Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

Mój mąż wpada dziś do domku na godzinkę i jedzie do klienta na spotkanie - interesy także spacerek odpada, zresztą jakieś lenistwo mnie dziś ogarnęło. Dobrze że chociaż obiadzio zrobiłąm i mieszkanie posprzątałam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pikle dzięki za obronę ale gawędziara chyba mnie nie zrozumiała Wyprawka dla dziecka Kompletowanie wyprawki dla Waszego dziecka powinno się rozpocząć od ustalenia tego, ile ubranek potrzebuje Wasz nowonarodzony oraz jaki powinien być ich rodzaj. Podane ilości to absolutne minimum, ponieważ noworodek jest dość często przebierany ze względu na ulewanie, warto, więc jest mieć nieco więcej ubranek. W ilości ubranek należy zachować jednak umiar, bo przecież dziecko rośnie. Poniżej podaję listę ubranek: - 5 bawełnianych śpioszków, najlepiej na zatrzaski w kroku, co ułatwia szybkie, a częste w tym czasie przewijanie; - 5 koszulek bawełnianych lub body; - 5 bawełnianych kaftaników; - 4 pajacyki; - 2 pary skarpetek bawełnianych lub buciki bawełniane; - 2 sweterki, spodenki; - Czapeczka na dwór, grubość czapeczki zależy od pory roku; - 2 czapeczki bawełniane, które stosujesz po kąpieli; - Rękawiczki bawełniane, które zapobiegają bolesnym zadrapaniom; - Kombinezon zimowy, jednoczęściowy. Do kąpieli i higieny będziesz potrzebowała następujące rzeczy: - 2 ręczniki kąpielowe z kapturem; - Wanienka do kąpieli; - Myjka; - Bezpieczne nożyczki dla niemowląt do obcinania paznokci; - Szczotka do włosów z miękkiego włosia; - Termometr do wody - Mydełko dziecięce; - Oliwka dla niemowląt; - Sterylne gaziki; - Spirytus 70 % (wystarczy kupić 100 ml spirytusu rektyfikowanego, rozcieńcza się go przegotowaną wodą w stosunku 2:1); - Sól fizjologiczna do przemywania oczu lub czyszczenia noska; - Waciki z bezpiecznymi końcówkami do czyszczenia uszu; - Aspirator do noska z filierkami lub gruszka gumowa do usuwania wydzieliny z nosa. Przybory do karmienia dziecka. - Butelka do podawania picia lub karmienia ze smoczkiem o małym przepływie, traktuj to, jako rezerwę na wypadek gdyby były problemy z laktacją; - Podgrzewacz do pokarmu; - Sterylizator do butelek; - Zestaw szczotek do czyszczenia butelek i smoczków; - Termoopakowanie. Inne: - Wózek; - Folia przeciwdeszczowa do wózka; - Również moskitiera przeciwko owadom; - Fotelik samochodowy adekwatny z wiekiem i wagą dziecka; - Proszek do prania ubranek, pościeli i pieluszek malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. moja wypowiedź o niepotrzebności komentowania miała dotyczyć pomarańczowych, które coś tam wrzucały o karmieniu i fotelikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nici - cudaśne Twoje złoto:) i wyprawka - hoho:) asica piękny okrąglutek, chyba dużo nie przytyłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dzisiaj mam fatalny dzień :( Dość, że pogoda do bani i cały czas leje, to jeszcze czeka nas najprawdopodobniej szukanie nowego domku. Nasza Landlady nas zdeka olewa. Z racji tego, że małe dziecko ma się pojawić raczej nie będziemy tkwić w zimnym domu, który musimy intensywnie ogrzewać. W związku z czym płacimy bajońskie sumy za ogrzewanie.... Do 3 czerwca musimy się wynieść. Ech :( Dziewczyny nie macie za co mnie podziwiać. Mi akurat czas używania tetry nie kojarzy się z jakimiś mega niedogodnościami. Pieluchy prasowałam tylko przez miesiąc. Potem je po praniu dobrze ztrzepywałam, a po wyschnięciu odrazu składałam. Jeśli chodzi o koszta to można tu się troszkę pokłucić ;) A jeśli Wam się wydaje, że dzieciaczka maleńkiego długo w pampersie potrzymacie, to się mylicie. Na początku co chwilkę jest kupka i tak samo trzeba zmieniać jak tetre. Z czasem to się zmienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się