dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

jakie zrozumienie, tu kobiety ulokowaly uczucia w jakis kretynach ipotrzebuja pomocy bo maja problem a w twoim przypadku to ty jestes problemem i ich katalizatorem bo wszystkich dookola krzywdzisz

nie bluszczu, nie da sie nie skrzywdzic... juz to zrobilas, tylko jeden z trojkata o tym nie wie, ten opleciony z certyfikatem "meza". Zycie wystawia rachunki takim tworom kobiecoksztaltnym lub meskopodobnym , za czs jakis za Wyspianskim bedziecie mogli powiedziec... Miales hamie zloty rog, Miales........ Ale to wasze zycie i wybory i nie , "nie jestescie niczemu winni" to nie wy to zly los-fatum, malzonek, czort wie jakie jeszcze idiotyzmy ale to nie wy... a idzcie w cholere bezmozgie istoty...

moj kumpel mial taka zone tez sobie nie dawala rady ,dowiedzial sie i co odszedl od niej zgadnijcie z kim z 14 letnia corka ktora sama ocenila matke i stwierdzila ze z nia mieszkac nie bedzie

Chyba troche przesadzacie z tym jechaniem po niej i wyzywaniem jej :O Dajcie sobie spokoj

Do uslug... choc nigdzie nie uzylem epitetow.Ale to co wypisuje gwiazda a wczesniej inna "gwiazda" to obraza czlowieczenstwa, mysle,ze to te panie czynami obrazaja bardziej niz my slowami

no chłopaki pojechali po bandzie :O ja już wiem o co chodzi z moim, niestety nie zmienia to faktu, że mam mętlik w głowie :(

"bylo" no prosze cie, po bandzie to jada tylko takie panie (i nie tylko panie), my tylko robimy za komentatorow

:)

NIE WIERZE!!!!!!!!!!

taki M ciebie znow tu przynioslo ??? pytam po co do cholery!???? czy ty czlowieku nie potrafisz ulozyc sobie zycia tylko ciagle rozpamietujesz swoja syt?a przy tym krytykujesz innych! tobie sie nie ulozylo zona ci ezdradzila , myslisz ze to tylo jej wina? gdyby bylo idealnie nie zrobila by tego , wlazisz tu i wylewasz swoje zale ! kogo to obchodzi ! pytam kogo! umoralniasz innnych ! po cholere , zajmij sie swoim zyciem i odpier,, sie od innych! a jak ci tak zle i nie potrafisz sie odnalesc to moze zaloz swoj topik i umoralniaj tam"swoich gosci" co robic by nie zostac "rogaczem!"chyba wiesz jakie popelniles bledy ?a moze swojej winy nie widzisz? widzisz cudze i w tak perfidny sposob wylewasz swoje zale obrazajac innych ! Ostatni twoj wpis juz kiedys byl zakonczony AMEN ! i znow przylazles .... moze potrzebujesz specjalisty?? wiec nie siedz na kafe tylko idz szukaj pomocy!

Gwiazdko pisz i nie przejmuj sie tymi wpisami - jak widzisz to ludzie ktorzy tu anonimowo wyzywaja sie za to ze nim sie ulozylo .. tak prosciej sa anonimowi , nie widzac swoich bledow pouczaja innych - zenujace!

nie wiecie co was w zyciu spotkac moze wiec nie wyzywajcie innych , oczywiscie tu latwiej .. pewnie wam to w jakis sposob pomaga ....

"bylo" no prosze cie, po bandzie to jada tylko takie panie (i nie tylko panie), my tylko robimy za komentatorow- PEWNIE "CI TA ROLA "W ZYCIU POMAGA

archeonka24 Marta 12345.. ja mam podobna/inna sytuacje.. jestem w zwiazku z zonatym/dzieciatym od prawie5ciu lat! zostawil dla mnie rodzine, (byl tak jak by w separacji rok zanim go poznalam..ale mieszklai razem) dzieci teraz maja 7 i 10 lat zamieszkalismy razem po 3 tyg znajomosci, jego rodzice, zona wiedza o mnie od poczatku ale on nadal nie jest rozwiedziony i zonk dupa kwas co zamierzasz dalej? chcesz z nim mieszkac jak on jest zonaty??on sie rozwodzi?

ebon ty to akurat nie powinnas zadnych rad udzielac bo jestes zwykla szmata i dzi**a TY KIM JESTES??? no kim??

gwiazdko prosze cie pisz , oni nie musza cie rozumiec- nie zwracaj na nich uwagi - to nasz topik zalozylam go by moc porozmawiac z ludzmi ktorzy maja podobne problemy ktorzy rozumieja styt. w jakiej sie znalezlismy:( o mnie maja podobne zdanie ale ja mam to gdzies ! niech sobie mysla i pisza pisza! bo gdzie maja wyrzucic swoj zal za to ze ta ?ten maz /zona zdradzila - swojej winy nie widza bO SA IDEALNI !

Ani oni nie są obiektywni ani wy nie jesteście... Przecież taki M nie rozpamiętuje sytuacji tylko wyraża swoje zdanie. Ma pełne prawo. Jeżeli Ty nie widzisz że postępowanie Gwiazdy co nieco różni się od innych no to nikt Cię nie przekona. Nikt tu nie mówi o idealnych ludziach tylko uczciwych, bo różnie w życiu jest - ludzie się rozchodzą i schodzą - ale takie postępowanie... dziwne żeby je chwalić, jak tego oczekujesz.

Kurwa...jak można zdradzic drugiego czlowieka bedąć z nim w związku? Moze i jestem facetem ale nie wyobrazam sobie czegos takiego, nie ma większej podłosci niz zdrada. Od wieków zdrada byla najwiekszym przestępstwem zarówno moralnym jak i prawnym, za który karano smiercią. Nie zrobiłbym, NIE ODWAŻYŁBYM sie zrobic czegos takiego bedąc z kims, nawet jesli milosc przygasla. Brzydze sie. Tfuu.

nie interesuja mnie wasze moraly(temat topiku jest inny) ...sa tu osoby ktore sa w podobnej syt,tu mozemy sobie porozmawiac- ale zawsze znajdzie sie ktos taki jak takiM i wiele innych ktorzy "wyrazaja swoje zdanie obrazajac innych" ... ps. mam to gdzies co o mne mysla

Lekarz Umysłów nigdy nie mow nigdy- obys sie nie zdziwil...

moze i jestes facetem....... to nie wiesz? a wiesz o czym wogole piszesz??

Ja nie mysle o tobie źle, bo jestes tylko czlowiekiem a bładzic jest rzeczą ludzką. Ale co kierowalo toba robiąc to?

Wiem o czym pisze. Nie jestem taki jak inni, brzydze sie zdradą.

co? brak uczucia , czulosci , milosci , bliskosci ,,mam jeszcze pisac?

To po co pakowalas sie w związek z czlowiekiem ktory tego wszystkiego ci nie mogl dac?

ja tez sie kiedys brzydzilam...

Byles kiedys w dlugim zwiazku?jestes zonaty?bo zadajesz dziwne pytania

nie interesuja mnie wasze moraly(temat topiku jest inny) to przeczytaj temat topiku :-)

Zapewne ci, którzy wyrażają to "zdanie" mają gdzieś co myślisz o nich. Tu nie ma podobnych przypadków ani sytuacji. Nie zauważyłaś tego? - Chociaż nie - jest jedna wspólna cecha: rujnowanie życia sobie, a co gorsze komuś. Piszecie jak Wam źle i jakie nieszczęśliwe jesteście cały czas... gdzie tu sens??