Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta1234567

dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

Polecane posty

Gość Migotka Wiotka
to czemu Ja też myslę, że powinnaś zaczekać. To ze on sobie znalazł juz po 1 roku małzenstwa Ciebie to raczej nie wróży nic dobrego dla nich. Ale też tak może być, że ona będąc w ciąży (ciąża zagrożona) nie mogła z nim współżyć ... i takim sposobem Ty znalazłaś się w jego życiu. Raczej ostrożnie podchodz do tłumaczenia K. nie zawsze są szczerzy ... a jak chce się seksu ... to zrobią wszystko. Dlatego lepiej poczekaj, abyś nigdy swojego odejścia nie załowała ... bo widzę ze go naprawdę kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
moigtkop ale on przede mna nie ukrywa,ze nie ma sexu w domu teraz ;) Ja jestem tego swiadoma :) Tylko,ze jak mowisz rok malzenstwa i kochanka to dorbze nie wrozy :O A wczesniej wiem,ze tego sexu tez bylo tak sobie :O Poza tym jak mowilam chyba tu,ze ludzie w pracy opowiadaja o jego paradoksalnym malzenswie wiele rzeczy :O wiec raczej tu mam pewnosc,ze nie oszukuje, bo mnie moze oszukac, ale po co ich mialby przez dlugo jak tam pracowal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
i wlasnie tu jej tez nie rozumiem, ze sexu nie ma od samego poczatku ciazy mimo,ze ona nie jest zagrozona :O jestem w stanie zruzmiec,ze nie ma ochoty na sex, ale sa inne dobre rzeczy do zaspokojenia sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka Wiotka
Jak coś sie pieprzy przed dzieckiem ... to dziecko napewno nie scementuje małżeństwa. Wiesz co facetów tylko trzyma ? Nie zona i jej cierpienie ... tylko to do czego wspólnie doszli ... czyli domy innne nieruchomosci. Uwierz mi jak facet nie kocha zony ... to od niej odchodzi. pod warunkiem, że jest biedny jak mysz kościelna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolased
migotko chyba pod warunkiem, ze nie jest biedny jak mysz koscielna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
Migotko oni nia maja wspolnego majtku :( to ona nie rpacuje, on pracuje i tez im sie nie rpzelewa, wiec jakos kredyty nic takiego ich nie trzyma !! Ja mysle,ze on musi sie rpzekonac na samym sobie,ze dziecko nie scementuje zwiazku, bo on tak myslal jak sie starali o dziecko :O a teraz to on sam nie wie jak sie zachowa i mysle,ze musi sam to zobaczyc i dopiero albo wroci albo jednak oszaleje na punkcie dziecka ... to tez biore pod uwage :( Nie chce by on teraz od niej odchodzil niech spokojnie poczeka na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka Wiotka
tak masz rację jest biedny jak mysz kościelna .... albo jest na tyle bogaty, że zostawi jej wypasioną willę i pójdzie za głosem serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka Wiotka
To było do Joli :) taka mała poprawka :) Poczekaj co Tobie zalezy .... chyba i tak w tej chwili nie masz nikogo na oku ? A jeśli poznasz kogoś wartościowego bez zobowiązań to i tak to Ty będziesz miała wybór. Tak myslę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
dokladnie, ja sie z nim rozstane dla swojego spokoju, niech on zobaczy jak to jest beze mnie, jak to z dzieckiem i powiem,ze poki bede kochac i bede sama to mzoe wrocic ... A ja nie bede czekac, jak ktos sie pojawi to sie pojawi, zycie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka Wiotka
Zdrowe podejście :) On przecież zdaje sobie sprawę, że taka sytuacja nie jest komfortowa dla Ciebie. Niech wie, ze zalezy Tobie na nim .... ale Ty też musisz pomyslec o sobie. Jesli on może szykować dla siebie jakąś dobrą dla niego opcję ... To też masz do tego prawo. A poza tym jak macie być razem to będziecie. I nic nie pomoże ... ani zakazy zony, ani zale rodziny. Taka jest wielka miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
Zgadzam sie :) Tylko mam nadzieje,ze jednak sie jutro spotkamy i sie rozstaniemy, bo ja nie chce tego ciagnac kolejny tydzien :( chce to miec za soba !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka Wiotka
Jesli moge Tobie coś radzić ... to raczej nie rób scen ... powiedz wszystko na bardzo spokojnie. Nie atakuj zony , że nic nie robi ... jeśli to prawda to on sam wie ile jest warta. Raczej skupiłabym się na swoich odczuciach - że mnie to przerasta, że chciałabym normalnego zycia. Dobrze przyotuj sie do tej rozmowy ... ale tak na spokojnie. Powodzenia Tobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