chciałam moim brzuchatkiem pochwalić, zrobiłam zdjęcie telefonem, po czym godzinę później go zgubiłam..... .... ... ... ... .... ... a miałam tam zdjęcia z każdego miesiąca mojej już \"świadomej\" ciąży:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze się Wam poskarżyć, tak mnie jedna "Zyczliwa" sąsiadka potraktowała, że...uuuu, nic tylko w wór i o... jak to mówi mój tata...: wyszłam z moim synkiem na spacer i z daleka zaczepiła mnie pewna pani: -myślałam, ze już masz spokój Izuniu, a tu... -nie rozumiem- odrzekłam zdziwiona. -no, znowu w ciąży! (mam jednego niespełna czteroletniego synka...)albo, ze już urodziłaś, tak dawno cię nie widziałam... -hmmm, ja do pracy normalnie chodziłam, ale niektórzy w zimę to chyba dom okupują - odparłam nieco zniecierpliwiona. -ale ty już grubaśna jesteś! pewnie za chwilę urodzisz!- ciągnie nadal niewzruszona sąsiadka -kobiety w ciąży nie są grube, tylko są w ciąży - myślałam, ze ta uwaga zbije ja z mentorskiego tonu... -a co będzie?_ -nie wiem - odrzekłam niezgodnie z prawdą, bo już wkurwio...a na maksa byłam..na to ona: -no chyba nie chłopak... dziewczynka by się przydała...no, ale jak będzie chłopak, to trudno, przecież trzeba będzie wychować!- -ja proszę panią urodzę i wychowam niezależnie od tego kim jest dzidziuś w moim grubaśnym brzuchu i gwarantuję pani, ze to będzie dobrze wychowane i kulturalne dziecko...- Odwróciłam się na pięcie i oddeszłam. "Podłość ludzka, nie zna granic..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spajk zawsze znajdzie się jakaś życzliwa niestety. W takim wypadku trzeba zignorować (jeżeli masz nerwy ze stali, ja niestety do takich osób nie należę) albo powiedzieć niech się odwali. Zawsze znajdą się wk**jące sąsiadki, które wszystko wiedzą lepieja dzień bez dniem straconym. Ja ponieważ z niektórymi swoimi sąsiadkami miałam kilka zatargów, a wiadomo poczta pantoflowa działa, bezpośrednio mam spokój. A to co sobie gadają mam w d***ie. Ostatnio cierpi na tym moja teściowa która wychodzi z założenia, że z sąsiadami lepiej dobrze żyć. Któregoś dnia złapała ją jedna z sąsiadek i mówi tak: o synowa w ciąży? Jakby niedawała sobie rady bo to jeszcze wiek nie odpowiedni i niedoświadczona to mogę zaoferować swoją pomoc. Przecież jakby to na mnie trafiło to pól osiedla by usłyszało co mam na ten temat do powiedzenia. Nie znoszę czegoś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, zwłaszcza do tych które juz mają dzieci kocyk to w jakim rozmiarze najlepiej kupić? 80x110 czy 110x140 cm? Który jest praktyczniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda ja miałam ten większy dla starszego synka, teraz tez taki zamierzam kupic....a co do sąsiadek- że też kobiety tak męczą, które same w ciązy były...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po szkole rodzenia!!!Nawet w miare!!!2 kobitki były z mężami i było mi smutno bo mój skarbulek jest daleko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maartusia, co tam te dwa miesiące szybko miną - zobaczysz.Ale opowiadaj jak tam? ?Ciekawi mnie jak wyglądają takie zajęcia, chociaż nie będę w takowych uczestniczyć, bo już wiem jak się rodzi:) a z racji zawodu zawsze wiedziałam jak oddychać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis ogladalismy film!!!dziecko od poczecia do 20 tygodnia!!!potem cwiczenia oddechowe no i troszeczke gimnastyki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martusia,spajk ma racje,2 miesiace b.szybko zleci,a tak wogole to Cie pociesze,ze moj maz w przyszlym tygodniu tez wraca juz do Niemiec ,a ja zostaje w Polsce i bedzie do nas przyjezdzal srednio co miesiac.Co do szkoly rodzenia to zastanawialam sie jak to rozwiazac,chcialabym chodzic,ale czulabym sie troche dziwnie