Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

jesli chodzi o ciągłość pracy w przypadku urlopu wychowawczego , otóż musi być , nawet jeden dzień luki między jednym a kolejnym zakładem powoduję ,że w nowym zakładzie musisz przepracować kolejne 6 m by wystąpić z wnioskiem o wychowawczy , można pracować w ilu zakładach się chce o ile jest to 6 m w ciągłości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlansie jak sie dowiadywala ta ksiegowa to powiedziala ze jezeli jestem na utrzymaniu mamy to jej dochody sa dzielone na nas dwie i oczywiscie przekraczaja te stawke ;/ no nic trudno jakos to bedzie. prace dopiero bede miala od sierpnia za rok bo po mamie przejme stanowisko w szkole jako sekretarka. Takze przez te 1.5 roku jakos bede musiala dac sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figlarna moze i masz racje ale poszukajcie w necie Jak to określono w art. 186 § 1 k.p. pracownik zatrudniony co najmniej 6 miesięcy ma prawo do urlopu wychowawczego w wymiarze do 3 lat w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez nie 4 roku życia. Co ważne do sześciomiesięcznego okresu zatrudnienia wlicza się poprzednie okresy zatrudnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze słyszę , ja jako księgowa pierwszy raz się z tym spotykam , sama jestem zameldowana u mamy i jakoś w mopsie nikt nie doliczał mi ani moich braci a oni mają rente po ojcu ani pensji mojego ojczyma ani dochodów mamy , a mieszkamy w jednym domu wg meldunku . Liczyli w mopsie tylko moje i meza dochody . Najlepiej Kamila nie pytaj się zadnej babki , tylko zapytaj w mopsie . Oni wiedzą najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba tak zrobie Figlarna bo ta babeczka to od tesciow... tazke moze ja sie nie bede jej sluchac... wiecie jakie kontatkty mam z tesciami. Ostatnio moj tesc powiedzial mojemu K. ze to nie jego dziecko ! :O :( ale byla awantura podobno ojej. JA tam nie chodze a jak juz to rzadko takze nie bylo mnie przy tym bo bym napewno juz teraz to odpowiedziala mu na to. Dziekuje jeszcze raz :) zapytam i poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ja dzisiaj mam jakiś senny dzień. Co chwilę mi się drzemie. Widzę, że wy o książeczkach i pieniążkach piszecie. Ja na szczęście kadry mam niedaleko, ale za to w beznadziejnym miejscu i dojazd z przesiadkami. Pewnie też w lipcu się wybiorę dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem ciągłość ciągłością , ale przez ciągłość rozumie się dzien po dniu,. Podam łatwy przykład u nas pracownica zatrudniła się , wcześniej w poprzednim zakładzie została zwolniona po urodzeniu dziecka , wykorzystała macierzyński do dnia 12 wrześnie 2008 r. Na umowie ma ,że prace zaczyna 14 września 2008 r. Wystąpiła z wnioskiem o wychowawczy i niestety jeżeli by pracowała u nas zaraz po zwolnieneiu czyli kolejnego dnia to by wychowawczy dostała , a teraz musi u nas przepracować 6 m , teraz jej mineło i może wystąpić o wychowawczy. Nawet macierzyński nie jest ciągłościa o ile jest pobierany już po zwolneiniu z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamila ale masz fajnie- za roczek jak juz dzidziu bedzie akurat to bedziesz miala pracę !!! super Martusia ja tez mam ostatnio kiepski humor:( nie wiem dlaczego...bo niby wszystko oki, ale pewnie prawko mnie tak zdolowalo...no i to ze po macierzynskim nie bede miala pracy eh:( a nawet jak bym byla na wychowawczym to kasa nam z męzem nie wystarczy na wszystkie oplaty a gdzie pieluchy i jedzenie dla nas i dzidziola :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jogi - ma się ta wiedzę :P Sama w zeszłym roku wyrabiałam książeczkę, a poza tym teściowa jest kadrową więc czasem coś podpowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z innej bajki, macie moze jakis latwy przepis na risotto? Ale bez peiczarek, bo moj maz ich nie je:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiteczek no niby tam ale przez rok bedzie ciezko ale w sumie nikt nie powiedzial i nie zapewnial ze zawsze bedzie kolorowo takze musimy dac sobie rade zwlaszcza ze tylko mozemy liczyc na siebie i troche na moja mame ale od niej nie moge za duzo wymagac bo jak wiecie utrzymuje wszystko sama i jeszcze z bratem takie problemy :( tez mam chwiejne nastroje ;/ jak mnie cos zlapie to sie uzalam i placze. Jade zapisac sie na egzamin na prawko i tak sie boje jejku a musze to zdac juz teraz bo zaraz mi pod koniec maja przepadnie egz teoretyczny i dupa bedzie ;/ jejku ale sie boje ze sie za bardzo zdenerwije ze cos sie stanie dziecku i ze wyrzuce kase w bloto bo nie zdam ;/ w ogole glupota w ciazy nie powinno sie zdawac prawka powinno byc wstrzymane zdawanie w ciazy i konczone po a nie ze przepada. Ja np. wolalabym dokonczyc ten egz praktyczny po ciazy bo teraz stres. Ale ile ludzi tyle opini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie paranoja jedna godzina dodatkowej jazdy 50 zl a co najmniej 4 trzeba dokupic jejku ile to kasy idzie na to ;/ i nerwy i