To nieprawda, że nieszczęścia chodzą parami...

...one chodzą stadami! Pocieszcie mnie dzieciaki, bo wiem, że nie zasnę dzisiaj, a bez dobrego słowa zwariuję

a co się stało?

ale jakie Cię spotkały?

racja

Oczywiscie, że ganiają watahami:-( Nie jestem dziewczyną, nie pocieszam.

I tak juz dzisiaj nic nie poradzisz, nie bedziesz w zyciu szczęśliwa, jeśli zamiast cieszyć się z tego co masz, płaczesz za tym, co chcialabys miec.

mój wieloletni związek się sypie i prawdopodobnie się rozstaniemy, leczyłam dziś zęba kanałowo, do tej pory boli mnie szczęka a i nie wiem skąd teraz wezmę na rachunki, leczę zapalenie pęcherza, które dzisiaj mi się jeszcze nasiliło, nasłuchałam się przez ostatni tydzień i nawet dzisiaj wielu nieprzyjemnych słów od bliskiej osoby, przyjechałam na weekend do domu z myślą, że odpocznę a tu jest - jak zwykle, straszny sajgon, pokłóciłam się z mamą i źle się z tym czuję mój ojciec mnie dziś okropnie nazwał i wypomniał mi pieniądze, które idą na moje studia ;(

masz rację a co powiesz na 3 mandaty w ciągu 3 dni (2 bieżące i 1 z foto radaru) rozbicie ojcu samochodu i stłuczka swoim, komórka wpadła do sedesu i nie działa, oblanie egzaninu, to sie zdarzyło naprawdę na szczęsie nie mnie

to jest okropne:( a kiedy i na mnie trafi ta dobra passa? kiedy i mnie się trochę poszczęści? fatalnie się czuję, tak fizycznie jak i psychicznie nie chce mi się już nawet wracać do domu, nie mogę się doczekać kiedy jutro w końcu wrócę na stancję, zrobię sobie herbatę, wezmę książkę i będę SAMA, wyłączę telefon, nie będe słyszała tego wszystkiego zza ściany i mój idealny sen burzy świadomość, że jutro muszę zapłacić rachunki

a ja marzę od wielu lat o facecie, który... nie chce mnie poznać :( Cholera jasna z tą miłością! Nie można to prościej?!

no i nawet na kafe nie znajdę pocieszenia mogę to dopisać do swojej listy

potrzbujesz dzisiaj poprostu z kims pogadac pouzalac sie

ale wiesz co zycie jest k...wskie, trzeba jednie znalezc dobre strony tego co sie dzieje

Ej, bo ja totka puscilam, moze moj pech na Was przeszedl. Trzeba sprawdzic:D.

2/6 lipa prosze państwa

westchnął seler

no coz, ciekawe czy mnei ktos przebije 6 lat temuw w akacj eo 5.15 rano umarl moj dziadek. miedzy 5 a 5.30 ukradli nam auto :o oczywiscie w tym samym dniu. od razu uprzedzam pytania, ze wiem kiedy to sie stalo bo o 5 palilam jeszcze w oknie i auto stalo, o 5.30 gdy rodzice chcieli jechac do babci auta nie bylo :o