Plakac i tak bede, bo juz plakalam mowiac mu to rpzez telefon :( Wiem,ze jak jutroi przyjedzie to musimy sie rozstac, bo on moze pomyslec,ze go zmanipulowalam,zeby tylko sie z nim zobaczyc :O Decyzja zostala podjeta i musze sie jej trzymac :O choc ciezko mi bedzie milczec to musze to robic, nie wiem czy on sie zlamie i czy sie odezwie, ale ja nie chce zeby sie odzywal :( ja chce zapomniec i ulozyc zycie mimo,ze kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
to czemu, widzę, ze jesteś b. wrażliwa osoba, a takie nie nadają się do romansów,ja też sie do tego nie nadaje ale to inna bajka, tez mnie ciekawi co Ci powie na spotkaniu..., napisz jutro żeby nie to dzieciątko widze u Ciebie spore szanse na związek a tak -wielka niewiadoma, ale tez zrozum jego ,żona jest w ciązy a on nie chce jej denerwować dlatego tak sie jej "słucha"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
Mam strasznie duzo watpliwosci, czy dorbze robie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
powiedz co myślisz, a on Ci wtedy powie co On o tym mysli, najważniejsza jest jasność sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
gwiazdo ale ja go rozumiem ... wlasnie dlatego nie zmuszam do niczego :( nie potrafie postawic warunkow :O wiem,ze gdybysmy sie spotkali walone pol roku wczesniej gdy ona nie byla jeszcze w ciazy to by odszedl ... tylko czy to jest powod do tego zeby niszczyc moje i swoje szczescie ? Nie wiem co myslec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
A kiedys naiwnie myslalam,ze milosc zwyciezy wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
Jak juz Ci pisałam, jedno znajome małżeństwo dziecko scaliło, z kolei w rodzinie tez miałam taki przypadek ale tam na dłuższą metę nie wyszło przedłużyło się o 1,5 roku i rozpadło (on cały czas miał kontakt z kochanką w końcu zostawił zonę, już są po rozwodzie i ma druga zonę) Tak więc co komu pisane to się stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
Wiesz co jak on przekona,zone do czegos zebysmy mogli sie dalej spotykac co weekend to ja tego nie skoncze, ale ejst mala szansa,ze on ja do tego rpzekona czyli zeby szedl do szkoly, bo jak ona mu nie pozwoli isc dos zkoly to nie mamy zadnej mozliwosci sie spotykac, bo ona mu zabrania :O :O :O Wtedy poczekam na rowoj sytuacji jak sie dziecko urodzi zobacze jak on na nie reaguje itd .... Ale skoro nie ma mozliwosci spotkan to ja nie bede czekac az on raz na miesiac bedzie mogl gdzies wyjsc albo nawet nie tyle :( Dlatego wole to skonczyc juz teraz :O Zobaczymy co bedzie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
wlasnie dostalam smsa ze jak mysli,ze teraz placze to samemu mu sie chce plakac. i ze nigdy nie jest tak zle jak sie wydaje, Nie wiem co robic :(:( Kocham i jestem kochana ale wiem ze powinnam to skonczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
rozumiem,że studiujecie zaocznie, to dlaczego miałaby mu nie pozwolić iść do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
on konczy teraz jedna szkole ale chce isc do drugiej bo po pierwsze zmienil prace a po drugie by sie ze mna spotykac ... ale ona mu zabrania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
aha, to może byc ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
coraz wiecej osob mi mowi,ze nie wie czy dorbze robie odchodzac :O ehhh szkoda slow :O chce miec to juz za soba, bo jak on jutro nie przyjedzie to do soiboty mi pewnie rpzejdzie chec rozstania :O w sumie wszystko tu zalezy od tego czy wywalczy szkole czy nie,bo od tego zaleza nasze spotkania Powiedzcie,ze dobrze robie ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka 35555
Dobrze robisz , jesl on nie bedzie sie mogl z toba spotykac to jaki sens??? a pozatym ona jest w ciazy i zapewne on jej nie chce denerwowac .Jego zona wie on z kims sie spotyka?? wie o tobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
nie zastanawiaj się bo i po co, rób tak abyś była szczęśliwa i nie żałowała decyzji, czas pokaże co będzie dalej, bo nie wszystko od Ciebie zależy, a Wy mielibyście sie w szkole spotykać czy niby,że on idzie do szkoły..., bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
Nie3 wie o nas oficjalnie, a czy sie domysla to mysle,ze tak ... Jak on bedzie mogl chodzic do szkoly to zxamiast do szkoly bedzie chodzil do mnie ;) Albo bedzie mogl klamac ze ma czesciej zajecia niz ma naprawde ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
jak sie domyśla to będzie mu robiła jazdy jak będzie chciał wyjśc wczesniej niz ma w grafiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu
Ale ona nie zna jego planu i raczej by nie znala ;) teraz tak klamal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×