stres bo chcialo by sie dobrze i miec z glowy zwlaszcza w takim momencie teraz a tu... ja dopiero raz podchodzilam 29 grudnia nie zdalam ;/ i mialam przerwe az do teraz bo nie mialam kasy jak za wszystko sama z mama placilam lekarz leki wit. itd teraz moge isc ale znowu 320 zl i ciekawe tak mi szkoda bo sie boje ze nie zdam i ze sie tak zestresuje ze Niuniowi zaszkodze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat az tak bardzo sie nie stresuje- i moze przez to nie zdaje- mi najbardziej żal tej kasy....głupia ze mnie lsaka że zdac nie moge albo takiego pecha mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila, kiteczek zgadzam się z Wami. Ja mam drugi termin na 18 maja. No i trzeba godziny wziąść jakieś, bo to jednak ponad miesiac. Mam nadzieję, że tym razem nie trafię na takiego egzmintora chamskiego jak ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja tez mam jakiegos pecha chyba... ;/ albo wlasnie glupota moja. A nie widza ze w ciazy jestes i nie traktuja Cie z ulga troche i bardziej z przymrożeniem oka ? bo stresowac nie moga egzaminatorzy ale tam oni chyba na to nie patrza :( mnie jak zobaczy gowniare 19 letnia w ciazy to napewno mnie obleje ech ;/ no coz ale podejde do egz i sprobuje zobaczymy jak to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila ten na, którego ja trafiłam to widział na pewno, bo patrzył na brzuszek, ale niespacjelnie go to ruszyło., Strasznie nieprzyjemy był w ogóle. Też się boję następnego egzaminu. I pasuje zdać, bo czerwiec, lipiec i sierpień to raczej wypadną ze względu na pogodę, no i coraz większy brzuszek. A teorię mam do października.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kobitki dziś piśliwe bardzo...a mi sie dziś nic nie chce, ktoś pisał że senny dziś jest - już wiem chyba Polusia, ja tak samo :)ale muszę zacząc coś robic, obiadek ugotowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na risotto przepisu żadnego nie mam, bo nie przepadam za daniami z ryżem wolę kaszę lub makaron:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za 5 razem zdałam , i za każdym razem jak niosłam kasę to zawsze byłam mokra z tego żalu ,że znowu . Ale jak zdałam to czułam już wielką ulgę i nawet nie wiecie jaką czułam satysfakcję jak do POMOPRSKEIGO OSRODKA RUCHU DROGOWEGO wpadło CBA i zatrzymało pod zarzutem korupcji egzamiantorów , w Gdańsku korupcja to norma ,ale wolę zdawać 5-6 razy niż jakiemuś cwaniakowi dać 2 tys zl. Nie bez powodu za 4 razem od momentu jak wsiadłam do samochodu egz. mówił "niezda pani , niezda pani" i nawet kamery nie włączył , liczył na kaskę , a ja wolałam oblać niż dać zarobić gnojkowi , który wozi się na nas , nie licząc się z tym ,że dla większości to straszny wydatek i wielkie wyrzeczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tupa to chyba ta pogoda tak działa. A muszę się zebrać w sobie, bo po południu idziemy do mojej koleżanki na urodzinki i muszę kupić prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ja tez sie boje strasznie a ja bym z checia spasowała ale niestety mam egz wazny tylko do konca maja :( i wypadalo by to zdac i miec juz w d... jejku. Jade sie zapisac po niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Książeczki ubezpieczeniowej też ni mam, ale zaklad pracy co miesiąc przysyła mi Rmua więc to powinno wystarczyc jako zaswiadczenie o składkach do szpitala :) Nad wychowawczym jeszcze pomyśle, troszkę ciężko będzie mi się rozstac z Maluszkiem na czas pracy gdy on będzie mial zaledwie pół roczku....:( Moim zdaniem macierzyński powiennien z rok trwac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff doczytałam... Zaczęłam dziś 22tc:) Pazury wstępnie uratowane, wrzucę potem zdjęcie przed i po moich zabiegach:) Już się zaczynam denerwować, bo jutro o tej porze już będę mężatką:) Ech jeszcze kupa roboty dziś. Odezwę się potem. Koteczek trzymaj się, będzie dobrze. Przybyło mi 2cm w brzuszku:D mam 95cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas mozna zaplacic ale jak nie wylosuje komputer tego egzaminatora co mu zaplacilas lapowke to dupa i przepada kasa takze ja tez chce zdac wlasnymi silami a nie dorabiac takich chamow ktorzy specjalnie oblewaja ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na poprawki czeka sie nawet 2-3 mc takie sa odlegle terminy, a ja mam juz 2 raz testy zdane i tym razem wazne do lipca;/ ehhh Polusia żartujesz ze ci mowił nie zda pani, nie zda pani, to gdybys nie zdala to moglabys isc na skarge na niego- co za cham!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie godzinkę poćwiczyłam i teraz wcinam babciną zupę grzybową i zaraz grzeje drugie danie, już swojej roboty :P mama mi dzwoniła, że dzisiaj ma risotto. uwielbiam to, ale jak męża nie ma, to sama muszę pozjadać \"resztki\". ale nie mam pojęcia jak się to robi. Wiem, że jest mięso w kawałkach (kurczak albo wołowina) i warzywa ugotowane - marchew, seler i pietruszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×