chodzac tam sama,a nie mam kogos kto bylby az tak dyspozycyjny i mogl ze mna chodzic na zajecia,tym bardziej,ze jesli bede rodzic naturalnie to chce z mezem,dziwna ta nasza sytuacja:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiem ci nici ze jest mi naprawde ciezko!!! jestesmy ze soba ponad 8 lat a nasze najdłuzsze rozstanie trwało tydzień jak pojechałam do mamy!My zawsze razem nierozłączni!!!A teraz 2 miesiące :-( a najgorzej jest połozyc sie spać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nici -wyprawka i fotki super ;) monika26sz--dzięki,już Cię mam wśród znajomych ;) spajk-sąsiedzi to rasa okropna...;) pozastrzelać co niektórych....:P ja też od przeprowadzki, czyli od października walczę z taką jedną idiotką :D głupota ludzka nie zna granic :) gdzie się rodzą takie tępe baby (sorry za określenie) ale spajk ma rację,olać sąsiadów totalnie.....:P asica -ładne zdjęcia ;) mój sikorek zabrał się za malowanie pokoju :) koniec świata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to pocieszajace,ze jesli zaczne chodzic to moze nie tylko ja bede sama:)))tylko w szkole czasami sa zajecia ze trzeba miec osobe towarzyszaca,bo bez niej nie da sie pewnych rzeczy przecwiczyc,ale moze wtedy pomagaja prowadzace,jak dziewczyny myslicie?,bo na pewno na czesc spotkan bede musiala pojsc sama:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej moze sie orientujecie od kiedy wchodzi ten przepis o becikowym bo wszyscy mnie straszą!!!wg usg byłam na pierwszej wizycie w 8tyg 3 dni ale karte ciazy mam założoną według om i to nie na pierwszej wizycie tylko 2 tyg pozniej i napisali mi 13 tydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do martusia1 o to faktycznie ciezko jak to jest dopiero wasze pierwsze takie rozstanie,my jestesmy ze soba 10 lat,5 po slubie,ale moj maz to ciagle gdzies jezdzil :)))teraz bedzie nam podwojnie ciezko,bo hormony robia swoje,ale zanim zdazysz pozadnie zatesknic,mezus bedzie spowrotem,gorzej ze mna bo moj to tak ciagle bedzie jezdzil ,miesiac w Niemczech,2 tygodnie w Polsce,tylko na czas porodu i po urodzeniu malenstwa zostanie z 1.5 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nici myśle ze dasz rade i sama u nas sa zajecia ok 15 wiec czesc tatusiów jeszcze pracuje a rzadko który pracodawca zwolni wczesniej bo ty chcesz isc z zoną do szkoly rodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to faktycznie masz gorzej niz ja!!!A nie myslałaś zeby sie przeprowadzić razem z nim??? My bylismy we włoszech przez 2.5 roku razem i powiedzieli ze jak chcemy wrócic z dzidzia to nie ma sprawy!!!Teraz wolałam zostac bo i tak bym nie pracowała!!!a upały włoskie to troche niebezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno wchodzi przepis ale o ile mi wiadomo dla tych co zaszły w ciąże po 1 stycznia!ze kobieta w ciazy musi byc pod stała opieka lekarza od 10 tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie tak jak Ty,wlasnie stamtad przyjechalam po 4 latach pobytu,bo i tak nie pracuje,no i potem po porodzie bylabym caly czas sama bo maz dlugo pracuje,a tu moge liczyc na pomoc ze strony mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam o tym przepisie,ale ma on obowiązywać dopiero od listopada tego roku!!!!!!!!!!! dopiero albo już ,bo przecież nie jedna z nas myśli o kolejnej ciąży........ w każdym razie muszę poczytać dokładnie informacje na ten temat,to dorzucę coś jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha,to o tym nie slyszalam,moje sasiadki,ktore teraz urodzily nie mialy problemu z odebraniem becikowego,ja pierwszy wpis w karcie ciazy mam 7 stycznia i to jest 12 tydzien,ale moja gin,ma w karcie wczesniej,wiec moze nie bedzie problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×