,bo jak ktos na niego nawet nie tak spojrzy to nagle mu odbija i moze ugryzc tak znienacka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nici, a nie miał jakichś zatargów z innym psem? Ja kiedyś miałam jamnika i on się zrobił agresywny po tym jak go husky pogryzł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od stycznia do października tamtego roku miałam psa znajde pod drzwiami po Sylwestrze mi spał, wiec go przygarneliśmy, jakiś mieszakniec z rotwailerem, ale mi się go szkoda zrobiło...właściciel się nie znalazł...ale co się okazało pies agresywny w stosunku do malych dzieci był, na przeciwko moich okien jest przedszkole...kurka jak on ujadał z zębami na wierzchu jak zobaczył dzieciaka ,nie mówiąc o spacerze...kolczatke mial fest a utrzymac go nie szlo jak dzieciaczka zobaczył :( niestety musieliśmy go do schroniska oddac :( Dobra już nie piszę o psach bo przynudzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jamniki są znane z tego że mają charakterek może urodą nie grzeszą ale to jedna z moich ulubionych ras.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polusia z tego co pytalam mamy to nie,bo on tylko w domu,albo na podworku biega,ale kiedys uciekl mamie i lazil po ulicy z innymi psami,nie wiem moze wtedy sie pogryzl bo mial podrapane oko,a poza tym mysle ze to moze byc wina takiego naszego sasiada,ktory nagminnie pije,a potem jak przechodzi kolo naszej posesji to drazni sie z nim,widzialam juz to nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tupa chyba większość psów nie lubi dzieci, a co do spanieli to one chyba nie są zbyt łagodne mój to akurat taka ciapa ale jak siostra przyjdzie z malą i ona mu dokucza to warczy on nigdy nikogo nie ugryzł ale musimy pilnować bo różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Nici przydałby się psi - psycholog :)Szkoda pieska tak od razu usypiac, no ale jak trzeba będzie ze względu na Maleństwo to jak najbardziej - jeśli jego agresja jest aż tak silna - albo oddaj go do schroniska tam się już nim zajmą odpowiednio ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem tylko, że pies urodził się w Warszawie i tam był tak katowany. Mój też jak zmienia sierść to jest ciężko, bo ma kłaki bez podszerstka i wyciągnąć je z dywanu to nie lada sztuka. Na szczęćcie ktoś wymyślił turboszczotkę i elektroszczotkę i dajemy radę;) Miałam kiedyś przez krótki czas spaniela - potem rodzice go sprzedali. Powiem szczerze - nigdy więcej. Te psy są po prostu nienormalne, jak na amfie. Nadpobudliwe i co tu dużo mówić, głupie z natury po prostu. Bez szkolenia ciężko z takim psem. Myśliwskie psy są trudne w układaniu. Spróbowałabym z tą kastracją, kasa nie jest astronomiczna, a może ten zabieg pomoże. Ja poleciłabym każdemu labladora, albo goldena - łagodne fajne wesołe psy. Minusem jest ich wielkość i długie kłaki. Fajne są też beagle i na takiego też bym się skusiła - uwaga również myśliwski:) No i berneńczyki - są śliczne i milusie:) Dobra już się nie wypowiadam, bo śmiecę na forum tymi psami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra Kluseczki ja uciekam - Alidżi do Będzina ;) blisko Ciebie :) do jutra papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tupo moj maz tez juz mi proponowal schronisko,ale mi go tak szkoda,bo to moj ukochany piesek,teraz jak pojade to popytam weterynarza,moze ta kastracja pomoze:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×